Ogolnie to te pieniadze nie sa opodatkowane przed zabraniem, wiec sa jako emerytura. Moim zdaniem pytanie nie jest dlaczego emerytom sie zabiera pieniadze,tylko dlaczego pracujacy maja placic kare za to ze pracuja w postawci podatku dochodowego?
@Xar jak nie napiszesz drukiem to cię nie zrozumieją. Musiałbyś wytłumaczyć czym jest pensja brutto, netto i po ubruttowieniu i dlaczego jest to problemem, że państwo na wejście zabiera ci 1/3 przychodu, nie licząc pozostałych danin może by dotarło, że podatek od pracy jest po prostu rabunkiem w majestacie prawa.
@psuj1 ale ty uważasz, że wyborcy PiSu tylko płacą podatki? Czy jak bo nie rozumiem dlaczego tylko oni płacą więcej?
Problem w tym, że płacą wszyscy podatnicy bez względu na preferencje wyborcze, przebieranie pomiędzy PiS PO SLD PSL vs obciążenia podatkowe nic nie zmienią, każda z tych opcji politycznych jest nastawiona na dojną zmianę. Gdy ludziom się ulewa to ich zmieniają co jedną, czy dwie kadencję ale problem w tym, że wracają do tego co ich wkurzało wcześniej jak bita żona, że może się zmienili, już nie będą kraść, zamiast wybrać nową opcję wola stare zło.
@ZlyCzlowiek7 Myślę, że w socjalizm wierzą nie tylko Polacy ale niemal cała Europa a może i Stany. Natomiast ostatnia uwaga jest o tyle ciekawa, że większość tych o których piszemy że walczyli z komuną - tak naprawdę chciała nadal socjalizmu tylko bez wypaczeń. Ludzie tego nie rozumieją i myślą, że np. rodzina Morawieckich czy Kaczyńskich to jest prawica w sensie gospodarczym. Nic bardziej mylnego.
@Jur4578 a za socjalizmu SLD i PO tego podatku państwo nie pobierało @Tomasz3652 jw. to jakiś nowy podatek?
Jak myślicie która z opcji politycznych jest w stanie to zakończyć i dlaczego nie wygrywa wyborów skoro tak dużo jest przeciwników socjalizmu w naszym kraju?
Wszyscy na około wycierają sobie gębę frazesami o tym jak nie lubią socjalizmu ale to, że nie głosują na PiS nie oznacza że nimi nie są skoro wciąż wybierają socjalizmu tyle że nie ten narodowy, a liberalny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2020 o 23:12
Ta, za postkomuny z LSD i pseudoliberałów z PO nie było podatków a już emeryci to na pewno ich nie płacili. To jest właśnie lewacka hipokryzja i nieuctwo. Jak już kłamiecie to róbcie to inteligentnie.
@Tibr Moim zdaniem nie ma w Polsce polityków ani ugrupowań, które chcą cokolwiek zmieniać. Widać wyraźnie, że ktokolwiek dorwie się do tego politycznego koryta to żre jak świnia co się da i ile się da. Na dodatek robi to bezkarnie, bo społeczeństwo i tak głosuje na złodziei. Jakoś nie widzę protestów po zdefraudowaniu przez Szumowskiego milionów złotych na jakieś lewe zakupy. Ludzie dalej będą głosować na polityków, którzy wsadzili go na stołek. Więc po co politycy mają się strać i dbać o kraj?
@warszawiaczanka są tylko społeczeństwo chce tego socjalizmu, te 45% wyborców którzy nie wybierają PiS też chce socjalizmu. Niecałe 10% jest gotowe wziąć odpowiedzialność za swoje życie, za rodzinę. I te 10% polityków jest, którzy wcale nie chcą pracować za darmo, więc nie pozostawiają złudzeń, że też na pieniądzach im zależy ale otwarcie mówią o likwidacji socjalistycznych zależności państwo vs obywatel. Więc jak nie oczekujesz socjalizmu to wybieraj takich, nie musisz go lubić, może cię wkur... ać jako człowiek, może cię drażnić jego osobowość ale jeżeli zapewni ci wolność, nie będzie cię okradał z twoich dochodów w majestacie prawa to jego osobowość nie ma znaczenia bo nie od niej będzie zależeć twój los.
@Tibr Ale masz zryty mózg.
Nie wierze w boga, wiec nie mogę mieć do niego żalu. Pojmuję świat logicznie. Osoby skażone myśleniem religijnym nie są w stanie pojąc innego sposobu pojmowania o świeci niż bóg mia cuda i jego siła sprawcza. Podobnie nie rozumiesz też tego że osoba nie wierząca może mieć jakieś własne zasady etyczno moralne i mogą być inne i w niektórych sprawach albo sprzeczne albo zbieżne z moralnością chrześcijańską. Równie dobrze mógłbym mieć pretensje do niewidzialnego latającego jednorożca i tak samo jest to bezcelowe i bezsensowne.
Pojęcie dobra i zła jest subiektywne, to co dla jednych jest dobre dla drugich jest złe. Zresztą ciężko mi objąć umysłem jak masz sposób myślenia. Do nikogo nie mam pretensji. Taki jest świat celem życia jest śmierć. No może nie do końca, bo mam pretensje do współobywateli że są tępymi debilami ogłupionymi religią i wybierają od lat debili złodziei i mafię. Że w partiach roi się od cwaniaków jacy chcą pasożytować na ludziach a nie zmienić świat na lepszy, do państwa że jest tak skorumpowane i gówniane i rządzą nim nieudacznicy i że minęło 30 lat zapierdzielania a my jesteśmy w dupie tak jak wtedy i bez szans na lepszą przyszłość. A najgorsze jest to ze nie chcemy z tej dupy wyjść tylko zaczynamy się w niej urządzać i sporej grupie jest w niej wygodnie.
@killerxcartoon ależ ja to napisałem, że jesteś niewierzącym i w niego nie wierzysz, nie chciałem pisać drukiem np. pretensję do życia. Też nie wiem co do końca myślisz dlatego napisałem, że albo dramatyzujesz albo...
Co do zasady staram się nie zakładać o kimś jaki jest nie znając go (co też mi się zdarza i tobie, choć raz cię trochę podpuściłem)
Tak pojęcie dobra i zła jest subiektywne ale powinieneś mieć z tył głowy, że pomimo wad, czy czynów dokonywanych przez ludzi system chrześcijański nadaje ludziom sens życia, daje im poczucie co jest właściwe jeżeli to usuniesz nie dając logicznej alternatywy wprowadzisz chaosu i zniszczenie, tak stało się w przypadku komunizmu systemu, który miał zastąpić religię. Teraz zachód wyparł system chrześcijański, a w pustkę po nim skoro komunizm nie wypalił wchodzi islam, a noemarksisci którzy to wspierają wcześniej czy później zderzą się z pociągiem.
To nie jest tak, że cię nie rozumiem. Natomiast tu trochę nie ma miejsca na głębokie dyskusję. Z określeniem Boga jego istoty miałem zawsze, już od dziecka, zagwostkę i nie podchodziłem do jego istoty jak do postaci ze żłóbka. Ale też nie podważałem jego istnienia, widząc byt wyższy choćby w ma matematyce jej uporządkowaniu, które można przełożyć na budowę atomów. Pamiętam jak w wieku 12 lat przeczytałem teorie Danikena nie rozumiałem tego do końca ale dla dzieciaka to było... teraz patrzę jeszcze inaczej ale co do zasady nie neguję, robienie założeń z góry i tylko szukanie argumentów na poparcie założeń nie jest podejściem naukowym wbrew temu co niektórzy chcą przekazywać, a sprawdzanie choćby absurdu bez założeń już tak. Ateista od fanatyka religijnego zbytnio się nie różni, agnostyk diametralnie.
Co do pointy z Kisielewskiego vs nasze Polaków wybory to: "demokracja jest wadliwa ale nikt nie wymyślił do tej pory nic lepszego". Zmiany można więc przeprowadzić ale w drodze ewolucji i edukacji, a nie wyśmiewając tych "głupszych" bo jedyny efekt takiego działania będzie zabetonowaniem się tego "głupszego". Dodatkowo każdy kto bierze się za naprawianie świata powinien się zastanowić, wziąć pod uwagę taką ewentualność, "czy to co chce zrobić w imię szczytnych celów jest dobre? Co jeżeli jednak sprawy przybiorą inny obrót od założonych, co jeżeli zmiany, które chce wprowadzić przyniosą więcej zła niż dobra?"
@pawelkolodziej Ale to zadłużenie wciąż rośnie,nie sposób sprawić,że szpitale przestaną się zadłużać dopóki istnieje NFZ. W czasach przed reformą,nie wiem czy pamiętasz, istniało w Polsce takie cuś jak kasa chorych, były to zdecentralizowane ośrodki wojewódzkie, które ze sobą konkurowały o pacjenta i nawet zaczęły się stawać rentowne dopóki SLD nie "zreformowało" ich i nie stworzono NFZ. Reforma Scentralizowała je dzieląc wpływy,na czym straciły jednostki wyspecjalizowane z danych województw, co niemal doprowadza je do likwidacji. Szybkie podsumowanie możesz cytować czasem NFZ dopóki istnieje szpitale będzie zadłużał, jedyny sposób by sie polepszyło, to nie pakowanie miliardów w dziurę bez dna,a reforma przywracającą decentralizacje wojewódzką.
Edit: A w kwestii kościoła i kasy z podatków jako "agnostyk" powiem Ci jedno, podatek od wiary jak w Niemczech.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2020 o 1:17
Podatki wyewoluowały z haraczu, które słabsze plemię płaciło silniejszemu żeby go nie napadało (coś jak gdy szkolny cham wymusza na słabszych oddawanie kieszonkowego). Z czasem udało się przekonać tego słabszego, że to konieczne, tak musi być, a w dodatku że jak odda więcej to może coś z tego skapnie w postaci usług, które w tej narracji nie mogły być pod żadnym pozorem pełnione przez kogoś innego (bo "sprawiedliwość społeczna"). I tak dotarliśmy do etapu, gdzie większość ludzi godzi się na dobrowolne oddawanie większości swoich zarobków, bo już (jak ptak zamknięty w klatce) nie potrafi sobie wyobrazić że może być inaczej, a przy okazji mnóstwo programów socjalnych dodatkowo kupuje im bezpieczeństwo, kosztem wolności.
@vicrac Nie, nie jest tak. Podatki pierwotnie szły na utrzymanie wojska i władcy, co było konieczne, bo jak ktoś poświęca całe życie nauce walki i służbie np. na patrolach no to nie ma czasu robić w polu i zapewnić sobie wyżywienia, logiczne. Później rozszerzyły się o finansowanie struktur i instytucji publicznych. Nie wygaduj proszę niesprawdzonych głupot.
@DexterHollandRulez Myślę, że vicrac odnosi się aż do struktur plemiennych sprzed istnienia zorganizowanego wojska czy krajów. W tym odniesieniu ma trochę racji, acz pomija wiele innych aspektów dawnego opodatkowania (np. standardowe daniny na rzecz szmanów w celu przekonania bóstw do przychylności plemieniu). Ostatecznie jednak faktycznie wszystkie formy opodatkowania od zawsze odnosiły się do szantażu i groźby użycia siły. Także i dziś ostateczną formą zmuszenia do płacenia podatków jest pościg służb, w przypadku stawiania oporu przemoc, w przypadku odwzajemnienia przemocy nawet śmierć z rąk uzbrojonego funkcjonariusza.
@solarize Tyle że tamto nie miało nic wspólnego z podatkami, bo podatek z założenia idzie na utrzymanie jakiejś struktury i/lub otrzymanie czegoś w zamian. Haracz to haracz, nie masz w zamian nic. Stąd polemizuję z powiązaniem między jednym a drugim.
@DexterHollandRulez Gwarancja braku przemocy i ochrony innego plemienia było jak najbardziej czymś w zamian. Utrzymanie szamana było utrzymaniem struktury wczesno-kościelnej itd.
@solarize Zaraz zaraz. Ochrona to raczej nie wchodziła realnie w grę. A brak przemocy to nie jest podatek, tylko wymuszenie, różnica jest przede wszystkim taka, że podatek zostaje wewnątrz naszej grupy, a haracz idzie na zewnątrz.
- Bo nie płacił od nich podatku w momencie ich odkładania
- Bo gdyby były nie opodatkowane to stare dziadki głosowałyby zawsze za podniesieniem podatków.
Przecież w innych postach w ogóle negujesz płacenie podatku i składek społecznych. Poucz się ekonomii. Pytanie poza konkursem - czy nick Tummler to akronim od tuman i Himmler?
Przecież w innych postach w ogóle negujesz płacenie podatku i składek społecznych. Poucz się ekonomii. Pytanie poza konkursem - czy nick Tummler to akronim od tuman i Himmler?
Pracujesz na pensję.
Część pensji odkładasz na emeryturę.
Dopiero RESZTĘ opodatkowuje państwo.
Kiedy pobierasz emeryturę, dostajesz to, co odłożyłeś.
Państwo z opóźnieniem kilkudziesięciu lat pobiera podatek OD WYNAGRODZEŃ.
Nie ma podwójnego opodatkowania. Nie ma podatku od emerytur. Jest podatek DOCHODOWY, od DOCHODU.
Emerytura jest wypłacana z pieniędzy państwowych. Więc czemu odprowadzać od nich podatek? Jak państwu zależy, żeby emerytury były niskie, to nie można zlikwidować dla nich PIT i (o zgrozo) pomniejszyć emerytury o te kwotę? Będzie można zwolnić część etatów urzędników rozliczających te PiTy. Zwłaszcza, jeśli w ten sam sposób "zwolnimy" i (o zgrozo) pomniejszymy o te kwotę pensję innych pracowników budżetówki. Nauczycieli, lekarzy, strażaków, policji, urzędników, wojskowych, polityków, księży... (a nie, tych to nie dotyczy...)
Bo nie zapłacił ich wcześniej? Kasa na składki emerytalne jest zwolniona podatku (tak jak składka na ubezpieczenie zdrowotne). Równie dobrze można by jej nie zwalniać z podatku, który płacił by większy i zostawała by mniejsza (o podatek) kwota od której w przyszłości nie płacił by już podatku.
Tak tylko piszę, żeby wytłumaczyć tym co nie rozumieją tych mechanizmów. Możecie minusować.
To jest opodatkowane potrójnie. Składkami i podatkami jak na to pracujesz, następnie inflacją, która to zżera i dewaluacją złotówki, a po trzecie potem jeszcze od tych emerytur musisz płacić podatki. Państwo dąży do tego, żeby wszystkim n wydzielać drobne na michę ryżu i żeby nikt nie miał ponad stan i nie mógł przestać pracować (poza nimi oczywiście). Niedługo dojdzie do tego, że będą konfiskować pieniądze. Ja mam pieniądze ulokowane w aktywach, które będę mógł zbyć dopiero za kilka lat. Jest to duża suma pieniędzy i aż drżę na myśl, że za kilka lat, jak będę spieniężał te aktywa to będzie już taka sytuacja, że państwo mi to skonfiskuje jakąś ustawą.
Odpowiedz: poniewaz nie idac do wyborow parlamentranych umozliwiles zwyklej cholocie dorwanie sie do wladzy (ktos moze sobie pomyslec, ze to PiS mialbvy wprowadzic taki podatek, ale ja mowie o tym, ze to PiS NIE zlikwidowalo tego podatku).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2020 o 2:43
Ponieważ podatek płacimy tylko od tego co nam zostaje, a od pieniędzy które odkładamy ten podatek nie jest płacony. Płacimy go w momencie kiedy przekazują nam te pieniądze na emeryturze.
Byście dzbany w końcu ogarnęli jak się u nas liczy podatki.
Przychód to nie dochód, to po pierwsze.
Podatek płacisz od dochodu, stąd też jego nazwa, podatek dochodowy.
Składki na ZUS są odliczane od przychodu więc pomniejszają dochód.
W momencie kiedy składki są wypłacane w postaci emerytury są popodatkowywane po raz pierwszy.
To pieniądze, które nigdy wcześniej nie zostały opodatkowane a były czyimś przychodem, o ile ktoś nie był darmozjadem.
Przestańcie promować g***no burze, bo co i rusz słyszę o biednych emerytach co muszą niesłusznie płacić podatki... wrzodów można od tego dostać.
Ogolnie to te pieniadze nie sa opodatkowane przed zabraniem, wiec sa jako emerytura. Moim zdaniem pytanie nie jest dlaczego emerytom sie zabiera pieniadze,tylko dlaczego pracujacy maja placic kare za to ze pracuja w postawci podatku dochodowego?
@Xar jak nie napiszesz drukiem to cię nie zrozumieją. Musiałbyś wytłumaczyć czym jest pensja brutto, netto i po ubruttowieniu i dlaczego jest to problemem, że państwo na wejście zabiera ci 1/3 przychodu, nie licząc pozostałych danin może by dotarło, że podatek od pracy jest po prostu rabunkiem w majestacie prawa.
@psuj1 ale ty uważasz, że wyborcy PiSu tylko płacą podatki? Czy jak bo nie rozumiem dlaczego tylko oni płacą więcej?
Problem w tym, że płacą wszyscy podatnicy bez względu na preferencje wyborcze, przebieranie pomiędzy PiS PO SLD PSL vs obciążenia podatkowe nic nie zmienią, każda z tych opcji politycznych jest nastawiona na dojną zmianę. Gdy ludziom się ulewa to ich zmieniają co jedną, czy dwie kadencję ale problem w tym, że wracają do tego co ich wkurzało wcześniej jak bita żona, że może się zmienili, już nie będą kraść, zamiast wybrać nową opcję wola stare zło.
@ZlyCzlowiek7 Myślę, że w socjalizm wierzą nie tylko Polacy ale niemal cała Europa a może i Stany. Natomiast ostatnia uwaga jest o tyle ciekawa, że większość tych o których piszemy że walczyli z komuną - tak naprawdę chciała nadal socjalizmu tylko bez wypaczeń. Ludzie tego nie rozumieją i myślą, że np. rodzina Morawieckich czy Kaczyńskich to jest prawica w sensie gospodarczym. Nic bardziej mylnego.
Płaci podatek ponieważ składki emerytalne są odliczane z kwoty brutto. Tak samo jak ppk . Wystarczy poczytać .
Tak działa socjalizm PiS.
@Jur4578 a za socjalizmu SLD i PO tego podatku państwo nie pobierało @Tomasz3652 jw. to jakiś nowy podatek?
Jak myślicie która z opcji politycznych jest w stanie to zakończyć i dlaczego nie wygrywa wyborów skoro tak dużo jest przeciwników socjalizmu w naszym kraju?
Wszyscy na około wycierają sobie gębę frazesami o tym jak nie lubią socjalizmu ale to, że nie głosują na PiS nie oznacza że nimi nie są skoro wciąż wybierają socjalizmu tyle że nie ten narodowy, a liberalny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2020 o 23:12
Ta, za postkomuny z LSD i pseudoliberałów z PO nie było podatków a już emeryci to na pewno ich nie płacili. To jest właśnie lewacka hipokryzja i nieuctwo. Jak już kłamiecie to róbcie to inteligentnie.
@Tibr Moim zdaniem nie ma w Polsce polityków ani ugrupowań, które chcą cokolwiek zmieniać. Widać wyraźnie, że ktokolwiek dorwie się do tego politycznego koryta to żre jak świnia co się da i ile się da. Na dodatek robi to bezkarnie, bo społeczeństwo i tak głosuje na złodziei. Jakoś nie widzę protestów po zdefraudowaniu przez Szumowskiego milionów złotych na jakieś lewe zakupy. Ludzie dalej będą głosować na polityków, którzy wsadzili go na stołek. Więc po co politycy mają się strać i dbać o kraj?
@warszawiaczanka są tylko społeczeństwo chce tego socjalizmu, te 45% wyborców którzy nie wybierają PiS też chce socjalizmu. Niecałe 10% jest gotowe wziąć odpowiedzialność za swoje życie, za rodzinę. I te 10% polityków jest, którzy wcale nie chcą pracować za darmo, więc nie pozostawiają złudzeń, że też na pieniądzach im zależy ale otwarcie mówią o likwidacji socjalistycznych zależności państwo vs obywatel. Więc jak nie oczekujesz socjalizmu to wybieraj takich, nie musisz go lubić, może cię wkur... ać jako człowiek, może cię drażnić jego osobowość ale jeżeli zapewni ci wolność, nie będzie cię okradał z twoich dochodów w majestacie prawa to jego osobowość nie ma znaczenia bo nie od niej będzie zależeć twój los.
Bo jest frajerem jakiego da się okradać ... I się nie zbuntuje i jeszcze to co zostało odda kościołowi .
@killerxcartoon czyli jak będziesz na emeryturze oddasz? XD
@Tibr Raczej nie dożyje emerytury ...
@killerxcartoon albo dramatyzujesz albo masz żal do Boga za to, że nie istnieje, a karze cię krótkim życiem choć byłeś kiedyś dobrym.
@Tibr Ale masz zryty mózg.
Nie wierze w boga, wiec nie mogę mieć do niego żalu. Pojmuję świat logicznie. Osoby skażone myśleniem religijnym nie są w stanie pojąc innego sposobu pojmowania o świeci niż bóg mia cuda i jego siła sprawcza. Podobnie nie rozumiesz też tego że osoba nie wierząca może mieć jakieś własne zasady etyczno moralne i mogą być inne i w niektórych sprawach albo sprzeczne albo zbieżne z moralnością chrześcijańską. Równie dobrze mógłbym mieć pretensje do niewidzialnego latającego jednorożca i tak samo jest to bezcelowe i bezsensowne.
Pojęcie dobra i zła jest subiektywne, to co dla jednych jest dobre dla drugich jest złe. Zresztą ciężko mi objąć umysłem jak masz sposób myślenia. Do nikogo nie mam pretensji. Taki jest świat celem życia jest śmierć. No może nie do końca, bo mam pretensje do współobywateli że są tępymi debilami ogłupionymi religią i wybierają od lat debili złodziei i mafię. Że w partiach roi się od cwaniaków jacy chcą pasożytować na ludziach a nie zmienić świat na lepszy, do państwa że jest tak skorumpowane i gówniane i rządzą nim nieudacznicy i że minęło 30 lat zapierdzielania a my jesteśmy w dupie tak jak wtedy i bez szans na lepszą przyszłość. A najgorsze jest to ze nie chcemy z tej dupy wyjść tylko zaczynamy się w niej urządzać i sporej grupie jest w niej wygodnie.
@killerxcartoon a i atk już z tych jego podatków kościół dostaje rocznie 20 miliardów , Dla porównania zadłużenie szpitali to 13 miliardów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2020 o 10:10
@killerxcartoon ależ ja to napisałem, że jesteś niewierzącym i w niego nie wierzysz, nie chciałem pisać drukiem np. pretensję do życia. Też nie wiem co do końca myślisz dlatego napisałem, że albo dramatyzujesz albo...
Co do zasady staram się nie zakładać o kimś jaki jest nie znając go (co też mi się zdarza i tobie, choć raz cię trochę podpuściłem)
Tak pojęcie dobra i zła jest subiektywne ale powinieneś mieć z tył głowy, że pomimo wad, czy czynów dokonywanych przez ludzi system chrześcijański nadaje ludziom sens życia, daje im poczucie co jest właściwe jeżeli to usuniesz nie dając logicznej alternatywy wprowadzisz chaosu i zniszczenie, tak stało się w przypadku komunizmu systemu, który miał zastąpić religię. Teraz zachód wyparł system chrześcijański, a w pustkę po nim skoro komunizm nie wypalił wchodzi islam, a noemarksisci którzy to wspierają wcześniej czy później zderzą się z pociągiem.
To nie jest tak, że cię nie rozumiem. Natomiast tu trochę nie ma miejsca na głębokie dyskusję. Z określeniem Boga jego istoty miałem zawsze, już od dziecka, zagwostkę i nie podchodziłem do jego istoty jak do postaci ze żłóbka. Ale też nie podważałem jego istnienia, widząc byt wyższy choćby w ma matematyce jej uporządkowaniu, które można przełożyć na budowę atomów. Pamiętam jak w wieku 12 lat przeczytałem teorie Danikena nie rozumiałem tego do końca ale dla dzieciaka to było... teraz patrzę jeszcze inaczej ale co do zasady nie neguję, robienie założeń z góry i tylko szukanie argumentów na poparcie założeń nie jest podejściem naukowym wbrew temu co niektórzy chcą przekazywać, a sprawdzanie choćby absurdu bez założeń już tak. Ateista od fanatyka religijnego zbytnio się nie różni, agnostyk diametralnie.
Co do pointy z Kisielewskiego vs nasze Polaków wybory to: "demokracja jest wadliwa ale nikt nie wymyślił do tej pory nic lepszego". Zmiany można więc przeprowadzić ale w drodze ewolucji i edukacji, a nie wyśmiewając tych "głupszych" bo jedyny efekt takiego działania będzie zabetonowaniem się tego "głupszego". Dodatkowo każdy kto bierze się za naprawianie świata powinien się zastanowić, wziąć pod uwagę taką ewentualność, "czy to co chce zrobić w imię szczytnych celów jest dobre? Co jeżeli jednak sprawy przybiorą inny obrót od założonych, co jeżeli zmiany, które chce wprowadzić przyniosą więcej zła niż dobra?"
@pawelkolodziej Ale to zadłużenie wciąż rośnie,nie sposób sprawić,że szpitale przestaną się zadłużać dopóki istnieje NFZ. W czasach przed reformą,nie wiem czy pamiętasz, istniało w Polsce takie cuś jak kasa chorych, były to zdecentralizowane ośrodki wojewódzkie, które ze sobą konkurowały o pacjenta i nawet zaczęły się stawać rentowne dopóki SLD nie "zreformowało" ich i nie stworzono NFZ. Reforma Scentralizowała je dzieląc wpływy,na czym straciły jednostki wyspecjalizowane z danych województw, co niemal doprowadza je do likwidacji. Szybkie podsumowanie możesz cytować czasem NFZ dopóki istnieje szpitale będzie zadłużał, jedyny sposób by sie polepszyło, to nie pakowanie miliardów w dziurę bez dna,a reforma przywracającą decentralizacje wojewódzką.
Edit: A w kwestii kościoła i kasy z podatków jako "agnostyk" powiem Ci jedno, podatek od wiary jak w Niemczech.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2020 o 1:17
@Hazik W zasadzie NFZ to reforma, reformy bo kasy chorych powstały na mocy reformy rządu AWS
Lewicowy PiS a praktyce...!
aby wydusić do końca
Podatki wyewoluowały z haraczu, które słabsze plemię płaciło silniejszemu żeby go nie napadało (coś jak gdy szkolny cham wymusza na słabszych oddawanie kieszonkowego). Z czasem udało się przekonać tego słabszego, że to konieczne, tak musi być, a w dodatku że jak odda więcej to może coś z tego skapnie w postaci usług, które w tej narracji nie mogły być pod żadnym pozorem pełnione przez kogoś innego (bo "sprawiedliwość społeczna"). I tak dotarliśmy do etapu, gdzie większość ludzi godzi się na dobrowolne oddawanie większości swoich zarobków, bo już (jak ptak zamknięty w klatce) nie potrafi sobie wyobrazić że może być inaczej, a przy okazji mnóstwo programów socjalnych dodatkowo kupuje im bezpieczeństwo, kosztem wolności.
@vicrac Nie, nie jest tak. Podatki pierwotnie szły na utrzymanie wojska i władcy, co było konieczne, bo jak ktoś poświęca całe życie nauce walki i służbie np. na patrolach no to nie ma czasu robić w polu i zapewnić sobie wyżywienia, logiczne. Później rozszerzyły się o finansowanie struktur i instytucji publicznych. Nie wygaduj proszę niesprawdzonych głupot.
@DexterHollandRulez Myślę, że vicrac odnosi się aż do struktur plemiennych sprzed istnienia zorganizowanego wojska czy krajów. W tym odniesieniu ma trochę racji, acz pomija wiele innych aspektów dawnego opodatkowania (np. standardowe daniny na rzecz szmanów w celu przekonania bóstw do przychylności plemieniu). Ostatecznie jednak faktycznie wszystkie formy opodatkowania od zawsze odnosiły się do szantażu i groźby użycia siły. Także i dziś ostateczną formą zmuszenia do płacenia podatków jest pościg służb, w przypadku stawiania oporu przemoc, w przypadku odwzajemnienia przemocy nawet śmierć z rąk uzbrojonego funkcjonariusza.
@solarize Tyle że tamto nie miało nic wspólnego z podatkami, bo podatek z założenia idzie na utrzymanie jakiejś struktury i/lub otrzymanie czegoś w zamian. Haracz to haracz, nie masz w zamian nic. Stąd polemizuję z powiązaniem między jednym a drugim.
@DexterHollandRulez Gwarancja braku przemocy i ochrony innego plemienia było jak najbardziej czymś w zamian. Utrzymanie szamana było utrzymaniem struktury wczesno-kościelnej itd.
@solarize Zaraz zaraz. Ochrona to raczej nie wchodziła realnie w grę. A brak przemocy to nie jest podatek, tylko wymuszenie, różnica jest przede wszystkim taka, że podatek zostaje wewnątrz naszej grupy, a haracz idzie na zewnątrz.
- Bo nie płacił od nich podatku w momencie ich odkładania
- Bo gdyby były nie opodatkowane to stare dziadki głosowałyby zawsze za podniesieniem podatków.
@mwa Jak nie płacił? Jeśli nie robił na czarno, to płacił, a jeśli robił, to emerytury i tak nie powącha, bo nie ma lat pracy naliczonych w systemie.
@DexterHollandRulez
No nie płacił. Najpierw z tego co zarobisz idzie wpłata do ZUS, a dopiero potem Z TEJ RESZTY co zostanie jest obliczany podatek.
@DexterHollandRulez emerytura czyli składka emerytalna jest pobierana od kwoty brutto, czyli nie płacił od niej podatku.
Bo pan Mateusz tak powiedział. Siedź cicho, przytakuj i płać.
Przecież w innych postach w ogóle negujesz płacenie podatku i składek społecznych. Poucz się ekonomii. Pytanie poza konkursem - czy nick Tummler to akronim od tuman i Himmler?
Przecież w innych postach w ogóle negujesz płacenie podatku i składek społecznych. Poucz się ekonomii. Pytanie poza konkursem - czy nick Tummler to akronim od tuman i Himmler?
Ponieważ ciężko zarobione pieniądze własną pracą w Polsce są opodatkowane. Zaskoczony?
@preskot Gdyby praca nie była opodatkowana to nie zabrano by mu podatku, ani teraz, ani przy poborze emerytury.
Bo emeryt sobie wybrał taki rząd, który pobiera od niego podatek.
Pracujesz na pensję.
Część pensji odkładasz na emeryturę.
Dopiero RESZTĘ opodatkowuje państwo.
Kiedy pobierasz emeryturę, dostajesz to, co odłożyłeś.
Państwo z opóźnieniem kilkudziesięciu lat pobiera podatek OD WYNAGRODZEŃ.
Nie ma podwójnego opodatkowania. Nie ma podatku od emerytur. Jest podatek DOCHODOWY, od DOCHODU.
Żeby w Polsce było dobrze trzeba zlikwidować PIT CIT ZUS NFZ PIS PO SLD PSL
bo głosujecie cały czas na socjalistów
Proste. Składki na ubezpieczenie emerytalne nie wliczają się do dochodu od którego pobierany jest podatek dochodowy.
Emerytura jest wypłacana z pieniędzy państwowych. Więc czemu odprowadzać od nich podatek? Jak państwu zależy, żeby emerytury były niskie, to nie można zlikwidować dla nich PIT i (o zgrozo) pomniejszyć emerytury o te kwotę? Będzie można zwolnić część etatów urzędników rozliczających te PiTy. Zwłaszcza, jeśli w ten sam sposób "zwolnimy" i (o zgrozo) pomniejszymy o te kwotę pensję innych pracowników budżetówki. Nauczycieli, lekarzy, strażaków, policji, urzędników, wojskowych, polityków, księży... (a nie, tych to nie dotyczy...)
Bo nie zapłacił ich wcześniej? Kasa na składki emerytalne jest zwolniona podatku (tak jak składka na ubezpieczenie zdrowotne). Równie dobrze można by jej nie zwalniać z podatku, który płacił by większy i zostawała by mniejsza (o podatek) kwota od której w przyszłości nie płacił by już podatku.
Tak tylko piszę, żeby wytłumaczyć tym co nie rozumieją tych mechanizmów. Możecie minusować.
To jest opodatkowane potrójnie. Składkami i podatkami jak na to pracujesz, następnie inflacją, która to zżera i dewaluacją złotówki, a po trzecie potem jeszcze od tych emerytur musisz płacić podatki. Państwo dąży do tego, żeby wszystkim n wydzielać drobne na michę ryżu i żeby nikt nie miał ponad stan i nie mógł przestać pracować (poza nimi oczywiście). Niedługo dojdzie do tego, że będą konfiskować pieniądze. Ja mam pieniądze ulokowane w aktywach, które będę mógł zbyć dopiero za kilka lat. Jest to duża suma pieniędzy i aż drżę na myśl, że za kilka lat, jak będę spieniężał te aktywa to będzie już taka sytuacja, że państwo mi to skonfiskuje jakąś ustawą.
Dlaczego ? bo rząd rucha nas w d. od momentu kiedy rodzice za Ciebie przestają płacić........ aż do smierci
Żebyś miał zagadkę.
ja zawsze marzylem ze jakbym doszedl do wladzy stworzylbyn imperium gospodarczo militarne. ale marzenia sie nie spelnia bo nie dane mi to ;/
Bo tak zadecydowały rządy już kilkadziesiąt lat temu? Wielu może zdziwić fakt, że to nie PIS wprowadził podatek od emerytur,
Odpowiedz: poniewaz nie idac do wyborow parlamentranych umozliwiles zwyklej cholocie dorwanie sie do wladzy (ktos moze sobie pomyslec, ze to PiS mialbvy wprowadzic taki podatek, ale ja mowie o tym, ze to PiS NIE zlikwidowalo tego podatku).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2020 o 2:43
Ponieważ podatek płacimy tylko od tego co nam zostaje, a od pieniędzy które odkładamy ten podatek nie jest płacony. Płacimy go w momencie kiedy przekazują nam te pieniądze na emeryturze.
Byście dzbany w końcu ogarnęli jak się u nas liczy podatki.
Przychód to nie dochód, to po pierwsze.
Podatek płacisz od dochodu, stąd też jego nazwa, podatek dochodowy.
Składki na ZUS są odliczane od przychodu więc pomniejszają dochód.
W momencie kiedy składki są wypłacane w postaci emerytury są popodatkowywane po raz pierwszy.
To pieniądze, które nigdy wcześniej nie zostały opodatkowane a były czyimś przychodem, o ile ktoś nie był darmozjadem.
Przestańcie promować g***no burze, bo co i rusz słyszę o biednych emerytach co muszą niesłusznie płacić podatki... wrzodów można od tego dostać.
Bo od składek nie płaci się podatku, więc jest to odroczony należny podatek?