Obronił... no niech mu będzie, że obronił :-). Szczere gratulacje głównie za chęci i ambicje, bo nie musiał(!), ale wszyscy sobie chyba zdajemy sprawę, że ta obrona to nie była jakoś specjalnie trudna.
@Blady_Mistrz2 Ja jednak bardziej bym porównywał z innymi magistrami, którzy niewątpliwie bardziej muszą się natrudzić na obronie ale nie pomniejszam jego wyczynu, bo od strony praktycznej jest zdecydowanie lepiej przygotowany niż każdy inny przeciętny magister w-fu i na prawdę szczerze mu gratuluje.
Obronił... no niech mu będzie, że obronił :-). Szczere gratulacje głównie za chęci i ambicje, bo nie musiał(!), ale wszyscy sobie chyba zdajemy sprawę, że ta obrona to nie była jakoś specjalnie trudna.
@tomekbydgoszcz Jak lekcje w-fu w średniej.
@Blady_Mistrz2 Ja jednak bardziej bym porównywał z innymi magistrami, którzy niewątpliwie bardziej muszą się natrudzić na obronie ale nie pomniejszam jego wyczynu, bo od strony praktycznej jest zdecydowanie lepiej przygotowany niż każdy inny przeciętny magister w-fu i na prawdę szczerze mu gratuluje.
@tomekbydgoszcz Tak jakby jakakolwiek praca magisterska osobiscie napisana byla trudna do obrony :)
Nie znam nikogo kto by sie nie obronil
@Qbikkkk No właśnie o tym piszę, osobiście napisana sama się broni to fakt. :-)
Rozumiem, że szanowany sportowiec, ale obrona to obrona. Myślę, że warto wyrazić jej szacunek chociażby strojem :/ Jednakże gratuluję :)
@alka779
No właśnie. Ale to taka Wyższa Szkoła Robienia Fikołków, więc może i strój adekwatny?
No tak, bo to jedyna osoba, która obroniła magisterkę... Dajcie już spokój z tym Lewym.
no to w końcu będzie mógł się zająć czymś pożytecznym np Pan od w-fu zamiast całymi dniami ganiać za piłką
Ciekawe czy nawalił się jak większość studentów po swojej obronie? Ja nie pamiętam wszystkiego co się działo tamtego wieczoru.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2020 o 20:59
Wyższa Szkoła Lansu i Balansu, a promotorem był doktor Jaki.