Pytanie, czy można obiektywnie ocenić własne zdolności ?? To się chyba kłóci z definicją tego słowa.
Poza tym, chyba coś nie tak z tym obiektywnym ocenieniem swoich zdolności, skoro się niedoceniają ??
W świecie nie tylko zdolności się liczą, czasem trzeba wyjść poza zakres swoich zdolności i nauczyć się czegoś nowego. W technice prawie nigdy nie ma tak, że wszystkiego jesteś pewien. Jesteś w stanie przewidzieć dużą część zachowań i właściwości. Niestety nie wszystkie.
Na przykład sztuką naprawy 90% maszyn jest to, żeby wyciągnąć od obsługującego maszynę co się w niej zepsuło. Bo w większości przypadków obsługujący nie zna się na tej dziedzinie, ale potrafi wskazać, która część maszyny się zepsuła. Trzeba równocześnie pytać w ten sposób. By ktoś nas nie wziął za idiotę. Nie zawsze twarda wiedza decyduje o sukcesie. Chociaz tą też warto posiadać.
To nie jest prawda.
Jeżeli jesteś profesjonalistą, to umiesz obiektywnie ocenić, że coś ci wyszło. Jeżeli robisz rzeczy, o których możesz śmiało powiedzieć że są dobre/piękne/genialne, to wtedy one się sprzedadzą.
Jeżeli nie jesteś zadowolony ze swojej pracy - to to widać.
Więc w tym wypadku perfekcjonizm jest drogą do ubóstwa. Osoba, która umie powiedzieć "może nie jest idealne, to i to mogłabym poprawić, ale zobaczcie jakie to jest super!" zyskuje.
A może jakieś źródło tej złotej myśli? Bo mnie się coś wydaje, że ludzie niekompetentni mogą zarabiać więcej tylko w sektorze publicznym, gdzie stanowiska obsadzane są według klucza partyjnego lub rodzinnego. Na normalnym rynku nikt nie będzie płacił więcej komuś, kto mniej umie. I nie pomoże mu wywyższanie.
A z moich obserwacji wynika, że nie zawsze tak jest. Często wywyższanie się nie jest zbyt dobrze obierane, co innego pewnosc siebie, która akurat jest czymś pozytywnym.
Znam kilka osób, które się wywyższają i wcale nie mają lepszych efektów od tych, którzy tego nie robią, za to więcej pracuja, wręcz przeciwnie.
Potwierdzam. Wiem z własnego doświadczenia.
@mooz
Wykonuje swoją pracę dobrze, ale zawsze mam wrażenie, że mógłbym lepiej.
To nie skromność to niezaradność, umiejętność sprzedania siebie to też element profesjonalizmu, bez tego nie jest się prawdziwym profesjonalistą.
Pytanie, czy można obiektywnie ocenić własne zdolności ?? To się chyba kłóci z definicją tego słowa.
Poza tym, chyba coś nie tak z tym obiektywnym ocenieniem swoich zdolności, skoro się niedoceniają ??
W świecie nie tylko zdolności się liczą, czasem trzeba wyjść poza zakres swoich zdolności i nauczyć się czegoś nowego. W technice prawie nigdy nie ma tak, że wszystkiego jesteś pewien. Jesteś w stanie przewidzieć dużą część zachowań i właściwości. Niestety nie wszystkie.
Na przykład sztuką naprawy 90% maszyn jest to, żeby wyciągnąć od obsługującego maszynę co się w niej zepsuło. Bo w większości przypadków obsługujący nie zna się na tej dziedzinie, ale potrafi wskazać, która część maszyny się zepsuła. Trzeba równocześnie pytać w ten sposób. By ktoś nas nie wziął za idiotę. Nie zawsze twarda wiedza decyduje o sukcesie. Chociaz tą też warto posiadać.
mówisz o współczesnych "gwiazdach" muzyki? gówno takie że aż szczury uciekajo
A od kiedy kompleksy to obiektywna ocena siebie samego? No, chyba, że po to ten cudzysłów. Profesjonaliści z kompleksami to żadni profesjonaliści.
To nie jest prawda.
Jeżeli jesteś profesjonalistą, to umiesz obiektywnie ocenić, że coś ci wyszło. Jeżeli robisz rzeczy, o których możesz śmiało powiedzieć że są dobre/piękne/genialne, to wtedy one się sprzedadzą.
Jeżeli nie jesteś zadowolony ze swojej pracy - to to widać.
Więc w tym wypadku perfekcjonizm jest drogą do ubóstwa. Osoba, która umie powiedzieć "może nie jest idealne, to i to mogłabym poprawić, ale zobaczcie jakie to jest super!" zyskuje.
jakbym kur...a słyszał morawieckiego!!!
natura niestety.jednak chwala ludziom dobrej roboty
A może jakieś źródło tej złotej myśli? Bo mnie się coś wydaje, że ludzie niekompetentni mogą zarabiać więcej tylko w sektorze publicznym, gdzie stanowiska obsadzane są według klucza partyjnego lub rodzinnego. Na normalnym rynku nikt nie będzie płacił więcej komuś, kto mniej umie. I nie pomoże mu wywyższanie.
Z tym 10 krotnym zarobkiem to poleciałeś :)
A z moich obserwacji wynika, że nie zawsze tak jest. Często wywyższanie się nie jest zbyt dobrze obierane, co innego pewnosc siebie, która akurat jest czymś pozytywnym.
Znam kilka osób, które się wywyższają i wcale nie mają lepszych efektów od tych, którzy tego nie robią, za to więcej pracuja, wręcz przeciwnie.