Nie ma się zbytnio z czego nabijać, Mołdawia to biedny kraj. Rozdarty wewnętrznie i w dalszym ciągu silnie tkwiący w postsowieckiej rzeczywistości. Ale jak to często bywa w takiej sytuacji, ludzie są tam naprawdę fajni. Pomimo wszystko starają się jak mogą. Znałem kilku Mołdawian z czasów emigracji w UK. Prości, uczciwi ludzie. Bardzo szczerzy i bez zbędnego nadęcia, gościnni niebywale i honorowi. Znają się na dobrym winie. Bardzo ciepło ich wspominam.
Widać, że z rozmachem biorą przykład z Polski. Ale nie do końca. W Polsce byłby jeszcze szaman katolicki i kropiłby te kible wodą cokolwiek święconą.
Jakby gawiedź znała w polszy koszt przetargów to tez kible i przystanki byłyby otwierane w ten sposób.
Nie ma się zbytnio z czego nabijać, Mołdawia to biedny kraj. Rozdarty wewnętrznie i w dalszym ciągu silnie tkwiący w postsowieckiej rzeczywistości. Ale jak to często bywa w takiej sytuacji, ludzie są tam naprawdę fajni. Pomimo wszystko starają się jak mogą. Znałem kilku Mołdawian z czasów emigracji w UK. Prości, uczciwi ludzie. Bardzo szczerzy i bez zbędnego nadęcia, gościnni niebywale i honorowi. Znają się na dobrym winie. Bardzo ciepło ich wspominam.
Ale że co? To pierwszy WC w Mołdawii? No to oczywiście, że trzeba to świę†ować :)