@VisitorQ gdybyśmy dostali od razu wrak to prawda szybko by wyszła na jaw. Teraz po 10 latach prawdopodobnie nic by już w tym wraku nie znaleźli. Wcale bym się nie zdziwił gdyby się okazało, że wrak już dawno poszedł na żyletki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 października 2020 o 18:01
@AIkanaro Rosjanie nie są tacy głupi, by oddać wrak. prowadzą, jak Polacy, swoje śledztwo, a wrak jest materiałem dowodowym. Przecież świr maciarenko miał zagwarantowany dostęp do wraku. Rosjanie zaprosili komisję do odwiedzenia miejsca składowania. To było jakieś trzy lata temu. Oczywiście świr nie pojechał ze strachu, że pokażą mu jak bardzo jest głupi i nie ma żadnych argumentów. Wcześniej polscy specjaliści mieli nieograniczony dostęp do wraku, z którego wielokrotnie skorzystali. Ostatnio zero postraszył kurdupla, że ujawni prawdę o Smoleńsku i wydał list gończy za kontrolerami, przyznając, że nie ma dowodów na jakikolwiek zamach na prezydenta pijaka.
A ty wierzysz w brednie świra:) Cóż, pewnie uważasz też, że ziemia jest płaska:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 października 2020 o 20:36
@F18_hornet Nie wierzę w brednie świra, a wierzę w poprzednie katastrofy lotnicze mające miejsce w lasach. Wskaż mi chociaż jedną inną niż katastrofę smoleńską w której samolot tej samej klasy/wielkości roztrzaskał się na mnóstwo kawałków bo zahaczył skrzydłem o drzewo grubości brzozy. Przecież skrzydła samolotowe są tak skonstruowane, że lądując w lasach ścinają drzewa pozostawiając za sobą "pas lądowniczy" i samoloty są CAŁE, czasem mają ewentualnie złamane lub oderwane skrzydło... A nie, że samolot rozpada się na milion kawałków i kawałki ciał muszą zbierać w promieniu kilkuset metrów czy nawet kilku kilometrów.
@AIkanaro Rozumiem, że wierzysz w spiskową teorię zamachu i jesteś autorytetem w dziedzinie katastrof lotniczych:)::):) Nie dam się wciągnąć w jałową dyskusję. Jest jedyny oficjalny raport z badania tej katastrofy i jak dotąd nikt go nie podważył. Bajki z mchu i paproci opowiadane przez świrów mnie nie interesują.
@AIkanaro masz rację. Wreszcie wyszłoby na jaw, że żadnego zamachu nie było, a J. Kaczyński i Macierewicz to rusofoby chore z nienawiści. Nie ma żadnych dowodów na zamach.
Jeśli ktoś jest winny, to tylko Kaczyńscy, którzy kazali lądować we mgle lub organizatorzy lotu (to nie jest normalne żeby najwyżsi urzędnicy państwowi latali starym gratem). Mozliwe przyczyny są 4:
-nieudolność pilotów (tu jeszcze jest jedna okoliczność: nikt nie da radę normalnie wylądować w takiej mgle),
-warunki pogodowe,
-stan techniczny samolotu,
-rozkaz Kaczyńskiego, że tu lądyjemy i koniec, kropka.
126 wypłata dla "specjalistów" :)
Jak to było?
Nie o to chodzi, żeby złapać króliczka, chodzi o to, aby gonić króliczka.
@VisitorQ gdybyśmy dostali od razu wrak to prawda szybko by wyszła na jaw. Teraz po 10 latach prawdopodobnie nic by już w tym wraku nie znaleźli. Wcale bym się nie zdziwił gdyby się okazało, że wrak już dawno poszedł na żyletki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2020 o 18:01
@AIkanaro Rosjanie nie są tacy głupi, by oddać wrak. prowadzą, jak Polacy, swoje śledztwo, a wrak jest materiałem dowodowym. Przecież świr maciarenko miał zagwarantowany dostęp do wraku. Rosjanie zaprosili komisję do odwiedzenia miejsca składowania. To było jakieś trzy lata temu. Oczywiście świr nie pojechał ze strachu, że pokażą mu jak bardzo jest głupi i nie ma żadnych argumentów. Wcześniej polscy specjaliści mieli nieograniczony dostęp do wraku, z którego wielokrotnie skorzystali. Ostatnio zero postraszył kurdupla, że ujawni prawdę o Smoleńsku i wydał list gończy za kontrolerami, przyznając, że nie ma dowodów na jakikolwiek zamach na prezydenta pijaka.
A ty wierzysz w brednie świra:) Cóż, pewnie uważasz też, że ziemia jest płaska:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2020 o 20:36
@F18_hornet Nie wierzę w brednie świra, a wierzę w poprzednie katastrofy lotnicze mające miejsce w lasach. Wskaż mi chociaż jedną inną niż katastrofę smoleńską w której samolot tej samej klasy/wielkości roztrzaskał się na mnóstwo kawałków bo zahaczył skrzydłem o drzewo grubości brzozy. Przecież skrzydła samolotowe są tak skonstruowane, że lądując w lasach ścinają drzewa pozostawiając za sobą "pas lądowniczy" i samoloty są CAŁE, czasem mają ewentualnie złamane lub oderwane skrzydło... A nie, że samolot rozpada się na milion kawałków i kawałki ciał muszą zbierać w promieniu kilkuset metrów czy nawet kilku kilometrów.
@AIkanaro Rozumiem, że wierzysz w spiskową teorię zamachu i jesteś autorytetem w dziedzinie katastrof lotniczych:)::):) Nie dam się wciągnąć w jałową dyskusję. Jest jedyny oficjalny raport z badania tej katastrofy i jak dotąd nikt go nie podważył. Bajki z mchu i paproci opowiadane przez świrów mnie nie interesują.
@F18_hornet Jałową dyskusję? Ja przytaczam namacalne dowody w postaci setek innych katastrof lotniczych.
@AIkanaro Setek? Odpuść, chłopie i poszukaj innego jelenia, który nabierze się na twoją jałową narrację. Nie ze mną te numery.
@AIkanaro masz rację. Wreszcie wyszłoby na jaw, że żadnego zamachu nie było, a J. Kaczyński i Macierewicz to rusofoby chore z nienawiści. Nie ma żadnych dowodów na zamach.
Jeśli ktoś jest winny, to tylko Kaczyńscy, którzy kazali lądować we mgle lub organizatorzy lotu (to nie jest normalne żeby najwyżsi urzędnicy państwowi latali starym gratem). Mozliwe przyczyny są 4:
-nieudolność pilotów (tu jeszcze jest jedna okoliczność: nikt nie da radę normalnie wylądować w takiej mgle),
-warunki pogodowe,
-stan techniczny samolotu,
-rozkaz Kaczyńskiego, że tu lądyjemy i koniec, kropka.