Nie. Pytanie: Po jakiego c@*a je ścięli? Czy nie mieli pojęcia, ile to drzewo rosło, nim osiągnęło taki obwód? I myśleli, że jak je przetransportują? Potną? To nie łatwiej było ściąć chude młode drzewa, które łatwiej zabrać z lasu?
Wiem, że to zdjęcie z przedziału 1880-1920. Ale wkurza mnie bezsens ich działania.
@melblue
Tekowce mamutowce i sekwoje olbrzymie ścinano w XIX wieku , o ile pamiętam w 1890 objęto je ochroną obejmując parkiem narodowym.
Bardzo szybko zaprzestano powalania tak wielkich drzew. pocięcie i transport ich był zbyt kłopotliwy , kilka ściętych sztuk lezy do dziś , a w jednej jest nawet tunel . Nawet pocięty kawałki długości 4 metrów były nadal zbyt kłopotliwe i ważył kilkadziesiąt ton a trzeba było go przetransportować do tartaku . Wiec był Kłopot z pocięciem powalonych pni do transportu i wymagały one znacznie więcej pracy przez co były nieopłacalne niż ścięci małych okazów normalnych rozmiarów
Do tego upadając z takiej wysokości ulegały uszkodzeniom
Nie. Pytanie: Po jakiego c@*a je ścięli? Czy nie mieli pojęcia, ile to drzewo rosło, nim osiągnęło taki obwód? I myśleli, że jak je przetransportują? Potną? To nie łatwiej było ściąć chude młode drzewa, które łatwiej zabrać z lasu?
Wiem, że to zdjęcie z przedziału 1880-1920. Ale wkurza mnie bezsens ich działania.
@melblue
Tekowce mamutowce i sekwoje olbrzymie ścinano w XIX wieku , o ile pamiętam w 1890 objęto je ochroną obejmując parkiem narodowym.
Bardzo szybko zaprzestano powalania tak wielkich drzew. pocięcie i transport ich był zbyt kłopotliwy , kilka ściętych sztuk lezy do dziś , a w jednej jest nawet tunel . Nawet pocięty kawałki długości 4 metrów były nadal zbyt kłopotliwe i ważył kilkadziesiąt ton a trzeba było go przetransportować do tartaku . Wiec był Kłopot z pocięciem powalonych pni do transportu i wymagały one znacznie więcej pracy przez co były nieopłacalne niż ścięci małych okazów normalnych rozmiarów
Do tego upadając z takiej wysokości ulegały uszkodzeniom
pewnie myśleli że Bóg im jakoś pomoże...
@melblue
Głupie pytanie.
Pilarz zobaczył i zamarzył aby je ściąć. Wyznawanie życia ot co.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2020 o 8:51
Znaczy ściął, bo mógł?
Jak długo?
Od momentu kiedy przyłożyli piłę do pnia aż do chwili kiedy drzewo zaczęło się przewracać.
Nie ma za co.
Mnie raczej zastanawia jak ciągnęli za końce piły.
@Mati233490 zapewne rękoma
@Cagenicolas
No nie wiem. Coś tak sądzę, że przy tej średnicy opór musiał być niesamowity.
Są też ludzie, którzy marzą o upolowaniu czy zjedzeniu ostatniego przedstawiciela ginącego gatunku... Po prostu ludzie.
z chęcią bym ściął sobie takie