Odnoszę się ogólnie do sytuacji kiedy nauczyciele zachęcają czy wymagają bądź biorą udział w protestach (nie mowa o pensjach).
Jest to coś co nie powinno mieć miejsca, jako nauczyciel nie masz płacone za przekazywanie swoich poglądów uczniom ani wymagać od nich aktywności przy tego typu zdarzeniach by uzyskać "zaliczenie".
I to nie ma znaczenia czy jesteś nauczycielem podstawówki czy wykładowca na uczelni albo czy robisz to zdalnie lub osobiście.
@Xar a nauczyciel WOS ma za przeproszeniem gadać o "właściwych" poglądach czy wymagać brania udziału w protestach? Powinien wiedzieć jak prowadzić zajęcia by nie "rekrutować" mięsa armatniego, a po USA widać dokładnie jak to działa.
Nie powinni wymagać udziału w protestach. Jeśli jakiś nauczyciel tak zrobił, to sami uczniowie powinni to zgłosić. Ale nie powinni też zabraniać. Zadaniem nauczycieli jest m.in. wpajanie uczniom, że powinni walczyć w obronie swoich przekonań. Oczywiście metodami dozwolonymi w systemach demokratycznych, czyli m.in. udziałem w protestach, jeśli popierają postulaty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 listopada 2020 o 15:10
@SARs9504 a gdzie miałeś przykład zmuszania uczniów do udziału w protestach? Czy zmuszaniem jest umożliwienie im odrabiania zajęć w innym terminie? Oczywiście Czarnek nie ma nic przeciwko zmuszaniu dzieci do udziału w praktykach religijnych lub pokazywaniu im kontrowersyjnych filmów promujących katolicki punkt widzenia
@ LordL Odnoszę się nie do obecnej sytuacji ale nauczycielki zahamowały uczennice do udziału w czarnym proteście trochę czasu temu a taka praktyka robi się popularna do tego na zachodzie. I masz rację co do religii.
Dla tego powinny być prywatne szkoły by rodzice sobie wybrali czy chcą LGBT czy Religie czy historię czy edukację seksualną. W prywatnym systemie szkoły lansujące politykę zamiast uczyć przydatnych rzeczy "szybko" relatywnie padają a w państwowym nie.
Do tego trzeba przestać z głupotą pchania wszystkich na studia. Papier nie jest najważniejszy na rynku pracy.
@OverdriveA Nie akurat wykorzystywanie szkół mają we krwi scentralizowane państwa (ala PiS) jak i jedyne słuszne nowoczesne poglądy (LGBTQWERTY) i tak jak napisałem jeśli idzie to z pieniędzy podatników to jest to niewłaściwe. Trzeba by dążyć do prywatnego całkiem szkolnictwa to sobie rodzice wybiorą czy będą induktrynowac w domu, czy zostawia to szkole która w ich imieniu wciśnie tą ideologię która chcą dziecku wcisnąć. Ważne by zapewnić możliwość ścierania się tych ideologi by ludzie ciągle rozmawiali.
@OverdriveA
Bo szkolnictwo państwowe / publiczne jest zawsze podatne na wpływy a do tego reaguje opieszale. Ba nie traktuje rodzica jako klienta a jako właściwie zbędny podmiot. Nauczyciele nie kierują się potrzebami rodziców czy uczniów a dyrektywami z centrali i lansują swoje poglądy.
Od tego są rodzice nie Ty nie KK nie Państwo i to oni mają wybierać. Właśnie po to by była konkurencja pomysłów. Wtedy nauka zacznie się rozwijać bedzie innowacyjna.
No chyba że Tobie zależy by to tylko jeden punkt widzenia był wdrażany.
@OverdriveA to poczytaj raz jeszcze aż zrozumiesz. Ja stawiam rodziców jako źródło decyzji o dziecku Ty stawiasz Nauczyciela.
Rodzic zleca naukę więc RODZIC ma prawo decydować nie NAUCZYCIEL.
Mogę mówić co chce o Twoich nauczycielach bo to Moja wolność tak jak Ty możesz popisywać się ile chcesz ale interpretując Moje słowa (w skrócie przytoczone wyżej) jako ustawianie Dyrektorów W rządzie???? Jako szefów to właśnie udowadnia wszystko....
Chyba że pomyliłeś mnie z inną osobą wtedy zwykle przepraszam wystarczy.
@OverdriveA
Nauczyciel może uczyć z zakresu wymaganego przez rodziców doprecyzujmy by nie było tak, że chcesz by uczył matematyki a on se wymyśli że nie.
Poza tym musimy jak ognia unikać Niemieckiego modelu gdzie Nauczyciel decyduje drogę kariery dziecka.
Nie jestem przekonany do "Brytyjskiego" systemu, gdzie dzieli się dzieci na poziomy i jak ugrzęźnie w poziomie c to tak zostaje na całą naukę i tyle. Myślę że powtórzenie klasy pozwala na wyrwanie się przeznaczeniu i osiągnięcie czegoś więcej.
Akurat się z tym zgadzam. Docelowo szkoła powinna być neutralnym miejscem umożliwiającym wyrażanie własnego zdania i prowadzenie rzeczowych dyskusji, skłaniającym do samodzielnego myślenia, a nie manipulowanie uczniami poprzez już zmanipulowanych rozemocjonowanych nauczycieli. Mówiąc nie tylko w kontekście aktualnych protestów, ale i wiele wiele innych kwestii również.
@Nenesh Namawianie to jedno, ale jeśli nauczyciel sam brał udział, to czemu mają być wyciągnięte w stosunku do niego jakieś konsekwencje? Poza tym czym jest namawianie? Czy nauczyciel na WOSie mówiącym, że w demokracji każdy ma prawo protestować o to co uważa za słuszne to już namawianie? Poza tym, nie słychać, żeby kurator reagował w drugą stronę, jak nauczyciele zabraniali uczniom udziału, czy zabraniali im mieć symbol strajku ustawiony na zdjęciu.
Błagam Was! Zachowajmy rozsądek, nauczyciel nie może wpajać dzieciom własnych przeknań politycznych. A jakby namawiali do pójścia na protest przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego, to by było OK?
Wiecie. czym charakteryzują się systemy totalitarne? Żeby podpaść władzy, wystarczy mieć odwagę samodzielnie myśleć. A nauczyciele (nie piszcie mi o wyjątkach potwierdzających regułę, bo takie zawsze można znaleźć) zazwyczaj należą do ludzi myślących.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 listopada 2020 o 18:22
Ale tych z klas I-III podstawówki czy tych na nauczaniu zdalnym? :-)
Ministerstwo jest na Szucha. Metody działania przejęte po lokatorach z czasu II Wojny Światowej.
Wstyd.
A, tak, zdaniem Czernka nauczycielki nie mają macic i nie mogą mieć własnego zdania...
Odnoszę się ogólnie do sytuacji kiedy nauczyciele zachęcają czy wymagają bądź biorą udział w protestach (nie mowa o pensjach).
Jest to coś co nie powinno mieć miejsca, jako nauczyciel nie masz płacone za przekazywanie swoich poglądów uczniom ani wymagać od nich aktywności przy tego typu zdarzeniach by uzyskać "zaliczenie".
I to nie ma znaczenia czy jesteś nauczycielem podstawówki czy wykładowca na uczelni albo czy robisz to zdalnie lub osobiście.
Niestety tak bywa i to nie dobrze.
@SARs9504 szczegolnie w wypadku nauczyciela WOSu ktory mowi o spoleczenstwie obywatelskim i innych tego typu tematach, no nie?
@Xar a nauczyciel WOS ma za przeproszeniem gadać o "właściwych" poglądach czy wymagać brania udziału w protestach? Powinien wiedzieć jak prowadzić zajęcia by nie "rekrutować" mięsa armatniego, a po USA widać dokładnie jak to działa.
Nie powinni wymagać udziału w protestach. Jeśli jakiś nauczyciel tak zrobił, to sami uczniowie powinni to zgłosić. Ale nie powinni też zabraniać. Zadaniem nauczycieli jest m.in. wpajanie uczniom, że powinni walczyć w obronie swoich przekonań. Oczywiście metodami dozwolonymi w systemach demokratycznych, czyli m.in. udziałem w protestach, jeśli popierają postulaty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2020 o 15:10
@SARs9504 a gdzie miałeś przykład zmuszania uczniów do udziału w protestach? Czy zmuszaniem jest umożliwienie im odrabiania zajęć w innym terminie? Oczywiście Czarnek nie ma nic przeciwko zmuszaniu dzieci do udziału w praktykach religijnych lub pokazywaniu im kontrowersyjnych filmów promujących katolicki punkt widzenia
@ LordL Odnoszę się nie do obecnej sytuacji ale nauczycielki zahamowały uczennice do udziału w czarnym proteście trochę czasu temu a taka praktyka robi się popularna do tego na zachodzie. I masz rację co do religii.
Dla tego powinny być prywatne szkoły by rodzice sobie wybrali czy chcą LGBT czy Religie czy historię czy edukację seksualną. W prywatnym systemie szkoły lansujące politykę zamiast uczyć przydatnych rzeczy "szybko" relatywnie padają a w państwowym nie.
Do tego trzeba przestać z głupotą pchania wszystkich na studia. Papier nie jest najważniejszy na rynku pracy.
@OverdriveA Nie akurat wykorzystywanie szkół mają we krwi scentralizowane państwa (ala PiS) jak i jedyne słuszne nowoczesne poglądy (LGBTQWERTY) i tak jak napisałem jeśli idzie to z pieniędzy podatników to jest to niewłaściwe. Trzeba by dążyć do prywatnego całkiem szkolnictwa to sobie rodzice wybiorą czy będą induktrynowac w domu, czy zostawia to szkole która w ich imieniu wciśnie tą ideologię która chcą dziecku wcisnąć. Ważne by zapewnić możliwość ścierania się tych ideologi by ludzie ciągle rozmawiali.
@OverdriveA
Bo szkolnictwo państwowe / publiczne jest zawsze podatne na wpływy a do tego reaguje opieszale. Ba nie traktuje rodzica jako klienta a jako właściwie zbędny podmiot. Nauczyciele nie kierują się potrzebami rodziców czy uczniów a dyrektywami z centrali i lansują swoje poglądy.
Od tego są rodzice nie Ty nie KK nie Państwo i to oni mają wybierać. Właśnie po to by była konkurencja pomysłów. Wtedy nauka zacznie się rozwijać bedzie innowacyjna.
No chyba że Tobie zależy by to tylko jeden punkt widzenia był wdrażany.
@OverdriveA aha czyli wolność wyboru na zasadzie Nauczyciel Decyduje za Rodziców czy Dziecko... Taakkkk
Chyba jednak NIE.
@OverdriveA nauczyciel widocznie naprawdę Cię skrzywdził jeśli do takiego wniosku.
@OverdriveA to poczytaj raz jeszcze aż zrozumiesz. Ja stawiam rodziców jako źródło decyzji o dziecku Ty stawiasz Nauczyciela.
Rodzic zleca naukę więc RODZIC ma prawo decydować nie NAUCZYCIEL.
Mogę mówić co chce o Twoich nauczycielach bo to Moja wolność tak jak Ty możesz popisywać się ile chcesz ale interpretując Moje słowa (w skrócie przytoczone wyżej) jako ustawianie Dyrektorów W rządzie???? Jako szefów to właśnie udowadnia wszystko....
Chyba że pomyliłeś mnie z inną osobą wtedy zwykle przepraszam wystarczy.
@OverdriveA
Nauczyciel może uczyć z zakresu wymaganego przez rodziców doprecyzujmy by nie było tak, że chcesz by uczył matematyki a on se wymyśli że nie.
Poza tym musimy jak ognia unikać Niemieckiego modelu gdzie Nauczyciel decyduje drogę kariery dziecka.
Nie jestem przekonany do "Brytyjskiego" systemu, gdzie dzieli się dzieci na poziomy i jak ugrzęźnie w poziomie c to tak zostaje na całą naukę i tyle. Myślę że powtórzenie klasy pozwala na wyrwanie się przeznaczeniu i osiągnięcie czegoś więcej.
Może powinien rozważyć zmianę nazwiska? Np. na Beria, idealnie by do niego pasowało.
@delafere
Nie bądź złośliwy. Beria to takie niepolskie nazwisko, a przecież Wielkim Polakiem jest on... Czy nie lepsze byłoby "Dzierżyński"...?
@delafere Do niego bardziej pasowałoby "czerniak".
Oni marzą by stworzyć społeczeństwo z klapkami na oczach. Jak ten koń, idzie tam gdzie go pan ciągnie.
Dokladnie tak!
Ein Volk, ein Reich, ein Führer!
E...co, jeszcze za wczesnie?
Akurat się z tym zgadzam. Docelowo szkoła powinna być neutralnym miejscem umożliwiającym wyrażanie własnego zdania i prowadzenie rzeczowych dyskusji, skłaniającym do samodzielnego myślenia, a nie manipulowanie uczniami poprzez już zmanipulowanych rozemocjonowanych nauczycieli. Mówiąc nie tylko w kontekście aktualnych protestów, ale i wiele wiele innych kwestii również.
@Nenesh Namawianie to jedno, ale jeśli nauczyciel sam brał udział, to czemu mają być wyciągnięte w stosunku do niego jakieś konsekwencje? Poza tym czym jest namawianie? Czy nauczyciel na WOSie mówiącym, że w demokracji każdy ma prawo protestować o to co uważa za słuszne to już namawianie? Poza tym, nie słychać, żeby kurator reagował w drugą stronę, jak nauczyciele zabraniali uczniom udziału, czy zabraniali im mieć symbol strajku ustawiony na zdjęciu.
Nie ma zgody na to, żeby takie poyeby rządziły krajem.
Żeby się nie zdziwił, jeśli jego też wywiozą na taczce.
Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Gdyby jakikolwiek nauczyciel namawiał do udziału w protestach antyaborcyjnych - ależ, jak to!? W szkole takie rzeczy?! Do zwolnienia dyscyplinarnego!
Kiedy jednak sprawa dotyczy drugiej strony barykady - ależ, jak to?! A gdzie wolność słowa i wolność wyboru?!
Niektórzy tak się zapędzili w swojej hipokryzji, że zaczyna to przypominać jakiś rodzaj schizofrenii.
problem w tym, że ten cały Bąkiewicz to do szkoły nie chodził...
Błagam Was! Zachowajmy rozsądek, nauczyciel nie może wpajać dzieciom własnych przeknań politycznych. A jakby namawiali do pójścia na protest przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego, to by było OK?
Ten idiota jeszcze nie zrozumiał, że pis tonie? Nawet zero z tym spaślakiem zamknęli mordy, a straszyli, że wszystkich pozamykają. Co za dzban!
Wiecie. czym charakteryzują się systemy totalitarne? Żeby podpaść władzy, wystarczy mieć odwagę samodzielnie myśleć. A nauczyciele (nie piszcie mi o wyjątkach potwierdzających regułę, bo takie zawsze można znaleźć) zazwyczaj należą do ludzi myślących.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2020 o 18:22
nie ma zgody na dalszą obecność tego człowieka w polityce, nie mówiąc już o wychowywaniu naszych dzieci.
#Wy#&lac