Nie chciało mu się tłumaczyć wszystkich mechanizmów, które spowodują, że i tak wygrają, ponieważ same ze sobą się pogryzą i rozejdą, dla pewności można umieścić kilku "liderów".
@kondon Demokracja jest zła, jak nie Twoja opcja wygra. Taki obraz kreują od przegranej PO "opozycja" i jej zwolennicy. Tak samo konstytucja jest zła, kiedy zapisy w niej nie pasują danej grupie. W innych wypadkach demokracja i konstytucja są święte i nie można złego słowa powiedzieć.
Ja mam tego dobry przykład po moim mieście. Demokracja była dobra, jak usunięto poprzedniego prezydenta za złe zarzadzanie miastem, przed końcem kadencji i wybrano prezydent z ramienia PO. Jakiekolwiek uwagi do jej zarzadzania, sa od razu atakowane przez jej zwolenników, bo "tyle robi dla miasta", że nie wolno jej krytykować. A jak wygrała, mimo pewnych nieścisłości, to jej zwolennicy się zasłaniają demokracją. Gdyby wygrał przedstawiciel PiSu, to by się nie zgadzali z wyborem. Najgorsze, że obie strony robią w tym momencie dokładnie to samo. "Mój" może kraść, kłamać, być niekompetentny, a nawet wrecz szkodliwy, ale jest lepszy niż "ich", więc ma rządzić.
@Wojtek1291 Odnosiłem się do słów z demota, że nie mamy wodza. W demokracji go mieć nie będziemy.
Zgadzam się z Tobą, że ludzie to hipokryci. M.in. dlatego demokracja (już na pewno ta dla wszystkich) to głupi system.
Ja tam niezależnie od wygranych będę tak myślał o demokracji. Sam fakt, że inni ludzie mają decydować o moim życiu, jest absurdem.
Tak samo jak konstytucja ma swoje zalety, jednak nie jest zbyt dobrze napisana.
Najgorszym pomysłem jest demokracja dla wszystkich. Przykładowo: głos profesora jest warty tyle samo, co głos niepracującego menela, który ledwo skończył podstawówkę powtarzając klasę 3 razy.
Ktoś, kto sam nie ogarnia swojego życia, żyje z zasiłków decyduje o życiu całego narodu.
Ktoś, kto sądzi, że nie placi podatków też moze zadecydować i potem mamy rządy, jakie mamy. I nie ma tu szans na poprawę, bo nasze partie, albo mają zbyt skrajne poglądy w jedną lub drugą stronę, albo nie mają żadnycb pomysłów na ratowanie gospodarki.
W takich sytuacjach przydałyby się jakies testy na inteligencję, zwłaszcza z zakresu ekonomii i programów partii załączone do kart wyborczych.
Inne aspekty też nie zawsze są dobre, możemy się z nimi zgadzać lub nie, ale jeszcze da się przeżyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2020 o 13:05
@J_R to nie do końca wada demokracji, bo w wielu starych demokracjach jak Brytyjska czy Szwajcarska odpowiednie procedury istnieją. Nie są łatwe do wdrożenia ale jednak od czasu do czasu w skrajnych wypadkach wykorzystywane.
@J_R to też. Przydałoby się odwołać polityków jeśli nie radzą sobie w jakiejś sytuacji (np. teraz bardzo przydałaby się taka możliwość). Na podobnych zasadach, jak w samorządach, tyle, że tu pewnie politycy wymyśliliby jakąś kosmiczną ilosć wymaganych głosów, albo nawet podpisów żeby było trudno przegłosować.
Bezwzględnie na to, kto będzie rządzić po PISie, już im współczuję. Nawet nie zdążą zrealizować żadnej obietnicy, bo cała 1. kadencja pójdzie na odnawianie relacji z UE, naprawoanie błędów poprzedników i wycofywanie szkodliwych ustaw. Skutki gospodarcze będziemy naprawiać z 20 lat, albo więcej, jeśli epidemia i kryzys nią spowodowany tak się potoczą, jak teraz w Polsce.
@Elathir To jest wada - dla wyborców, zaleta - dla wybieranych. Nie ważne jak stara demokracja. Po prostu byłby to jedyny faktyczny i solidny bat na ludzi u władzy, a tego nikt nie lubi.
@Cammax Nie ważne co politycy by chcieli wymyślać, powinno się nową konstytucję napisać z wymogiem 10% uprawnionych na dane stanowisko i limit odwołań raz na rok.
Po PiSie wcale tak źle nie musi być. Tylko trzeba już teraz opracowywać nowe ustawy, które zastąpią cały ten burdel, jaki PiS zrobił. Ustawy dające jasno zarozumiałe podstawy działania obywatelom i przedsiębiorstwom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2020 o 13:31
@J_R i na wszleki wypadek zdelegalizować PIS żeby nigdy więcej nie niszczyli kraju. Można to nawet zrobić w zgodzie z obecną konstytucją, bo niby mamy zakaz istnienia partii mających elementy ustrojów totalitarnych, takich jak nazizm w swoich programach i zakaz dopuszczania w programie jakiejkolwiek nienawiści.
Ale trzeba już teraz robić projekty ustaw, jeśli chcemy w miarę szybko wrócić do Europy i normalności.
@Cammax PiS raczej skończy jak wcześniejsze partie z tamtego obozu. Nie wiem tylko czy rozprysną się na kawałki przed końcem tej kadencji, czy po przegraniu następnych wyborów. Więc i nie będzie co delegalizować.
Ten kraj ma problem z mentalnością sądów i prokuratury. Prawo jest, tylko nie jest egzekwowane.
@kondon "Ja tam niezależnie od wygranych będę tak myślał o demokracji. Sam fakt, że inni ludzie mają decydować o moim życiu, jest absurdem."
Jaki system nie demokratyczny Ci gwarantuje, że inni nie będą decydować o twoim życiu?
@agronomista Gwarantuje żaden. Jednak niektóre dają taką szansę, demokracja nie.
Natomiast nie podoba mi się, że zwykli ludzie, którzy nie mają absolutnie żadnego pojęcia o czymkolwiek w skali kraju, mają prawo głosu.
To tak, jakby w firmie głosowali wszyscy, od sprzątaczki i szeregowego pracownika, po prezesa. Tak się nie dzieje - z jakiegoś powodu.
Kiedyś była "selekcja naturalna" i najsłabsze kraje były przejmowane. Teraz tego brak, to też można głupio rządzić bez konsekwencji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2020 o 21:02
@kondon To jaki system daje taką szansę? Bo mi się wydaje, że jednak żaden. Monarchie które zostały do dziś, się zdemokratyzowały aby przetrwać. Dyktatury zazwyczaj były skalone obłędem samych dyktatorów. Oligarchiczne demokracje ludowe też się raczej szczyciły ograniczaniem wolności i wymyślaniem idiotycznych rozwiązań. Cóż, wydaje mi się więc, że jednak demokracja to najlepsza z dostępnych dla nas opcji.
@agronomista "Na to, by w danym kraju zapanował socjalizm, wystarczy wprowadzić w nim demokrację."
To dyskwalifikuje ten system.
Nie wiem co będzie najlepsze. Zależy od sytuacji, miejsca na świecie. Nie wydaje mi się, żeby było 1 uniwersalne rozwiązanie dla każdego społeczeństwa.
Z całą pewnością - demokracja dla wszystkich, to idiotyzm.
Aby dyskutować nad realnymi rozwiązaniami, trzeba by mieć wiedzę historyczną. Ja jej nie mam, więc nic mądrego w tej kwestii Ci nie powiem.
Porównujecie antycznego wojownika z kurduplowatym polutykiem który pewnie odziedziczył partię po bracie ;P
Z resztą... od ok 25 lat (jak nie 30) nie było porządnych polityków w polsce. uknijcie sobie taki film "nocna zmiana" to będziecie wiedzieli jakimi poliutykami jest 'opozycja'.
Nie chciało mu się tłumaczyć wszystkich mechanizmów, które spowodują, że i tak wygrają, ponieważ same ze sobą się pogryzą i rozejdą, dla pewności można umieścić kilku "liderów".
Sugerujesz, że demokracja to zły system?
Pełna zgoda!
@kondon Demokracja jest zła, jak nie Twoja opcja wygra. Taki obraz kreują od przegranej PO "opozycja" i jej zwolennicy. Tak samo konstytucja jest zła, kiedy zapisy w niej nie pasują danej grupie. W innych wypadkach demokracja i konstytucja są święte i nie można złego słowa powiedzieć.
Ja mam tego dobry przykład po moim mieście. Demokracja była dobra, jak usunięto poprzedniego prezydenta za złe zarzadzanie miastem, przed końcem kadencji i wybrano prezydent z ramienia PO. Jakiekolwiek uwagi do jej zarzadzania, sa od razu atakowane przez jej zwolenników, bo "tyle robi dla miasta", że nie wolno jej krytykować. A jak wygrała, mimo pewnych nieścisłości, to jej zwolennicy się zasłaniają demokracją. Gdyby wygrał przedstawiciel PiSu, to by się nie zgadzali z wyborem. Najgorsze, że obie strony robią w tym momencie dokładnie to samo. "Mój" może kraść, kłamać, być niekompetentny, a nawet wrecz szkodliwy, ale jest lepszy niż "ich", więc ma rządzić.
@Wojtek1291 Odnosiłem się do słów z demota, że nie mamy wodza. W demokracji go mieć nie będziemy.
Zgadzam się z Tobą, że ludzie to hipokryci. M.in. dlatego demokracja (już na pewno ta dla wszystkich) to głupi system.
Ja tam niezależnie od wygranych będę tak myślał o demokracji. Sam fakt, że inni ludzie mają decydować o moim życiu, jest absurdem.
Tak samo jak konstytucja ma swoje zalety, jednak nie jest zbyt dobrze napisana.
@kondon
Najgorszym pomysłem jest demokracja dla wszystkich. Przykładowo: głos profesora jest warty tyle samo, co głos niepracującego menela, który ledwo skończył podstawówkę powtarzając klasę 3 razy.
Ktoś, kto sam nie ogarnia swojego życia, żyje z zasiłków decyduje o życiu całego narodu.
Ktoś, kto sądzi, że nie placi podatków też moze zadecydować i potem mamy rządy, jakie mamy. I nie ma tu szans na poprawę, bo nasze partie, albo mają zbyt skrajne poglądy w jedną lub drugą stronę, albo nie mają żadnycb pomysłów na ratowanie gospodarki.
W takich sytuacjach przydałyby się jakies testy na inteligencję, zwłaszcza z zakresu ekonomii i programów partii załączone do kart wyborczych.
Inne aspekty też nie zawsze są dobre, możemy się z nimi zgadzać lub nie, ale jeszcze da się przeżyć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2020 o 13:05
@Cammax Podstawową wadą demokracji jest brak możliwości odwołania wybrańców.
@J_R to nie do końca wada demokracji, bo w wielu starych demokracjach jak Brytyjska czy Szwajcarska odpowiednie procedury istnieją. Nie są łatwe do wdrożenia ale jednak od czasu do czasu w skrajnych wypadkach wykorzystywane.
@J_R to też. Przydałoby się odwołać polityków jeśli nie radzą sobie w jakiejś sytuacji (np. teraz bardzo przydałaby się taka możliwość). Na podobnych zasadach, jak w samorządach, tyle, że tu pewnie politycy wymyśliliby jakąś kosmiczną ilosć wymaganych głosów, albo nawet podpisów żeby było trudno przegłosować.
Bezwzględnie na to, kto będzie rządzić po PISie, już im współczuję. Nawet nie zdążą zrealizować żadnej obietnicy, bo cała 1. kadencja pójdzie na odnawianie relacji z UE, naprawoanie błędów poprzedników i wycofywanie szkodliwych ustaw. Skutki gospodarcze będziemy naprawiać z 20 lat, albo więcej, jeśli epidemia i kryzys nią spowodowany tak się potoczą, jak teraz w Polsce.
@Elathir To jest wada - dla wyborców, zaleta - dla wybieranych. Nie ważne jak stara demokracja. Po prostu byłby to jedyny faktyczny i solidny bat na ludzi u władzy, a tego nikt nie lubi.
@Cammax Nie ważne co politycy by chcieli wymyślać, powinno się nową konstytucję napisać z wymogiem 10% uprawnionych na dane stanowisko i limit odwołań raz na rok.
Po PiSie wcale tak źle nie musi być. Tylko trzeba już teraz opracowywać nowe ustawy, które zastąpią cały ten burdel, jaki PiS zrobił. Ustawy dające jasno zarozumiałe podstawy działania obywatelom i przedsiębiorstwom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2020 o 13:31
@J_R i na wszleki wypadek zdelegalizować PIS żeby nigdy więcej nie niszczyli kraju. Można to nawet zrobić w zgodzie z obecną konstytucją, bo niby mamy zakaz istnienia partii mających elementy ustrojów totalitarnych, takich jak nazizm w swoich programach i zakaz dopuszczania w programie jakiejkolwiek nienawiści.
Ale trzeba już teraz robić projekty ustaw, jeśli chcemy w miarę szybko wrócić do Europy i normalności.
@Cammax PiS raczej skończy jak wcześniejsze partie z tamtego obozu. Nie wiem tylko czy rozprysną się na kawałki przed końcem tej kadencji, czy po przegraniu następnych wyborów. Więc i nie będzie co delegalizować.
Ten kraj ma problem z mentalnością sądów i prokuratury. Prawo jest, tylko nie jest egzekwowane.
@kondon "Ja tam niezależnie od wygranych będę tak myślał o demokracji. Sam fakt, że inni ludzie mają decydować o moim życiu, jest absurdem."
Jaki system nie demokratyczny Ci gwarantuje, że inni nie będą decydować o twoim życiu?
@agronomista Gwarantuje żaden. Jednak niektóre dają taką szansę, demokracja nie.
Natomiast nie podoba mi się, że zwykli ludzie, którzy nie mają absolutnie żadnego pojęcia o czymkolwiek w skali kraju, mają prawo głosu.
To tak, jakby w firmie głosowali wszyscy, od sprzątaczki i szeregowego pracownika, po prezesa. Tak się nie dzieje - z jakiegoś powodu.
Kiedyś była "selekcja naturalna" i najsłabsze kraje były przejmowane. Teraz tego brak, to też można głupio rządzić bez konsekwencji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2020 o 21:02
@kondon To jaki system daje taką szansę? Bo mi się wydaje, że jednak żaden. Monarchie które zostały do dziś, się zdemokratyzowały aby przetrwać. Dyktatury zazwyczaj były skalone obłędem samych dyktatorów. Oligarchiczne demokracje ludowe też się raczej szczyciły ograniczaniem wolności i wymyślaniem idiotycznych rozwiązań. Cóż, wydaje mi się więc, że jednak demokracja to najlepsza z dostępnych dla nas opcji.
@agronomista "Na to, by w danym kraju zapanował socjalizm, wystarczy wprowadzić w nim demokrację."
To dyskwalifikuje ten system.
Nie wiem co będzie najlepsze. Zależy od sytuacji, miejsca na świecie. Nie wydaje mi się, żeby było 1 uniwersalne rozwiązanie dla każdego społeczeństwa.
Z całą pewnością - demokracja dla wszystkich, to idiotyzm.
Aby dyskutować nad realnymi rozwiązaniami, trzeba by mieć wiedzę historyczną. Ja jej nie mam, więc nic mądrego w tej kwestii Ci nie powiem.
Co za bujda. Łatwe zwycięstwo, darmowe r.i ustąpili? Jasne.
Porównujecie antycznego wojownika z kurduplowatym polutykiem który pewnie odziedziczył partię po bracie ;P
Z resztą... od ok 25 lat (jak nie 30) nie było porządnych polityków w polsce. uknijcie sobie taki film "nocna zmiana" to będziecie wiedzieli jakimi poliutykami jest 'opozycja'.