@FlashbackFM Jak miałem 10 lat, mało kto mnie potrafił zmusić do powrotu przed zmrokiem do domu, o wysyłaniu mnie na jakieś zajęcia mowy nie było. Jedyne co traktowałem poważnie, to harcerstwo i na zbiórkach bywałem, reszta - dwór.
@Fragglesik Dzieci same organizowały sobie czas wolny, na szczęście nasi rodzice się nie wpier....lali i nie zmuszali nas do jakichś „zajęć pozalekcyjnych”. Mnie jakieś zajęcia pozalekcyjne kojarzą się z niewolą i reżimem. Biedne te dzisiejsze dzieci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2020 o 17:01
@FlashbackFM Jak miałem 10 lat, mało kto mnie potrafił zmusić do powrotu przed zmrokiem do domu, o wysyłaniu mnie na jakieś zajęcia mowy nie było. Jedyne co traktowałem poważnie, to harcerstwo i na zbiórkach bywałem, reszta - dwór.
@Fragglesik Dzieci same organizowały sobie czas wolny, na szczęście nasi rodzice się nie wpier....lali i nie zmuszali nas do jakichś „zajęć pozalekcyjnych”. Mnie jakieś zajęcia pozalekcyjne kojarzą się z niewolą i reżimem. Biedne te dzisiejsze dzieci.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2020 o 17:01
Ja byłem murzynem.
Nie pamiętam dokładnie, ale na pewno liczyłem do większej liczby niż 11.
byłem dzieckiem podwórka
ja na pewno nie spełniałem ambicji rodziców tylko kształtowalem swój własny charakter i swoje własne pasje
nie to
zasuwałe
jak mały samochodzik
Byłem niebieskim Power Rangers.