Tak wyglądają marzenia podopiecznych Domu Opieki Społecznej w Łodzi. Pensjonariusze napisali listy do św. Mikołaja. Najczęściej proszą o dezodorant, piżamę, cukierki czy skarpetki.
(30 obrazków)
@kacryj502 W dps są osoby niepełnosprawne, niedołężne, często niemogące pisać ze względu na stan zdrowia albo zwyczajnie niepotrafiące. Wtedy listy pisze opiekun - podopieczny mógł swoje życzenie wyrazić, a nawet jeśli nie, bo nie był w stanie, to jakieś potrzeby i tak ma.
Moja mama pracowala wiele lat temu w dpsie i jako dziecko odwiedzałam ja w w pracy... do dziś widzę te uśmiechnięte twarze, które pomimo tego że nie przysyłam do nich w odwiedziny to próbowały zagadać, podejść bliżej... po prostu być zauważonym... bo ich samotność jest często bardzo smutna
@Fahrmass tutaj chodzi o PREZENT- podopieczni wyrażają życzenia, może komuś laptop jest potrzebny choćby do kontaktu z bliskimi, korzystania z internetu, oglądania filmów? Ciastka, perfumy i książki też teoretycznie nie są niezbędne
@AsikRambo Oczywiście, że nie są niezbędne. Po prostu miło je dostać. Z drugiej strony laptop może być niezłym prezentem dla członka bliskiej rodziny - rodzica lub dziecka. A papierosy nie są dobrym prezentem nigdy.
U mnie w DPSie podopieczni też nie mają wygórowanych wymagań... takie zwykłe, ludzkie... Ci sprawniejsi umysłowo tęsknią za rodziną, woleliby nic nie dostać byleby być na święta w domu... Niestety ta corona rozdziela bardzo
Aż ma się ochotę coś im kupić. Zwłaszcza prośba o buty mnie poruszyła.
Rozwaliły mnie te prośby totalnie... ;((
Czemu większość ma taką samą kaligrafię?
@kacryj502 W dps są osoby niepełnosprawne, niedołężne, często niemogące pisać ze względu na stan zdrowia albo zwyczajnie niepotrafiące. Wtedy listy pisze opiekun - podopieczny mógł swoje życzenie wyrazić, a nawet jeśli nie, bo nie był w stanie, to jakieś potrzeby i tak ma.
Moja mama pracowala wiele lat temu w dpsie i jako dziecko odwiedzałam ja w w pracy... do dziś widzę te uśmiechnięte twarze, które pomimo tego że nie przysyłam do nich w odwiedziny to próbowały zagadać, podejść bliżej... po prostu być zauważonym... bo ich samotność jest często bardzo smutna
Już pędzę kupić komuś nieznajomemu coś tak niezbędnego jak fajki lub laptop.
@Fahrmass tutaj chodzi o PREZENT- podopieczni wyrażają życzenia, może komuś laptop jest potrzebny choćby do kontaktu z bliskimi, korzystania z internetu, oglądania filmów? Ciastka, perfumy i książki też teoretycznie nie są niezbędne
@AsikRambo Oczywiście, że nie są niezbędne. Po prostu miło je dostać. Z drugiej strony laptop może być niezłym prezentem dla członka bliskiej rodziny - rodzica lub dziecka. A papierosy nie są dobrym prezentem nigdy.
Kooorwa! Wielokolorowy długopis!! Niektórzy dostają stos prezentówi jeszcze foszkują, a ci marzą o wilelokoorwakolorowym długopisie!
U mnie w DPSie podopieczni też nie mają wygórowanych wymagań... takie zwykłe, ludzkie... Ci sprawniejsi umysłowo tęsknią za rodziną, woleliby nic nie dostać byleby być na święta w domu... Niestety ta corona rozdziela bardzo