Chciałbym przeczytać to badanie. Bo jeżeli mamy stwierdzone zakażenie bezobjawowe to dlatego że w próbce pobranej z nosa i gardła były kopie wirusa. A to znaczy ze tez mogą się przenosić na powierzchnie i innych ludzi.
I co sami którzy nie pozwalali o nim mówić dopuki się to cholerstwo nie wymknęło spod kontroli rozkazać na cały świat? Czy może mamy tu praktyczne zastosowanie teorii wieloświatu i mamy Chińczyków z różnych wymiarów
Jeśli świadczyłoby to, że bezobjawowi nie byli w stanie przenosić wirusa na kolejne osoby, to jak nastąpiło takie silne rozprzestrzenienie się wirusa? Czy to może snuć podejrzenia, ze wirus został celowo rozsiany w różnych miejscach świata, by stworzyć efekt pandemii? Wiele symulacji pokazywało, że chorzy z objawami występują zbyt rzadko, by wywołać taką pandemię.
Bezobjawowe, bo... zadziałał system odporności i wirusowi dał po łbie. Przecież szczepionki mają tak działać, a nie będzie się ich traktować jak nosicieli.
Nie ma czegoś takiego jak bezobjawowy covid. Ja miałem tylko objaw braku węchu i smaku ale moi znajomy też prawopodobnie zarażeni przekonywali mnie, że: "zawsze mam lekkie przeziębienie w zimie i to normalne, ze nie mam węchu", "to drobna alergia" "suche powietrze w domu powoduje, że mam zatkany noc i brak węchu - to normalne". Sądzę, że wszyscy Ci zaobjawowcy dokładnie tak samo się tłumaczą.
Chciałbym przeczytać to badanie. Bo jeżeli mamy stwierdzone zakażenie bezobjawowe to dlatego że w próbce pobranej z nosa i gardła były kopie wirusa. A to znaczy ze tez mogą się przenosić na powierzchnie i innych ludzi.
@egoiste, opublikowane w Nature.
@Laviol Znasz może tytuł?
@egoiste, nie, artykuł ze źródła demota podaje tylko, że tam opublikowano.
A może zarażali, tylko bezobjawowo ;)
Czy to ci sami Chińczycy, którzy mówili, że wirus nie przenosi się na ludzi?
I co sami którzy nie pozwalali o nim mówić dopuki się to cholerstwo nie wymknęło spod kontroli rozkazać na cały świat? Czy może mamy tu praktyczne zastosowanie teorii wieloświatu i mamy Chińczyków z różnych wymiarów
@olcia483 Dopuki? Serio?
" nie wymknęło spod kontroli rozkazać na cały świat?" A po polsku?
Jeśli świadczyłoby to, że bezobjawowi nie byli w stanie przenosić wirusa na kolejne osoby, to jak nastąpiło takie silne rozprzestrzenienie się wirusa? Czy to może snuć podejrzenia, ze wirus został celowo rozsiany w różnych miejscach świata, by stworzyć efekt pandemii? Wiele symulacji pokazywało, że chorzy z objawami występują zbyt rzadko, by wywołać taką pandemię.
A o2 to dobre źródło informacji?
Bezobjawowe, bo... zadziałał system odporności i wirusowi dał po łbie. Przecież szczepionki mają tak działać, a nie będzie się ich traktować jak nosicieli.
nosiciele każdego patogenu mogą zarażać innych
Taa, a w Wielkiej Brytanii twierdzą że nosiciel zararza do 2 dni przed wystąpieniem objawów. Komu wierzyć?
Nie ma czegoś takiego jak bezobjawowy covid. Ja miałem tylko objaw braku węchu i smaku ale moi znajomy też prawopodobnie zarażeni przekonywali mnie, że: "zawsze mam lekkie przeziębienie w zimie i to normalne, ze nie mam węchu", "to drobna alergia" "suche powietrze w domu powoduje, że mam zatkany noc i brak węchu - to normalne". Sądzę, że wszyscy Ci zaobjawowcy dokładnie tak samo się tłumaczą.