@Przytomny a co już nie można być katolikiem i gejem? ;) swoją drogą małym kosztem można zrobić psikusa, malując na tym sznurku z krzyżykiem kulki analne... ciekawe, jak szybko by się połapali
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2020 o 11:43
@Zoarix tęczowa Maryja nie miała zachęcać do modlitwy, ale miała skłonić do myślenia (że spora część katolików, to też geje, że kolory tęczy, to tylko kolory a nie powód do spiny, że Maryja jest ponad podziałami i nie jest własnością starych babć i księży) itd. Można na siłę dopatrywać się obrazy we wszystkim, ale czy jednak katolik nie powinien raczej dobra się we wszystkim doszukiwać, a nie zła na siłę?
@falsen
Powinien doszukiwać się dobra, ale nie może przyklepywać zło. Tęcza przestała być symbolem samych osób innej płci, a reprezentuje już cały system poglądów i oczekiwań, które jawnie stoją w sprzeczności z wiarą chrześcijańską.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2020 o 12:29
@Zoarix tak ci wmawia ksiądz w kościele, ale nie musisz tego łykać jak pelikan w całości. Tęcza jest symbolem określonej grupy ludzi przede wszystkim. Część z nich jest katolikami, część z nich jest dobra, część zła i dorabia dokleja do tej tęczy swoje przymioty. Ty jako chrześcijanin nie powinieneś krzywdzić swoją oceną tych dobrych ludzi i patrzeć tylko na zło i przez pryzmat sprzeczności tej części ze swoją wiarą oceniać ogółu. Bo za tym zawsze kryje się człowiek. A poza tym dla każdego chrześcijanina jedynym najważniejszym znaczeniem tęczy powinna być tęcza jako biblijny symbol pojednania Noego z Bogiem, a ty dajesz sobie wciskać przyziemne głupoty odrzucając podstawy własnej wiary i symbole nadane przez samego Boga.
@falsen po pierwsze - nie wyskakuj z tekstem o księdzu. Ja tak samo mogę napisać, że wciskają Ci kit Twoje psiapsióły.
Po drugie - tęcza nie jest symbolem samych ludzi, a również systemu ideologicznego. Jeżeli tęcza symbolizuje samych ludzi, to dlaczego często ją widać na "strajku kobiet"? Czy to nie jest delikatny dowód na to, że LGBT ma ściśle określone stanowisko polityczno-ideologiczne?
Po trzecie - są rzekomi katolicy na strajkach. Moi znajomi też, ale znając ich tryb życia mogę powiedzieć, że na nazwaniu się katolikami wiara w dużej mierze się kończy.
Po czwarte - Tęcza owszem jest symbolem pojednania człowieka z Bogiem, ale pamiętasz, dlaczego powstał potop? Aby wytępić zło wraz z ludźmi, którzy to zło praktykowali, w tym grzech nieczystości. Podobna rzecz stała się w Sodomie, gdzie do Lota przyszli mieszkańcy, aby móc współżyć z jego gośćmi (facet z facetem, więc...).
Przyziemnymi głupotami Wy żyjecie, manipulujecie Biblią nie znając jej i wciskacie mi, który lata poświęciłem na studiowanie jej pod każdym kątem, że nie mam o niej pojęcia.
Powiedzcie wprost, że Biblia służy Wam tylko jako podstawka pod rzutnik albo zapychacz na półce.
Wy nie znacie podstaw wiary. Wyjmij belkę, a dopiero potem szukaj drzazgi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2020 o 12:40
@Zoarix po pierwsze - nie wyskakuj z tekstem o księdzu. Ja tak samo mogę napisać, że wciskają Ci kit Twoje psiapsióły.
A dlaczego mam nie wyskakiwać, jeśli to właśnie środowiska katolickie i księża z ambon właśnie takie wrzucanie wszystkich do jednego wora i taką narrację stosują. A nie kierowcy ciężarówek, czy fryzjerzy. Dlatego o księżach piszę, bo to fakt. A ty nie na ideologiach jako chrześcijanin masz się skupiać, a na człowieku waśnie.
"Po drugie - tęcza nie jest symbolem samych ludzi, a również systemu ideologicznego. Jeżeli tęcza symbolizuje samych ludzi, to dlaczego często ją widać na "strajku kobiet"? Czy to nie jest delikatny dowód na to, że LGBT ma ściśle określone stanowisko polityczno-ideologiczne?"
Tęczę widać na strajku kobiet, bo tęcza jest symbolem LUDZI homoseksualnych między innymi. A że strajk kobiet popiera prawa osób homoseksualnych, dlatego tą flagę tam widać. Za trudne? To przeczytaj ponownie wolniej. A żadna jednostka nie odpowiada za ogół. Inaczej musielibyśmy przyjąć, że krzyż to oficjalny symbol pedofilów i jako taki musi zniknąć z przestrzeni publicznej, bo przecież szkoły, urzędy nie powinny promować pedofilii. Niezależnie od tego jak pisowski rząd mocno klaszcze w ich obronie na pedofilskich zjazdach rydzyka.
"są rzekomi katolicy na strajkach. Moi znajomi też, ale znając ich tryb życia mogę powiedzieć, że na nazwaniu się katolikami wiara w dużej mierze się kończy." - twoi znajomi nie są żadnym odstępstwem od katolickiej normy. Na nazywaniu się katolikami wiara większości katolików się kończy. Dlatego na papierze jest ich 90%, w kościele 20%, a zgodnie z katechizmem żyje max 1 promil. Ilość jadu i pychy jaka od ciebie bije w bezsilnej złości też katolikowi nie przystoi.
"Tęcza owszem jest symbolem pojednania człowieka z Bogiem, ale pamiętasz, dlaczego powstał potop? Aby wytępić zło wraz z ludźmi, którzy to zło praktykowali, w tym grzech nieczystości. Podobna rzecz stała się w Sodomie, gdzie do Lota przyszli mieszkańcy, aby móc współżyć z jego gośćmi (facet z facetem, więc...)."
No i co z tą tęczą? Przestała być symbolem pojednania ze względu na to, co napisałeś? Nie. Symbolem pojednania jest nadal. Chciałeś się popisać i nie wyszło. A ludobójstwo w wykonaniu Boga okazało się nieskuteczne, bo zło istnieje nadal. A wiesz dlaczego? Bo Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo i tak samo jak zło jest w Bogu, tak jest i w człowieku. Bóg sam tego dowiódł swoim czynem, który okazał się nieskuteczny. A jak chcesz na diabła zwalić za to winę, to wobec tego Bóg powinien unicestwić diabła, a nie ludzi, jego ofiary. Poza tym jako istota wszechwiedząca panująca nad czasem i przestrzenią powinien to przewidzieć, a nie na oślep wybić całą ludzkość jak szalony naukowiec spuszczający w kiblu nieudany eksperyment... Coś się nie zgadza panie ekspercie?
"Wy nie znacie podstaw wiary" Nie wiem kto to są "wy". Ale to nie jest moja wiara, więc ja nie muszę żadnej belki wyjmować. Dla mnie Biblia to jedna z książek na półce, ale oczywiście szanuję ją jako element cudzej wiary. Ale dla dialogu znam ją bardzo dobrze, tak jak i podstawy kilku innych wiar- których wyznawcy uważają je za jedyne prawdziwe, żeby mieć porównanie. I potrafię ją interpretować w sposób nie skażony przynależnością i nakazami odgórnymi. Poza tym gdzie Biblia, a gdzie katolicki katechizm - są tak daleko od siebie, że już się wzajemnie nie widzą.
@falsen
Nie moja wina, że tylko wśród księży/pastorów/kapłanów prawosławnych są ludzie, którzy faktycznie poświęcają się zrozumieniu Biblii. Dla kogoś, kto robi to po amatorsku, zawsze będą księża przeszkadzać.
Właśnie po takim wpisie jak Twój widzę, że Biblię znasz tylko powierzchownie. Tyle razy mówiłem tu o katolicyzmie i Biblii, że chyba napiszę książkę. Różnice widoczne są dla tych, którzy całkowicie olewają kontekst historyczny, kulturowy i językowy. Na to poświęciłem wiele czasu i teraz widzę, ile ludzi próbuje mówić o Biblii i robi to nieskutecznie.To jest jednak inny temat.
LGBT popiera ludzi? Szkoda, że nie wszystkich. Może kiedyś się dowiemy, ile homoseksualistów nie urodziło się przez dokonywane aborcje. Aborcja to nie temat wiary, a społeczno-kulturowy, a tu LGBT zajmuje konkretne stanowisko, stronnicze (co rozumiem, dlatego mówię, że LGBT to grupa ludzi o konkretnej konotacji ideologicznej).
We mnie jest jad? Słyszę to od lat. Ten jad ma swoją nazwę, mianowicie "niepoprawne politycznie stanowisko wobec świata, które nie zgadza się ze współcześnie panującymi trendami".
Jeżeli aby być bez jadu mam popierać kłamliwą wizję Biblii i wszystko co powstało pod tęczową egidą, to mogę być nawet tajpanem pustynnym (najbardziej jadowity wąż).
Ci, którzy wyzywają mnie, bo nie chcę założyć tęczowej opaski lub nie mam czerwonej błyskawicy na samochodzie, mogą mnie szykanować, ale jeżeli ja tylko śmiem mieć inne zdanie, zaraz jestem jadowity, cyniczny, faszystowski, manipulancki i ... (tu wpisz własną propozycję). Jaka bezsilność? Sam/sama udowadniasz, że nie rozumiesz o co z Bogiem chodzi. Bóg to nie jest udoskonalony człowiek, przez co rozumienie Go jako takiego jest z góry skazane na porażkę.
Miłosierdzie to nie głupota. Pojednanie to nie akceptacja grzechu.
Śmiem twierdzić, że ludzie o innych pogląd od moich są bardziej agresywni i fanatyczni ode mnie. Ja nikomu nic nie nakazuję, oni tak. Wierzysz? Jesteś wierzący. Nie wierzysz? Jesteś niewierzący. Popierasz tęczowy sztandar? Jesteś spoko. Nie popierasz? Jesteś bandytą i psychopatką.
Z tym się nie zgodzę. Widziałem protestujących w akcji. Jeżeli ja jestem tajpanem pustynnym, to oni są rojem nadlatujących asteroid z xenomorfami.
@Zoarix "Właśnie po takim wpisie jak Twój widzę, że Biblię znasz tylko powierzchownie."
Niech ci będzie. Twoja opinia w tym zakresie nic nie zmienia i żadnej wartości nie ma, ani wpływu na stan faktyczny.
"LGBT popiera ludzi? " - napisałem, że Strajk Kobieet popiera prawa dla gejów. Ani słowa o LGBT. Jeśli z taką dokładnością studiujesz też Biblię...
"Aborcja to nie temat wiary" - dla katolików to temat wiary, bo występuje przeciwko piątemu przykazaniu. Z jednoczesnym ogłuchnięciem/oślepnięciem na wszystkie argumenty za aborcją, również te, które z chrześcijańskiego punktu widzenia katolicy powinni poddawać pod rozwagę (choćby miłosierne skrócenie fizycznego i psychicznego cierpienia matki i dziecka do minimum, w przypadku wad letalnych płodu, a nie przedłużanie tego cierpienia dla zachowania chorej procedury).
Jak sam napisałeś: aborcja jest to problem społeczno-kulturowy, a podporządkowano go wytycznym stricte religijnym - i co ty na to? Co w tym temacie mają geje do powiedzenia, w zasadzie nie ma żadnego znaczenia, bo nic nie wniesie.
Odlatujesz gościu, bo szykanuje się ludzi ZA bycie gejami, a nie za nie bycie gejami. Szykanuje się i szczuje policją ludzi ZA noszenie błyskawic, a nie za ich brak. Nie wiem co bierzesz, ale to odstaw.
"Jeżeli aby być bez jadu mam popierać kłamliwą wizję Biblii i wszystko co powstało pod tęczową egidą" - a co mają geje z Biblią wspólnego? Jaki to ruch gejowski błędnie interpretuje Biblię???
"Ci, którzy wyzywają mnie, bo nie chcę założyć tęczowej opaski" - teraz odpłynąłeś całkowicie. Kto ci każe nosić tęczową opaskę? Nie widzisz, że sytuacja jest całkowicie odwrotna? Że życie społeczne i kulturowe dopasowuje się do jednej grupy społecznej i nie są to geje, a kościół katolicki?
Ty sobie możesz mieć swoje zdanie i daj innym mieć ich zdanie.
"Bóg to nie jest udoskonalony człowiek, przez co rozumienie Go jako takiego jest z góry skazane na porażkę." - niczego takiego nie napisałem, znów masz trudności z czytaniem. Jest dokładnie odwrotnie. To każdy człowiek jest niedoskonałym Bogiem, bo powstał na jego obraz i podobieństwo. I dlatego posiada wszystkie jego wady i zalety, tylko bez boskiej mocy.
"Miłosierdzie to nie głupota. Pojednanie to nie akceptacja grzechu." - czyli twierdzisz, że musisz nienaawidzieć tęczowej flagi, bo inaczej zaakceptowałbyś grzesz. To się nazywa ultrafanatyzm i to się leczy. Nikt ci nie każe popierać gejów ani tęczowego sztandaru - bredzisz.
A to co prezentujesz to nie jest popieranie, to nie jest obojętność, to jest agresja względem ogółu na podstawie zachowania jednostek. Czyli jednak uważasz że krzyż, to symbol pedofilów. A masz go w swoim awatarze...
@falsen jeżeli ja odlatuję, Ty też.
Jeżeli ja narzucam moje zdanie, Ty też.
Obaj posługujemy się tym samym.
Napisałeś: "napisałem, że Strajk Kobieet popiera prawa dla gejów".
Strajk kobiet, odnośnie aborcji, wspiera... gejów?
Weź mi to wytłumacz, bo już się gubię w tych postępach.
Była mowa o tęczy, jest mowa o LGBT. Jest wyraźny związek.
Piszesz o nich, potem zapewniasz, że nie pisałeś. Coś tu śmierdzi.
Rozumiem, że z punktu widzenia osoby niewierzącej (lub wierzącej inaczej) dzieckiem
jest się od pewnego momentu, którego nikt dokładnie nie określił (3 tydzień to nie jest dokładny moment. o 23:59 można jej dokonać, a po północy już nie). Rozumiem, że zamordowanie dziecka upatruje się jako skrócenie męki matce.
Ja to rozumiem, TYLKO w związku z tym czemu nie słyszy się o prawie do eutanazji dzieci, które się urodziły? Takie dziecko jest nagle mniejszym uciążeniem dla matki?
Dlaczego jest tyle akcji, gdzie rodzice zbierają kolosalne pieniądze, aby przedłużyć życie dziecka chociaż o kilka miesięcy lub uśmierzyć ból, zamiast zwyczajnie go zabić w imię miłosierdzia?
Czy tu nie pojawia się zasada "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal"?
Dziecko się urodziło - no kurde już lipa, człowiek. Nie urodziło się - nie człowiek.
Drogi rodne kobiety to jakiś międzywymiarowy portal?
Udało się wbić ludziom do głowy, że jak dziecka nie widzą, to on nie jest człowiekiem, tak jak małe dziecko zasłaniające się dłońmi z przekonaniem, że teraz go nie widać.
Przeciwko aborcji nie są tylko wierzący. Da się usłyszeć głos osób niewierzących, którzy biorą pod uwagę, że skoro sami żyją, to można też dać tę szansę innym.
Co do doktryny katolickiej, zobacz, czym jest "uporczywe leczenie" w kontekście cierpienia dziecka w okresie prenatalnym. Podobnie też Kościół jasno mówi, że jeżeli kobieta musi przejść leczenie, które w konsekwencji może zabić dziecko, to kobieta może takiego leczenia się podjąć przy założeniu, że zabieg nie ma na celu właśnie anihilacji dziecka. Jeżeli kobieta przejdzie leczenie i niestety dziecko nie przeżyje, to wtedy nie ma mowy o grzechu (w sumie też nie ma mowy o aborcji, bo to nie aborcja, tylko niezamierzony skutek uboczny leczenia).
Kto mi każe zakładać tęczową opaskę? Odpłynąłem? Otóż nie! Sam spotkałem się z sytuacją, gdzie zawodnicy mieli założyć opaski tęczowe na znak solidarności, a ci, którzy tego nie zrobili zostali oskarżeni o homofobie. Nie zarzucaj mi więc odpływania, tylko spróbuj samemu zobaczyć obiektywną sprawę sięgającą obu stron. Podobnie błyskawica - moi znajomi zwyczajnie jak normalni ludzie wracali z pracy i wyszło tak, że wrąbali się w środek samochodowego protestu. Gdy stali, podbiegł do nich jeden z tych "walczących o szacunek" i z mordą na nich, czemu to oni błyskawicy nie mają? Sam również spotkałem się z takim traktowaniem.
W moim mieście już sam różaniec powieszony na lusterku wystarczył, aby wybić w nim szyby. Także żaden ultrafanatyzm, a zwykłe patrzenie na życie, na fakty, które się dzieją. Jeżeli ktoś ma coś odstawić, to Ty odstaw te profile na fejsie czy wiadomości, które są tylko jednostronne. Sam doświadczyłem szczucia za nie bycie zwolennikiem czerwonego pioruna bądź tęczy symbolizującej tolerancję tylko dla jednej strony.
Nie nienawidzę osób LGBT. Zawsze jestem otwarty na dialog, lecz sam krzyż w profilowym na fejsie (tu nie, to co mam tutaj na avatarze to nie jest krzyż, tylko X) już wystarcza, aby mnie zakwalifikować jako ciemnogrodzczanina lub wierzącego w magię. Tak jak z moherami nie ma dialogu, tak też z tymi ludźmi nie ma dialogu. Oczywiście, to nie są wszyscy, ale jakoś mam taki pech, że na takich trafiam, ale Ty mi wmówisz, że tak nie jest, że czerwony piorun i tęczowe sztandary to sama miłość, tolerancja i szacunek.
Pod krzyżem też są fanatycy rządni nienawiści. Pewnie mi nie uwierzysz, ale sprzeciwiam im się. Nawet specjalnie przygotowałem pracę, w której podaję, że nienawiść wobec osób LGBT jest niewłaściwa z Biblią (niewłaściwe jest też poklepywanie po ramieniu i udawanie,
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2020 o 17:07
@Zoarix "Jeżeli ja narzucam moje zdanie, Ty też" - ja ci niczego nie narzucam, możesz myśleć sobie w najbardziej pokręcony sposób, tylko z dala ode mnie.
Weź mi to wytłumacz, bo już się gubię w tych postępach. - widzę, że się gubisz i plączesz. Zapoznaj się z postulatami OSK, mają je na swojej stronie. To ci się rozjaśni skąd ta flaga, która cię tak zbulwersowała.
"Była mowa o tęczy, jest mowa o LGBT. Jest wyraźny związek. Piszesz o nich, potem zapewniasz, że nie pisałeś. Coś tu śmierdzi." - była mowa o tęczy, w różnych kontekstach, również chrześcijańskim, LGBT ty przywołałeś, nie ja bo skojarzenie masz jedno i nie ja o LGTB pisałem, znów fantazjujesz. Śmierdzi ci to, czego nie umyłeś.
"czemu nie słyszy się o prawie do eutanazji dzieci, które się urodziły" - bo postęp naukowy pozwala stwierdzić wady letalne na wczesnym etapie rozwoju płodu. I dokonać aborcji kiedy płód nie jest rozwinięty, a matka nie jest z nim psychicznie związana. To nie jest takie trudne, rusz głową czasem i nie udawaj głupszego, niż jesteś. To kościół katolicki upiera się, że dziecko musi umierać w mękach i matka musi na to patrzeć - bo to takie miłosierne i chrześcijańskie...
"Przeciwko aborcji nie są tylko wierzący" - za aborcją są również wierzący, ci co potrafią myśleć i czuć, a nie podporządkować się fanaberiom religijnym.
"Dlaczego jest tyle akcji, gdzie rodzice zbierają kolosalne pieniądze..." - jeśli jest szansa na to, by dziecko żyło i aby je chociaż częściowo wyleczyć, to oczywistym jest, że rodzice staną na głowie. Najwyraźniej pojęcie "wada letalna" jest ci obce, bo nie ma z powyższym nic wspólnego... Nie pisałbyś o żadnym uporczywym leczeniu, bo się to nie odnosi.
"Sam spotkałem się z sytuacją, gdzie zawodnicy mieli założyć opaski tęczowe na znak solidarności, a ci, którzy tego nie zrobili zostali oskarżeni o homofobie." - konkrety poproszę, a nie bezimienne historie. Mamy internet, wszystko jest do sprawdzenia, jeśli nie kłamiesz,
"wracali z pracy i wyszło tak, że wrąbali się w środek samochodowego protestu" - z tragażami Ryśku, bardzo cię lubię...
Z tymi błyskawicami, to większych bredni nie słyszałem. Byłem na wielu marszach i większość uczestników zwyczajnie nie ma tam żadnych błyskawic - twoje kłamstwa, jak na osobę wierzącą są prymitywne i żenujące. Tak jak medialne historie pisu o atakach protestujących na kościoły, kiedy oficjalnie po występie internetowym karła kaczyńskiego wszystkie trasy marszów celowo ominęły kościoły wyśmiewając tą prowokację.
W moim mieście już sam różaniec powieszony na lusterku wystarczył, aby wybić w nim szyby - a cóż to za miasto? A sprawca jak rozumiem zostawił kartkę "to za ten różaniec" haha gościu jesteś zabawny.
"sam krzyż w profilowym na fejsie już wystarcza, aby mnie zakwalifikować jako ciemnogrodzczanina" - nie, to swoimi wypowiedziami pakujesz się do tej szuflady i trzymasz rękami i nogami, żeby czasem z niej nie wypaść...
"ale Ty mi wmówisz, że tak nie jest, że czerwony piorun i tęczowe sztandary to sama miłość, tolerancja i szacunek" - już mówiłem, odstaw to co bierzesz, bo fantazjami już o sufit haczysz, czego to ja ci nie powiedziałem... Nasza rozmowa jest powyżej, zapomniałeś?
"Nawet specjalnie przygotowałem pracę, w której podaję, że nienawiść wobec osób LGBT jest niewłaściwa z Biblią" - no brawo jasiu, piątka, musiałeś spędzić długie lata na studiowaniu Biblii, żeby stwierdzić, że nienawiść jest niezgodna z postawą chrześcijanina. Brawo ty. Warto było poświęcić ten czas...
@falsen poziom pogardy masz ogromny. Nic nowego.
Strajk kobiet miał być buntem przeciwko orzeczeniu TK. Ludzie początkowo protestujący dali się
wciągnąć w gierki polityczne i zeszli z pierwotnego celu na poboczne. Blokowanie ulic i naklejanie na
kościołach "błyskawiczne kartki", aby zmienić zdanie posłów, którym w ogóle to nie robi.
Genialne.
Pisanie o LGBT bez mowy o gejach... hmm...
Co do Kościoła i chorób pisałem, ale za mocno zbagatelizowałeś temat.
Za aborcją są ci wierzący, którzy myślą, ale nie mają czucia. Sam udzielam się
w hospicjum perinatalnym, dzięki czemu "coś" robię, zamiast bić tylko pianę w necie.
Dzięki temu wiem, jak faktycznie wygląda przeżywanie przez rodziców wady letalnej dziecka (i nie tylko letalnej). To nie jest takie proste, wziąć, wydrapać i elo, problemu nie ma. Podobno to ja nie mam mierzyć
swoją miarą. Dla Ciebie religia jest fanaberią. Ponownie - nie mierz wszystkich swoją miarą.
Nie doczytałeś mojego tekstu o rodzicach. Nie pisałem o sytuacji, gdzie rodzice zbierają pieniądze na wyleczenie dziecka, ale zbierają by pomóc cokolwiek - cokolwiek, czyli nie wyleczyć. Dlaczego nagle nie jest to przedłużanie cierpienia?
W sumie ta akcja pokazała, że za wspieraniem LGBT tak naprawdę stoi marketing i polityka wizerunkowa.
Nie wiem na jakich byłeś protestach, ale ja jestem w Trójmieście, a więc nie jest to Wygwizdów Dolny. Widziałem pierwsze fale protestów - błyskawice miał niemal każdy. Następnego dnia rano wiele kościołów miało nagryzdane błyskawice i poprzyklejane kartki z "postępowymi" hasłami.
Sprawa z samochodem - kartki nie było, ale monitoring tak. Samochód należał do członka chóru parafialnego. Na nagraniu wyraźnie widać, że zrobili to ci sami, co narysowali obok głównego wejścia błyskawicę. Wybierz więc co lepsze - za różaniec, albo za przynależność do wspólnoty parafialnej, albo z czystej miłości i tolerancji do drugiego.
Piszę o tym, co sam widziałem. Oskarżasz mnie o kłamstwo, ale to Ty wszystko kwitujesz jako brednie. Udowadniasz, że wierzysz ślepo w swoje środowisko, podobnie jak mohery, które nie wierzą przykładowo w pedofilię Gulbinowicza.
Ja się przyznałem, że po mojej stronie jest zło. Ty nie potrafisz, więc kto tu kłamie i manipuluje? To Ty siebie ośmieszasz, to Ty ujawniasz swoje zaślepienie, to Tobie brakuje obiektywizmu.
Napisz jeszcze coś, że jestem faszystą, nie wiem... sekciarzem, że kłamię, śmiało wal.
Jeżeli mieszkasz w małym miasteczku, albo byłeś tylko na kilku protestach (mimo iż zapewniałeś, że byłeś na wielu) to nie dziwię się, że tego nie widziałeś. Ile jest filmów, gdzie Julki z błyskawicami drą się jak zarzynane dziki? W Trójmieście oprócz kościołów, nie brakowało czerwonych błyskawic na murach, płotach, elewacjach i nawet na świeżo wyremontowanym dworcu w Gdańsku (gdzie władza jawnie wspiera SK).
Żyj w swoim słoiku i nazywaj innych ignorantami. Nie będę pisał, że ćpiesz, jak sam o mnie napisałeś, bo to poniżej poziomu. Patrz dalej na świat przez telewizor.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 grudnia 2020 o 0:03
@Zoarix "poziom pogardy masz ogromny. Nic nowego." - gardzę głupotą i zakłamaniem. Im większą głupotę i zakłamanie spotykam, tym wyższy poziom pogardy. Logiczne chyba?
"Strajk kobiet miał być buntem przeciwko orzeczeniu TK" - Ogólnopolski Strajk Kobiet istnieje od 2016 roku ze swoimi stałymi postulatami, tylko ty nie masz o tym pojęcia. Oni tylko wzięli się za organizację protestu i to im wyszło. Ale pazernie wykorzystali aktywną masę do swoich interesów. I przez to odpadła połowa uczestników. Tak, to było pomysłowe i skuteczne. I jednak tylko dzięki temu wyrok nie został opublikowany.
"Dlaczego nagle nie jest to przedłużanie cierpienia?" - jest, ale jeśli nie odróżniasz płodu we wczesnym stadium rozwoju od dziecka, które matka nosiła 9 miesięcy, urodziła, to nie mamy o czym rozmawiać. W tej sytuacji innego wyjścia nie ma, bo nikt nie będzie zabijał DZIECKA, z którym matka przez ten czas się psychicznie związała. Jak chorym trzeba być, żeby nie dostrzegać różnicy. Jak konia waliłeś, to płakałeś ile milionów potencjalnych dzieci umarło? Przecież plemnik, to połowa sukcesu, jakby pół płodu...
"Co do Kościoła i chorób pisałem, ale za mocno zbagatelizowałeś temat." - bo pisałeś nie na temat, wada letalna, to nie choroba.
"Za aborcją są ci wierzący, którzy myślą, ale nie mają czucia." - mają więcej czucia, miłości i odwagi niż inni, bo nie dość że oszczędzają cierpień dziecku i matce, to mają odwagę sprzeciwić się chorym zasadom swojej religii, co łatwe nie jest. A robią to z chrześcijańskiego miłosierdzia, a nie dla wygody (są pewnie tacy, co dla wygody, jak wszędzie).
"To nie jest takie proste, wziąć, wydrapać i elo, problemu nie ma" - to dla nikogo nigdy nie jest proste.
"Nie mogę udowodnić Tobie tego, że kazali mi założyć opaskę tęczową." - trudno udowodnić coś, co nie miało miejsca. Zamiast tego podajesz przykład z całkowicie innej półki: zawodnika światowej sławy, który odmówił założenia opaski. I tyle, odmówił, bo miał prawo, nikt mu ni kazał założyć, żadnych konsekwencji - udowodniłeś, że nie masz racji. Brawo. "W środowiskach LGBT zawrzało". Heheh a stare baby pod kościołem mruczą pod nosem, jak młoda idzie w krótkiej kiecce. Pies szczeka, karawana jedzie dalej.
Historyjka o samochodzie, błyskawicy i nagraniu jest wyssana z palca, bo o takich przypadkach pis trąbiłby w mediach do dzisiaj, jakby jeszcze nagranie było. Oj kłamczuszku...
"Udowadniasz, że wierzysz ślepo wierzysz w swoje środowisko" - to zdanie nie ma sensu. Jakie środowisko? Ja do niczego nie przynależę i nie identyfikuję się z żadnymi ruchami/partiami/czarami. Poza tym ja w nic nie wierzę, bo opieram się na wiedzy, a nie na wierze. Wiara kończy się tam, gdzie zaczyna się wiedza. To nas odróżnia. Wiedza nie jest ślepa, to wiara jest ślepa. Znów się głupio podłożyłeś. Wierzyłeś, że się uda, ale zabrakło wiedzy.
"Ja się przyznałem, że po mojej stronie jest zło. Ty nie potrafisz" - nikt mnie nie pytał, więc nie fantazjuj. I popracuj nad sobą. Rydzyk też się przyznał, że każdy ksiądz ma pokusy do gwałcenia dzieci. Fajnie macie w tych waszych wiarach. Ale przyznanie się niczego nie naprawia, a wy myślicie, że przyznanie się to jakaś forma rozgrzeszenia. Dlatego trzymam się z daleka. Takiego zła we mnie nie ma i nie będzie.
"Napisz jeszcze coś, że jestem faszystą, nie wiem... sekciarzem, że kłamię, śmiało wal." - sam sobie do lustra pogadaj, jak masz takie fantazje, mnie do swojej choroby psychicznej nie mieszaj.
"Widziałem pierwsze fale protestów - błyskawice miał niemal każdy." - w pierwszych falach protestów kłamczuszku, błyskawic nie miał prawie nikt, bo wtedy na ulicę wyszło najwięcej zwykłych z niczym nie związanych ludzi.
"Jeżeli mieszkasz w małym miasteczku, albo byłeś tylko na kilku protestach" - mieszkam w Katowicach, byłem na 14 protestach, w tym w Warszawie. Błyskawicy żadnej nigdy nie miałem, bo mi do niczego nie była potrzebna. Siła protestu jest w liczbie ludzi, nie w symbolach.
"Historyjka o samochodzie, błyskawicy i nagraniu jest wyssana z palca, bo o takich przypadkach pis trąbiłby w mediach do dzisiaj, jakby jeszcze nagranie było."
"Oj kłamczuszku..."
"trudno udowodnić coś, co nie miało miejsca"
xDDDDDD
Niebywałe, po prostu niebywałe, jaki Ty jesteś zacietrzewiony.
Udowadniasz, że wiara nie jest potrzebna, aby być fanatykiem.
Nie będziesz mi mówił, co sam widziałem. Byłem, sam widziałem, brałem w tym udział, a Ty mi powiesz, że kłamię. Twój poziom zakłamania jest przeogromny, aż jestem zdumiony, jak można być opętanym przez własne kłamstwa.
Nie każdy ksiądz leci do PiSu. Za to poleciał do policji w związku z pogryzdanym kościołem i rozwalonym samochodem, stąd o tym wiem. Jeżeli chcesz wiedzieć, miało to miejsca w Gdańsku..
Było, są dowody, postępowanie wszczęte, a Ty powiesz, że to bzdura xDDD
Z zawodnikiem to ja miałem rację. Nie nakazali mu prawnie założyć opaski, bo nie ma takiego prawa. Konsekwencji prawnych nie było, ale społeczne tak. Okrzyknięty został homofobem, podobnie jak ja (JA), bo wystarczyło, że nie chciałem dołączyć do pochodu z tęczową flagą, ale Ty kurde znasz lepiej moje życie i wiesz, co faktycznie miało miejsce...
Nic, ogrom Twojego fanatyzmu jest tak wielki, że tylko mogę Cię z tym zostawić. Możesz paplać o chorobach psychicznych, problemach, itp. Możesz próbować oskarżać mnie o problemy, za którymi próbujesz schować swoje.
Dalej wierz w te historyjki o głoszonej miłości i tolerancji, zupełnie jak w Twoich komentarzach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 grudnia 2020 o 10:18
@Zoarix "Niebywałe, po prostu niebywałe, jaki Ty jesteś zacietrzewiony. Udowadniasz, że wiara nie jest potrzebna, aby być fanatykiem." - fanatykiem można być jedynie w odniesieniu do jakiejś idei. Jeśli chodzi o to to jestem fanatykiem logiki, dowodów naukowych i sprawdzalnych metod. I tu cię boli, bo brak ci argumentów do poważnej logicznej dyskusji na bazie sprawdzalnych argumentów.
"Nie będziesz mi mówił, co sam widziałem" - jak na razie to ty mi mówisz, co niby widziałeś. A na dowód swoich przygód podajesz... oderwany od tematu link o zawodniku światowej ligi.
"Z zawodnikiem to ja miałem rację. Nie nakazali mu prawnie założyć opaski, bo nie ma takiego prawa. Konsekwencji prawnych nie było, ale społeczne tak." - no i to zamyka temat. Nie ma takiego prawa, które bu mu to nakazało, a to jedyne, co może wymusić decyzję. A sapały wyłącznie organizacje LGBT, które heteroseksualnego człowieka nic nie obchodzą, wpływu na niego nie mają i mogą tylko wyrażać swoje niezadowolenie jak te stare baby pod kościołem. Więc nie, nie masz racji. Gościu mógł postąpić jak chciał bez żadnych konsekwencji - to się właśnie nazywa wolność wyboru. Której kobiety w Polsce się pozbawia.
Natomiast jeśli chodzi o aborcję, to problem jest taki, że kobieta jest zmuszana do absurdów opartych o wytyczne religijne, pod groźbą kary określonej prawem. Konsekwencją aborcji nie jest już niezadowolenie środowisk katolickich, a kary określone kodeksem karnym. Dostrzegasz różnicę? Pewnie nie.
"Dalej wierz w te historyjki o głoszonej miłości i tolerancji, zupełnie jak w Twoich komentarzach." - januszku, chyba już dwa razy wspominałem, że ja w nic nie wierzę, bo bazuję na wiedzy. A wiedza to informacje potwierdzone, sprawdzalne, zweryfikowane. Wiara NIE jest mi do niczego potrzebna. Ty jej potrzebujesz, bo inaczej nie miałbyś nic. Niestety ja nie jestem tym, który twoje wyssane z palca historyjki łyknie i w nie uwierzy. Znajdź sobie kogoś swojego pokroju, który nie obali logicznymi i sprawdzalnymi argumentami wszystkich twoich teorii w które tak mocno wierzysz.
Papa całusków 102. I studiuj dalej Biblię, Dobrze ci idzie. Już wiesz po 12 latach, że chrześcijanin nie powinien nienawidzić... jeszcze 5 lat i odkryjesz swoimi studiami, że nie powinien też kłamać. I co ty wtedy zrobisz?
@falsen
jesteś tak zarąbistym fanatykiem dowodów naukowych, że masz wylane na dowody rzeczowe, np. o agresywnym zachowaniu protestujących. W Trójmieście policja nawet uruchomiła specjalny numer telefonu, na który mają księża dzwonić, gdy ktoś ZNOWU będzie chciał pobazgrać coś na ścianie albo zrobi zgiełk na kościele.
Tobie to jednak i tak nie pomoże, bo nie wierzysz w to. Nie różnisz się wiele od osób, które ukrywają pedofilię.
Co zrobię, kiedy dowiem się, że chrześcijanin nie powinien kłamać? A ucieszę się, bo nie kłamię. Ucieszę się, bo z nas dwóch to Ty kłamiesz (albo mówisz nieprawdę, to dwie różne rzeczy). To Ty wmawiasz mi z drugiego końca Polski, że kłamię.
Byłem, widziałem. Ty powiesz, że nie byłem i nie widziałem, więc nie ma o czym gadać.
Kłamstwo to rzecz obiektywna, powinieneś to wiedzieć.
Dalej walcz o miłość i tolerancję, bo ciut Ci nie wychodzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 grudnia 2020 o 10:47
@Zoarix "W Trójmieście policja nawet uruchomiła specjalny numer telefonu, na który mają księża dzwonić, gdy ktoś ZNOWU będzie chciał pobazgrać coś na ścianie albo zrobi zgiełk na kościele." - tymczasem jak ktoś cię pobije, okradnie, zgwałci, to słyszysz na centrali, że nie mogą nikogo przysłać, bo połowa wozów pojechała do jednej błyskawicy namalowanej na kościele, a druga połowa pilnuje domu prezesa... Dostrzegasz absurd? Incydenty zdarzają się zawsze, nawet na zjeździe zakonnic i należy je potępiać, ale ostatnie protesty związane z wyrokiem TK, to najbardziej nieagresywne protesty w dziejach Polski - rozmawiamy o namalowanej sprayem błyskawicy na kościele, którą jakiś gówniarz naskrobał. Tego nie unikniesz. I niech go policja złapie i ukarze, ale nie mieszaj tego z protestami, bo oficjalnie protesty celowo, planowo ominęły kościoły szerokim łukiem. Właśnie po to, żeby takich oskarżeń nie było. I tak też się stało.
"Tobie to jednak i tak nie pomoże, bo nie wierzysz w to" - co mi nie pomoże bo nie wierzę w co? Znowu ćpiesz?
Kłamstwo to rzecz obiektywna, powinieneś to wiedzieć. - dokładnie, dlatego jest łatwe do zweryfikowania, a dochodzenie do prawdy nigdy nie opiera się na fantastycznych opowieściach jednej osoby.
Twoi znajomi przypadkiem znaleźli się w środku protestu i zostali zaatakowani za brak błyskawicy hahah, ciebie geje gonią po mieście i szykanują za brak tęczowej opaski łohohoho, a w twoim mieście jak zawiesisz sobie różaniec na lusterku, to wybiją ci wszystkie szyby heheh. Weź to sobie na głos przeczytaj i spróbuj się nie roześmiać.
"Dalej walcz o miłość i tolerancję, bo ciut Ci nie wychodzi." - miłości wokół siebie mam bardzo dużo, więc walczyć o nią nie muszę. Po to jest rodzina i przyjaciele, że darzą cię miłością bezwarunkową - może kiedyś doświadczysz, chociaż wątpię. To coś bardziej realnego, namacalnego niż miłość wymyślonej na potrzeby religii postaci, którą ci wmawiają i którą się zadowalasz.
A tolerancja mi do niczego nie potrzebna - przepisy prawa mamy jednolite dla wszystkich niezależnie od poglądów. Więcej mi nie trzeba. Jak ktoś ma ze mną problem i przekracza normy prawne, spotykamy się w sądzie. To bardzo proste. Dlatego nie wspieram i nigdy nie będę wspierał powstawania żadnych dodatkowych specjalnych praw dla żadnych mniejszości społecznych, niezależnie od tego czy to geje, czy księża, czy internetowi fantaści prześladowani w swoich wyobrażeniach za brak tęczy i błyskawicy. I dlatego ani mnie ziębią, ani parzą ich protesty i flagi - starać się o zmianę w prawie, protestować, wyrażać sprzeciw, czy pierdzieć w stołek i mruczeć pod nosem każdemu wolno.
@falsen
I o to chodziło - są incydenty, prawda.
Z tezą, że to są najbardziej nieagresywne protesty - nie zgodzę się.
Najbardziej nieagresywne protesty to był np. strajk głodowy pielęgniarek.
Wiele jest filmów i relacji, gdzie strajkujące kobiety tak się drą, że nikt, ani ksiądz, które kościół obległy, ani policjant, ani nikt inny nie może się przebić.
Wiadomo - to nie są wszyscy. Ja to wiem i rozumiem. Jeżeli natomiast dla Ciebie najbardziej nieagresywną manifestacją w dziejach Polski jest akcja pod hasłem "wypier*alać", no to wybacz, śmiem się nie zgodzić.
Z policją - zgodzę się. Przez protesty niemalże wszystkie radiowozy zostały zaangażowane, a włamywacza na obrzeżach miast mieli swoje el Dorado. Zgadzam się.
Z moimi znajomymi - prawda. Możesz się śmiać, nic to jednak nie zmieni.
Sytuacja z wybitą szybą - prawdziwa, śmiej się prawdzie w twarz. Nie wiem jak tam w Katowicach sytuacja wygląda, ale tutaj jest zupełnie inaczej, niż opisujesz.
Z moich obserwacji wynika, że ten protest to: "szanujmy się, więc wypier*alaj".
Każdy tolerancje widzi inaczej.
Geje mnie nie gonili po mieście. Zostałem zaproszony, aby podpisać się pod tęczowym znakiem. Nie zgodziłem się, na co zostałem standardowo oskarżony o faszyzm i homofobię :D
Jesteś proLGBT - jesteś koleś git. Nie jesteś - o kurde faszysta walony troglodyta nawołujący do zabijania itp...
Miłość rodzicielska - tu pięknie, jeśli jest. Ja akurat miałem sytuację odwróconego stereotypu - jestem wierzącym pochodzącym z niewierzącego domu, gdzie ojciec wprost wmawiał mi, że Boga nie ma. Także nie wychowywałem się w kościółkowym towarzystwie.
Miałem bardziej na myśli, że rzekomo strajk nawołuje do tolerancji i miłości, czego w naszej (pewnie i mojej też) rozmowie nie widać.
Wiele wynika z punktu widzenia. Ty masz swoje racje zawierające sens, ja też. Różnice wynikają z innego punktu odniesienia, czego nie zmienimy, tym bardziej w necie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 grudnia 2020 o 10:13
@Zoarix "Najbardziej nieagresywne protesty to był np. strajk głodowy pielęgniarek." - porównanie mocno nie na miejscu, bo pielęgniarkom wtedy niczego nie zabrano, nie ograniczono im żadnych praw, nie narzucono pod karą podporządkowania się wytycznym religijnym. Ale oczywiście każdy może oceniać to inaczej.
Z moich obserwacji wynika, że ten protest to: "szanujmy się, więc wypier*alaj" - obserwuj więc baczniej. Wypier*alaj skierowane jest wyłącznie do osób z obecnego rządu, które o wyroku TK zadecydowały - nie ma tam połączenia z tolerancją. I miej na uwadze jedną istotną kwestię. Że większość uczestników tych protestów, nie popiera postulatów Strajku Kobiet - ich flagi (znaczy SK), wraz z tęczoymi, powiewają zawsze z przodu - prawdziwi uczestnicy na przód pod flagi się nie pchali. To "wypie*dalaj" jest głosem ludu. Już ustaliliśy, że ultrafeministki sprytnie na tym żerują.
"Nie zgodziłem się, na co zostałem standardowo oskarżony o faszyzm i homofobię" - no i poszedłeś spokojnie dalej. Jak żulowi nie dasz 2 zł, to też powie, że jesteś sknera i ch*j. I co z tego. Kogo to obchodzi? Idziesz sobie dalej, a żul zostaje żulem, gej gejem, a jego zdanie nijak na ciebie nie wpływa. Oskarżony, to możesz być w sądzie, jak obecnie lekarz po publikacji TK za dokonanie aborcji. Wtedy jesteś oskarżony i nie możesz spokojnie iść dalej.
"Jesteś proLGBT - jesteś koleś git." - nie, jak w środowiskach prawicowych powiesz, że jesteś pro LGTB, to usłyszysz tożsamą wiązankę uprzejmości, jak z drugiej strony, kiedy nie chcesz "podpisać tęczy". Różnorodność zależna od tego, gdzie się obrócisz. A zapomniałeś chyba, że żyjemy w katolickiej konserwatywnej Polsce, gdzie większość akurat pluje na gejów, lub ledwo ich toleruje (ja też nie pałam do nich miłością, ale między nich się nie pcham, więc ich zlewam). Więc opowiadasz od początku w tej materii głupoty. Albo chodzisz po gejklubach, mówisz że jesteś antylgbt i czekasz, aż cię opie*dolą, żebyś miał na co narzekać.
"Miałem bardziej na myśli, że rzekomo strajk nawołuje do tolerancji i miłości" - czym nawołuje do miłości? Hasłem "wypier*alać", które sam przywołałeś? No zdecyduj się, bo albo nawołuje do miłości, albo każde wypie*dalać. Niepodważalna logika się kłania ponownie. To jest strajk antyrządowy ze źródłem w proteście przeciwko wyrokowi TK co do aborcji. A nie żadne nawoływanie do miłości i tolerancji.
Flagi LGBT się tam pojawiają, tak jak flaga koła gospodyń polskich, bo tam i tam są kobiety pokrzywdzone tym wyrokiem. I mężczyźni z resztą też.
Bądź sobie wierzący, wierz w co chcesz - nie moja sprawa. Ale jeśli dziwią cię i bulwersują te protesty, to wyobraź sobie odwrotną sytuację. Bo aktualnie pod naciskiem KK wszystkim kobietom karnie zakazano dokonywania aborcji w każdym przypadku (poza 1 wyjątkiem) Są zmuszane do cierpienia w imię cudzej religii. Więc wyobraź sobie, że zmienia się władza i wprowadzają równie skrajną alternatywę: że pod karą więzienia każda kobieta, u której dziecka wykryto wadę wrodzoną MUSI ciążę usunąć. MUSI i już, jak nie to więzienie i przymusowa aborcja. Brzmi absurdalnie? Brzmi nieludzko? Brzmi okrutnie? No to właśnie w takiej, tylko odwróconej sytuacji znajdują się teraz nie-katolicy. MUSZĄ urodzić, muszą narażać się na ryzyko, muszą znosić cierpienia by zachować katolicką procedurę pochówku, muszą do końca życia nosić piętno śmierci wraz z rodziną, zamiast spróbować ponownie zajść w ciążę i cieszyć się życiem. Bo katolicy tak postanowili i już. Przemyśl to sobie.
@Przytomny chcesz mi powiedzieć że chłopaki które chodzą na piwo i do siłowni będą chodzić na różaniec i go na klęczkach omawiać ..a może wstawać o 6 rano na roraty.. Śmiem wątpić.
@sancz79 na taki różaniec jak i pod Kościół Św. Krzyża w Warszawie czy choćby bronić Częstochowy przed błyskawicami - to tak. Takie chłopaki. Jak trzeba jakąś niegrzeczną panią ze schodów zrzucić czy coś takiego...
@Przytomny Powiedzmy sobie szczerze że "takie chłopaki " ze "straży kościelnych" czy " obrońców Częstochowy" są tam z powodów ideologicznych niż z religijnych. Wątpię czy nawet znają np "grzechy główne " itd . Tak wiec wątpię aby treści religijne ich przyciągnęły. Ich by przyciągnęły możliwości rozróby albo okazji na wykazanie się (siłowego) albo możliwość zrobienia sobie selfi i wrzucenia na fb aby się podlansować. Różaniec to słaba okazja dla takich typów
Może dlatego, że twórcy tej grafiki w przeciwieństwie do "tęczowych" zachęcają do modlitwy, a nie do bezczeszczenia symboli religijnych, obrażania i atakowania wiernych oraz profanowania kościołów?
Od kiedy to katolik taki przypakowany, z posturą litery V ? Ktoś sobie chyba jaja robi. Te suchoklatesy, ledwo dychające, a tu pokazywane, jako Supermen :)
A to taki "męski różaniec" jaki prawicowi konserwatyści urządzali ostatnio w Brukseli?
@Przytomny a co już nie można być katolikiem i gejem? ;) swoją drogą małym kosztem można zrobić psikusa, malując na tym sznurku z krzyżykiem kulki analne... ciekawe, jak szybko by się połapali
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2020 o 11:43
Akurat mnie jako katolika to obraża jak całe wypaczenie chrześcijaństwa w Polsce przez rządzących, narodowców i przyklaskującą im część duchowieństwa.
Jak już wolę to. Jest to zaproszenie do modlitwy, a tęczowa Maryja powieszona w kiblu raczej do niczego pobożnego nie zachęca.
@Zoarix tęczowa Maryja nie miała zachęcać do modlitwy, ale miała skłonić do myślenia (że spora część katolików, to też geje, że kolory tęczy, to tylko kolory a nie powód do spiny, że Maryja jest ponad podziałami i nie jest własnością starych babć i księży) itd. Można na siłę dopatrywać się obrazy we wszystkim, ale czy jednak katolik nie powinien raczej dobra się we wszystkim doszukiwać, a nie zła na siłę?
@falsen
Powinien doszukiwać się dobra, ale nie może przyklepywać zło. Tęcza przestała być symbolem samych osób innej płci, a reprezentuje już cały system poglądów i oczekiwań, które jawnie stoją w sprzeczności z wiarą chrześcijańską.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2020 o 12:29
W punkt!
@Zoarix tak ci wmawia ksiądz w kościele, ale nie musisz tego łykać jak pelikan w całości. Tęcza jest symbolem określonej grupy ludzi przede wszystkim. Część z nich jest katolikami, część z nich jest dobra, część zła i dorabia dokleja do tej tęczy swoje przymioty. Ty jako chrześcijanin nie powinieneś krzywdzić swoją oceną tych dobrych ludzi i patrzeć tylko na zło i przez pryzmat sprzeczności tej części ze swoją wiarą oceniać ogółu. Bo za tym zawsze kryje się człowiek. A poza tym dla każdego chrześcijanina jedynym najważniejszym znaczeniem tęczy powinna być tęcza jako biblijny symbol pojednania Noego z Bogiem, a ty dajesz sobie wciskać przyziemne głupoty odrzucając podstawy własnej wiary i symbole nadane przez samego Boga.
@falsen po pierwsze - nie wyskakuj z tekstem o księdzu. Ja tak samo mogę napisać, że wciskają Ci kit Twoje psiapsióły.
Po drugie - tęcza nie jest symbolem samych ludzi, a również systemu ideologicznego. Jeżeli tęcza symbolizuje samych ludzi, to dlaczego często ją widać na "strajku kobiet"? Czy to nie jest delikatny dowód na to, że LGBT ma ściśle określone stanowisko polityczno-ideologiczne?
Po trzecie - są rzekomi katolicy na strajkach. Moi znajomi też, ale znając ich tryb życia mogę powiedzieć, że na nazwaniu się katolikami wiara w dużej mierze się kończy.
Po czwarte - Tęcza owszem jest symbolem pojednania człowieka z Bogiem, ale pamiętasz, dlaczego powstał potop? Aby wytępić zło wraz z ludźmi, którzy to zło praktykowali, w tym grzech nieczystości. Podobna rzecz stała się w Sodomie, gdzie do Lota przyszli mieszkańcy, aby móc współżyć z jego gośćmi (facet z facetem, więc...).
Przyziemnymi głupotami Wy żyjecie, manipulujecie Biblią nie znając jej i wciskacie mi, który lata poświęciłem na studiowanie jej pod każdym kątem, że nie mam o niej pojęcia.
Powiedzcie wprost, że Biblia służy Wam tylko jako podstawka pod rzutnik albo zapychacz na półce.
Wy nie znacie podstaw wiary. Wyjmij belkę, a dopiero potem szukaj drzazgi.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2020 o 12:40
@Zoarix po pierwsze - nie wyskakuj z tekstem o księdzu. Ja tak samo mogę napisać, że wciskają Ci kit Twoje psiapsióły.
A dlaczego mam nie wyskakiwać, jeśli to właśnie środowiska katolickie i księża z ambon właśnie takie wrzucanie wszystkich do jednego wora i taką narrację stosują. A nie kierowcy ciężarówek, czy fryzjerzy. Dlatego o księżach piszę, bo to fakt. A ty nie na ideologiach jako chrześcijanin masz się skupiać, a na człowieku waśnie.
"Po drugie - tęcza nie jest symbolem samych ludzi, a również systemu ideologicznego. Jeżeli tęcza symbolizuje samych ludzi, to dlaczego często ją widać na "strajku kobiet"? Czy to nie jest delikatny dowód na to, że LGBT ma ściśle określone stanowisko polityczno-ideologiczne?"
Tęczę widać na strajku kobiet, bo tęcza jest symbolem LUDZI homoseksualnych między innymi. A że strajk kobiet popiera prawa osób homoseksualnych, dlatego tą flagę tam widać. Za trudne? To przeczytaj ponownie wolniej. A żadna jednostka nie odpowiada za ogół. Inaczej musielibyśmy przyjąć, że krzyż to oficjalny symbol pedofilów i jako taki musi zniknąć z przestrzeni publicznej, bo przecież szkoły, urzędy nie powinny promować pedofilii. Niezależnie od tego jak pisowski rząd mocno klaszcze w ich obronie na pedofilskich zjazdach rydzyka.
"są rzekomi katolicy na strajkach. Moi znajomi też, ale znając ich tryb życia mogę powiedzieć, że na nazwaniu się katolikami wiara w dużej mierze się kończy." - twoi znajomi nie są żadnym odstępstwem od katolickiej normy. Na nazywaniu się katolikami wiara większości katolików się kończy. Dlatego na papierze jest ich 90%, w kościele 20%, a zgodnie z katechizmem żyje max 1 promil. Ilość jadu i pychy jaka od ciebie bije w bezsilnej złości też katolikowi nie przystoi.
"Tęcza owszem jest symbolem pojednania człowieka z Bogiem, ale pamiętasz, dlaczego powstał potop? Aby wytępić zło wraz z ludźmi, którzy to zło praktykowali, w tym grzech nieczystości. Podobna rzecz stała się w Sodomie, gdzie do Lota przyszli mieszkańcy, aby móc współżyć z jego gośćmi (facet z facetem, więc...)."
No i co z tą tęczą? Przestała być symbolem pojednania ze względu na to, co napisałeś? Nie. Symbolem pojednania jest nadal. Chciałeś się popisać i nie wyszło. A ludobójstwo w wykonaniu Boga okazało się nieskuteczne, bo zło istnieje nadal. A wiesz dlaczego? Bo Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo i tak samo jak zło jest w Bogu, tak jest i w człowieku. Bóg sam tego dowiódł swoim czynem, który okazał się nieskuteczny. A jak chcesz na diabła zwalić za to winę, to wobec tego Bóg powinien unicestwić diabła, a nie ludzi, jego ofiary. Poza tym jako istota wszechwiedząca panująca nad czasem i przestrzenią powinien to przewidzieć, a nie na oślep wybić całą ludzkość jak szalony naukowiec spuszczający w kiblu nieudany eksperyment... Coś się nie zgadza panie ekspercie?
"Wy nie znacie podstaw wiary" Nie wiem kto to są "wy". Ale to nie jest moja wiara, więc ja nie muszę żadnej belki wyjmować. Dla mnie Biblia to jedna z książek na półce, ale oczywiście szanuję ją jako element cudzej wiary. Ale dla dialogu znam ją bardzo dobrze, tak jak i podstawy kilku innych wiar- których wyznawcy uważają je za jedyne prawdziwe, żeby mieć porównanie. I potrafię ją interpretować w sposób nie skażony przynależnością i nakazami odgórnymi. Poza tym gdzie Biblia, a gdzie katolicki katechizm - są tak daleko od siebie, że już się wzajemnie nie widzą.
@falsen
Nie moja wina, że tylko wśród księży/pastorów/kapłanów prawosławnych są ludzie, którzy faktycznie poświęcają się zrozumieniu Biblii. Dla kogoś, kto robi to po amatorsku, zawsze będą księża przeszkadzać.
Właśnie po takim wpisie jak Twój widzę, że Biblię znasz tylko powierzchownie. Tyle razy mówiłem tu o katolicyzmie i Biblii, że chyba napiszę książkę. Różnice widoczne są dla tych, którzy całkowicie olewają kontekst historyczny, kulturowy i językowy. Na to poświęciłem wiele czasu i teraz widzę, ile ludzi próbuje mówić o Biblii i robi to nieskutecznie.To jest jednak inny temat.
LGBT popiera ludzi? Szkoda, że nie wszystkich. Może kiedyś się dowiemy, ile homoseksualistów nie urodziło się przez dokonywane aborcje. Aborcja to nie temat wiary, a społeczno-kulturowy, a tu LGBT zajmuje konkretne stanowisko, stronnicze (co rozumiem, dlatego mówię, że LGBT to grupa ludzi o konkretnej konotacji ideologicznej).
We mnie jest jad? Słyszę to od lat. Ten jad ma swoją nazwę, mianowicie "niepoprawne politycznie stanowisko wobec świata, które nie zgadza się ze współcześnie panującymi trendami".
Jeżeli aby być bez jadu mam popierać kłamliwą wizję Biblii i wszystko co powstało pod tęczową egidą, to mogę być nawet tajpanem pustynnym (najbardziej jadowity wąż).
Ci, którzy wyzywają mnie, bo nie chcę założyć tęczowej opaski lub nie mam czerwonej błyskawicy na samochodzie, mogą mnie szykanować, ale jeżeli ja tylko śmiem mieć inne zdanie, zaraz jestem jadowity, cyniczny, faszystowski, manipulancki i ... (tu wpisz własną propozycję). Jaka bezsilność? Sam/sama udowadniasz, że nie rozumiesz o co z Bogiem chodzi. Bóg to nie jest udoskonalony człowiek, przez co rozumienie Go jako takiego jest z góry skazane na porażkę.
Miłosierdzie to nie głupota. Pojednanie to nie akceptacja grzechu.
Śmiem twierdzić, że ludzie o innych pogląd od moich są bardziej agresywni i fanatyczni ode mnie. Ja nikomu nic nie nakazuję, oni tak. Wierzysz? Jesteś wierzący. Nie wierzysz? Jesteś niewierzący. Popierasz tęczowy sztandar? Jesteś spoko. Nie popierasz? Jesteś bandytą i psychopatką.
Z tym się nie zgodzę. Widziałem protestujących w akcji. Jeżeli ja jestem tajpanem pustynnym, to oni są rojem nadlatujących asteroid z xenomorfami.
@Zoarix "Właśnie po takim wpisie jak Twój widzę, że Biblię znasz tylko powierzchownie."
Niech ci będzie. Twoja opinia w tym zakresie nic nie zmienia i żadnej wartości nie ma, ani wpływu na stan faktyczny.
"LGBT popiera ludzi? " - napisałem, że Strajk Kobieet popiera prawa dla gejów. Ani słowa o LGBT. Jeśli z taką dokładnością studiujesz też Biblię...
"Aborcja to nie temat wiary" - dla katolików to temat wiary, bo występuje przeciwko piątemu przykazaniu. Z jednoczesnym ogłuchnięciem/oślepnięciem na wszystkie argumenty za aborcją, również te, które z chrześcijańskiego punktu widzenia katolicy powinni poddawać pod rozwagę (choćby miłosierne skrócenie fizycznego i psychicznego cierpienia matki i dziecka do minimum, w przypadku wad letalnych płodu, a nie przedłużanie tego cierpienia dla zachowania chorej procedury).
Jak sam napisałeś: aborcja jest to problem społeczno-kulturowy, a podporządkowano go wytycznym stricte religijnym - i co ty na to? Co w tym temacie mają geje do powiedzenia, w zasadzie nie ma żadnego znaczenia, bo nic nie wniesie.
Odlatujesz gościu, bo szykanuje się ludzi ZA bycie gejami, a nie za nie bycie gejami. Szykanuje się i szczuje policją ludzi ZA noszenie błyskawic, a nie za ich brak. Nie wiem co bierzesz, ale to odstaw.
"Jeżeli aby być bez jadu mam popierać kłamliwą wizję Biblii i wszystko co powstało pod tęczową egidą" - a co mają geje z Biblią wspólnego? Jaki to ruch gejowski błędnie interpretuje Biblię???
"Ci, którzy wyzywają mnie, bo nie chcę założyć tęczowej opaski" - teraz odpłynąłeś całkowicie. Kto ci każe nosić tęczową opaskę? Nie widzisz, że sytuacja jest całkowicie odwrotna? Że życie społeczne i kulturowe dopasowuje się do jednej grupy społecznej i nie są to geje, a kościół katolicki?
Ty sobie możesz mieć swoje zdanie i daj innym mieć ich zdanie.
"Bóg to nie jest udoskonalony człowiek, przez co rozumienie Go jako takiego jest z góry skazane na porażkę." - niczego takiego nie napisałem, znów masz trudności z czytaniem. Jest dokładnie odwrotnie. To każdy człowiek jest niedoskonałym Bogiem, bo powstał na jego obraz i podobieństwo. I dlatego posiada wszystkie jego wady i zalety, tylko bez boskiej mocy.
"Miłosierdzie to nie głupota. Pojednanie to nie akceptacja grzechu." - czyli twierdzisz, że musisz nienaawidzieć tęczowej flagi, bo inaczej zaakceptowałbyś grzesz. To się nazywa ultrafanatyzm i to się leczy. Nikt ci nie każe popierać gejów ani tęczowego sztandaru - bredzisz.
A to co prezentujesz to nie jest popieranie, to nie jest obojętność, to jest agresja względem ogółu na podstawie zachowania jednostek. Czyli jednak uważasz że krzyż, to symbol pedofilów. A masz go w swoim awatarze...
@falsen jeżeli ja odlatuję, Ty też.
Jeżeli ja narzucam moje zdanie, Ty też.
Obaj posługujemy się tym samym.
Napisałeś: "napisałem, że Strajk Kobieet popiera prawa dla gejów".
Strajk kobiet, odnośnie aborcji, wspiera... gejów?
Weź mi to wytłumacz, bo już się gubię w tych postępach.
Była mowa o tęczy, jest mowa o LGBT. Jest wyraźny związek.
Piszesz o nich, potem zapewniasz, że nie pisałeś. Coś tu śmierdzi.
Rozumiem, że z punktu widzenia osoby niewierzącej (lub wierzącej inaczej) dzieckiem
jest się od pewnego momentu, którego nikt dokładnie nie określił (3 tydzień to nie jest dokładny moment. o 23:59 można jej dokonać, a po północy już nie). Rozumiem, że zamordowanie dziecka upatruje się jako skrócenie męki matce.
Ja to rozumiem, TYLKO w związku z tym czemu nie słyszy się o prawie do eutanazji dzieci, które się urodziły? Takie dziecko jest nagle mniejszym uciążeniem dla matki?
Dlaczego jest tyle akcji, gdzie rodzice zbierają kolosalne pieniądze, aby przedłużyć życie dziecka chociaż o kilka miesięcy lub uśmierzyć ból, zamiast zwyczajnie go zabić w imię miłosierdzia?
Czy tu nie pojawia się zasada "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal"?
Dziecko się urodziło - no kurde już lipa, człowiek. Nie urodziło się - nie człowiek.
Drogi rodne kobiety to jakiś międzywymiarowy portal?
Udało się wbić ludziom do głowy, że jak dziecka nie widzą, to on nie jest człowiekiem, tak jak małe dziecko zasłaniające się dłońmi z przekonaniem, że teraz go nie widać.
Przeciwko aborcji nie są tylko wierzący. Da się usłyszeć głos osób niewierzących, którzy biorą pod uwagę, że skoro sami żyją, to można też dać tę szansę innym.
Co do doktryny katolickiej, zobacz, czym jest "uporczywe leczenie" w kontekście cierpienia dziecka w okresie prenatalnym. Podobnie też Kościół jasno mówi, że jeżeli kobieta musi przejść leczenie, które w konsekwencji może zabić dziecko, to kobieta może takiego leczenia się podjąć przy założeniu, że zabieg nie ma na celu właśnie anihilacji dziecka. Jeżeli kobieta przejdzie leczenie i niestety dziecko nie przeżyje, to wtedy nie ma mowy o grzechu (w sumie też nie ma mowy o aborcji, bo to nie aborcja, tylko niezamierzony skutek uboczny leczenia).
Kto mi każe zakładać tęczową opaskę? Odpłynąłem? Otóż nie! Sam spotkałem się z sytuacją, gdzie zawodnicy mieli założyć opaski tęczowe na znak solidarności, a ci, którzy tego nie zrobili zostali oskarżeni o homofobie. Nie zarzucaj mi więc odpływania, tylko spróbuj samemu zobaczyć obiektywną sprawę sięgającą obu stron. Podobnie błyskawica - moi znajomi zwyczajnie jak normalni ludzie wracali z pracy i wyszło tak, że wrąbali się w środek samochodowego protestu. Gdy stali, podbiegł do nich jeden z tych "walczących o szacunek" i z mordą na nich, czemu to oni błyskawicy nie mają? Sam również spotkałem się z takim traktowaniem.
W moim mieście już sam różaniec powieszony na lusterku wystarczył, aby wybić w nim szyby. Także żaden ultrafanatyzm, a zwykłe patrzenie na życie, na fakty, które się dzieją. Jeżeli ktoś ma coś odstawić, to Ty odstaw te profile na fejsie czy wiadomości, które są tylko jednostronne. Sam doświadczyłem szczucia za nie bycie zwolennikiem czerwonego pioruna bądź tęczy symbolizującej tolerancję tylko dla jednej strony.
Nie nienawidzę osób LGBT. Zawsze jestem otwarty na dialog, lecz sam krzyż w profilowym na fejsie (tu nie, to co mam tutaj na avatarze to nie jest krzyż, tylko X) już wystarcza, aby mnie zakwalifikować jako ciemnogrodzczanina lub wierzącego w magię. Tak jak z moherami nie ma dialogu, tak też z tymi ludźmi nie ma dialogu. Oczywiście, to nie są wszyscy, ale jakoś mam taki pech, że na takich trafiam, ale Ty mi wmówisz, że tak nie jest, że czerwony piorun i tęczowe sztandary to sama miłość, tolerancja i szacunek.
Pod krzyżem też są fanatycy rządni nienawiści. Pewnie mi nie uwierzysz, ale sprzeciwiam im się. Nawet specjalnie przygotowałem pracę, w której podaję, że nienawiść wobec osób LGBT jest niewłaściwa z Biblią (niewłaściwe jest też poklepywanie po ramieniu i udawanie,
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2020 o 17:07
@Zoarix "Jeżeli ja narzucam moje zdanie, Ty też" - ja ci niczego nie narzucam, możesz myśleć sobie w najbardziej pokręcony sposób, tylko z dala ode mnie.
Weź mi to wytłumacz, bo już się gubię w tych postępach. - widzę, że się gubisz i plączesz. Zapoznaj się z postulatami OSK, mają je na swojej stronie. To ci się rozjaśni skąd ta flaga, która cię tak zbulwersowała.
"Była mowa o tęczy, jest mowa o LGBT. Jest wyraźny związek. Piszesz o nich, potem zapewniasz, że nie pisałeś. Coś tu śmierdzi." - była mowa o tęczy, w różnych kontekstach, również chrześcijańskim, LGBT ty przywołałeś, nie ja bo skojarzenie masz jedno i nie ja o LGTB pisałem, znów fantazjujesz. Śmierdzi ci to, czego nie umyłeś.
"czemu nie słyszy się o prawie do eutanazji dzieci, które się urodziły" - bo postęp naukowy pozwala stwierdzić wady letalne na wczesnym etapie rozwoju płodu. I dokonać aborcji kiedy płód nie jest rozwinięty, a matka nie jest z nim psychicznie związana. To nie jest takie trudne, rusz głową czasem i nie udawaj głupszego, niż jesteś. To kościół katolicki upiera się, że dziecko musi umierać w mękach i matka musi na to patrzeć - bo to takie miłosierne i chrześcijańskie...
"Przeciwko aborcji nie są tylko wierzący" - za aborcją są również wierzący, ci co potrafią myśleć i czuć, a nie podporządkować się fanaberiom religijnym.
"Dlaczego jest tyle akcji, gdzie rodzice zbierają kolosalne pieniądze..." - jeśli jest szansa na to, by dziecko żyło i aby je chociaż częściowo wyleczyć, to oczywistym jest, że rodzice staną na głowie. Najwyraźniej pojęcie "wada letalna" jest ci obce, bo nie ma z powyższym nic wspólnego... Nie pisałbyś o żadnym uporczywym leczeniu, bo się to nie odnosi.
"Sam spotkałem się z sytuacją, gdzie zawodnicy mieli założyć opaski tęczowe na znak solidarności, a ci, którzy tego nie zrobili zostali oskarżeni o homofobie." - konkrety poproszę, a nie bezimienne historie. Mamy internet, wszystko jest do sprawdzenia, jeśli nie kłamiesz,
"wracali z pracy i wyszło tak, że wrąbali się w środek samochodowego protestu" - z tragażami Ryśku, bardzo cię lubię...
Z tymi błyskawicami, to większych bredni nie słyszałem. Byłem na wielu marszach i większość uczestników zwyczajnie nie ma tam żadnych błyskawic - twoje kłamstwa, jak na osobę wierzącą są prymitywne i żenujące. Tak jak medialne historie pisu o atakach protestujących na kościoły, kiedy oficjalnie po występie internetowym karła kaczyńskiego wszystkie trasy marszów celowo ominęły kościoły wyśmiewając tą prowokację.
W moim mieście już sam różaniec powieszony na lusterku wystarczył, aby wybić w nim szyby - a cóż to za miasto? A sprawca jak rozumiem zostawił kartkę "to za ten różaniec" haha gościu jesteś zabawny.
"sam krzyż w profilowym na fejsie już wystarcza, aby mnie zakwalifikować jako ciemnogrodzczanina" - nie, to swoimi wypowiedziami pakujesz się do tej szuflady i trzymasz rękami i nogami, żeby czasem z niej nie wypaść...
"ale Ty mi wmówisz, że tak nie jest, że czerwony piorun i tęczowe sztandary to sama miłość, tolerancja i szacunek" - już mówiłem, odstaw to co bierzesz, bo fantazjami już o sufit haczysz, czego to ja ci nie powiedziałem... Nasza rozmowa jest powyżej, zapomniałeś?
"Nawet specjalnie przygotowałem pracę, w której podaję, że nienawiść wobec osób LGBT jest niewłaściwa z Biblią" - no brawo jasiu, piątka, musiałeś spędzić długie lata na studiowaniu Biblii, żeby stwierdzić, że nienawiść jest niezgodna z postawą chrześcijanina. Brawo ty. Warto było poświęcić ten czas...
@falsen poziom pogardy masz ogromny. Nic nowego.
Strajk kobiet miał być buntem przeciwko orzeczeniu TK. Ludzie początkowo protestujący dali się
wciągnąć w gierki polityczne i zeszli z pierwotnego celu na poboczne. Blokowanie ulic i naklejanie na
kościołach "błyskawiczne kartki", aby zmienić zdanie posłów, którym w ogóle to nie robi.
Genialne.
Pisanie o LGBT bez mowy o gejach... hmm...
Co do Kościoła i chorób pisałem, ale za mocno zbagatelizowałeś temat.
Za aborcją są ci wierzący, którzy myślą, ale nie mają czucia. Sam udzielam się
w hospicjum perinatalnym, dzięki czemu "coś" robię, zamiast bić tylko pianę w necie.
Dzięki temu wiem, jak faktycznie wygląda przeżywanie przez rodziców wady letalnej dziecka (i nie tylko letalnej). To nie jest takie proste, wziąć, wydrapać i elo, problemu nie ma. Podobno to ja nie mam mierzyć
swoją miarą. Dla Ciebie religia jest fanaberią. Ponownie - nie mierz wszystkich swoją miarą.
Nie doczytałeś mojego tekstu o rodzicach. Nie pisałem o sytuacji, gdzie rodzice zbierają pieniądze na wyleczenie dziecka, ale zbierają by pomóc cokolwiek - cokolwiek, czyli nie wyleczyć. Dlaczego nagle nie jest to przedłużanie cierpienia?
Nie mogę udowodnić Tobie tego, że kazali mi założyć opaskę tęczową. Nie jestem aż takim światowym olimpijczykiem, aby pisali o mnie w Internecie. Za to jednak mam to: https://wiadomosci.wp.pl/niemcy-pilkarz-odmowil-zalozenia-kolorowej-opaski-lgbt-rozpetala-sie-medialna-burza-6289275032692353a
W sumie ta akcja pokazała, że za wspieraniem LGBT tak naprawdę stoi marketing i polityka wizerunkowa.
Nie wiem na jakich byłeś protestach, ale ja jestem w Trójmieście, a więc nie jest to Wygwizdów Dolny. Widziałem pierwsze fale protestów - błyskawice miał niemal każdy. Następnego dnia rano wiele kościołów miało nagryzdane błyskawice i poprzyklejane kartki z "postępowymi" hasłami.
Sprawa z samochodem - kartki nie było, ale monitoring tak. Samochód należał do członka chóru parafialnego. Na nagraniu wyraźnie widać, że zrobili to ci sami, co narysowali obok głównego wejścia błyskawicę. Wybierz więc co lepsze - za różaniec, albo za przynależność do wspólnoty parafialnej, albo z czystej miłości i tolerancji do drugiego.
Piszę o tym, co sam widziałem. Oskarżasz mnie o kłamstwo, ale to Ty wszystko kwitujesz jako brednie. Udowadniasz, że wierzysz ślepo w swoje środowisko, podobnie jak mohery, które nie wierzą przykładowo w pedofilię Gulbinowicza.
Ja się przyznałem, że po mojej stronie jest zło. Ty nie potrafisz, więc kto tu kłamie i manipuluje? To Ty siebie ośmieszasz, to Ty ujawniasz swoje zaślepienie, to Tobie brakuje obiektywizmu.
Napisz jeszcze coś, że jestem faszystą, nie wiem... sekciarzem, że kłamię, śmiało wal.
Jeżeli mieszkasz w małym miasteczku, albo byłeś tylko na kilku protestach (mimo iż zapewniałeś, że byłeś na wielu) to nie dziwię się, że tego nie widziałeś. Ile jest filmów, gdzie Julki z błyskawicami drą się jak zarzynane dziki? W Trójmieście oprócz kościołów, nie brakowało czerwonych błyskawic na murach, płotach, elewacjach i nawet na świeżo wyremontowanym dworcu w Gdańsku (gdzie władza jawnie wspiera SK).
Żyj w swoim słoiku i nazywaj innych ignorantami. Nie będę pisał, że ćpiesz, jak sam o mnie napisałeś, bo to poniżej poziomu. Patrz dalej na świat przez telewizor.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2020 o 0:03
@Zoarix "poziom pogardy masz ogromny. Nic nowego." - gardzę głupotą i zakłamaniem. Im większą głupotę i zakłamanie spotykam, tym wyższy poziom pogardy. Logiczne chyba?
"Strajk kobiet miał być buntem przeciwko orzeczeniu TK" - Ogólnopolski Strajk Kobiet istnieje od 2016 roku ze swoimi stałymi postulatami, tylko ty nie masz o tym pojęcia. Oni tylko wzięli się za organizację protestu i to im wyszło. Ale pazernie wykorzystali aktywną masę do swoich interesów. I przez to odpadła połowa uczestników. Tak, to było pomysłowe i skuteczne. I jednak tylko dzięki temu wyrok nie został opublikowany.
"Dlaczego nagle nie jest to przedłużanie cierpienia?" - jest, ale jeśli nie odróżniasz płodu we wczesnym stadium rozwoju od dziecka, które matka nosiła 9 miesięcy, urodziła, to nie mamy o czym rozmawiać. W tej sytuacji innego wyjścia nie ma, bo nikt nie będzie zabijał DZIECKA, z którym matka przez ten czas się psychicznie związała. Jak chorym trzeba być, żeby nie dostrzegać różnicy. Jak konia waliłeś, to płakałeś ile milionów potencjalnych dzieci umarło? Przecież plemnik, to połowa sukcesu, jakby pół płodu...
"Co do Kościoła i chorób pisałem, ale za mocno zbagatelizowałeś temat." - bo pisałeś nie na temat, wada letalna, to nie choroba.
"Za aborcją są ci wierzący, którzy myślą, ale nie mają czucia." - mają więcej czucia, miłości i odwagi niż inni, bo nie dość że oszczędzają cierpień dziecku i matce, to mają odwagę sprzeciwić się chorym zasadom swojej religii, co łatwe nie jest. A robią to z chrześcijańskiego miłosierdzia, a nie dla wygody (są pewnie tacy, co dla wygody, jak wszędzie).
"To nie jest takie proste, wziąć, wydrapać i elo, problemu nie ma" - to dla nikogo nigdy nie jest proste.
"Nie mogę udowodnić Tobie tego, że kazali mi założyć opaskę tęczową." - trudno udowodnić coś, co nie miało miejsca. Zamiast tego podajesz przykład z całkowicie innej półki: zawodnika światowej sławy, który odmówił założenia opaski. I tyle, odmówił, bo miał prawo, nikt mu ni kazał założyć, żadnych konsekwencji - udowodniłeś, że nie masz racji. Brawo. "W środowiskach LGBT zawrzało". Heheh a stare baby pod kościołem mruczą pod nosem, jak młoda idzie w krótkiej kiecce. Pies szczeka, karawana jedzie dalej.
Historyjka o samochodzie, błyskawicy i nagraniu jest wyssana z palca, bo o takich przypadkach pis trąbiłby w mediach do dzisiaj, jakby jeszcze nagranie było. Oj kłamczuszku...
"Udowadniasz, że wierzysz ślepo wierzysz w swoje środowisko" - to zdanie nie ma sensu. Jakie środowisko? Ja do niczego nie przynależę i nie identyfikuję się z żadnymi ruchami/partiami/czarami. Poza tym ja w nic nie wierzę, bo opieram się na wiedzy, a nie na wierze. Wiara kończy się tam, gdzie zaczyna się wiedza. To nas odróżnia. Wiedza nie jest ślepa, to wiara jest ślepa. Znów się głupio podłożyłeś. Wierzyłeś, że się uda, ale zabrakło wiedzy.
"Ja się przyznałem, że po mojej stronie jest zło. Ty nie potrafisz" - nikt mnie nie pytał, więc nie fantazjuj. I popracuj nad sobą. Rydzyk też się przyznał, że każdy ksiądz ma pokusy do gwałcenia dzieci. Fajnie macie w tych waszych wiarach. Ale przyznanie się niczego nie naprawia, a wy myślicie, że przyznanie się to jakaś forma rozgrzeszenia. Dlatego trzymam się z daleka. Takiego zła we mnie nie ma i nie będzie.
"Napisz jeszcze coś, że jestem faszystą, nie wiem... sekciarzem, że kłamię, śmiało wal." - sam sobie do lustra pogadaj, jak masz takie fantazje, mnie do swojej choroby psychicznej nie mieszaj.
"Widziałem pierwsze fale protestów - błyskawice miał niemal każdy." - w pierwszych falach protestów kłamczuszku, błyskawic nie miał prawie nikt, bo wtedy na ulicę wyszło najwięcej zwykłych z niczym nie związanych ludzi.
"Jeżeli mieszkasz w małym miasteczku, albo byłeś tylko na kilku protestach" - mieszkam w Katowicach, byłem na 14 protestach, w tym w Warszawie. Błyskawicy żadnej nigdy nie miałem, bo mi do niczego nie była potrzebna. Siła protestu jest w liczbie ludzi, nie w symbolach.
"Żyj w swoim słoiku i nazywaj innych ignorantami.
@falsen
"Historyjka o samochodzie, błyskawicy i nagraniu jest wyssana z palca, bo o takich przypadkach pis trąbiłby w mediach do dzisiaj, jakby jeszcze nagranie było."
"Oj kłamczuszku..."
"trudno udowodnić coś, co nie miało miejsca"
xDDDDDD
Niebywałe, po prostu niebywałe, jaki Ty jesteś zacietrzewiony.
Udowadniasz, że wiara nie jest potrzebna, aby być fanatykiem.
Nie będziesz mi mówił, co sam widziałem. Byłem, sam widziałem, brałem w tym udział, a Ty mi powiesz, że kłamię. Twój poziom zakłamania jest przeogromny, aż jestem zdumiony, jak można być opętanym przez własne kłamstwa.
Nie każdy ksiądz leci do PiSu. Za to poleciał do policji w związku z pogryzdanym kościołem i rozwalonym samochodem, stąd o tym wiem. Jeżeli chcesz wiedzieć, miało to miejsca w Gdańsku..
Było, są dowody, postępowanie wszczęte, a Ty powiesz, że to bzdura xDDD
Z zawodnikiem to ja miałem rację. Nie nakazali mu prawnie założyć opaski, bo nie ma takiego prawa. Konsekwencji prawnych nie było, ale społeczne tak. Okrzyknięty został homofobem, podobnie jak ja (JA), bo wystarczyło, że nie chciałem dołączyć do pochodu z tęczową flagą, ale Ty kurde znasz lepiej moje życie i wiesz, co faktycznie miało miejsce...
Nic, ogrom Twojego fanatyzmu jest tak wielki, że tylko mogę Cię z tym zostawić. Możesz paplać o chorobach psychicznych, problemach, itp. Możesz próbować oskarżać mnie o problemy, za którymi próbujesz schować swoje.
Dalej wierz w te historyjki o głoszonej miłości i tolerancji, zupełnie jak w Twoich komentarzach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2020 o 10:18
@Zoarix "Niebywałe, po prostu niebywałe, jaki Ty jesteś zacietrzewiony. Udowadniasz, że wiara nie jest potrzebna, aby być fanatykiem." - fanatykiem można być jedynie w odniesieniu do jakiejś idei. Jeśli chodzi o to to jestem fanatykiem logiki, dowodów naukowych i sprawdzalnych metod. I tu cię boli, bo brak ci argumentów do poważnej logicznej dyskusji na bazie sprawdzalnych argumentów.
"Nie będziesz mi mówił, co sam widziałem" - jak na razie to ty mi mówisz, co niby widziałeś. A na dowód swoich przygód podajesz... oderwany od tematu link o zawodniku światowej ligi.
"Z zawodnikiem to ja miałem rację. Nie nakazali mu prawnie założyć opaski, bo nie ma takiego prawa. Konsekwencji prawnych nie było, ale społeczne tak." - no i to zamyka temat. Nie ma takiego prawa, które bu mu to nakazało, a to jedyne, co może wymusić decyzję. A sapały wyłącznie organizacje LGBT, które heteroseksualnego człowieka nic nie obchodzą, wpływu na niego nie mają i mogą tylko wyrażać swoje niezadowolenie jak te stare baby pod kościołem. Więc nie, nie masz racji. Gościu mógł postąpić jak chciał bez żadnych konsekwencji - to się właśnie nazywa wolność wyboru. Której kobiety w Polsce się pozbawia.
Natomiast jeśli chodzi o aborcję, to problem jest taki, że kobieta jest zmuszana do absurdów opartych o wytyczne religijne, pod groźbą kary określonej prawem. Konsekwencją aborcji nie jest już niezadowolenie środowisk katolickich, a kary określone kodeksem karnym. Dostrzegasz różnicę? Pewnie nie.
"Dalej wierz w te historyjki o głoszonej miłości i tolerancji, zupełnie jak w Twoich komentarzach." - januszku, chyba już dwa razy wspominałem, że ja w nic nie wierzę, bo bazuję na wiedzy. A wiedza to informacje potwierdzone, sprawdzalne, zweryfikowane. Wiara NIE jest mi do niczego potrzebna. Ty jej potrzebujesz, bo inaczej nie miałbyś nic. Niestety ja nie jestem tym, który twoje wyssane z palca historyjki łyknie i w nie uwierzy. Znajdź sobie kogoś swojego pokroju, który nie obali logicznymi i sprawdzalnymi argumentami wszystkich twoich teorii w które tak mocno wierzysz.
Papa całusków 102. I studiuj dalej Biblię, Dobrze ci idzie. Już wiesz po 12 latach, że chrześcijanin nie powinien nienawidzić... jeszcze 5 lat i odkryjesz swoimi studiami, że nie powinien też kłamać. I co ty wtedy zrobisz?
@falsen
jesteś tak zarąbistym fanatykiem dowodów naukowych, że masz wylane na dowody rzeczowe, np. o agresywnym zachowaniu protestujących. W Trójmieście policja nawet uruchomiła specjalny numer telefonu, na który mają księża dzwonić, gdy ktoś ZNOWU będzie chciał pobazgrać coś na ścianie albo zrobi zgiełk na kościele.
Tobie to jednak i tak nie pomoże, bo nie wierzysz w to. Nie różnisz się wiele od osób, które ukrywają pedofilię.
Co zrobię, kiedy dowiem się, że chrześcijanin nie powinien kłamać? A ucieszę się, bo nie kłamię. Ucieszę się, bo z nas dwóch to Ty kłamiesz (albo mówisz nieprawdę, to dwie różne rzeczy). To Ty wmawiasz mi z drugiego końca Polski, że kłamię.
Byłem, widziałem. Ty powiesz, że nie byłem i nie widziałem, więc nie ma o czym gadać.
Kłamstwo to rzecz obiektywna, powinieneś to wiedzieć.
Dalej walcz o miłość i tolerancję, bo ciut Ci nie wychodzi.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2020 o 10:47
@Zoarix "W Trójmieście policja nawet uruchomiła specjalny numer telefonu, na który mają księża dzwonić, gdy ktoś ZNOWU będzie chciał pobazgrać coś na ścianie albo zrobi zgiełk na kościele." - tymczasem jak ktoś cię pobije, okradnie, zgwałci, to słyszysz na centrali, że nie mogą nikogo przysłać, bo połowa wozów pojechała do jednej błyskawicy namalowanej na kościele, a druga połowa pilnuje domu prezesa... Dostrzegasz absurd? Incydenty zdarzają się zawsze, nawet na zjeździe zakonnic i należy je potępiać, ale ostatnie protesty związane z wyrokiem TK, to najbardziej nieagresywne protesty w dziejach Polski - rozmawiamy o namalowanej sprayem błyskawicy na kościele, którą jakiś gówniarz naskrobał. Tego nie unikniesz. I niech go policja złapie i ukarze, ale nie mieszaj tego z protestami, bo oficjalnie protesty celowo, planowo ominęły kościoły szerokim łukiem. Właśnie po to, żeby takich oskarżeń nie było. I tak też się stało.
"Tobie to jednak i tak nie pomoże, bo nie wierzysz w to" - co mi nie pomoże bo nie wierzę w co? Znowu ćpiesz?
Kłamstwo to rzecz obiektywna, powinieneś to wiedzieć. - dokładnie, dlatego jest łatwe do zweryfikowania, a dochodzenie do prawdy nigdy nie opiera się na fantastycznych opowieściach jednej osoby.
Twoi znajomi przypadkiem znaleźli się w środku protestu i zostali zaatakowani za brak błyskawicy hahah, ciebie geje gonią po mieście i szykanują za brak tęczowej opaski łohohoho, a w twoim mieście jak zawiesisz sobie różaniec na lusterku, to wybiją ci wszystkie szyby heheh. Weź to sobie na głos przeczytaj i spróbuj się nie roześmiać.
"Dalej walcz o miłość i tolerancję, bo ciut Ci nie wychodzi." - miłości wokół siebie mam bardzo dużo, więc walczyć o nią nie muszę. Po to jest rodzina i przyjaciele, że darzą cię miłością bezwarunkową - może kiedyś doświadczysz, chociaż wątpię. To coś bardziej realnego, namacalnego niż miłość wymyślonej na potrzeby religii postaci, którą ci wmawiają i którą się zadowalasz.
A tolerancja mi do niczego nie potrzebna - przepisy prawa mamy jednolite dla wszystkich niezależnie od poglądów. Więcej mi nie trzeba. Jak ktoś ma ze mną problem i przekracza normy prawne, spotykamy się w sądzie. To bardzo proste. Dlatego nie wspieram i nigdy nie będę wspierał powstawania żadnych dodatkowych specjalnych praw dla żadnych mniejszości społecznych, niezależnie od tego czy to geje, czy księża, czy internetowi fantaści prześladowani w swoich wyobrażeniach za brak tęczy i błyskawicy. I dlatego ani mnie ziębią, ani parzą ich protesty i flagi - starać się o zmianę w prawie, protestować, wyrażać sprzeciw, czy pierdzieć w stołek i mruczeć pod nosem każdemu wolno.
@falsen
I o to chodziło - są incydenty, prawda.
Z tezą, że to są najbardziej nieagresywne protesty - nie zgodzę się.
Najbardziej nieagresywne protesty to był np. strajk głodowy pielęgniarek.
Wiele jest filmów i relacji, gdzie strajkujące kobiety tak się drą, że nikt, ani ksiądz, które kościół obległy, ani policjant, ani nikt inny nie może się przebić.
Wiadomo - to nie są wszyscy. Ja to wiem i rozumiem. Jeżeli natomiast dla Ciebie najbardziej nieagresywną manifestacją w dziejach Polski jest akcja pod hasłem "wypier*alać", no to wybacz, śmiem się nie zgodzić.
Z policją - zgodzę się. Przez protesty niemalże wszystkie radiowozy zostały zaangażowane, a włamywacza na obrzeżach miast mieli swoje el Dorado. Zgadzam się.
Z moimi znajomymi - prawda. Możesz się śmiać, nic to jednak nie zmieni.
Sytuacja z wybitą szybą - prawdziwa, śmiej się prawdzie w twarz. Nie wiem jak tam w Katowicach sytuacja wygląda, ale tutaj jest zupełnie inaczej, niż opisujesz.
Z moich obserwacji wynika, że ten protest to: "szanujmy się, więc wypier*alaj".
Każdy tolerancje widzi inaczej.
Geje mnie nie gonili po mieście. Zostałem zaproszony, aby podpisać się pod tęczowym znakiem. Nie zgodziłem się, na co zostałem standardowo oskarżony o faszyzm i homofobię :D
Jesteś proLGBT - jesteś koleś git. Nie jesteś - o kurde faszysta walony troglodyta nawołujący do zabijania itp...
Miłość rodzicielska - tu pięknie, jeśli jest. Ja akurat miałem sytuację odwróconego stereotypu - jestem wierzącym pochodzącym z niewierzącego domu, gdzie ojciec wprost wmawiał mi, że Boga nie ma. Także nie wychowywałem się w kościółkowym towarzystwie.
Miałem bardziej na myśli, że rzekomo strajk nawołuje do tolerancji i miłości, czego w naszej (pewnie i mojej też) rozmowie nie widać.
Wiele wynika z punktu widzenia. Ty masz swoje racje zawierające sens, ja też. Różnice wynikają z innego punktu odniesienia, czego nie zmienimy, tym bardziej w necie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2020 o 10:13
@Zoarix "Najbardziej nieagresywne protesty to był np. strajk głodowy pielęgniarek." - porównanie mocno nie na miejscu, bo pielęgniarkom wtedy niczego nie zabrano, nie ograniczono im żadnych praw, nie narzucono pod karą podporządkowania się wytycznym religijnym. Ale oczywiście każdy może oceniać to inaczej.
Z moich obserwacji wynika, że ten protest to: "szanujmy się, więc wypier*alaj" - obserwuj więc baczniej. Wypier*alaj skierowane jest wyłącznie do osób z obecnego rządu, które o wyroku TK zadecydowały - nie ma tam połączenia z tolerancją. I miej na uwadze jedną istotną kwestię. Że większość uczestników tych protestów, nie popiera postulatów Strajku Kobiet - ich flagi (znaczy SK), wraz z tęczoymi, powiewają zawsze z przodu - prawdziwi uczestnicy na przód pod flagi się nie pchali. To "wypie*dalaj" jest głosem ludu. Już ustaliliśy, że ultrafeministki sprytnie na tym żerują.
"Nie zgodziłem się, na co zostałem standardowo oskarżony o faszyzm i homofobię" - no i poszedłeś spokojnie dalej. Jak żulowi nie dasz 2 zł, to też powie, że jesteś sknera i ch*j. I co z tego. Kogo to obchodzi? Idziesz sobie dalej, a żul zostaje żulem, gej gejem, a jego zdanie nijak na ciebie nie wpływa. Oskarżony, to możesz być w sądzie, jak obecnie lekarz po publikacji TK za dokonanie aborcji. Wtedy jesteś oskarżony i nie możesz spokojnie iść dalej.
"Jesteś proLGBT - jesteś koleś git." - nie, jak w środowiskach prawicowych powiesz, że jesteś pro LGTB, to usłyszysz tożsamą wiązankę uprzejmości, jak z drugiej strony, kiedy nie chcesz "podpisać tęczy". Różnorodność zależna od tego, gdzie się obrócisz. A zapomniałeś chyba, że żyjemy w katolickiej konserwatywnej Polsce, gdzie większość akurat pluje na gejów, lub ledwo ich toleruje (ja też nie pałam do nich miłością, ale między nich się nie pcham, więc ich zlewam). Więc opowiadasz od początku w tej materii głupoty. Albo chodzisz po gejklubach, mówisz że jesteś antylgbt i czekasz, aż cię opie*dolą, żebyś miał na co narzekać.
"Miałem bardziej na myśli, że rzekomo strajk nawołuje do tolerancji i miłości" - czym nawołuje do miłości? Hasłem "wypier*alać", które sam przywołałeś? No zdecyduj się, bo albo nawołuje do miłości, albo każde wypie*dalać. Niepodważalna logika się kłania ponownie. To jest strajk antyrządowy ze źródłem w proteście przeciwko wyrokowi TK co do aborcji. A nie żadne nawoływanie do miłości i tolerancji.
Flagi LGBT się tam pojawiają, tak jak flaga koła gospodyń polskich, bo tam i tam są kobiety pokrzywdzone tym wyrokiem. I mężczyźni z resztą też.
Bądź sobie wierzący, wierz w co chcesz - nie moja sprawa. Ale jeśli dziwią cię i bulwersują te protesty, to wyobraź sobie odwrotną sytuację. Bo aktualnie pod naciskiem KK wszystkim kobietom karnie zakazano dokonywania aborcji w każdym przypadku (poza 1 wyjątkiem) Są zmuszane do cierpienia w imię cudzej religii. Więc wyobraź sobie, że zmienia się władza i wprowadzają równie skrajną alternatywę: że pod karą więzienia każda kobieta, u której dziecka wykryto wadę wrodzoną MUSI ciążę usunąć. MUSI i już, jak nie to więzienie i przymusowa aborcja. Brzmi absurdalnie? Brzmi nieludzko? Brzmi okrutnie? No to właśnie w takiej, tylko odwróconej sytuacji znajdują się teraz nie-katolicy. MUSZĄ urodzić, muszą narażać się na ryzyko, muszą znosić cierpienia by zachować katolicką procedurę pochówku, muszą do końca życia nosić piętno śmierci wraz z rodziną, zamiast spróbować ponownie zajść w ciążę i cieszyć się życiem. Bo katolicy tak postanowili i już. Przemyśl to sobie.
Bardziej przypomina reklamę piwa lub siłowni. Słaby przekaz
@sancz79 Dlaczego słaby? Dostosowany do grupy docelowej. To ta sama, do której kierowana jest reklama piwa czy siłowni...
@Przytomny chcesz mi powiedzieć że chłopaki które chodzą na piwo i do siłowni będą chodzić na różaniec i go na klęczkach omawiać ..a może wstawać o 6 rano na roraty.. Śmiem wątpić.
@sancz79 na taki różaniec jak i pod Kościół Św. Krzyża w Warszawie czy choćby bronić Częstochowy przed błyskawicami - to tak. Takie chłopaki. Jak trzeba jakąś niegrzeczną panią ze schodów zrzucić czy coś takiego...
@Przytomny Powiedzmy sobie szczerze że "takie chłopaki " ze "straży kościelnych" czy " obrońców Częstochowy" są tam z powodów ideologicznych niż z religijnych. Wątpię czy nawet znają np "grzechy główne " itd . Tak wiec wątpię aby treści religijne ich przyciągnęły. Ich by przyciągnęły możliwości rozróby albo okazji na wykazanie się (siłowego) albo możliwość zrobienia sobie selfi i wrzucenia na fb aby się podlansować. Różaniec to słaba okazja dla takich typów
W dodatku z błędem ortograficznym...
Kontekst, znasz takie słowo dyletancie?
" Męski j e b a n i e c" pasuje jakoś lepiej...
Dymaj psa pajacu.
Może dlatego, że twórcy tej grafiki w przeciwieństwie do "tęczowych" zachęcają do modlitwy, a nie do bezczeszczenia symboli religijnych, obrażania i atakowania wiernych oraz profanowania kościołów?
Od kiedy to katolik taki przypakowany, z posturą litery V ? Ktoś sobie chyba jaja robi. Te suchoklatesy, ledwo dychające, a tu pokazywane, jako Supermen :)
@nexpron wnioskuję, że mało widziałeś w życiu, znacznie za mało.