Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
846 866
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R renkr
+5 / 17

Mieszkam na wsi i żaden pies nie jest w takiej sytuacji, może po prostu fajna wieś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HikariOla
0 / 2

Mieszkam na wsi. Dziś idąc do sklepu spotkałam 6 bezpańskich (lub puszczonych luzem) psów. Każdego mogę zobaczyć zarówno o 6 rano jak i 20 (akurat w tych godzinach przechodzę przez rynek. Nie uwierzę że te psy po 20 wracają do domu. Narazie mrozy są jeszcze niewielkie I miejmy nadzieję że takie zostaną Ale co by było gdyby temperatura spadła do -10? Tak samo psy przy nieocieplonej budzie albo na łańcuchu to norma Ale nikt się tym nie interesuje. Ja próbowałam zgłaszać do gminy o odlowienie bezpańskich psów to oni w sumie nie mają nikogo kto mógłby się tym zająć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rokokokowa_kokota
+6 / 18

Na każdym rogu?! Bardzo ciekawe. Ile razy nie poruszam się czy to w mieście czy na wsi, to na żadnym rogu budynku czy innej budowli nie widzę psa. Nie wiem skąd autor wytrzasnął tyle psów w Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+2 / 18

Autorze demota zacznij odróżniać psa od lisa. Na zdjęciu jest lis. Na każdym rogu, nie przesadzaj. Mieszkam na wsi, sporej wsi. Może dwa psy mieszkają w budzie, reszta w domach, może z dwa w budynkach gospodarczych. Wieś ponad 700 mieszkańców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JAXOPoznaniak
-1 / 7

@seybr Czyli lis może zamarznąć ?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+3 / 5

@JAXOPoznaniak lis jest zwierzęciem domowym ? Lisy żyją w norach i nie widzę podstaw aby tworzyć im ciepłe domy. To dzikie zwierze, to drapieżnik który sam sobie musi radzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seriooo
+2 / 2

@JACOPoznaniak Czyli mamy biegać po lesie i adoptować lisy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JAXOPoznaniak
-1 / 1

@seriooo Wystarczy się nie nabijać, trochę empatii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kea1111
+1 / 3

@rafik54321
Pewnie zależy od psa. Miałam taką łachudrę, co przy minus 20 potrafił leżeć wywalony na brzuchu xD. Ale fakt, był obżarty tłustościami, miał gdzie się wylatać. Do domu go wziąć nie mogłam, bo wolał być na dworze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
-1 / 9

No i potem się kończy tak jak u mojej dalszej sąsiadki, której pies przez co najmniej ostatnie 10lat (tyle tam mieszkam) biegał sobie za jej samochodem do kościoła, siadał gdzieś na kościelnym parkingu i na nią czekał, a potem wracał za nią do domu, do czasu aż się nie znalazł jakiś uprzejmy i zadzwonił po hycla.
I sąsiadka tyle psa widziała. Nie, nie było mu źle, sypiał w domu, zawsze miał pełną michę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seriooo
+6 / 8

Gdzie ty żyjesz autorze? Kiedy byłeś ostatnio na wsi i widziałeś psa przymarzniętego do łańcucha? Mieszkam na wsi i psy najczęściej żyją w domach/ budynkach gospodarczych, jeśli już w budach to są one ocieplone, zadaszone przed wiatrem. Na koniec pytanie: jaki związek z treścią demota ma lis na obrazku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grik1
+5 / 5

@seriooo Jak się powiela pewne przestarzałe od lat schematy i ufa w to co te wszystkie pseudofundacje ratujące zwierzęta w Internecie piszą to tak jest.

Na dzień dzisiejszy to skrajna patologia i pojedyncze przypadki.

Mieszkam w mieście. Sąsiedzi mają psa przypominającego owczarka niemieckiego.
Dom + ogród. Pieś śpi z nimi w domu, wychodzą z nim na spacery.
Cała trawa wydeptana i jak jest mokro futro lepi się od błota. Zrób zdjęcie w takim momencie. Patologia i złe chowanie psa.

Tak samo mieliśmy kilka psów i jak się zaczęła wiosna nie raz dały nogę w miasto. Podkopał się, wypchał siatkę. Zapach samicy i u mojej babci psy płot 1,8 m przeskakiwały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seriooo
+1 / 1

W końcu mam wrażenie, że ktoś mnie rozumie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
-1 / 7

Może się mylę, ale pies ze zdjęcia wygląda na jedną z tych zimowych ras, które do takich warunków są zasadniczo przystosowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdur
+4 / 12

Sarny marzną w lesie, i jenoty i kuropatwy... straszne co sie dzieje!! :) Bambinizacja w toku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdur
-2 / 2

@Dordi : za jaką chwile? kto my? dlaczego niby ludzie mieliby zamarzać skoro potrafia się chronic przed zimnem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H humman
+3 / 5

Lis na zdjęciu zginął przede wszystkim z głodu, przez który nie mógł się ogrzać i znaleźć lepszego schronienia, inne najedzone lisy sobie z zimnem poradziły

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grik1
+2 / 2

@humman Ostatnio widziałem lisa w okolicy. Strasznie chudy był.
Nikt teraz nie hoduje ptactwa, zajęcy, kuropatw, bażantów w okolicy nie ma. Co ma jeść?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 5

Co to za durne rady? Jak mam wziąć cudzego psa do garażu?
Albo mam dać słomę komuś, kto ma w D. własnego psa? Na pewno mu tę słomę da.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jerzy66
0 / 4

Autorze demota zrób cokolwiek i odszukaj jakiegoś głodnego psa, daj mu jeść, zamiast nas tu męczyć swoimi wypocinami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jerzy66
0 / 0

@Dordi wiem że moje to wypociny, ale nie zgrywam się jak autor demota na jakiegoś wieszcza prawdy objawionej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem