W pełni przebadana to ona nie jest. Nie znane są skutki długofalowe, choć w przypadku 90 latki to pewnie ich nie doczeka, jeśli są, z tego co wiem nie do końca znane są interakcje z innymi lekami, a emeryci akurat leków zwykle łykają wiadra.
W normalnym trybie szczepionkę wprowadza się w 5 albo 6 lat na rynek. W tym przypadku mamy po kilku miesiącach więc nie jest ona przebadana.
Radzę przeczytać ulotkę dotyczącej tej szczepionki gdzie sam producent przyznaje, że interakcja z innymi szczepionkami i lekami przewlekłymi nie jest znana. Nie jest znany wpływ szczepionki na zdolności rozrodcze kobiet (kobiety w ciąży nie mogą przyjąć szczepionki a do dwóch miesięcy po przyjęciu nie powinna zajść w ciążę) i mężczyzn. I tylko osoby powyżej 16 roku życia mogą ją przyjąć.
Ja jestem zwolennikiem szczepień bo uważam je za jedne z największych osiągnieć ludzkości ale tych dobrze przebadanych a nie wprowadzonych na łapu capu pod presją (dobre pytanie czyją).
Kasa to są miliardy zielonych banknotów, żadna z tych firm farmaceutycznych nie chce przepuścić takiej kasy, tu nie trzeba nikogo prosić, zachęcać ani nawet reklamować swojego towaru, cały świat sam dobija się do drzwi i chce kupić każdą ilość. Ciekawe czy kierownictwo tych firm się zaszczepiło?
Proszę doprecyzować. Bo albo Pani nie przeczytała instrukcji działania szczepionki, albo nie mówimy o świętach Bożego Narodzenia a o Wielkanocnych.
Według danych, które się ostatnio pojawiły, można powiedzieć że szczepionka działa w pełni 6 tygodni po drugiej dawce, czyli za 2 miesiące...
Więc w Polskim tempie odbębnimy sukces szczepionki, nawet gdy jej nie użyjemy, bo pierwsze szczepionki zaczną działać w marcu, kiedy zacznie być już cieplej i epidemia sama z siebie zacznie sie zwijać.
@idj95 Ale dziś ,nawet po chorobie już organizm nauczył się walki z nim i drugi raz, jeśli nie masz mocno osłabionego organizmu, się nie zarazisz. Zdrowiej, kuruj się i wracaj do sił.
Ani nie przebadana, ani nie akceptowana. Przebadana nie jest bo państwa zrzekły się roszczeń w razie skutków ubocznych, a nie zaakceptowana tylko dopuszczona warunkowo.
Tak jesteśmy darmowymi królikami doświadczalnymi.
Zaraz, zaraz. Pierwsza dawka była dziś, powiedzmy wczoraj, druga za 21 dni, czyli 27-28 grudnia, a po niej dopiero jest człowiek w pełni bezpieczny. To jak ona chce jechać do rodziny na święta i tam czuć się bezpiecznie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 grudnia 2020 o 19:36
W pełni przebadana to ona na pewno nie jest, bo w tak krótkim czasie nie sposób zbadać skutków długofalowych.
@tdobe Aż dziwne, że nie należy do grona żółtych...
W pełni przebadana to ona nie jest. Nie znane są skutki długofalowe, choć w przypadku 90 latki to pewnie ich nie doczeka, jeśli są, z tego co wiem nie do końca znane są interakcje z innymi lekami, a emeryci akurat leków zwykle łykają wiadra.
@Rhanai Prawdopodobnie będą to jej ostatnie święta więc bez różnicy jej czy są te skutki czy nie :)
W normalnym trybie szczepionkę wprowadza się w 5 albo 6 lat na rynek. W tym przypadku mamy po kilku miesiącach więc nie jest ona przebadana.
Radzę przeczytać ulotkę dotyczącej tej szczepionki gdzie sam producent przyznaje, że interakcja z innymi szczepionkami i lekami przewlekłymi nie jest znana. Nie jest znany wpływ szczepionki na zdolności rozrodcze kobiet (kobiety w ciąży nie mogą przyjąć szczepionki a do dwóch miesięcy po przyjęciu nie powinna zajść w ciążę) i mężczyzn. I tylko osoby powyżej 16 roku życia mogą ją przyjąć.
Ja jestem zwolennikiem szczepień bo uważam je za jedne z największych osiągnieć ludzkości ale tych dobrze przebadanych a nie wprowadzonych na łapu capu pod presją (dobre pytanie czyją).
Kasa to są miliardy zielonych banknotów, żadna z tych firm farmaceutycznych nie chce przepuścić takiej kasy, tu nie trzeba nikogo prosić, zachęcać ani nawet reklamować swojego towaru, cały świat sam dobija się do drzwi i chce kupić każdą ilość. Ciekawe czy kierownictwo tych firm się zaszczepiło?
@Bongo123xyz A co jeśli ta szczepionka ma już z 10 lat i była powiedzmy ukrywana i przechowywana by teraz ją wcisnąć ludziom i im zaszkodzić ?
Przeciwwskazaniami są choroby przewlekłe, przyjmowanie leków na stałe i chęć posiadania dzieci. Za wiele osób do zaszczepienia nie zostaje.
Oby dożyła świąt z tym czymś w sobie, życzę jej jak najlepiej ale ma kobiecina odwagę.
Fajna propaganda
A jak umrze to powiedzą że wiek i coś tam jeszcze.
To ten... zobaczymy za 21 dni :)))
@skaater9500 raczej 28 dni, bo szczepionka daje pozytywny efekt dopiero po 7 dniach od drugiej dawki ;)
Ktos czeka na spadek
Proszę doprecyzować. Bo albo Pani nie przeczytała instrukcji działania szczepionki, albo nie mówimy o świętach Bożego Narodzenia a o Wielkanocnych.
Według danych, które się ostatnio pojawiły, można powiedzieć że szczepionka działa w pełni 6 tygodni po drugiej dawce, czyli za 2 miesiące...
Więc w Polskim tempie odbębnimy sukces szczepionki, nawet gdy jej nie użyjemy, bo pierwsze szczepionki zaczną działać w marcu, kiedy zacznie być już cieplej i epidemia sama z siebie zacznie sie zwijać.
Hura! kolejny powód do hejtu :D Na raz, dwa, trzy... kto da więcej i głupiej?
To jest jeszcze jedna szczepionka, bo o pozostalych nawet producenci mowia, ze jescze nie przebadane do konca.
nie ma jeszcze czegoś takiego jak w pełni przebadana szczepionka na covid
Jakbym mogła, to też bym się zaszczepiła; mam już dosyć i nie mogę normalnie oddychać, a już minęło parę tygodni od "ozdrowienia".
@idj95 Ale dziś ,nawet po chorobie już organizm nauczył się walki z nim i drugi raz, jeśli nie masz mocno osłabionego organizmu, się nie zarazisz. Zdrowiej, kuruj się i wracaj do sił.
Ani nie przebadana, ani nie akceptowana. Przebadana nie jest bo państwa zrzekły się roszczeń w razie skutków ubocznych, a nie zaakceptowana tylko dopuszczona warunkowo.
Tak jesteśmy darmowymi królikami doświadczalnymi.
Zaraz, zaraz. Pierwsza dawka była dziś, powiedzmy wczoraj, druga za 21 dni, czyli 27-28 grudnia, a po niej dopiero jest człowiek w pełni bezpieczny. To jak ona chce jechać do rodziny na święta i tam czuć się bezpiecznie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2020 o 19:36
A jak się Maggie miewa dzisiaj?