Klasyka socjalizmu / interwencjonizmu / marksizmu / czy jak tam się to nazwie.
Kiedy to państwo wie lepiej co jest dobre dla każdego.
Brakuje tylko urzędniczej imprezki na bogato.
Tak bo kłusownictwo i palenie ogniska w lesie jest bardzo mądre i najwyraźniej nie widzisz w tym nic złego. Co będzie kolejne? Jazda po jednym piwku, bo to jeszcze nikomu nie zaszkodziło?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2021 o 10:00
W Polsce trzeba zdać wyrobić kartę wędkarską, opłacić egzamin, wpisowe, opłatę administracyjną w starostwie powiatowym oraz znaczki skarbowe. Następnie opłacić składkę na dany okręg w którym wolno nam łowić ryby zgodnie z wyznaczonym limitem - koniecznie prowadząc ewidencje zabranych ryb z łowiska co musimy mieć udokumentowane na wypadek kontroli - inaczej grozi nam mandat i konfiskata wędki i sprzętu....
Noi chyba dobrze że nie można łowić byle gdzie i kiedy się chce. Rozumiem że polskie prawo nie jest idealne i niekiedy kara za absurdalne rzeczy ale w tym przypadku dobrze że istnieje ochrona środowiska wodnego.
Klasyka socjalizmu / interwencjonizmu / marksizmu / czy jak tam się to nazwie.
Kiedy to państwo wie lepiej co jest dobre dla każdego.
Brakuje tylko urzędniczej imprezki na bogato.
Tak bo kłusownictwo i palenie ogniska w lesie jest bardzo mądre i najwyraźniej nie widzisz w tym nic złego. Co będzie kolejne? Jazda po jednym piwku, bo to jeszcze nikomu nie zaszkodziło?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2021 o 10:00
No tak....
W Polsce trzeba zdać wyrobić kartę wędkarską, opłacić egzamin, wpisowe, opłatę administracyjną w starostwie powiatowym oraz znaczki skarbowe. Następnie opłacić składkę na dany okręg w którym wolno nam łowić ryby zgodnie z wyznaczonym limitem - koniecznie prowadząc ewidencje zabranych ryb z łowiska co musimy mieć udokumentowane na wypadek kontroli - inaczej grozi nam mandat i konfiskata wędki i sprzętu....
@wans No kto by pomyślał, że przy takiej ilości ludzi w kraju trzeba dbać o zasoby wodne.
tak czytam komentarze, ale nie wiem kto ma lepiej, w końcu tego w żółtym zastrzelili.
Noi chyba dobrze że nie można łowić byle gdzie i kiedy się chce. Rozumiem że polskie prawo nie jest idealne i niekiedy kara za absurdalne rzeczy ale w tym przypadku dobrze że istnieje ochrona środowiska wodnego.