@Qaziku A ja się z Tobą zgadzam. Co zimę przerzucam kilka ton w 20kg workach z ekogroszkiem a tu jest 50kg. Mam jeszcze sylwetkę bardziej wysportowaną ale z taką gracją, pal sześć precyzję, bym tego nie zrobił.
Ci, którzy minusują niech najpierw sami spróbują i niech im ktoś na ramię wrzuci 50kg worek. Będą wiedzieli o czym tu piszemy.
@tajakjejtam Kobieta, które wskakuje facetowi na szyję to romantyczne zagadnienie. Podniesienie laski nieprzytomnej jak worek to już jest znacznie większy problem... Ups, wygadałem się!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2021 o 20:20
@tajakjejtam Co innego spokojnie podnieść 50kg czy nawet 70kg, a co innego jak ktoś rzuci Ci taki ciężar na bark. Powodzenia, jeśli nic Ci się nie stanie.
@koszmarek66 Jeden rozsądny i myślący. Sam też przerzucam kilka ton węgla, tyle, że w 25kg workach.
Swego czasu sporo dźwigałem cementu, też w 25kg workach.
Ci co minusują to chyba nie wiedzą jaki to ciężar 50kg.
Nawet 20kg to dużo, jak spadnie komuś prosto na bark.
@Qaziku hahaa cement dźwigałeś. To może mi przypomnij od którego roku worki z 50 zeszły na 25 (żebym wiedział z jakim ciężarowcem piszę)? Trochę 50 ponosiłem. Do przenoszenia i rozładunku zasada "na bark bez rąk" była najefektywniejsza (niestety obciążała stawy). Jeśli podest jest dopasowany do wzrostu odbiorcy to ma mniejsze "zmęczenie mięśni" niż w przypadku podnoszenia
@Qaziku @koszmarek66 sorry panowie ale nie macie racji , problemem jest dźwignięcie a nie noszenie , ja w pracy mam elementy obudowy górniczej które ważą ok 130-150 kg i w 2 się nosi ale podnosi w 4. Także 50 kg które od razy na bark ci spada to pikuś
@Azheal W sumie nie spada mu na bark tylko kładzie z tego taśmociągu. Trochę mu to amortyzuje a do tego widać że zawartość jest miękka albo sypka więc układa się lepiej worku przez co jest wygodniejsze do noszenia.
@Qaziku ale nikt mu nie rzuca 50kg na raz na bark. Worek przesuwa się po taśmie po czym facet stopniowo bierze ciężar z taśmy na bark. Masz oczy i rozum ale pie*dolisz jak byś był ślepy i głupi...
Praca na taśmie. Najbardziej nudna praca na ziemi. Mechaniczne i automatyczne wykonywanie tej samej czynności prowadzi do tego, że człowiek wchodzi zbyt mocno w rutynę. A to może doprowadzić do wypadku, bo praca przy której nie trzeba myśleć doprowadza do otępienia umysłu. Do tego czas w takiej robocie dłuży się niemiłosiernie. Pół biedy, jak możemy posłuchać muzyki czy audiobooka. Gorzej, jak robimy na taśmie w jakiejś fabryce mebli, jak ja pracowałem w DK. Hałas, pył, nudne odbieranie jakiś płyt czy elementów meblowych z maszyny (bądź wkładanie). Czasem praca zautomatyzowana, maszyna sama to robi. Często samemu musimy to przerzucać. Błogosławieństwem było ustawianie maszyny, wtedy czas biegł szybciej, bo przy pracy trzeba było myśleć. A na taśmie. Myślisz że minęło pół godziny, a to dopiero 5 minut.
"Bo pracować trzeba umieć mądrze a nie ciężko" :D
Powtarzam to zawsze moim kolegom w pracy ale do nich to nie dociera!
Lekkimi workami to każdy potrafi.
Jakby worek faktycznie ważył 50kg, to by go zabił...
@Qaziku A ja się z Tobą zgadzam. Co zimę przerzucam kilka ton w 20kg workach z ekogroszkiem a tu jest 50kg. Mam jeszcze sylwetkę bardziej wysportowaną ale z taką gracją, pal sześć precyzję, bym tego nie zrobił.
Ci, którzy minusują niech najpierw sami spróbują i niech im ktoś na ramię wrzuci 50kg worek. Będą wiedzieli o czym tu piszemy.
@tajakjejtam Kobieta, które wskakuje facetowi na szyję to romantyczne zagadnienie. Podniesienie laski nieprzytomnej jak worek to już jest znacznie większy problem... Ups, wygadałem się!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2021 o 20:20
@tajakjejtam Co innego spokojnie podnieść 50kg czy nawet 70kg, a co innego jak ktoś rzuci Ci taki ciężar na bark. Powodzenia, jeśli nic Ci się nie stanie.
@koszmarek66 Jeden rozsądny i myślący. Sam też przerzucam kilka ton węgla, tyle, że w 25kg workach.
Swego czasu sporo dźwigałem cementu, też w 25kg workach.
Ci co minusują to chyba nie wiedzą jaki to ciężar 50kg.
Nawet 20kg to dużo, jak spadnie komuś prosto na bark.
@Qaziku Nie jest tak źle. Oprócz mnie ktoś jeszcze dał Ci plusa ;)
@Qaziku hahaa cement dźwigałeś. To może mi przypomnij od którego roku worki z 50 zeszły na 25 (żebym wiedział z jakim ciężarowcem piszę)? Trochę 50 ponosiłem. Do przenoszenia i rozładunku zasada "na bark bez rąk" była najefektywniejsza (niestety obciążała stawy). Jeśli podest jest dopasowany do wzrostu odbiorcy to ma mniejsze "zmęczenie mięśni" niż w przypadku podnoszenia
@tajakjejtam Już Einstein mówił, żeby nie wierzyć we wszystko co jest w internecie.
@Qaziku @koszmarek66 sorry panowie ale nie macie racji , problemem jest dźwignięcie a nie noszenie , ja w pracy mam elementy obudowy górniczej które ważą ok 130-150 kg i w 2 się nosi ale podnosi w 4. Także 50 kg które od razy na bark ci spada to pikuś
@Azheal W sumie nie spada mu na bark tylko kładzie z tego taśmociągu. Trochę mu to amortyzuje a do tego widać że zawartość jest miękka albo sypka więc układa się lepiej worku przez co jest wygodniejsze do noszenia.
@Qaziku ale nikt mu nie rzuca 50kg na raz na bark. Worek przesuwa się po taśmie po czym facet stopniowo bierze ciężar z taśmy na bark. Masz oczy i rozum ale pie*dolisz jak byś był ślepy i głupi...
@tajakjejtam nawet myślę, że on na tym stanowisku nie pracuje pół dnia a dajmy na to pół godziny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2021 o 21:30
Praca na taśmie. Najbardziej nudna praca na ziemi. Mechaniczne i automatyczne wykonywanie tej samej czynności prowadzi do tego, że człowiek wchodzi zbyt mocno w rutynę. A to może doprowadzić do wypadku, bo praca przy której nie trzeba myśleć doprowadza do otępienia umysłu. Do tego czas w takiej robocie dłuży się niemiłosiernie. Pół biedy, jak możemy posłuchać muzyki czy audiobooka. Gorzej, jak robimy na taśmie w jakiejś fabryce mebli, jak ja pracowałem w DK. Hałas, pył, nudne odbieranie jakiś płyt czy elementów meblowych z maszyny (bądź wkładanie). Czasem praca zautomatyzowana, maszyna sama to robi. Często samemu musimy to przerzucać. Błogosławieństwem było ustawianie maszyny, wtedy czas biegł szybciej, bo przy pracy trzeba było myśleć. A na taśmie. Myślisz że minęło pół godziny, a to dopiero 5 minut.
Mesi musi dorabiać