Kolejne jątrzenie i prowokowanie. Typowe dla wojujących ateistów sztuczne antagonizowanie społeczeństwa.
Dziś widziałem jak ludzie z serduszkami na ubraniach rzucali "na tacę". Gdyby nie poszli do kościoła tylko zostaliby w domach, to nie wrzuciliby nic do puszek WOŚP.
Jak dobrze wiedzieć.
Kolejne jątrzenie i prowokowanie. Typowe dla wojujących ateistów sztuczne antagonizowanie społeczeństwa.
Dziś widziałem jak ludzie z serduszkami na ubraniach rzucali "na tacę". Gdyby nie poszli do kościoła tylko zostaliby w domach, to nie wrzuciliby nic do puszek WOŚP.
Errata - kościół tylko bierze. Niczego nie daje!