Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W wwer
+12 / 14

Ideą założycieli było stworzenie wojskowej sieci komputerowej odpornej na uderzenie atomowe :)
Dopiero później Internet trafił pod strzechy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitaaP
+7 / 9

A nie w celach edukacyjnych? Na jakimś uniwersytecie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pastor_
+5 / 7

@wwer pomyliłeś GPS

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwer
+3 / 3

@PitaaP @pastor_

Cytat z wiki

Koncepcja Internetu
Projekt globalnej sieci komputerów opisał w 1960 roku J. Licklider[1]. Twórcą koncepcji Internetu jest Paul Baran, który w 1962 roku opublikował 12-tomową pracę, będącą projektem wytrzymałych, rozproszonych (nie gwiaździstych) sieci cyfrowych transmisji danych, zdolnych przetrwać przewidywaną wówczas III wojnę światową, wykonanym na zlecenie Amerykańskich Sił Zbrojnych[2].

Później dopierwo powstawł ARPANET, który jest uważany za "dziadka" internetu - (ARPA - agencja koordynująca projekty na rzecz armii amerykańskiej)

A co do uczelni - to faktycznie. Wszystkie te projekty były tworzone na amerykańskich uczelniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
-1 / 1

Cytując za Wikipedią:
"Projekt globalnej sieci komputerów opisał w 1960 roku J. Licklider[1]. Twórcą koncepcji Internetu jest Paul Baran, który w 1962 roku opublikował 12-tomową pracę, będącą projektem wytrzymałych, rozproszonych (nie gwiaździstych) sieci cyfrowych transmisji danych, zdolnych przetrwać przewidywaną wówczas III wojnę światową, wykonanym na zlecenie Amerykańskich Sił Zbrojnych[2].

ARPANET

Historia Internetu zaczyna się 29 października 1969 roku, kiedy to w Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles (UCLA), a wkrótce potem w trzech następnych uniwersytetach zainstalowano w ramach eksperymentu finansowanego przez ARPA (Advanced Research Project Agency), zajmującą się koordynowaniem badań naukowych na potrzeby wojska, pierwsze węzły sieci ARPANET – bezpośredniego przodka dzisiejszego Internetu. Eksperyment miał zbadać możliwość zbudowania sieci komputerowej bez wyróżnionego punktu centralnego, która mogłaby funkcjonować nawet pomimo uszkodzenia pewnej jej części. Wszystkie istniejące wcześniej sieci zarządzane były przez jeden główny komputer, którego awaria pozbawiała możliwości pracy całą sieć. Sieć taka nie nadawała się do dowodzenia armią podczas wojny, gdyż główny węzeł sieci byłby pierwszym celem ataku przeciwnika. Postanowiono więc wypróbować zaproponowaną kilka lat wcześniej przez Paula Barana, pracownika RAND Corporation, koncepcję sieci rozproszonej.

W ciągu dwóch następnych lat sieć była rozbudowywana, w pracach nad nią brała udział coraz większa liczba naukowców z różnych ośrodków. Trzeba było opracować konkretne aplikacje, umożliwiające wykorzystanie możliwości komunikacyjnych dawanych przez sieć; jednym z pierwszych zastosowań było zdalne wykonywanie obliczeń na komputerach dużej mocy znajdujących się w innych ośrodkach."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eruisghirhg
0 / 0

@wwer Kiedyś się mówiło: "sukces ma wielu ojców", teraz się powinno mówić: "sukces ma wielu ojców, ale amerykanie najgłośniej krzyczą że to oni wszystko wymyślili".

Pierwsza sieć komputerowa z przełączaniem pakietów powstała w Londynie (NPL network), a powstały później ARPANET ma pierwszeństwo w sieciach rozległych (czyli takich, gdzie węzły dzieli znaczna odległość). Z tego co wiem to Londyn nie jest w "tej wjelkiej hameryce".

Nad podobnymi rozwiązaniami pracowało wtedy pół rozwiniętego technicznie świata, bo to był dość jasny następny krok w rozwoju komputerów do zrobienia. Tak jak np. teraz w wielu miejscach pracuje się nad autonomicznymi samochodami czy nad wojskowymi robotami. Pewnie w jednym i drugim za kilkadziesiąt lat ktoś dostanie "palmę pierwszeństwa", niezależnie czy słusznie jemu nadaną.

Nie do końca pełna i bezstronna, ale i tak dość obszerna i ciekawa chronologia powstania i rozwoju internetu jest tutaj:
https://web.archive.org/web/20170531012203/http://internetum.blox.pl/2010/12/Chronologia-Internetu-1957-1989.html

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pastor_
+2 / 8

Ja tam biorę przykład z"mędrców"siedzących w domach,zło jest złem i poczekam na jakąś partię która przybędzie na białym koniu,tak to sobie wymyśliłem,nawet jak z Polski zrobią węgry kaczystanu,taki jestem "mundry"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dejmien86
+3 / 7

Chwała bogu będzie więcej czasu na modlitwę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+1 / 3

@Dejmien86 tylko będziesz się modlił do jarosława zawsze dziewicy i jego brata leszka kamikaze. Innaczej trafisz do obozu edukacyjnego przez pracę. Pomniki już się budują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+2 / 2

spokojnie, zapisywać se mogą cokolwiek i tak nic z tego nie wykonają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
+1 / 1

Wyłączać to oni se mogą światło w lodówce. Mogą co najwyżej PRÓBOWAĆ blokować dostęp. Tyle że obchodzenie blokad to w internecie wręcz sport.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nexpron
+3 / 5

Oni są tępi.
Że wyłączą albo podmienią DNS'y? W Turcji ludzie to obchodzą w bardzo prosty sposób - piszą adresy ip na murach.
W Chinach smartfony tworzą sieć mesh :)
Widać jak na dłoni, że próbują zaprowadzić tutaj system komunistyczny, jak to ma miejsce na Białorusi i w Rosji - jedne media, jedna partia, jeden mały skarlały ćwok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sylweriusz83
+1 / 1

Podejrzewam, że będzie to miało podobny skutek co z Zatoką Piratów (celowo używam spolszczenia). Jak tylko zaczęto zamykać ich serwery w kraju powstania, nastąpiło przeniesienie do innego kraju, na inne serwery. Jak i tam doszły rączki prawa, to poszli w inny kraj. To chyba jedyna domena na Świecie, która doświadczyła takiej migracji. Pamiętam nawet, że gdy nie można było dostać się po DNSie, to użytkownicy wklepywali adres bezwzględny serwera (np. 192.168.255.1 - dla tych mniej zorientowanych w temacie, a adres z czapy bo nie mam bladego pojęcia jaki on był) i działało. Nawet gdy aresztowano i oddano pod sąd twórców witryny, ona działała dalej zarządzana zdalnie przez administratorów rozsianych po całym Świecie. Reasumując, nie wykluczone że dojdzie do takiego precedensu, że portale przeniosą się na zagraniczne serwery i tam będą dalej egzystować. Nawet po DNSie, a blokada ze strony specsłużb? Każdej akcji następuje stosowną reakcja. Polscy informatycy są bardzo zdolni i chociażby pocztą pantoflową rozniesie się program, który nic sobie z tych blokad robił nie będzie. Pozdrawiam!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wielkipies3
0 / 0

Zostaje jeszcze dark web.Tam też można dżystać:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pogromcaciemnoty
0 / 2

Typowe działania rządów totalitarnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem