Jarosław na Nowogrodzkiej pisze więcej "niestworzonych historii" bez kokainy, nie leci mu żadna krew a jeszcze na dodatek trzyma kota na kolanach i głaszcze.
Jarosław ma świetnego wydawcę. Rano to co napisze już jest to opublikowane i stanowi prawo.
@polm84
Witkacy sam informował co brał tworząc konkretne dzieło (np. alkohol, kokaina, peyotl, morfina, eter), nic nie trzeba tu udowadniać. Osiecka piła, Broniewski był alkoholikiem, Hendrix ćpał, a Clapton śpiewał słynne "Cocaine".
Jarosław na Nowogrodzkiej pisze więcej "niestworzonych historii" bez kokainy, nie leci mu żadna krew a jeszcze na dodatek trzyma kota na kolanach i głaszcze.
Jarosław ma świetnego wydawcę. Rano to co napisze już jest to opublikowane i stanowi prawo.
Stephen, bądź jak Jarek.....
Slyszalem takie rzeczy o wielu autorach, jedni cos brali inni chlali, ale jakos bardzo zadko da sie to jakikolwiek udowodnic.....
@polm84
Witkacy sam informował co brał tworząc konkretne dzieło (np. alkohol, kokaina, peyotl, morfina, eter), nic nie trzeba tu udowadniać. Osiecka piła, Broniewski był alkoholikiem, Hendrix ćpał, a Clapton śpiewał słynne "Cocaine".
To przy pisaniu "Cujo" i "Desperacja", dealer sprzedał mu mąkę ziemniaczaną.
Warto było!
Mnie zawsze zastanawialo co bral Graham Masterton przy pisaniu swoich erotykow, tam się dopiero odpierdziela
A zrodlo gdzie, TFUrco chedozony?