Sądząc po zdjęciu lekki zez rozbieżny, więc może zakochać się w dwóch naraz, to dopiero oszczędność!
A serio, "miłość od pierwszego wejrzenia" to trochę ładniejsza nazwa na "r*chałbym" i głupio się tym chwalić. "miłość" to nie jest (i nie powinno być) uczucie które może powstać na skutek zachwytu ciałem jakiejś osoby (i to niezależnie czy chodzi o "piękne oczy" czy o zwykły, ordynarny tyłek).
@vicrac yaaaaay, ktoś gada z sensem! od pierwszego wejrzenia, to można się zauroczyć, miłość to może wtedy, kiedy już się z kimś bardziej poznasz i do siebie się pasuje ( a żeby się poznać to trzeba zagadać, to chyba oczywiste)
@mooz Ale mimo wszystko, zamiast ,,o, ta ma fajną dupę więc zaliczę", to trzeba chociaż spróbować poznać tą drugą osobę nie tylko pod względem biologicznym. Jasne, nie mówię że z zauroczenia nie wyjdzie nic więcej, ale mimo wszystko od pierwszego wejrzenia się nie zakochasz
@mooz Zrozumiałem aż za dobrze - jesteś z tych romantyków, co uważają każdego kto nie podziela ich wiary (bo można to nazwać tylko wiarą) za cynika i prymitywa, co staje się twoim jedynym argumentem. Próbujesz sobie legitymizować swoje własne, bzdurne podejście do ludzi ("to można wyczuć w kilka sekund" - gratuluję, ludzka psychika to przedmiot bardzo skomplikowanych badań, sporów i niezliczonych książek, ale ty umiesz każdego rozgryźć w sekundy! Chylę czoła przed taką znakomitością), mimo że nie masz na to absolutnie żadnych dowodów, poza może twoim własnym jednostkowym doświadczeniem. Innymi słowy, bucowaty idealista któremu sodówa uderzyła do pustej głowy. Na szczęście wasz gatunek jest już na wymarciu.
Tylko że miłość nie istnieje- czas najwyższy przestać w nią wieżyć. Tak jak się wyrasta z wiary w mikołaja, tak też wyrosłem z wiary w miłość. To co ludzi razem trzyma to wspólne interesy, cele, itp, lub poporstu pieniądze. Gdyby miłość istniała to już by mi się dawno jakaś dziewczyna przyplątała, a tak jestem singlem od zawsze, bo nie jestem ani zbyt bogaty, ani tym bardziej przystojny, więc nie mam nic do zaoferowania!!!
Autor: Julian Tuwim. Nieładnie przypisywać sobie cudzą twórczość.
Sądząc po zdjęciu lekki zez rozbieżny, więc może zakochać się w dwóch naraz, to dopiero oszczędność!
A serio, "miłość od pierwszego wejrzenia" to trochę ładniejsza nazwa na "r*chałbym" i głupio się tym chwalić. "miłość" to nie jest (i nie powinno być) uczucie które może powstać na skutek zachwytu ciałem jakiejś osoby (i to niezależnie czy chodzi o "piękne oczy" czy o zwykły, ordynarny tyłek).
@vicrac yaaaaay, ktoś gada z sensem! od pierwszego wejrzenia, to można się zauroczyć, miłość to może wtedy, kiedy już się z kimś bardziej poznasz i do siebie się pasuje ( a żeby się poznać to trzeba zagadać, to chyba oczywiste)
@mooz Ale mimo wszystko, zamiast ,,o, ta ma fajną dupę więc zaliczę", to trzeba chociaż spróbować poznać tą drugą osobę nie tylko pod względem biologicznym. Jasne, nie mówię że z zauroczenia nie wyjdzie nic więcej, ale mimo wszystko od pierwszego wejrzenia się nie zakochasz
@mooz nie zrozumiałeś mojego posta. Przeczytaj jeszcze raz.
@mooz Zrozumiałem aż za dobrze - jesteś z tych romantyków, co uważają każdego kto nie podziela ich wiary (bo można to nazwać tylko wiarą) za cynika i prymitywa, co staje się twoim jedynym argumentem. Próbujesz sobie legitymizować swoje własne, bzdurne podejście do ludzi ("to można wyczuć w kilka sekund" - gratuluję, ludzka psychika to przedmiot bardzo skomplikowanych badań, sporów i niezliczonych książek, ale ty umiesz każdego rozgryźć w sekundy! Chylę czoła przed taką znakomitością), mimo że nie masz na to absolutnie żadnych dowodów, poza może twoim własnym jednostkowym doświadczeniem. Innymi słowy, bucowaty idealista któremu sodówa uderzyła do pustej głowy. Na szczęście wasz gatunek jest już na wymarciu.
Tylko że miłość nie istnieje- czas najwyższy przestać w nią wieżyć. Tak jak się wyrasta z wiary w mikołaja, tak też wyrosłem z wiary w miłość. To co ludzi razem trzyma to wspólne interesy, cele, itp, lub poporstu pieniądze. Gdyby miłość istniała to już by mi się dawno jakaś dziewczyna przyplątała, a tak jestem singlem od zawsze, bo nie jestem ani zbyt bogaty, ani tym bardziej przystojny, więc nie mam nic do zaoferowania!!!