Po pierwsze - to powinno zostać pomiędzy nimi. Dzielenie się takimi rzeczami ze światem jest, co najmniej, dziwne. Ale... takie czasy.
Po drugie - sprawa nie jest jednak taka prosta i oburzeniu tej kobiety się nie dziwię. Powtarzam jednak, że powinno to zostać przedyskutowane wyłącznie pomiędzy nimi.
Po pierwsze - to powinno zostać pomiędzy nimi. Dzielenie się takimi rzeczami ze światem jest, co najmniej, dziwne. Ale... takie czasy.
Po drugie - sprawa nie jest jednak taka prosta i oburzeniu tej kobiety się nie dziwię. Powtarzam jednak, że powinno to zostać przedyskutowane wyłącznie pomiędzy nimi.
Czyli państwo małżonkowie rypią cały dzień w kompa, tacy bardzo pracowici i nowocześni są....
A pan mąż w rewanżu wręczył patologicznej zazdrośnicy pozew rozwodowy. I potem żyli długo i szczęśliwie daleko od siebie.
Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że coś takiego zrobił facet.
Jak byście go nazwali?