@olamakotki przejechałem wczoraj przez pół Polski łącznie z dwoma dużymi miastami.
I tak mnie naszło - czy w naszym kraju nie ma już ważniejszych problemów niż aborcja, że na co drugim bez mała billboardzie wiszą te plakaty?
I skąd pochodzą pieniądze na taką kampanię?
To nawet podczas wyborów żaden z kandydatów nie miał takiego rozmachu - a grube miliony na to wtedy poszły.
@coldfish To jest jednak dość spory problem, czy dzieci się zabija czy nie, a ta kampania informuje, że w trudnej sytuacji można otrzymać pomoc. Założę się że przed tą kampanią sporo osób jednak o tym nie wiedziało.
@feroxa "To nie są dzieci tylko płody." To tak jak byś o ciężko niepełnosprawnym napisał "to nie jest człowiek tylko kaleka". Tak więc nie bardzo mamy o czym dyskutować...
@olamakotki Jednak polecam powrót na biologię. W określeniu płód nie ma nic obraźliwego. Człowiek w okresie prenatralnym jest zygotą, zarodkiem, embrionem i płodem. Po prostu. To są normalne określenia, które w żaden sposób nie umniejszają istocie ludzkiej, czy naszemu gatunkowi.
@lithium222 Powiedz mi jak kobieta idzie na USG to pokazują jej zdjęcie płodu czy dziecka? Nie spotkałem się jeszcze ze stwierdzeniem: "O proszę tak wygląda Państwa płód, a i tutaj widać że to męski płód". Raczej usłyszy: " Tak wygląda Państwa dziecko, a tutaj widać, że prawdopodobnie to chłopczyk". Tak więc daruj sobie pouczanie o biologii.
@slawekjasiu Ty to już w ogóle zabłysnąłeś... Wiesz, że nie każde jajko jest zapłodnione i nie z każdego wykluje się pisklę? BTW już w ok 6 dniu w zapłodnionym jajku można zobaczyć układ krwionośny pisklaka. Tak więc, tak zapłodnione jajko to praktycznie pisklak.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2021 o 13:16
@olamakotki Płodu :D Tak samo jak wypadkowi ulega ciężarna, a nie kobieta i dziecko. Mówimy: kobieta w ciąży, a nie dwie osoby. Widzisz różnicę, czy dalej ciężko? Określaj sobie to jak chcesz, ale jak każesz się wracać komuś na biologię, to wróć się na nią pierwszy. Dziecko mamy po narodzeniu, wcześniej mamy życie płodowe i na prawdę nie ma w tym nic obraźliwego, ani bulwersującego.
Tak samo jak się mówi: będą mieć państwo dziecko, a nie: mają państwo dziecko.
Widzę, że jesteś jednym z tych, którym ideologia weszła za mocno, bo nie daj ktoś płód określa jako płód.
@olamakotki A dlaczego na plakatach są ładne dzieci zamiast zdeformowanych, które umrą? Bo działałyby odwrotnie do zamierzonego celu reklamy. To jest paskudna manipulacja.
@lithium222 To Ty wysyłasz na biologię, ja tylko stwierdziłem żebyś sobie darowała. Nie zaprzeczyłaś że przy takim USG płód nazywa się dzieckiem. Tak można używać tych nazw zamiennie. Chociaż niezacietrzewieni ludzie widząc całkiem wykształcony ludzki płód z głową, rękoma, tułowiem i nogami, zaczynają nazywać go dzieckiem. Co do wypadków nie raz słyszałem określenie że, życie straciły dwie osoby, jeśli ginie kobieta w ciąży.
@olamakotki Ojej nagle zamiennie, a dopiero co się kłócił, że to dziecko a nie jakiś płód :D Zatem polecam zapisać się do pediatry i przyjść w ciąży! opisz potem minę lekarza :D Z jakiś dziwnych powodów kobiety jednak chodzą do ginekologów-położników. Zwróciłam uwagę na twoje wielkie oburzenie, że ktoś śmiał nazwać płód płodem, a przecież to dziecko. Zatem miło, że to ciebie dotarło. Wybacz, ale zawsze jest podkreślone, że zginęła kobieta w ciąży, a nie kobieta i dziecko. Dalej się będziesz w temacie kłócił? Dlaczego zatem podkreśla się, że była w ciąży, albo w którym miesiącu?
Oczywiście, że stosuje się nazewnictwo zamienne. Przecież ktoś już czuje, że to będzie jego dziecko, że tam w środku siedzi sobie mały człowiek. Jednak nie ma co się oburzać, że płód to płód.
@Brygid A skąd wiesz, czy nie wiem, że te określenia są synonimem? Odzywasz się, żeby ot tak się do kogoś przyfasolić? Wymieniłam określenia, jeżeli odebrałeś to jako następujące po sobie fazy: to przepraszam, nie taka była intencja. Przesadzasz. Po prostu trzymajmy się określonych nazw, tak normalnie. Płód to płód, możemy określać jako dziecko, ale w określeniu płód nie ma nic umniejszającego i to w swojej wypowiedzi chciałam zaprezentować.
Nie ma co zaprzeczać, że jest to obca tkanka, bo jest to obcy rozwijający się organizm :D Ale rozwijający się jak najbardziej na zasadzie pasożytnictwa :D No nie jest tak? Dzieciak ciągnie z organizmu matki co dla niego najlepsze i żywi się kosztem organizmu żywicielskiego. Oczywiście to co piszę jest ironiczne. Są osoby, które traktują gatunek ludzki jako niezwykle wyjątkowy, że aż dziwne, że podlegający prawom biologicznym i dla takiej osoby może to być obraźliwe.
Kolejna część twojej wypowiedzi to jakiś sfrustrowany wykrzyk dziwnych pierdół. Zalecam jakąś terapię, co ty mi tu z jakimś workiem wyskakujesz, z jakimś nieszanowaniem? ty w ogóle czytałeś moje wypowiedzi? Jak nie to przeczytaj sobie jeszcze raz, bo tam jest pełnia moich poglądów.
@Brygid Nie, nie dałam do zrozumienia. Wymieniłam określenia jakie się stosuje, pierwsze z brzegu najpowszechniejsze. Kogoś interpretacja średnio mnie interesuje. Źle zrozumiałeś? Trudno.
Ciąża niby jest pozytywna ale jest ogromnym obciążeniem dla organizmu kobiety. Dewastującym organizm. to nie jest słodkie trolololo jak się przedstawia w mediach. A poród stanowi dla większości kobiet traumę. Z różnymi powikłaniami zdrowotnymi. Tak już jest. Kobiety zdają sobie z tego sprawę, jednak się decydują, bo chcą mieć potomka.
Zatem kobiety często mają rzadsze włosy w ciąży, lecą im żebym muszą dbać o dobory odpowiednich związków mineralnych, bo dziecko ,,wysysa". Ubieranie tego w słodkie szmatki tego nie zmieni. A jak kobiety dosadnie będą sobie zdawać sprawę z problemów, łatwiej to zniosą i będzie niższe ryzyko depresji poprodowej (bardzo realnego i trudnego problemu).
I człowieku co ma do mojej wypowiedzi kwestia poczucia własnej wartości? Wybacz ale argumenty ad personam są słabe i pokazują, że brakuje ci argumentów, zatem doszukujesz się w mojej osobie. Dorośnij.
@Brygid Doszukujesz się na siłę problemu człowieku. Wytłumaczyłam ci kontekst mojej wypowiedzi. Co więcej, widzę, że problem masz z tym tylko ty :D Zatem odpuść. Wyjaśniliśmy już sobie kwestię zarodka, embriona i tak dalej.
Przed rozwojem medycyny ciąża, jak i połóg były powodem dużej śmiertelności wśród kobiet, jak również bardzo mocno wyniszczała organizm. To jest baaardzo duże obciążenie dla organizmu kobiety. Zatem nie, to nie jest stan normalny. Płacimy chociażby za dwunożną postawę ciała, kobiety mają zbyt wąskie miednice w stosunku do wielkości noworodków.
Oczywiście, że się cieszy, a co ma płakać? :D Każdy kto chce mieć dziecko, swoje dziecko to się cieszy. Przecież ci nie będzie opowiadała o porozrywanym kroczu, czy nietrzymaniu moczu?
A kto tak daje do zrozumienia? wybacz, ale ty masz kompletnie wypaczoną seksualność. Człowieku na prawdę udaj się na terapię. Zatem co mi tu z jakimiś prymitywnymi określeniami wyskakujesz?
mam wrażenie, że nie ma innych plakatów, myślałam, że tylko kraków ostatnio odwiedziłam opole to samo. ile kasy poszło na to zamoast na ratowanie i pomoc niepełnosprawnym. Żadne marka w Polsce nie wykupiła nigdy tylu bilbordów, to kosztuje grube miliony, kto za to płaci?
a ile kasy poszło na protesty i zabezpieczenia wojujących macic, i ile chcą by poszło na aborcję i cały ten cyrk z nią związany... jakoś strajki się oplakatowaly, błyskawice wszędzie, budynki podświetlone itp. ale problemem są plakaty które nie "walczą z aborcją" ale pokazują że jest alternatywa
@marswiat I co daje to pokazywanie? :D Ktoś dziecka nie widział? Hasła cokolwiek zmienią? Nie! REALNE działanie coś może zmienić. Jeżeli ktoś jest za życiem to niech to życie ratuje, a nie lata z plakacikami i patrzy co robi druga strona. Druga strona popiera aborcję, pomaga finansowo kobietom załatwić sobie dostęp do aborcji, czyli działa w zamierzony dla siebie sposób.
Zatem co daje ta alternatywa w postaci serduszek i zdjęć słodkich bobasków, które w przypadku wad letalnych mają tyle w sobie wspólnego co uniwersum marvela z rzeczywistością. Pięknymi hasełkami gębę sobie może i można wytrzeć, ale komfortu życia określonego dziecka jak i ich rodziców realnie nie poprawi. Na prawdę więcej dobrego by zrobiły realne pieniądze dla realnej organizacji czy rodziny. Plakat może być jeden, zakichanie nimi wszystkich miast w Polsce w niczym nie pomoże. kobiety nie są idiotkami i wiedzą, że jest alternatywa. Tylko co z tego, skoro potem ze wszystkim zostają same.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2021 o 15:51
A co teraz to już dzieci na plakatach przeszkadzają? Jaki ma być przekaz tego demota?
@olamakotki przejechałem wczoraj przez pół Polski łącznie z dwoma dużymi miastami.
I tak mnie naszło - czy w naszym kraju nie ma już ważniejszych problemów niż aborcja, że na co drugim bez mała billboardzie wiszą te plakaty?
I skąd pochodzą pieniądze na taką kampanię?
To nawet podczas wyborów żaden z kandydatów nie miał takiego rozmachu - a grube miliony na to wtedy poszły.
@coldfish To jest jednak dość spory problem, czy dzieci się zabija czy nie, a ta kampania informuje, że w trudnej sytuacji można otrzymać pomoc. Założę się że przed tą kampanią sporo osób jednak o tym nie wiedziało.
@feroxa "To nie są dzieci tylko płody." To tak jak byś o ciężko niepełnosprawnym napisał "to nie jest człowiek tylko kaleka". Tak więc nie bardzo mamy o czym dyskutować...
@olamakotki Jednak polecam powrót na biologię. W określeniu płód nie ma nic obraźliwego. Człowiek w okresie prenatralnym jest zygotą, zarodkiem, embrionem i płodem. Po prostu. To są normalne określenia, które w żaden sposób nie umniejszają istocie ludzkiej, czy naszemu gatunkowi.
@lithium222 Powiedz mi jak kobieta idzie na USG to pokazują jej zdjęcie płodu czy dziecka? Nie spotkałem się jeszcze ze stwierdzeniem: "O proszę tak wygląda Państwa płód, a i tutaj widać że to męski płód". Raczej usłyszy: " Tak wygląda Państwa dziecko, a tutaj widać, że prawdopodobnie to chłopczyk". Tak więc daruj sobie pouczanie o biologii.
@slawekjasiu Ty to już w ogóle zabłysnąłeś... Wiesz, że nie każde jajko jest zapłodnione i nie z każdego wykluje się pisklę? BTW już w ok 6 dniu w zapłodnionym jajku można zobaczyć układ krwionośny pisklaka. Tak więc, tak zapłodnione jajko to praktycznie pisklak.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2021 o 13:16
@olamakotki Płodu :D Tak samo jak wypadkowi ulega ciężarna, a nie kobieta i dziecko. Mówimy: kobieta w ciąży, a nie dwie osoby. Widzisz różnicę, czy dalej ciężko? Określaj sobie to jak chcesz, ale jak każesz się wracać komuś na biologię, to wróć się na nią pierwszy. Dziecko mamy po narodzeniu, wcześniej mamy życie płodowe i na prawdę nie ma w tym nic obraźliwego, ani bulwersującego.
Tak samo jak się mówi: będą mieć państwo dziecko, a nie: mają państwo dziecko.
Widzę, że jesteś jednym z tych, którym ideologia weszła za mocno, bo nie daj ktoś płód określa jako płód.
@olamakotki A dlaczego na plakatach są ładne dzieci zamiast zdeformowanych, które umrą? Bo działałyby odwrotnie do zamierzonego celu reklamy. To jest paskudna manipulacja.
@lithium222 To Ty wysyłasz na biologię, ja tylko stwierdziłem żebyś sobie darowała. Nie zaprzeczyłaś że przy takim USG płód nazywa się dzieckiem. Tak można używać tych nazw zamiennie. Chociaż niezacietrzewieni ludzie widząc całkiem wykształcony ludzki płód z głową, rękoma, tułowiem i nogami, zaczynają nazywać go dzieckiem. Co do wypadków nie raz słyszałem określenie że, życie straciły dwie osoby, jeśli ginie kobieta w ciąży.
@olamakotki Ojej nagle zamiennie, a dopiero co się kłócił, że to dziecko a nie jakiś płód :D Zatem polecam zapisać się do pediatry i przyjść w ciąży! opisz potem minę lekarza :D Z jakiś dziwnych powodów kobiety jednak chodzą do ginekologów-położników. Zwróciłam uwagę na twoje wielkie oburzenie, że ktoś śmiał nazwać płód płodem, a przecież to dziecko. Zatem miło, że to ciebie dotarło. Wybacz, ale zawsze jest podkreślone, że zginęła kobieta w ciąży, a nie kobieta i dziecko. Dalej się będziesz w temacie kłócił? Dlaczego zatem podkreśla się, że była w ciąży, albo w którym miesiącu?
Oczywiście, że stosuje się nazewnictwo zamienne. Przecież ktoś już czuje, że to będzie jego dziecko, że tam w środku siedzi sobie mały człowiek. Jednak nie ma co się oburzać, że płód to płód.
@Brygid A skąd wiesz, czy nie wiem, że te określenia są synonimem? Odzywasz się, żeby ot tak się do kogoś przyfasolić? Wymieniłam określenia, jeżeli odebrałeś to jako następujące po sobie fazy: to przepraszam, nie taka była intencja. Przesadzasz. Po prostu trzymajmy się określonych nazw, tak normalnie. Płód to płód, możemy określać jako dziecko, ale w określeniu płód nie ma nic umniejszającego i to w swojej wypowiedzi chciałam zaprezentować.
Nie ma co zaprzeczać, że jest to obca tkanka, bo jest to obcy rozwijający się organizm :D Ale rozwijający się jak najbardziej na zasadzie pasożytnictwa :D No nie jest tak? Dzieciak ciągnie z organizmu matki co dla niego najlepsze i żywi się kosztem organizmu żywicielskiego. Oczywiście to co piszę jest ironiczne. Są osoby, które traktują gatunek ludzki jako niezwykle wyjątkowy, że aż dziwne, że podlegający prawom biologicznym i dla takiej osoby może to być obraźliwe.
Kolejna część twojej wypowiedzi to jakiś sfrustrowany wykrzyk dziwnych pierdół. Zalecam jakąś terapię, co ty mi tu z jakimś workiem wyskakujesz, z jakimś nieszanowaniem? ty w ogóle czytałeś moje wypowiedzi? Jak nie to przeczytaj sobie jeszcze raz, bo tam jest pełnia moich poglądów.
@Brygid Nie, nie dałam do zrozumienia. Wymieniłam określenia jakie się stosuje, pierwsze z brzegu najpowszechniejsze. Kogoś interpretacja średnio mnie interesuje. Źle zrozumiałeś? Trudno.
Ciąża niby jest pozytywna ale jest ogromnym obciążeniem dla organizmu kobiety. Dewastującym organizm. to nie jest słodkie trolololo jak się przedstawia w mediach. A poród stanowi dla większości kobiet traumę. Z różnymi powikłaniami zdrowotnymi. Tak już jest. Kobiety zdają sobie z tego sprawę, jednak się decydują, bo chcą mieć potomka.
Zatem kobiety często mają rzadsze włosy w ciąży, lecą im żebym muszą dbać o dobory odpowiednich związków mineralnych, bo dziecko ,,wysysa". Ubieranie tego w słodkie szmatki tego nie zmieni. A jak kobiety dosadnie będą sobie zdawać sprawę z problemów, łatwiej to zniosą i będzie niższe ryzyko depresji poprodowej (bardzo realnego i trudnego problemu).
I człowieku co ma do mojej wypowiedzi kwestia poczucia własnej wartości? Wybacz ale argumenty ad personam są słabe i pokazują, że brakuje ci argumentów, zatem doszukujesz się w mojej osobie. Dorośnij.
@Brygid Doszukujesz się na siłę problemu człowieku. Wytłumaczyłam ci kontekst mojej wypowiedzi. Co więcej, widzę, że problem masz z tym tylko ty :D Zatem odpuść. Wyjaśniliśmy już sobie kwestię zarodka, embriona i tak dalej.
Przed rozwojem medycyny ciąża, jak i połóg były powodem dużej śmiertelności wśród kobiet, jak również bardzo mocno wyniszczała organizm. To jest baaardzo duże obciążenie dla organizmu kobiety. Zatem nie, to nie jest stan normalny. Płacimy chociażby za dwunożną postawę ciała, kobiety mają zbyt wąskie miednice w stosunku do wielkości noworodków.
Oczywiście, że się cieszy, a co ma płakać? :D Każdy kto chce mieć dziecko, swoje dziecko to się cieszy. Przecież ci nie będzie opowiadała o porozrywanym kroczu, czy nietrzymaniu moczu?
A kto tak daje do zrozumienia? wybacz, ale ty masz kompletnie wypaczoną seksualność. Człowieku na prawdę udaj się na terapię. Zatem co mi tu z jakimiś prymitywnymi określeniami wyskakujesz?
w Lublinie podobnie, są ronda z których widać nawet 5
Wydaliby te pieniądze na dzieci w bidulach, na onkologię, ośrodek rehabilitacyjny.. cokolwiek i byłby lepszy pożytek, ale nie.. lepiej walnąć plakat.
@olamakotki a na jajko mówisz kura? Jest zarodek embrion, płód i dziecko
mam wrażenie, że nie ma innych plakatów, myślałam, że tylko kraków ostatnio odwiedziłam opole to samo. ile kasy poszło na to zamoast na ratowanie i pomoc niepełnosprawnym. Żadne marka w Polsce nie wykupiła nigdy tylu bilbordów, to kosztuje grube miliony, kto za to płaci?
a ile kasy poszło na protesty i zabezpieczenia wojujących macic, i ile chcą by poszło na aborcję i cały ten cyrk z nią związany... jakoś strajki się oplakatowaly, błyskawice wszędzie, budynki podświetlone itp. ale problemem są plakaty które nie "walczą z aborcją" ale pokazują że jest alternatywa
@marswiat I co daje to pokazywanie? :D Ktoś dziecka nie widział? Hasła cokolwiek zmienią? Nie! REALNE działanie coś może zmienić. Jeżeli ktoś jest za życiem to niech to życie ratuje, a nie lata z plakacikami i patrzy co robi druga strona. Druga strona popiera aborcję, pomaga finansowo kobietom załatwić sobie dostęp do aborcji, czyli działa w zamierzony dla siebie sposób.
Zatem co daje ta alternatywa w postaci serduszek i zdjęć słodkich bobasków, które w przypadku wad letalnych mają tyle w sobie wspólnego co uniwersum marvela z rzeczywistością. Pięknymi hasełkami gębę sobie może i można wytrzeć, ale komfortu życia określonego dziecka jak i ich rodziców realnie nie poprawi. Na prawdę więcej dobrego by zrobiły realne pieniądze dla realnej organizacji czy rodziny. Plakat może być jeden, zakichanie nimi wszystkich miast w Polsce w niczym nie pomoże. kobiety nie są idiotkami i wiedzą, że jest alternatywa. Tylko co z tego, skoro potem ze wszystkim zostają same.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2021 o 15:51