Że powodu nie ma, to oczywiste.
Jednak jaka jest wymówka, aby co 2 pokój był wynajęty?
Drzwi do pokoi są za blisko i można się zarazić podczas ich otwierania?
Idąc tą logiką, to trzeba wyrzucić ludzi z co 2 mieszkania w blokach...
@kondon Wymówka jest taka, że powstaje wówczas iluzja, ze rząd coś robi by nas chronić. Podobnie było z zamknięciem lasów przy 5 zakażeniach i z otwarciem muzeów z tego co pamiętam. Aby po prostu coś dodać na papier by nie było za pusto.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2021 o 20:12
@kondon Dojazd komunikacją publiczną może bym jeszcze "łyknął" ale w sumie ona i tak jeździła... ale co w takim razie z siłowniami, fitnessami w mniejszych miejscowościach gdzie do takich obiektów można dojść w 10-20 minut spacerkiem? U mnie przed pandemią w budynku byłej kotłowni otworzyła się taka właśnie siłownia i fitness.. w zasadzie wychodzę z klatki i po 20 krokach jestem przy drzwiach
@Kocioo nie sądzę. Inna sprawa, że idąc tym tokiem myślenia to rząd sam sobie na złość cały czas odmraża uszy. Niemniej biorąc pod uwagę, że była w rządzie jedna minister (nawet wicepremiera się doczłapała przez chwilę), która miała problem ze słuchem to może i w tej legendzie jest ziarno prawdy. "Reasumując" każdy towarzysz wie, że przestrzeganie ojcowskich rad rządu chroni przed problemami ze słuchem, jedynie wywrotowcy na złość "madczynej" opieki premiera narażają swój słuch na uszczerbek.
@Pomylilem_Strony Mi chodzi o cwaniactwo Polaków... jakikolwiek nie byłby to rząd. Polak będzie postępował bezmyślnie narażając siebie swoich bliskich na konsekwencje i jeszcze będzie się tym chwalił wszem i wobec szczycąc się własna głupotą.. Podobnie rzecz ma się z cwaną baba z rządu o której piszesz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2021 o 20:49
na czas epidemii pensje rządu i parlamentarzystów powinny być zredukowane do połowy.
może wtedy rodziło by się mądre prawo i byłaby szansa na szybki koniec pandemii.
teraz im po prostu na tym nie zależy. a nawet wręcz przeciwnie.
A wystarczyłoby wprowadzić jeden przepis - ograniczenie liczby klientów na podstawie przestrzeni wspólnej. I jeden pies, czy jest to galeria, sklep, urząd, mecz czy hotel - masz powierzchnię i wylicz limit ludzi. Nie ważne, czy to podrzędne schronisko, czy luksusowy hotel. Teraz jest tak, że w hotelu ze 100 mkw na gościa będzie co drugi pokój wolny, a w schronisku z 30mkw na 10 osób będzie wolna 6 metrowa dwójka obok.
@ZONTAR Dokładnie proste przepisy:
-zostawić jeszcze zapis o obowiązku noszenia maseczek w przestrzeni zamkniętej oraz w tłumie. Na ulicy są one bezsensowne.
-telemedycyna tylko jako pierwsza forma kontaktu i od razu decyzja (udzielić porady, wystawić receptę lub też wezwać na konsultację/wystawić skierowanie na badania lub do lekarza specjalisty)... takie coś powinno zostać też po zakończeniu pandemii
-kwarantanna obowiązkowa dla wszystkich przyjeżdzających (chyb że mają ważny test że są zdrowi)
Trzymając się ustawy. Czy jeżeli osoby przydzielone do jednego pokoju nie są z jednego gospodarstwa domowego, to mogą tam wspólnie przebywać? Ewentualnie czy nie powinni spać w maseczkach?
A ja myślałam, ze wystarczającym absurdem jest napis przy wjeździe na parking: "proszę zajmować co drugie miejsce parkingowe". Miejsce -Wrocław, galeria przy dworcu autobusowym.
A co do ciężkiej nędzy robi ten świadomy obywatel (czyli autor/ka wpisu) w dobie pandemii w Murowańcu? Gdyby siedział/a na d.. nie byłoby powodów do jojczenia o zagrożeniu w 9-osobowym pokoju. Chińczycy, nie mając jeszcze szczepionki, uporali się z I falą w ok. pół roku, a my (myślę o całej cywilizacji zachodniej nienawykłej do dyscypliny) już ponad rok się z tym bujamy i końca nie widać.
Że powodu nie ma, to oczywiste.
Jednak jaka jest wymówka, aby co 2 pokój był wynajęty?
Drzwi do pokoi są za blisko i można się zarazić podczas ich otwierania?
Idąc tą logiką, to trzeba wyrzucić ludzi z co 2 mieszkania w blokach...
@kondon Wymówka jest taka, że powstaje wówczas iluzja, ze rząd coś robi by nas chronić. Podobnie było z zamknięciem lasów przy 5 zakażeniach i z otwarciem muzeów z tego co pamiętam. Aby po prostu coś dodać na papier by nie było za pusto.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2021 o 20:12
@SkrajnieCentrowy Ja chciałbym poznać ICH oficjalną wymówkę.
Np. w sprawie siłowni mówili o niskich sufitach i dojeździe komunikacją publiczną.
@kondon Dojazd komunikacją publiczną może bym jeszcze "łyknął" ale w sumie ona i tak jeździła... ale co w takim razie z siłowniami, fitnessami w mniejszych miejscowościach gdzie do takich obiektów można dojść w 10-20 minut spacerkiem? U mnie przed pandemią w budynku byłej kotłowni otworzyła się taka właśnie siłownia i fitness.. w zasadzie wychodzę z klatki i po 20 krokach jestem przy drzwiach
Ale walki z jaką pandemią? Ta walka jest tak samo wymyślona jak wrogowie Don Kichota, czyli wiatraki.
Wilki?? Uprzejmie proszę nie obrażać moich ulubionych zwierząt
Na złość rządowi odmrożę sobie uszy. ..., sobie i swoim bliskim.
@Kocioo nie sądzę. Inna sprawa, że idąc tym tokiem myślenia to rząd sam sobie na złość cały czas odmraża uszy. Niemniej biorąc pod uwagę, że była w rządzie jedna minister (nawet wicepremiera się doczłapała przez chwilę), która miała problem ze słuchem to może i w tej legendzie jest ziarno prawdy. "Reasumując" każdy towarzysz wie, że przestrzeganie ojcowskich rad rządu chroni przed problemami ze słuchem, jedynie wywrotowcy na złość "madczynej" opieki premiera narażają swój słuch na uszczerbek.
@Pomylilem_Strony Mi chodzi o cwaniactwo Polaków... jakikolwiek nie byłby to rząd. Polak będzie postępował bezmyślnie narażając siebie swoich bliskich na konsekwencje i jeszcze będzie się tym chwalił wszem i wobec szczycąc się własna głupotą.. Podobnie rzecz ma się z cwaną baba z rządu o której piszesz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2021 o 20:49
na czas epidemii pensje rządu i parlamentarzystów powinny być zredukowane do połowy.
może wtedy rodziło by się mądre prawo i byłaby szansa na szybki koniec pandemii.
teraz im po prostu na tym nie zależy. a nawet wręcz przeciwnie.
A wystarczyłoby wprowadzić jeden przepis - ograniczenie liczby klientów na podstawie przestrzeni wspólnej. I jeden pies, czy jest to galeria, sklep, urząd, mecz czy hotel - masz powierzchnię i wylicz limit ludzi. Nie ważne, czy to podrzędne schronisko, czy luksusowy hotel. Teraz jest tak, że w hotelu ze 100 mkw na gościa będzie co drugi pokój wolny, a w schronisku z 30mkw na 10 osób będzie wolna 6 metrowa dwójka obok.
@ZONTAR Dokładnie proste przepisy:
-zostawić jeszcze zapis o obowiązku noszenia maseczek w przestrzeni zamkniętej oraz w tłumie. Na ulicy są one bezsensowne.
-telemedycyna tylko jako pierwsza forma kontaktu i od razu decyzja (udzielić porady, wystawić receptę lub też wezwać na konsultację/wystawić skierowanie na badania lub do lekarza specjalisty)... takie coś powinno zostać też po zakończeniu pandemii
-kwarantanna obowiązkowa dla wszystkich przyjeżdzających (chyb że mają ważny test że są zdrowi)
Głupie metody na głupie rozporządzenia.
Trzymając się ustawy. Czy jeżeli osoby przydzielone do jednego pokoju nie są z jednego gospodarstwa domowego, to mogą tam wspólnie przebywać? Ewentualnie czy nie powinni spać w maseczkach?
A ja myślałam, ze wystarczającym absurdem jest napis przy wjeździe na parking: "proszę zajmować co drugie miejsce parkingowe". Miejsce -Wrocław, galeria przy dworcu autobusowym.
z plandemia, nie pandemia. zapomniałeś literki L.
A co do ciężkiej nędzy robi ten świadomy obywatel (czyli autor/ka wpisu) w dobie pandemii w Murowańcu? Gdyby siedział/a na d.. nie byłoby powodów do jojczenia o zagrożeniu w 9-osobowym pokoju. Chińczycy, nie mając jeszcze szczepionki, uporali się z I falą w ok. pół roku, a my (myślę o całej cywilizacji zachodniej nienawykłej do dyscypliny) już ponad rok się z tym bujamy i końca nie widać.