@melon84 ja wlasnie jestem na podobnym etapie niebawem stuknie 40 a planu na zycie typu "Dom Dziecko drzewo" jak nie bylo tak nie ma wiec nie tracac czasu jak tylko wszystko sie mniej wiecej ustabilizuje spiniezam wszystko i ruszam w trase :)
Nie oceniam, ale warto pamiętać, że jedno wcale nie musi wykluczać drugiego. Znam kilka rodzin i wiem, że jest takich więcej, gdzie z dzieciakami od małego podróżują dosłownie wszędzie. Nie trzeba rezygnować z rodziny aby prowadzić "nie normalne" życie pełne przygód.
Dobrze, że dodałeś "z niektórymi", bo już gotowam była gryźć :-)
Powiem Ci Bongo123xyz, że jestem po tej drugiej stronie i jak pomyślę sobie, że ja w domu z dwójką bobasów, które chodzą ze mną nawet do łazienki, a lubemu zachciałoby się wolności albo robienia sobie czego chce i kiedy chce, to od razu rozwód i opieka naprzemienna.
@Janek_159753 nie doszukuj sie logiki tam gdzie jej nie ma wierz mi przeszedlem pare zwoiazkow i wiekszosc minela sie z logika o dobre setki kilometrow :)
@Janek_159753 Kiedyś moja żona pracowała jako sekretera w Kancelariach Adwokackich. Jeden z mecenasów miał taką sprawę.
Młodzi ludzie poznali się na studiach. Wpadka i ślub. Po ukończeniu studiów on do pracy a ona z małym dzieckiem w domu. Kupili mieszkanie na kredyt więc aby dawać radę gość ciągnął 2 etaty. Żona wystąpiła o rozwód a jako przyczynę podała, że mąż nie poświęcaj jej i dziecku czasu.
a ja uważam że mojego dziecka i zycia z nim nie zamieniłabym na nic na żadne podróże, wakacje w tropikach. poza tym lubię podziwiać z dzieckiem fale odbijające się o brzeg, bo uczuję, że coś w życiu osiągnełam i co najważnieksze umiem dzielić tą radość z innymi, a nie tylko sam.
Fajnie by tak bylo beztrosko pozyc. Jezdzic po swiecie i celebrowac zycie, nic nie musiec ani sie nie denerwowac.
Zrobilbym tak gdybym mial na tyle pieniedzy.
Niestety nie moge sobie pozwolic na rzucenie pracy ;)
zawsze myślałem ze na pewnym etapie zrobię coś podobnego...i wszystko wskazuje na to ze ten moment się zbliża
@melon84 ja wlasnie jestem na podobnym etapie niebawem stuknie 40 a planu na zycie typu "Dom Dziecko drzewo" jak nie bylo tak nie ma wiec nie tracac czasu jak tylko wszystko sie mniej wiecej ustabilizuje spiniezam wszystko i ruszam w trase :)
Nie oceniam, ale warto pamiętać, że jedno wcale nie musi wykluczać drugiego. Znam kilka rodzin i wiem, że jest takich więcej, gdzie z dzieciakami od małego podróżują dosłownie wszędzie. Nie trzeba rezygnować z rodziny aby prowadzić "nie normalne" życie pełne przygód.
Bo z niektórymi kobietami tak właśnie jest - chcą kontrolować wszystkie aspekty życia swojego partnera, nie ma wolności - masz robić to co ona mówi.
Dobrze, że dodałeś "z niektórymi", bo już gotowam była gryźć :-)
Powiem Ci Bongo123xyz, że jestem po tej drugiej stronie i jak pomyślę sobie, że ja w domu z dwójką bobasów, które chodzą ze mną nawet do łazienki, a lubemu zachciałoby się wolności albo robienia sobie czego chce i kiedy chce, to od razu rozwód i opieka naprzemienna.
Fajna historyjka. Mam nadzieje ze prawdziwa.
to gratuluję i powodzenia życzę:)
Bo każdy ma prawo do szczęścia, dobrze, że facet się otrząsnął i nie dał drugi raz nabrać.
Spoko. Ale mieszkania nie sprzedałbym. Nie stawiam życia na 1 kartę.
I dobrze dzieci to tylko problem. Dobrze jest być samemu
Fajne combo: "powinienem więcej pracować [...] i poświęcać jej więcej czasu"
@Janek_159753 nie doszukuj sie logiki tam gdzie jej nie ma wierz mi przeszedlem pare zwoiazkow i wiekszosc minela sie z logika o dobre setki kilometrow :)
@Janek_159753 Kiedyś moja żona pracowała jako sekretera w Kancelariach Adwokackich. Jeden z mecenasów miał taką sprawę.
Młodzi ludzie poznali się na studiach. Wpadka i ślub. Po ukończeniu studiów on do pracy a ona z małym dzieckiem w domu. Kupili mieszkanie na kredyt więc aby dawać radę gość ciągnął 2 etaty. Żona wystąpiła o rozwód a jako przyczynę podała, że mąż nie poświęcaj jej i dziecku czasu.
No dobrze, ale z czego żyć? I za co podróżować?
a ja uważam że mojego dziecka i zycia z nim nie zamieniłabym na nic na żadne podróże, wakacje w tropikach. poza tym lubię podziwiać z dzieckiem fale odbijające się o brzeg, bo uczuję, że coś w życiu osiągnełam i co najważnieksze umiem dzielić tą radość z innymi, a nie tylko sam.
Fajnie by tak bylo beztrosko pozyc. Jezdzic po swiecie i celebrowac zycie, nic nie musiec ani sie nie denerwowac.
Zrobilbym tak gdybym mial na tyle pieniedzy.
Niestety nie moge sobie pozwolic na rzucenie pracy ;)
Szczerze gratuluję odnalezienia szczęścia w życiu :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2021 o 14:52