A potem ci sami dziennikarze dziwią się, skąd polscy prawicowi fundamentaliści czerpią tyle nienawiści. Ta informacja jest faktycznie prawdziwa https://www.meczyki.pl/newsy/niemiecki-dziennikarz-bez-pardonu-o-piotrze-zyle-nazwal-go-klaunem/161419-n (tu macie informację od niezależnych mediów). Przyznaję, po zobaczeniu, że informacja pochodzi z PISowskiej szczujni myślałam, że to kłamstwo, żeby promować germanofobię.
Powinni zdawać sobie sprawę, że pisząc coś takiego trafią na pierwsze strony rządowych mediów (inne też coś tam wspomną), a odkąd skoki stały się sportem narodowym do grona kibiców dołączyła też PISowska patologia chora z nienawiści. A rząd sprytnie to wykorzysta. I tym sposobem nigdy nie nastąpi koniec fundamentalizmów i powrót demokracji w krajach typu Polski. Zwykli kibice też się wkurzą.
Równie dobrze ktoś może się wkurzać, gdy Eisenbichler robi te swoje miny przed każdym skokiem. Ale chyba nawet rządowe media nie wpadły na pomysł nazwania go klaunem z tego powodu. Wiem, że na pewno go obrażają, podobnie jak wszystkich zawodników innych niż Polacy. Ale są to bardziej wypowiedzi typu "skończył się" (czytaj: był 4).
Ja dość słabo znam niemiecki, ostatnio go używałam na maturze kilkanaście lat temu, ale wydaje mi się, że tekst z obrazka brzmi zgoła inaczej, niż w tłumaczeniu autora demota.
Niemniej i tak uważam, że to jest robienie z igły wideł. Nic takiego strasznego nie powiedzieli, a Pioter ze swoimi wywiadami na prawdę błaznuje i chyba doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Taki jest i tyle. Podejrzewam że przeholował z ziołem i tak ku zostało.
@7th_Heaven, tzn jak? Jest zdanie że "ci skoczkowie którzy klaunami są nie istnieją" a po nim następuje kolejne "moment, jeden jest, ten co go trener musiał na ziemie ściągnąć" i pada nazwisko Żyły. Cały fragment z SZ:
"Skispringer, die aus sich herausgehen, sind selten, und Skispringer, die ausgemachte Clowns sind, die existieren gar nicht. Doch Moment - einer war doch da! Dieser Pole, der vom Trainer mal auf den Boden geholt werden musste, weil er bei den Reportern zu sehr den "Clown" gegeben habe, wie der Trainer fand. Wie hieß dieser Springer noch?, fragte man sich später. Richtig: Piotr Zyla. Der, der so laut lachte nach jedem passablen Sprung, woraufhin man dachte, das wird lustig, wenn der mal Weltmeister wird."
Tak więc mamy piękny przykład szacunku do złotego medalisty mistrzostw świata, a szacunek zapewne podyktowany tym, że niemiecki zawodnik był za naszym mistrzem. Należy jeszcze dodać że to renomowana niemiecka gazeta, nie jakiś szmatławiec pokroju faktu.
To jest idealny przykład jak Niemcy traktują Polaków...
@aniiula ok dzięki za dokładne tłumaczenie, źle zrozumiałam niektóre słówka.
Nadal jednak uważam, że nie jest to żaden brak szacunku. Co innego, jakby Żyła zachowywał się normalnie a oni za sam dobry humor przylepki mu łatkę klauna, ale litości, obejrzyj kilka jego wywiadów. Sorry, on naprawdę zachowuje się jak klaun. Przy czym nie rozumiem dlaczego słowo klaun ma w tym kontekście mieć znaczenie całkowicie negatywne i wyrażać brak szacunku? Rozumiem słowo "błazen" albo "półgłówek" - te są nacechowane stricte negatywnie, chociaż nie sposób nie przyznać, że do niego w pewien sposob pasują.
Nie Niemcy a gazeta. To tak jak ktos w Polsce zaczenie gadac na Niecow czy Ruskich i ktos inny napisze, ze Polacy nie lubia Rosjan.
Przeczytalam caly tekst i nie jest negatywny. Brakuje mi informacji jak skonczyl, kto byl za nim.
Niemcy nie lubia jak ktos jest przed nimi, zwlaszcza z bylego Ostblocku.
@Puolalainen, tylko że to ogólnokrajowa gazeta kształtująca zdanie opinii publicznej w Niemczech, jedna z największych jak nie największa. Mógł autor sobie odpuścić to klaunowanie, napisać że taki śmieszek z Polski wygrał na ich ziemi przed ich krajanem i było by spoko, ale nie, jak nasz nie wygrał to lepszych wyśmiać. Autor wyraźnie pokazał co myśli o naszym społeczeństwie i z jakim szacunkiem się do nas odnosi. I pamiętaj, ktoś to napisał, ale i ktoś to autoryzował i wypuścił, to nie było tylko zdanie autora tekstu.
Niemcy, ktorzy ogladaja skoki to widza jakim on jest smieszkiem.
I nie pisze o naszym spoleczenstwie a o Piotrze. A to roznica. Nie pisze tak o innych polskich skoczkach. Nie wiem jak podpielas pod to jego zdanie o naszym spoleczenstwie i z jakim szacunkiem sie do nas odnosi. Ciekawe, czy Finowie sie oburzali jak o Ahonenie pisali, ze ma kamienna twarz i jest gburowaty.
Naturalnie, ze mogl sobie odpuscic ale nie odpuscil. Jak juz napisalam, Niemcy nie lubia jak ktos inny wygrywa. I to nic dziwnego, ja tez wole jak Polacy wygrywaja.
Mieszkam w Niemczech od 20 lat. Wiec tak, znam Niemcow, studiowalam z nimi, mieszkalam z nimi, mam niemieckich przyjaciol, pracowalam z Niemcami. Wypocin nie biore z powietrza a z doswiadczenia. Ah i nigdy nie mialam kompleksow, bo pochodze z Polski i nie mialam kompleksu nizszosci wzglendem Niemcow.
@Puolalainen, a to sory, pomyliłam się co do ciebie, ale nie zmienia to faktu że mówisz o stosunku do ciebie jako jednostki a nie ogółu. Swoją tezę podtrzymuję. To że ty znając czysty niemiecki jeszcze z dobrym akcentem jesteś ok, nie zmieni faktu że Niemcy widzą w nas ludzi niższej kategorii i tak jak Piotra za pokazanie się lepszym od ich krajanów przyrównuje w tym przypadku do klauna.
Nie do konca tylko do mnie. To jak wszedzie, sa ludzie i taborety. Znam takich, ktorzy bedac w Polsce kreca nosem, wachaja jedzenie przed zjedzeniem i nie po to, by sie zapachem rozkoszowac a by sprawdzic, czy to jadalne. Ale to sa naprawde dziwni ludzie z kijem w zadzie. Przyjaciolka bedac na Majorce w restauracji hotelowej rozmawiala po polsku i starsza Niemka powiedziala, ze powinna mowic tutejszym jezykiem. Oczywiscie nie powiedziala tego po hiszpansku a po niemiecku i sie zdziwila jak kolezanka odpowiedziala jej po niemiecku. Znam takich, ktorzy niby otwarci ale np. przeszkadzalo im jak telefonowalam mowiac po polsku. A dzisiaj ich corka od 3 lat mieszka we Wroclawiu i jest zachwycona. Znam takich, dla ktorych juz wschodnie Niemcy to daleka biedna Rosja i znam takich, ktorzy bardzo Polske lubia, interesuja sie nasza historia, kultura, jezdza na urlop, poznalam takich, ktorzy nauczyli sie jezyka i mowia bardzo dobrze. Ludzie sa rozni. Ja mam wrazenie, ze tak ogolnie to Niemcy nie maja wiedzy o Polsce- mimo iz jest to kraj sasiedni, gospodarczo duzo ze soba wspolpracujemy. Dziwne, ze mamy pralki i lazienki w domu. Ale wg mnie to ignorancja i przeswiadczenie, ze w Niemczech jest wszytsko naj. A tak nie jest.
I pamietaj, ze oni wydaja duzo kasy na sport i srednio lubia jak ktos ich przescignie.
No patrzcie taki klaun, i skakać porządnie nie potrafi i trener musi go na ziemie sprowadzać - a i tak Niemiec zbiera w cztery litery i z nim przegrywa.
... ale przecież Piotr Ż. w tych chwilach gdy akurat nie skacze to zachowuje się jak pajac.... taki ma styl, nikomu nie szkodzi, wielu się podoba - to że ktoś stara się to opisać ludziom dla których Piotr ZYLA to tylko nazwisko - to chyba dobrze.
A potem ci sami dziennikarze dziwią się, skąd polscy prawicowi fundamentaliści czerpią tyle nienawiści. Ta informacja jest faktycznie prawdziwa https://www.meczyki.pl/newsy/niemiecki-dziennikarz-bez-pardonu-o-piotrze-zyle-nazwal-go-klaunem/161419-n (tu macie informację od niezależnych mediów). Przyznaję, po zobaczeniu, że informacja pochodzi z PISowskiej szczujni myślałam, że to kłamstwo, żeby promować germanofobię.
Powinni zdawać sobie sprawę, że pisząc coś takiego trafią na pierwsze strony rządowych mediów (inne też coś tam wspomną), a odkąd skoki stały się sportem narodowym do grona kibiców dołączyła też PISowska patologia chora z nienawiści. A rząd sprytnie to wykorzysta. I tym sposobem nigdy nie nastąpi koniec fundamentalizmów i powrót demokracji w krajach typu Polski. Zwykli kibice też się wkurzą.
Równie dobrze ktoś może się wkurzać, gdy Eisenbichler robi te swoje miny przed każdym skokiem. Ale chyba nawet rządowe media nie wpadły na pomysł nazwania go klaunem z tego powodu. Wiem, że na pewno go obrażają, podobnie jak wszystkich zawodników innych niż Polacy. Ale są to bardziej wypowiedzi typu "skończył się" (czytaj: był 4).
Ja dość słabo znam niemiecki, ostatnio go używałam na maturze kilkanaście lat temu, ale wydaje mi się, że tekst z obrazka brzmi zgoła inaczej, niż w tłumaczeniu autora demota.
Niemniej i tak uważam, że to jest robienie z igły wideł. Nic takiego strasznego nie powiedzieli, a Pioter ze swoimi wywiadami na prawdę błaznuje i chyba doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Taki jest i tyle. Podejrzewam że przeholował z ziołem i tak ku zostało.
@7th_Heaven, tzn jak? Jest zdanie że "ci skoczkowie którzy klaunami są nie istnieją" a po nim następuje kolejne "moment, jeden jest, ten co go trener musiał na ziemie ściągnąć" i pada nazwisko Żyły. Cały fragment z SZ:
"Skispringer, die aus sich herausgehen, sind selten, und Skispringer, die ausgemachte Clowns sind, die existieren gar nicht. Doch Moment - einer war doch da! Dieser Pole, der vom Trainer mal auf den Boden geholt werden musste, weil er bei den Reportern zu sehr den "Clown" gegeben habe, wie der Trainer fand. Wie hieß dieser Springer noch?, fragte man sich später. Richtig: Piotr Zyla. Der, der so laut lachte nach jedem passablen Sprung, woraufhin man dachte, das wird lustig, wenn der mal Weltmeister wird."
Tak więc mamy piękny przykład szacunku do złotego medalisty mistrzostw świata, a szacunek zapewne podyktowany tym, że niemiecki zawodnik był za naszym mistrzem. Należy jeszcze dodać że to renomowana niemiecka gazeta, nie jakiś szmatławiec pokroju faktu.
To jest idealny przykład jak Niemcy traktują Polaków...
@aniiula ok dzięki za dokładne tłumaczenie, źle zrozumiałam niektóre słówka.
Nadal jednak uważam, że nie jest to żaden brak szacunku. Co innego, jakby Żyła zachowywał się normalnie a oni za sam dobry humor przylepki mu łatkę klauna, ale litości, obejrzyj kilka jego wywiadów. Sorry, on naprawdę zachowuje się jak klaun. Przy czym nie rozumiem dlaczego słowo klaun ma w tym kontekście mieć znaczenie całkowicie negatywne i wyrażać brak szacunku? Rozumiem słowo "błazen" albo "półgłówek" - te są nacechowane stricte negatywnie, chociaż nie sposób nie przyznać, że do niego w pewien sposob pasują.
@aniiula
Nie Niemcy a gazeta. To tak jak ktos w Polsce zaczenie gadac na Niecow czy Ruskich i ktos inny napisze, ze Polacy nie lubia Rosjan.
Przeczytalam caly tekst i nie jest negatywny. Brakuje mi informacji jak skonczyl, kto byl za nim.
Niemcy nie lubia jak ktos jest przed nimi, zwlaszcza z bylego Ostblocku.
@Puolalainen, tylko że to ogólnokrajowa gazeta kształtująca zdanie opinii publicznej w Niemczech, jedna z największych jak nie największa. Mógł autor sobie odpuścić to klaunowanie, napisać że taki śmieszek z Polski wygrał na ich ziemi przed ich krajanem i było by spoko, ale nie, jak nasz nie wygrał to lepszych wyśmiać. Autor wyraźnie pokazał co myśli o naszym społeczeństwie i z jakim szacunkiem się do nas odnosi. I pamiętaj, ktoś to napisał, ale i ktoś to autoryzował i wypuścił, to nie było tylko zdanie autora tekstu.
@aniiula
Niemcy, ktorzy ogladaja skoki to widza jakim on jest smieszkiem.
I nie pisze o naszym spoleczenstwie a o Piotrze. A to roznica. Nie pisze tak o innych polskich skoczkach. Nie wiem jak podpielas pod to jego zdanie o naszym spoleczenstwie i z jakim szacunkiem sie do nas odnosi. Ciekawe, czy Finowie sie oburzali jak o Ahonenie pisali, ze ma kamienna twarz i jest gburowaty.
Naturalnie, ze mogl sobie odpuscic ale nie odpuscil. Jak juz napisalam, Niemcy nie lubia jak ktos inny wygrywa. I to nic dziwnego, ja tez wole jak Polacy wygrywaja.
@Puolalainen, że tak spytam, znasz jakiś Niemców? Czy z powietrza bierzesz te wypociny?
@aniiula
Mieszkam w Niemczech od 20 lat. Wiec tak, znam Niemcow, studiowalam z nimi, mieszkalam z nimi, mam niemieckich przyjaciol, pracowalam z Niemcami. Wypocin nie biore z powietrza a z doswiadczenia. Ah i nigdy nie mialam kompleksow, bo pochodze z Polski i nie mialam kompleksu nizszosci wzglendem Niemcow.
@Puolalainen, a to sory, pomyliłam się co do ciebie, ale nie zmienia to faktu że mówisz o stosunku do ciebie jako jednostki a nie ogółu. Swoją tezę podtrzymuję. To że ty znając czysty niemiecki jeszcze z dobrym akcentem jesteś ok, nie zmieni faktu że Niemcy widzą w nas ludzi niższej kategorii i tak jak Piotra za pokazanie się lepszym od ich krajanów przyrównuje w tym przypadku do klauna.
@aniiula
Nie do konca tylko do mnie. To jak wszedzie, sa ludzie i taborety. Znam takich, ktorzy bedac w Polsce kreca nosem, wachaja jedzenie przed zjedzeniem i nie po to, by sie zapachem rozkoszowac a by sprawdzic, czy to jadalne. Ale to sa naprawde dziwni ludzie z kijem w zadzie. Przyjaciolka bedac na Majorce w restauracji hotelowej rozmawiala po polsku i starsza Niemka powiedziala, ze powinna mowic tutejszym jezykiem. Oczywiscie nie powiedziala tego po hiszpansku a po niemiecku i sie zdziwila jak kolezanka odpowiedziala jej po niemiecku. Znam takich, ktorzy niby otwarci ale np. przeszkadzalo im jak telefonowalam mowiac po polsku. A dzisiaj ich corka od 3 lat mieszka we Wroclawiu i jest zachwycona. Znam takich, dla ktorych juz wschodnie Niemcy to daleka biedna Rosja i znam takich, ktorzy bardzo Polske lubia, interesuja sie nasza historia, kultura, jezdza na urlop, poznalam takich, ktorzy nauczyli sie jezyka i mowia bardzo dobrze. Ludzie sa rozni. Ja mam wrazenie, ze tak ogolnie to Niemcy nie maja wiedzy o Polsce- mimo iz jest to kraj sasiedni, gospodarczo duzo ze soba wspolpracujemy. Dziwne, ze mamy pralki i lazienki w domu. Ale wg mnie to ignorancja i przeswiadczenie, ze w Niemczech jest wszytsko naj. A tak nie jest.
I pamietaj, ze oni wydaja duzo kasy na sport i srednio lubia jak ktos ich przescignie.
Zgadzam się. Żyła zachowuje się jak klaun. Nie sądzę, aby prawda była obraźliwa. Przecież ten człowiek nie umie porządnego zdania po polsku sklecić.
Raczej obraził Klauna sprowadzając go do poziomu Żyły.
Niech się przyzwyczajają.
brawo tacy idioci nie powinni reprezentować kraju
A Piotr Żyła to ma w zakresie obowiązków skakanie, czy wygłaszanie oracji? Bo może pan dziennikarz opisu zawodów nie zrozumiał.
No patrzcie taki klaun, i skakać porządnie nie potrafi i trener musi go na ziemie sprowadzać - a i tak Niemiec zbiera w cztery litery i z nim przegrywa.
Przetłumaczyłem tłumaczem Google i ten tekst z demota jest (na tyle na ile tłumacz Google odzwierciedla) nie do końca prawdziwy
Obraził to zdecydowanie za mocne słowo.
Może rzeczywiście ma taki sposób bycia, ale nie usprawiedliwia go to w ogóle, że przy każdym wywiadzie pajacuje i to bardzo.
Skoczkiem jest świetnym ale serio on jeszcze kogoś bawi? Trochę jak się śmiać z jednego skeczu po raz 50, który jakiś dobry nie był
... ale przecież Piotr Ż. w tych chwilach gdy akurat nie skacze to zachowuje się jak pajac.... taki ma styl, nikomu nie szkodzi, wielu się podoba - to że ktoś stara się to opisać ludziom dla których Piotr ZYLA to tylko nazwisko - to chyba dobrze.
Gdy polski skoczek wreszcie wychodzi ze swej skorupy,
znajdzie się Niemiec który będzie miał przez to straszny ból dupy. Amen.
wystarczy popatrzeć na tego "dziennikarza", nie trzeba więcej nic komentować
Ale żyła to jest klaun. Pajac jakich mało.