Kłamstwo. Covid 19 wPoksce byl conajmniej od stycznia 2020. Dopiero w marcu rząd zakupi pierwsze testy. A to jest zasadnicza różnica. Drugim kłamstwem jest ilość zakażonych, których w tej chwili należy liczyć w dziesiątkach milionów. Może nawet 18 milionów Bo całkowita liczba nie jest znana. Rząd nie robił masowych testów zarówno u osób zakażonych jak i całego otoczenia co znacznie zaweza ilość. Sam byłem zakażony a ze mną cala rodzina jeszcze w lutym 2020. Znam masę ludzi, którzy nie są ujeci w statystykach bo mieli lekkie objawy i ze strachu przed opresyjnoscia państwa i traktowaniem tych ludzi jak morderców nie poszli do lekarza. A potem się ludzie dziwią, że jest tyle różnych teorii spiskowych..
@dncx niestety smutna prawda. Lekarze w lutym i na początku marca nie wiedzieli z czym mają do czynienia, cytując lekarkę "objawy nie spinają się". Absolutny brak kontroli, absurdalne działania - podsumowanie większości rządów które starają się ogarnąć tą pandemię. Im bliżej końca poprzedniego roku tym ciut lepiej, jednak bez szału. Dobrze że przynajmniej szczepionki faktycznie ograniczają rozprzestrzenianie się nowych zarażeń. Może do końca roku wrócimy do względnej normalności. Jeśli nie wypłynie szczep znacznie różniący się od obecnych. Obecnie wiemy jedno - w razie pojawienia się bardziej śmiertelnego wirusa jesteśmy głęboko w rzyci. Społeczeństwo nawet obecnie ma głęboko w poważaniu minimum rozsądku, tłoczą się bez minimum ochrony która pomimo debilnych testów spryskiwaczami jednak coś daje (pomijamy koronkowe maski). BTW - badania wykazały że okularnicy mają dużo mniejszy współczynnik zarażeń z powodu ochrony oka przed kropelkami.
@Dinaeel A to ciekawe. Bo moja żona nosi okulary, a dostała takiego ataku wirusa, że przez 10 dni miała po 38-39 gorączki i wyglądała jakby ją 20 tonowy walec przejechał. Ja nie nosze okularów i nie miałem objawów.
Kłamstwo. Covid 19 wPoksce byl conajmniej od stycznia 2020. Dopiero w marcu rząd zakupi pierwsze testy. A to jest zasadnicza różnica. Drugim kłamstwem jest ilość zakażonych, których w tej chwili należy liczyć w dziesiątkach milionów. Może nawet 18 milionów Bo całkowita liczba nie jest znana. Rząd nie robił masowych testów zarówno u osób zakażonych jak i całego otoczenia co znacznie zaweza ilość. Sam byłem zakażony a ze mną cala rodzina jeszcze w lutym 2020. Znam masę ludzi, którzy nie są ujeci w statystykach bo mieli lekkie objawy i ze strachu przed opresyjnoscia państwa i traktowaniem tych ludzi jak morderców nie poszli do lekarza. A potem się ludzie dziwią, że jest tyle różnych teorii spiskowych..
@dncx niestety smutna prawda. Lekarze w lutym i na początku marca nie wiedzieli z czym mają do czynienia, cytując lekarkę "objawy nie spinają się". Absolutny brak kontroli, absurdalne działania - podsumowanie większości rządów które starają się ogarnąć tą pandemię. Im bliżej końca poprzedniego roku tym ciut lepiej, jednak bez szału. Dobrze że przynajmniej szczepionki faktycznie ograniczają rozprzestrzenianie się nowych zarażeń. Może do końca roku wrócimy do względnej normalności. Jeśli nie wypłynie szczep znacznie różniący się od obecnych. Obecnie wiemy jedno - w razie pojawienia się bardziej śmiertelnego wirusa jesteśmy głęboko w rzyci. Społeczeństwo nawet obecnie ma głęboko w poważaniu minimum rozsądku, tłoczą się bez minimum ochrony która pomimo debilnych testów spryskiwaczami jednak coś daje (pomijamy koronkowe maski). BTW - badania wykazały że okularnicy mają dużo mniejszy współczynnik zarażeń z powodu ochrony oka przed kropelkami.
@Dinaeel A to ciekawe. Bo moja żona nosi okulary, a dostała takiego ataku wirusa, że przez 10 dni miała po 38-39 gorączki i wyglądała jakby ją 20 tonowy walec przejechał. Ja nie nosze okularów i nie miałem objawów.
@dncx niestety mała szansa nie oznacza braku możliwości wygrania w totka 6 ;]
@Dinaeel jeżeli pojawi się faktycznie z dupy śmiertelny wirus to nie łudź się, że dowiesz się tego z telewizji.