Zamiast odpowiedzi dostajesz pytanie albo opcje. Pytanie: „Idziesz z koleżankami na ten koncert?” Odpowiedź „A co jeśli tak? Będziesz zły?”. To zwykłe badanie, w jaki sposób odpowiedzieć, bo decyzja już dawno zapadła. Kłamca, nie powie otwarcie o tym, ale odpowiedź dopasuje do tego, co ty chcesz usłyszeć
Kłamca próbuje ukryć nieprawdę między słowami. Badacze z Uniwersytetu Cornell dowiedli, że wiadomości, w których się kłamie, jest dłuższa od tej, w której odpowiada się prawdę. Kłamcy będą opisywać, co dlaczego i jak, byle by nie powiedzieć prawdy, że nie chcą się spotkać czy mają na oku już kogoś innego
Nie dostaniesz konkretnej odpowiedzi nawet na proste pytanie. Rozmówca nie chce cię urazić czy ci podpaść, ale nie chce tego mówić wprost. Odpowiedź zawsze będzie brzmiała, że dana osoba spróbuje, postara się czy zrobi co w jej mocy. Najczęściej nie robi nic i wcale się tym nie przejmuje, po prostu nie ma odwagi ci tego napisać wprost
Przekonanie rozmówcy jest podstawowym zadaniem, dlatego będzie powtarzał informacje. Kiedy informacje powtórzy się wystarczająco wiele razy, uważa się ją za prawdę. Zgodnie z powiedzeniem, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą
Nie zauważył wiadomości przez kilka godzin… kłamstwo. Ludzie cały czas mają pod ręką telefon, nawet sprawdzają na nich godzinę. Rzadko przeoczenie wiadomości jest prawdą, częściej dana osoba odwleka czas, by skłamać. Wymyśla dobre usprawiedliwienie i dobrze brzmiące kłamstwo, które wyda się prawdopodobne
Proste pytanie zadane rozmówcy sprawia, że chcemy dowiedzieć się coś już, w tej chwili. Zatem kiesy widzimy, że ktoś pisze i pisze… i pisze, wiadomo, że o coś chodzi. Teraz na wszelkich komunikatorach widać, kiedy dana osoba wyświetliła wiadomość i że odpisuje. Najczęściej, gdy długo to trwa, dana osoba napisała coś i sprawdza, an ile jest to wiarygodne
To też sposób na kłamstwo. Pomija się niewygodną odpowiedź, zmienia się temat. Odczekuje się jakiś czas, by udać, ze wiadomość nie dotarła. Uważa się, że lepiej pominąć niewygodną odpowiedź, niż powiedzieć otwarcie, co jest nie tak, czego się nie zrobiło. Kłamca liczy na to, że w natłoku codziennych informacji, brak odpowiedzi umknie
Kurcze.. Chyba zacznę nosić telefon zawsze pod ręką bo jeszcze ktoś posadzi mnie o kłamstwo że nie odpisuje.
Zgodnie z punktem drugim, to są kłamstwa.
Kolejne "mądrości z internetów". Jak bardzo mało interesującym człowiekiem trzeba być, aby tracić czas na wypisywanie takich bzdur i jak mało inteligentnym, aby je brać na poważnie...
W moim przypadku długie odpisywanie znaczy, że czytam jeszcze raz to co napisałam, żeby się upewnić, że nie zrobiłam literówek i łatwo da się zrozumieć o co mi chodzi.
Dzwonek i wibracje mam wyłączone - jak sobie przypomnę, to sprawdzę - zazwyczaj dwa razy dziennie. Telefon rzadko kiedy ze sobą zabieram. (Tak jestem stara.)