@0lsen Nie wiem czym dla Ciebie jest "normalny kraj", natomiast Polska jakoś szczególnie się nie wyróżnia. Jedyna znacząca różnica, to stosunkowo niewielkie poparcie dla lewicowych bzdur.
Natomiast mamy demokrację i poziom głupoty jest podobny.
Oczywiście, że trzeba mierzyć wysoko, natomiast trzeba też docenić to, co mamy. Rodząc się w Polsce jest bogatszy od większości ludzi na świecie. Może być lepiej, ale (poza wyjątkami) głód mu nie grozi, a za kilka lat dostanie telefon i będzie mógł pisać komentarze w internetach.
@kondon powiedz to milionom Polaków na emigracji którzy wyjechali szukać lepszego życia czy normalności. Nie tylko powodem są kwestie ekonomiczne. Wiele osób próbowało wrócić z emigracji i na nowo ułożyć sobie życie w Polsce, z odłożonym kapitałem ale nie potrafili odnaleźć się w tych realiach. Bardzo dziwne, że to nie Niemcy, Anglicy, Australijczycy, Szwajcarzy przyjeżdżają do nas tylko my do nich. Ach ten zgniły, lewicowy zachód ale wciąż Polacy się tam pchają.
@0lsen Oczywiście, że są lepsze miejsca na świecie, jednak tych gorszych jest dużo więcej.
Szwajcaria nie jest lewicowa, Australia chyba też nie bardzo, Anglia w wielu kwestiach też nie. Do tego te kraje już się dorobiły i mogą sobie pozwolić na marnowanie pieniędzy i inne głupoty. My tego zrobić nie możemy.
Musisz odróżnić w jaki sposób dochodzi się do bogactwa, a jaki jest obecny stan rzeczy w danym miejscu.
Nie wiem co chcesz mi udowodnić. Ja nigdzie nie twierdzę, że Polska to raj na Ziemi. Po prostu da się tu żyć i nie głodować, co na świecie nie jest oczywistością.
@kondon Szwajcaria zwłaszcza w kantonach francuskich jest światopoglądowo (nie gospodarczo) z punktu widzenia "prawdziwego" Polaka bardzo lewicowa, zgniła moralnie i co tylko nie mówiąc już o Australii czy UK gdzie chyba nastąpił upadek cywilizacji według prawackich oszołomów.
Zawsze można trafić na jakieś zadupie w Afryce, gdzie nie ma ani położnych, ani szpitali.
@kondon zawsze można też trafić do normalnego kraju, zawsze trzeba mierzyć do góry a nie równać w dół.
@0lsen Nie wiem czym dla Ciebie jest "normalny kraj", natomiast Polska jakoś szczególnie się nie wyróżnia. Jedyna znacząca różnica, to stosunkowo niewielkie poparcie dla lewicowych bzdur.
Natomiast mamy demokrację i poziom głupoty jest podobny.
Oczywiście, że trzeba mierzyć wysoko, natomiast trzeba też docenić to, co mamy. Rodząc się w Polsce jest bogatszy od większości ludzi na świecie. Może być lepiej, ale (poza wyjątkami) głód mu nie grozi, a za kilka lat dostanie telefon i będzie mógł pisać komentarze w internetach.
@kondon powiedz to milionom Polaków na emigracji którzy wyjechali szukać lepszego życia czy normalności. Nie tylko powodem są kwestie ekonomiczne. Wiele osób próbowało wrócić z emigracji i na nowo ułożyć sobie życie w Polsce, z odłożonym kapitałem ale nie potrafili odnaleźć się w tych realiach. Bardzo dziwne, że to nie Niemcy, Anglicy, Australijczycy, Szwajcarzy przyjeżdżają do nas tylko my do nich. Ach ten zgniły, lewicowy zachód ale wciąż Polacy się tam pchają.
@0lsen Oczywiście, że są lepsze miejsca na świecie, jednak tych gorszych jest dużo więcej.
Szwajcaria nie jest lewicowa, Australia chyba też nie bardzo, Anglia w wielu kwestiach też nie. Do tego te kraje już się dorobiły i mogą sobie pozwolić na marnowanie pieniędzy i inne głupoty. My tego zrobić nie możemy.
Musisz odróżnić w jaki sposób dochodzi się do bogactwa, a jaki jest obecny stan rzeczy w danym miejscu.
Nie wiem co chcesz mi udowodnić. Ja nigdzie nie twierdzę, że Polska to raj na Ziemi. Po prostu da się tu żyć i nie głodować, co na świecie nie jest oczywistością.
@kondon Szwajcaria zwłaszcza w kantonach francuskich jest światopoglądowo (nie gospodarczo) z punktu widzenia "prawdziwego" Polaka bardzo lewicowa, zgniła moralnie i co tylko nie mówiąc już o Australii czy UK gdzie chyba nastąpił upadek cywilizacji według prawackich oszołomów.
Znalazł się w bogatszej części świata, więc powinien się cieszyć
Położni? A cóż to za dziwo. Ja tam położne widzę...