Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K konto usunięte
+16 / 18

Kto nigdy nie pomylił znajomego dziecka z innym niech pierwszy rzuci kamieniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Evengeline29
+15 / 15

Wszystkie dzieciaki są jednakowe. Pan dodatkowo w podeszłym wieku i się pomylił. Ale to przedszkolanki powinny pilnować, żeby każde dziecko „wydać” właściwym opiekunom. A tu sobie dziadek wszedł, zabrał pierwsze z brzegu i wyszedł, a opiekunki się nie zorientowały. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Olalala1
0 / 0

Pracuję w przedszkolu i proszę mi wierzyć sama nie byłam świadoma w co się pakuje decydując się na taką pracę. To jest taki kocioł i zamieszanie że nikt kto nie pracował nie zdaje sobie z tego sprawy. Ogrom nikomu niepotrzebnej papierologii i dodatkowej roboty. W moim przedszkolu jest ponad 300 dzieci. Przedszkole ogromne. Mamy domofony i rodzice dzwonią po dzieci a my w sali mamy wizjer i widzimy kto przyszedł. Pod warunkiem że pracujemy w swojej grupie. Gorzej jak mamy zastępstwo i nie znamy dzieci a tym bardziej rodziców. W takiej sytuacji bieganie z każdym 1 dzieckiem żeby sprawdzić tożsamość osoby odbiegające gdzie po południu domofon dzwoni jeden za drugim a dzieci jest 25 jest po prostu logistycznie niemożliwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bihar
+3 / 5

Nie rozróżnia imion, ale wie z jakiego materiału dzieciaki mają czapki... Niech na krawcową idzie, a nie w przedszkolu siedzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Olalala1
+1 / 1

W przedszkolu siedzi? Proszę mi wierzyć że o pracy w przedszkolu można powiedzieć wszystko. Jesteśmy jednocześnie psychologiem fryzjerką aktorem wuefistą akrobatą złota rączka artystą ale ostatnie o czym można powiedzieć to to że "siedzimy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ata11
+15 / 15

Znał obu chłopców. Nie wiadomo jak ich często widywał, a pewnie często razem, Traktował ich tak samo. Ciekawe kto w wieku 80 lat odróżni dzieciaki. A że Pan jeszcze odbiera dziecko z przedszkola - zdrowia życzę.
Pewnie zawołał po imieniu - przyszedł - czyli mój...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2021 o 9:38

avatar n0p
0 / 0

Ciekawa ta historyjka, nawet w TV o tym opowiadali hehe. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło - dzieciak cały i zdrowy (oraz nie głodny i szczęśliwy), rodzice odetchnęli z ulgą, policjanci pewnie mieli ubaw pisząc notatkę służbową a i sam dziadek jeszcze będzie miał co opowiadać jak wnusiu podrośnie hehe :) 5/5 !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem