Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar johnyrabarbarowiec
+10 / 14

Ok, ale jeśli możemy odmówić komuś pełnienia roli dziennikarza za jego poglądy, to w zasadzie po co dziennikarze? Wystarczy, że tak jak za PRLu było, jedyna słuszna władza wyznaczała kogoś kto może być w telewizji i może robić materiały prasowe. Wolność słowa polega na tym, że pozwalamy mówić nawet tym, których nie lubimy.

Inną kwestią jest samo to dziennikarstwo, otóż w Polsce nie znam żadnego dziennikarza, w zasadzie o ironio Monika Jaruzelska jest najbliżej dziennikarstwa choć sama siebie uważa za publicystkę. Natomiast publicystów u nas od zaje... Odkąd żyję, nie widziałem jeszcze dziennikarza w Polskich mediach. Dla wyjaśnienia, dziennikarstwo jest wtedy, kiedy dziennikarz zadaje pytanie niekontekstowe, obiektywne, każdej ze stron oraz relacjonuje to co widzi w sposób obiektywny bez dodawania własnego komentarza. Publicysta w zasadzie może robić co tylko mu się podoba, nie musi być obiektywny, może nie zadawać pytań jednej ze stron, może zachować stronniczość, a dane wydarzenie przedstawia ze swojej subiektywnej strony. Więc wszystkie te legitymacje dziennikarskie w zasadzie bym pozabierał wszystkim i niech sobie zrobią legitymacje publicystyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-3 / 7

@olewator ale wiesz, że na propagowanie nienawiści i ustrojów typu nazizm są paragrafy? A ksiądz Międlar to klasyczny PISowiec z ONRu (taka nazistowska przybudówka nazistowskiego PISu).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-1 / 3

@olewator tu już pretensje kieruj do twórców konstytucji i kodeksu karnego.

@wojekwiesiek szczerze mówiąc Międlara znam tylko z antysemickich wypowiedzi i popierania ONRu. O jego "antyukraińskości" pierwszy raz słyszę.
A co do Szychewycza i innych banderowców to dziwi mnie, czemu nasz rząd na to pozwala, skoro do innych krajów z którymi mamy zaszłości historyczne nadal mają pretensje. Co więcej przeszkadzają im nawet groby żołnierzy z Armii Czerwonej, którzy gdzieś tam zginęli w trakcie walk (a pomniki banderowców już nie). To chyba jedyna kwestia, w której można się zgodzić z Międlarem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
0 / 2

@wojekwiesiek dlatego powinno się doprecyzować tego typu definicje (zwłaszcza w przepisach). Bo dla jednego fanatyka wypowiedzi typu "nie podoba mi się postępowanie Izraela w sprawie...", "Ukraińcy nie powinni uznawać zbrodniarzy za bohaterów" są równoznaczne z wypowiedziami typu "Żydzi do gazu", "zróbmy odwet za ich zbrodnie i używajmy tych samych metod do zabijania". A dla fanatyków z drugiej strony te wypowiedzi również są równoznaczne, ale w drugą stronę. W takich przypadkach każdy fanatyzm jest niebezpieczny.

A co do Ukrainy to też wątpię żeby PISowcy sami ich we wszystkim dobrowolnie popierali, bo nie oszukujmy się, kto jak kto, ale PIS nie wybacza zaszłości historycznych. Albo chcą zrobić na złość Rosji, albo dostali takie polecenie. A uległość wobec USA nie przeszkadza im oskarżaniu każdej innej partii o uległość wobec innych (zwłaszcza UE i Rosji).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C chariot_4
0 / 0

To w Polsce? Oooo, czyżby ludzie zaczęli wreszcie się nawzajem bronić? :o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pereplut
+1 / 1

Autor demota nie zna znaczenia słowa "bowiem" bowiem z treści demota wynika, że Międlarowi legitymacja została wydana w nagrodę za ciążące na nim zarzuty o szerzenie mowy nienawiści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem