@Goretex a odpowiedz mi na pytanie likwidując hodowlę zwierząt to trzeba będzie produkować mniej roślin, tyle samo czy więcej? Czy zwierzęta potrzebuje takich samych upraw jak ludzie, czy jednak rośliny dla ludzi będą musiały mieć większe wymaganiami?
Gdybyś chciał uzupełnić tę samą ilość protein zastępując produkty odzwierzęce roślinami to wiesz jaka to będzie proporcja?
@Tibr ja nie mówię o likwidacji a o ograniczeniu spożycia mięsa (a przez to i potrzeby hodowli).
Statystycznie Polak zjada 80kg mięsa rocznie...(nie wiem co w to wliczają, ale takie dane podaje GUS)
Do wyprodukowania 1 kg wieprzowiny potrzeba 3kg paszy + 5990l wody + energia itp. W skład paszy wchodzą głównie zboża. Do wyprodukowania 1 kg wołowiny potrzeba 10kg paszy
Nie widzę więc nic złego w tym, żeby faktycznie zastanowić się nad większym spożyciem roślin, szczególnie że wszyscy dietetycy i lekarze "lubią to" , wskazując na dobroczynne działanie takiej diety
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 marca 2021 o 14:56
@Goretex ta pani oczekuje likwidacji całkowitej więc tego dotyczy się mój komentarz pod demotywatorem, ty w swoimi o tym, że chodzi ci o ograniczenie więc twój komentarz był tak skonstruowany aby zdyskredytować mój komentarz zmieniając nieco kontekst. Pomijasz fakt jakości produktów na paszę, a więc tego, że nawadnia się pola pod uprawy dla ludzi w przeważającej większości. Popatrz jak w Izrael nawadnia pustynię to jest pod paszę produkcja? Czy nie wpływa to na obniżenie poziomu wód lądowych (rzeki zasilające największe jezioro).
Tak więc jeszcze raz ile potrzebujesz dziennie protein (nie chodzi o bilans energetyczny człowieka, kalorie tylko proteiny) i jak to zapotrzebowanie zaspokajają produkty roślinne, a jak zwierzęce?
Czy rzeczywiście zaoszczędzisz te kilogramy?
Oczywiście, że modernizacja w celu ograniczenia negatywnych skutków jest zawsze zasadną, problem w tym, że ludzie podobnie myślący do Spurek likwidują jeden problem w mieście którego powstaje 10 innych.
@Tibr Nie śledzę wszystkich głupot które wygadują posłowie ale jak widzę jakąś w miarę mądrą i wyważoną wypowiedź, to nie widzę powodu żeby od razu jechać po autorze za całokształt.
Protein na co dzień nie potrzebujesz za wiele, załóżmy że 1g na kilogram (choć to zależy od trybu życia).
Dla osoby ważącej 70 kg to będzie 70g
Co najmniej połowa białka powinna pochodzić z roślin, czyli 35g z mięsa i produktów odzwięrzecych
No to przykładowo
- 100g indyka - 21g białka a
- 100g wieprzowiny - 27g białka
- 100g jaj - 13 g białka
- 100g sera - 25g białka
Aby uzyskać tyle samo białka trzeba zjeść trochę więcej roślin
- 100g płatków owsianych - 14g białka
- 100g kaszy - 10-14g białka
- 100g soi - 16g
- 100g migdałów - 20g
- 100g orzechów - 14-26g
Warto wiedzieć co się je i w jakich warunkach jest to hodowane czy uprawiane.
Myślę, że jak w laboratorium będą hodować mięso to problem sam się rozwiąże.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 marca 2021 o 16:12
@Goretex widzisz sam, że ciężko zaspokoić potrzeby człowieka (szczególnie pracującego fizycznie lub uprawiającego sport) w proteiny tylko i wyłącznie roślinne. Nie wyobrażam sobie diety złożonej tylko i wyłącznie w orzechy i migdały. Tak czy tak więc taka dietę trzeba by urozmaicać ale powstał braki czymś uzupełniać, może odżywkami białkowymi tylko je dalej trzeba z czegoś wyprodukować aby zrobić taki "koncentrat". Co do upraw soi nie da się unikać tego co się robi w środowisku aby je uprawiać.
Eliminując zwierzęta np. wełnę, skórę, tak jak ona chce, możemy uprawiać bawełne lub len ale nie będzie to bez wpływu na środowisko ilość potrzebnej wody dalej będzie olbrzymia. Można zastępować naturalne tkaninami syntetycznymi ale czy one będą bardziej przyjazne dla środowiska?
Jeżeli podejść z tym racjonalnie to tak problem w tym, że ona 1 słuszną skądinąd myślą przyćmi 9 absurdami. Dobrymi chęciami wiesz co jest wybrukowane...
@Tibr to samo można powiedzieć o histerycznych reakcjach na każą, nawet sensowną wypowiedź. Każdy ma mądrzejsze i głupsze wypowiedzi.. dyskutujmy o konkretnych poglądach i pomysłach a nie o ludziach.
@Goretex uciekasz od całego kontekstu jej wypowiedzi. Gdzie całe tło zmienia całokształt wypowiedzi. Nie można mówić o jej słowach bez całego anturażu jej wypowiedzi towarzyszącymi.
Jeżeli osoba wypowiada się, że trzeba spojrzeć na produkcję mięsa i dążyć do optymalizacji by nie niszczyć tak środowiska i wzbogacić dietę w produkty roślinne jest to racjonalne.
Ona nie pisze tu o tym by modyfikować/modernizować hodowli zwierząt tylko zlikwidować i o ile jestem wstanie jeszcze zrozumieć jej podejście odnośnie zabijania przemysłowego, czy nawet w ogóle zwierząt. Tak już likwidacji hodowli dla pozysku nabiału, czy wełny uważam za irracjonalny zwłaszcza jeżeli chodzi o to jakich argumentów ona do tego uznaje.
@Goretex a może tak przestaniesz zaglądać ludziom w talerz. Chcesz żyć eko to zacznij od siebie. Zgaduje, że masz auto, smartfona, laptopa a czepiasz się tego, ze ktoś je mięso bo to szkodzi środowisku. Zrezygnuje z auta, z mediów, kupuj tylko lokalne towary. Tak możesz pomóc środowisku a nie wygłaszając umoralniające tezy.
Nikt jej niczego nie wytłumaczy, nie da się. Unikanie mięsa i nabiału spowodowało deficyt witamin B i w konsekwencji degenerację układu nerwowego. Szare komórki zrobiły się zielone od chlorofilu, ale że pod czerep słońce nie dociera to jest jak jest.
@Tibr może przed stworzeniem mema wykorzystasz chwilkę i sprawdzisz ile roślin potrzeba, aby wyprodukować kilo mięsa.
Więc Twój postulat o "katastrofalnym wpływie uprawy roślin" jest jak kulą w płot, bo aby wyprodukować mięso roślin trzeba uprawiać właśnie więcej
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2021 o 13:59
@Goretex a odpowiedz mi na pytanie likwidując hodowlę zwierząt to trzeba będzie produkować mniej roślin, tyle samo czy więcej? Czy zwierzęta potrzebuje takich samych upraw jak ludzie, czy jednak rośliny dla ludzi będą musiały mieć większe wymaganiami?
Gdybyś chciał uzupełnić tę samą ilość protein zastępując produkty odzwierzęce roślinami to wiesz jaka to będzie proporcja?
@Tibr ja nie mówię o likwidacji a o ograniczeniu spożycia mięsa (a przez to i potrzeby hodowli).
Statystycznie Polak zjada 80kg mięsa rocznie...(nie wiem co w to wliczają, ale takie dane podaje GUS)
Do wyprodukowania 1 kg wieprzowiny potrzeba 3kg paszy + 5990l wody + energia itp. W skład paszy wchodzą głównie zboża. Do wyprodukowania 1 kg wołowiny potrzeba 10kg paszy
Nie widzę więc nic złego w tym, żeby faktycznie zastanowić się nad większym spożyciem roślin, szczególnie że wszyscy dietetycy i lekarze "lubią to" , wskazując na dobroczynne działanie takiej diety
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2021 o 14:56
@Goretex ta pani oczekuje likwidacji całkowitej więc tego dotyczy się mój komentarz pod demotywatorem, ty w swoimi o tym, że chodzi ci o ograniczenie więc twój komentarz był tak skonstruowany aby zdyskredytować mój komentarz zmieniając nieco kontekst. Pomijasz fakt jakości produktów na paszę, a więc tego, że nawadnia się pola pod uprawy dla ludzi w przeważającej większości. Popatrz jak w Izrael nawadnia pustynię to jest pod paszę produkcja? Czy nie wpływa to na obniżenie poziomu wód lądowych (rzeki zasilające największe jezioro).
Tak więc jeszcze raz ile potrzebujesz dziennie protein (nie chodzi o bilans energetyczny człowieka, kalorie tylko proteiny) i jak to zapotrzebowanie zaspokajają produkty roślinne, a jak zwierzęce?
Czy rzeczywiście zaoszczędzisz te kilogramy?
Oczywiście, że modernizacja w celu ograniczenia negatywnych skutków jest zawsze zasadną, problem w tym, że ludzie podobnie myślący do Spurek likwidują jeden problem w mieście którego powstaje 10 innych.
@Tibr Nie śledzę wszystkich głupot które wygadują posłowie ale jak widzę jakąś w miarę mądrą i wyważoną wypowiedź, to nie widzę powodu żeby od razu jechać po autorze za całokształt.
Protein na co dzień nie potrzebujesz za wiele, załóżmy że 1g na kilogram (choć to zależy od trybu życia).
Dla osoby ważącej 70 kg to będzie 70g
Co najmniej połowa białka powinna pochodzić z roślin, czyli 35g z mięsa i produktów odzwięrzecych
No to przykładowo
- 100g indyka - 21g białka a
- 100g wieprzowiny - 27g białka
- 100g jaj - 13 g białka
- 100g sera - 25g białka
Aby uzyskać tyle samo białka trzeba zjeść trochę więcej roślin
- 100g płatków owsianych - 14g białka
- 100g kaszy - 10-14g białka
- 100g soi - 16g
- 100g migdałów - 20g
- 100g orzechów - 14-26g
Warto wiedzieć co się je i w jakich warunkach jest to hodowane czy uprawiane.
Myślę, że jak w laboratorium będą hodować mięso to problem sam się rozwiąże.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2021 o 16:12
@Goretex widzisz sam, że ciężko zaspokoić potrzeby człowieka (szczególnie pracującego fizycznie lub uprawiającego sport) w proteiny tylko i wyłącznie roślinne. Nie wyobrażam sobie diety złożonej tylko i wyłącznie w orzechy i migdały. Tak czy tak więc taka dietę trzeba by urozmaicać ale powstał braki czymś uzupełniać, może odżywkami białkowymi tylko je dalej trzeba z czegoś wyprodukować aby zrobić taki "koncentrat". Co do upraw soi nie da się unikać tego co się robi w środowisku aby je uprawiać.
Eliminując zwierzęta np. wełnę, skórę, tak jak ona chce, możemy uprawiać bawełne lub len ale nie będzie to bez wpływu na środowisko ilość potrzebnej wody dalej będzie olbrzymia. Można zastępować naturalne tkaninami syntetycznymi ale czy one będą bardziej przyjazne dla środowiska?
Jeżeli podejść z tym racjonalnie to tak problem w tym, że ona 1 słuszną skądinąd myślą przyćmi 9 absurdami. Dobrymi chęciami wiesz co jest wybrukowane...
@Tibr to samo można powiedzieć o histerycznych reakcjach na każą, nawet sensowną wypowiedź. Każdy ma mądrzejsze i głupsze wypowiedzi.. dyskutujmy o konkretnych poglądach i pomysłach a nie o ludziach.
@Mizantropix czyli Ty też nie odnosisz się do tej konkretnej wypowiedzi a do innych, których przecież w tym democie nie ma.
@Goretex uciekasz od całego kontekstu jej wypowiedzi. Gdzie całe tło zmienia całokształt wypowiedzi. Nie można mówić o jej słowach bez całego anturażu jej wypowiedzi towarzyszącymi.
Jeżeli osoba wypowiada się, że trzeba spojrzeć na produkcję mięsa i dążyć do optymalizacji by nie niszczyć tak środowiska i wzbogacić dietę w produkty roślinne jest to racjonalne.
Ona nie pisze tu o tym by modyfikować/modernizować hodowli zwierząt tylko zlikwidować i o ile jestem wstanie jeszcze zrozumieć jej podejście odnośnie zabijania przemysłowego, czy nawet w ogóle zwierząt. Tak już likwidacji hodowli dla pozysku nabiału, czy wełny uważam za irracjonalny zwłaszcza jeżeli chodzi o to jakich argumentów ona do tego uznaje.
@Tibr czytamy tego samego tweeda ? Bo ja tu przeczytałem jedynie
"jak eksploatacja zwierząt wpływa na planetę"
Poszukałem w internecie i polecam dość ciekawe artykuły
https://www.wwf.pl/aktualnosci/apetyt-na-samozaglade-jak-zjadanie-zwierzat-zabija-nasza-planete
I nie, nie zamierzam zrezygnować z jedzenia mięsa i od dawna uważam na to, by pochodziło ze sprawdzonych źródeł a nie masowych hodowli.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2021 o 13:30
@Goretex a może tak przestaniesz zaglądać ludziom w talerz. Chcesz żyć eko to zacznij od siebie. Zgaduje, że masz auto, smartfona, laptopa a czepiasz się tego, ze ktoś je mięso bo to szkodzi środowisku. Zrezygnuje z auta, z mediów, kupuj tylko lokalne towary. Tak możesz pomóc środowisku a nie wygłaszając umoralniające tezy.
@gocha2813 widzę, że epidemia "dopowiadania sobie" co autor miał na myśli przeniosła się z tweeda na moje komentarze.
"pani"Spurek i wszystko jasne.
.. niektórzy mają dar mądrości ...
.... niektórzy po prostu dar ...
Nikt jej niczego nie wytłumaczy, nie da się. Unikanie mięsa i nabiału spowodowało deficyt witamin B i w konsekwencji degenerację układu nerwowego. Szare komórki zrobiły się zielone od chlorofilu, ale że pod czerep słońce nie dociera to jest jak jest.
Mam ten sam problem. Ktoś u mnie w domu zawsze zostawia włączone światło w lodówce.