To efekt durnych przepisów wymyślonych przez oderwanych od rzeczywistości urzędasów.
I dochodzi do takich sytuacji że producent podaje średnie spalanie (cykl mieszany)
1.7 l/100km (benzyna) albo 1.2 l/100 km (diesel) dla hybrydy plug-in i zasięg rzędu 2941/4167 km przy baku 50l co jest nierealne do osiągnięcia. I taka mała ciekawostka - ten sam producent przy wyższej klasie samochodu dla hybrydy plug-in podaje już spalanie 8l/100 km a dla zwykłej hybrydy z trochę słabszym silnikiem już 12,8l/100km i zasięg odpowiednio 875 i 547km przy zbiorniku 70l a emisja CO2 na poziomie 214 i 183 g/km (zwykła hybryda pomimo wyższego spalania emituje mniej co2 ;) )
@Lambdrone lepiej, bo nie ma samochodu, testuje się sam silnik nie zamontowany do auta. Spalanie bada się na nieobciążonym silniku, na specjalnych mapach,które nigdy nie zostaną wgrane do sterownika auta.
@Lambdrone to jest normą od dawna, ale nawet w ramach tej normy producent mógł legalnie oszukiwać (nie wiem jak jest z tymi nowymi testami), bo były widełki odnośnie parametrów jakie miały panować podczas testu.
A nie byla jakas firma samochodowa co kupila firme rowerowa jak te przepisy emisyjne wprowadzili? Nie pamietam czy nie czasem BMW. I mieli na sprzedaz rower za 20tys ;)
Kwintesencja ekologi: kasa dla swoich ludzi.
To efekt durnych przepisów wymyślonych przez oderwanych od rzeczywistości urzędasów.
I dochodzi do takich sytuacji że producent podaje średnie spalanie (cykl mieszany)
1.7 l/100km (benzyna) albo 1.2 l/100 km (diesel) dla hybrydy plug-in i zasięg rzędu 2941/4167 km przy baku 50l co jest nierealne do osiągnięcia. I taka mała ciekawostka - ten sam producent przy wyższej klasie samochodu dla hybrydy plug-in podaje już spalanie 8l/100 km a dla zwykłej hybrydy z trochę słabszym silnikiem już 12,8l/100km i zasięg odpowiednio 875 i 547km przy zbiorniku 70l a emisja CO2 na poziomie 214 i 183 g/km (zwykła hybryda pomimo wyższego spalania emituje mniej co2 ;) )
@Kamikadze10001 A przy mierzeniu spalania fabrycznego samochód nie wyjeżdża na ulice.
@Lambdrone lepiej, bo nie ma samochodu, testuje się sam silnik nie zamontowany do auta. Spalanie bada się na nieobciążonym silniku, na specjalnych mapach,które nigdy nie zostaną wgrane do sterownika auta.
@Lambdrone to jest normą od dawna, ale nawet w ramach tej normy producent mógł legalnie oszukiwać (nie wiem jak jest z tymi nowymi testami), bo były widełki odnośnie parametrów jakie miały panować podczas testu.
A co innego zrobisz, jak przepisy UE to kosmos?
A nie byla jakas firma samochodowa co kupila firme rowerowa jak te przepisy emisyjne wprowadzili? Nie pamietam czy nie czasem BMW. I mieli na sprzedaz rower za 20tys ;)
Zwykły badziew teraz kosztuje 2tys.
A co dziwnego w rowerze za 20k^^. Zwykły rower z górnej półki cenowej^^ z lekkich i wytrzymałych materiałów z nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi.
W zwykłych sklepach są obecnie droższe rowery…