Hahaha przegrałeś dyskusję i teraz będziesz płakał?
Wyrwałeś wypowiedź z kontekstu i co chcesz wykazać? Z resztą nie brzmi źle - sygnalizuję Ci, że możesz się mylić, ale to w Twoim interesie jest weryfikacja Twojej wiedzy.
Później znalazłem chwilę i Ci te dowody podałem, to uciekłeś :)
@kondon stosujesz sofizmat rozszerzenia. Metoda naukowa jest najlepszym sposobem dochodzenia do prawdy, więc jeżeli ktoś jest racjonalista to myli się najmniej.
@okiem_inteligenta Nie takie było Twoje twierdzenie, manipulancie. Tego tutaj bym się nie przyczepił.
Tak w ogóle to nie chciałem Ci niczego udowadniać, ale wskazać sposób myślenia, wskazówki, abyś sam do tego doszedł i zrozumiał.
Chciałem podyskutować o powodach, nie o samym fakcie.
@okiem_inteligenta Nie pisałem nic o katolikach, więc dlaczego miałbym coś takiego udowadniać?
Jakie Ty masz zdanie, to już Twoja sprawa. Tutaj jest ważne to, co napisałeś, a napisałeś coś innego.
Jeśli manipulujesz, to jesteś manipulantem. Mam to jakoś eufemistycznie nazwać? Nie pozwolę sobie na Twoje manipulacje.
Czy zaprzeczyłem w którymś miejscu, że "metoda naukowa jest najlepszym sposobem dochodzenia do prawdy"?
Nie ma sensu. Nie ma sensu też dyskusja, jeśli nie chce się niczego zrozumieć, a tylko ją wygrać - co od początku chciałem Ci przekazać.
W jakiej kwestii? Tak ogólnie, to ja nie chcę nikomu niczego narzucać.
Gdzie tu sprzeczność? Czy narzekanie oznacza zabranianie innego zdania?
Nie było to moim celem, ale się o te dowody doprosiłeś i uciekłeś. Tak Cię to zabolało, że zrobiłeś o tym demota, zamiast odnieść się pod tamtym. Tak właśnie zachowują się przegrani...
O czym Ty w ogóle chcesz rozmawiać? Teraz będziesz jedynie chciał wykazać jaki to ja zły jestem, a nie dojść do prawdy. O tym też jest ten demot.
Taka dyskusja nie ma absolutnie żadnego sensu.
@kondon ja pytałem czy są dowody, że ludzie wierzący w badania naukowe mylą się częściej od np. Katolików.
jeśli twierdzisz, że metoda naukowa jest najlepsza metoda dochodzenia do prawdy to jak sądzę jesteś Racjonalistą. Zatem twoje twierdzenie odnośnie zafalszowan badań nie jest ogólne. Pewne się zdarzają. Ja nieprzeczyłem, dopytywalem o co chodzi. Zatem Nienudowodniles mi, że lewackie nauki są z gruntu oszukancze.
Nie rozumiem zatem po co wchodziłeś w dyskusję skoro twoje poglądy nie są ogóle typu wszystkie/większość nauk są wadliwe.
Co do manipulacji, ja wytknąłem Ci ją , więc zacząłeś mnie obrażać. Jak to się mówi złodziej złapany za rękę krzyczy: łapać złodzieja.
@okiem_inteligenta Nie wiem, czy takie są. Nie wiem, czy to w ogóle prawda. Kierowanie się ideologią powoduje błędy, a katolicy mogą się nią kierować. Przy czym wszyscy się jakąś kierują... Jej siła może powodować większe wypaczenia.
Biorąc pod uwagę, że osoby lewicowe częściej wybierają nauki "nieścisłe", to można wnioskować, że tak. Dowodów nie mam, to tylko wniosek. Natomiast nie wynika to z ich złej woli, ale z faktu, że w naukach mniej ścisłych łatwiej o subiektywne odczucia wypaczające wynik. Jeśli mierzysz długość linijką (jak nauki ścisłe), to ciężko tu o wpływ poglądów, natomiast jeśli oceniasz kolor (jak nauki "nieścisłe"), no to różne osoby różnie to zrobią. Do tego w nauce chyba jest więcej osób o lewicowych poglądach, co ze zwykłego prawdopodobieństwa daje im większe szanse na popełnienie błędu. Także więcej ludzi na stanowiskach ma lewicowe poglądy, więc znowu większe prawdopodobieństwo, że to akurat oni wywierają wpływ.
To są moje wnioski z obserwacji świata i ludzkich zachowań.
Przy czym ma to niewielkie znaczenie w podstawowej kwestii, która jest powodem tej dyskusji.
Jeśli chcesz zrozumieć o co mi chodzi, to na chwilę zapomnij, że jest lewica i prawica. Ludzie mają różne poglądy, po prostu.
"Nienudowodniles mi, że lewackie nauki są z gruntu oszukancze"
Niczego takiego nie miałem na celu. W ogóle to niepotrzebnie wspomniałem o polityce, bo przez to źle się nastawiłeś do tej dyskusji i skoncentrowałeś na rzeczach nieistotnych. Poglądy nie zmieniają faktu Twojej błędnej tezy, a tylko mogą ją uwypuklać, co jest mało istotne, dopóki nie zrozumiesz jej błędności.
Pisałem też od razu, że te poglądy to tylko przykład.
"Nie rozumiem zatem po co wchodziłeś w dyskusję skoro twoje poglądy nie są ogóle typu wszystkie/większość nauk są wadliwe"
Bo Ty napisałeś: "Badania naukowe są obiektywne, niezależne od preferencji badacza i opinii publicznej." co dla mnie jest naiwną bzdurą. Tylko nie znaczy to, że nauka to bzdura.
Badania nie są obiektywne, bo ludzie nie są obiektywni i zawsze czymś w życiu się kierują, zawsze mają jakieś intencje i nawet nieświadomie wpływa to na ich działania. Podałem Ci przykład z sędziami, których wyrok zależy od rzutu kostką.
Badacz będzie choćby wybierał temat zgodny z jego poglądami, będzie udowadniał tezę, która mu pasuje.
Opinia publiczna także wpływa na badania. Np. obecnie na zachodzie wypowiadanie się negatywnie na tematy związane z lgbt powoduje ostre reakcje i nie każdy ma ochotę na spotykanie się z nimi.
Do tego dochodzą różne interesy, korupcja, celowe manipulacje (w różne strony).
Nauka może dążyć do obiektywności, ale na pewno na chwilę obecną taka nie jest. To nie ten poziom ludzkiego umysłu i charakteru.
Twoja wypowiedź sugerowała, że nie zgadzam się z twierdzeniem "Metoda naukowa jest najlepszym sposobem dochodzenia do prawdy". Nie wiem czy zrobiłeś to celowo, czy tak Ci wyszło.
Nie wiem gdzie stosuję sofizmat.
Hahaha przegrałeś dyskusję i teraz będziesz płakał?
Wyrwałeś wypowiedź z kontekstu i co chcesz wykazać? Z resztą nie brzmi źle - sygnalizuję Ci, że możesz się mylić, ale to w Twoim interesie jest weryfikacja Twojej wiedzy.
Później znalazłem chwilę i Ci te dowody podałem, to uciekłeś :)
@kondon stosujesz sofizmat rozszerzenia. Metoda naukowa jest najlepszym sposobem dochodzenia do prawdy, więc jeżeli ktoś jest racjonalista to myli się najmniej.
@okiem_inteligenta Nie takie było Twoje twierdzenie, manipulancie. Tego tutaj bym się nie przyczepił.
Tak w ogóle to nie chciałem Ci niczego udowadniać, ale wskazać sposób myślenia, wskazówki, abyś sam do tego doszedł i zrozumiał.
Chciałem podyskutować o powodach, nie o samym fakcie.
@kondon Prosiłem Cię o wykazanie badań czy np. Katolicy się częściej mylą. Chyba ja wiem lepiej jakie było moje zdanie.
Stosujesz ad personam.
Czy jest sens dyskutować z kimś kto nie zamierza zmienić poglądów bez względu na argumenty?
Czy odpowiesz mi czym się różnisz od lewak ów?
W dodatku twoje poglądy są sprzeczne - narzekasz na poglądy innych, potem przyznajesz, że każdy ma możliwość prawo do swojego zdania.
Deklarujesz "zwycięstwo" w dyskusji mimo, że twierdzisz, że nie twoim celem było wykazanie czegokolwiek.
@okiem_inteligenta Nie pisałem nic o katolikach, więc dlaczego miałbym coś takiego udowadniać?
Jakie Ty masz zdanie, to już Twoja sprawa. Tutaj jest ważne to, co napisałeś, a napisałeś coś innego.
Jeśli manipulujesz, to jesteś manipulantem. Mam to jakoś eufemistycznie nazwać? Nie pozwolę sobie na Twoje manipulacje.
Czy zaprzeczyłem w którymś miejscu, że "metoda naukowa jest najlepszym sposobem dochodzenia do prawdy"?
Nie ma sensu. Nie ma sensu też dyskusja, jeśli nie chce się niczego zrozumieć, a tylko ją wygrać - co od początku chciałem Ci przekazać.
W jakiej kwestii? Tak ogólnie, to ja nie chcę nikomu niczego narzucać.
Gdzie tu sprzeczność? Czy narzekanie oznacza zabranianie innego zdania?
Nie było to moim celem, ale się o te dowody doprosiłeś i uciekłeś. Tak Cię to zabolało, że zrobiłeś o tym demota, zamiast odnieść się pod tamtym. Tak właśnie zachowują się przegrani...
O czym Ty w ogóle chcesz rozmawiać? Teraz będziesz jedynie chciał wykazać jaki to ja zły jestem, a nie dojść do prawdy. O tym też jest ten demot.
Taka dyskusja nie ma absolutnie żadnego sensu.
@kondon ja pytałem czy są dowody, że ludzie wierzący w badania naukowe mylą się częściej od np. Katolików.
jeśli twierdzisz, że metoda naukowa jest najlepsza metoda dochodzenia do prawdy to jak sądzę jesteś Racjonalistą. Zatem twoje twierdzenie odnośnie zafalszowan badań nie jest ogólne. Pewne się zdarzają. Ja nieprzeczyłem, dopytywalem o co chodzi. Zatem Nienudowodniles mi, że lewackie nauki są z gruntu oszukancze.
Nie rozumiem zatem po co wchodziłeś w dyskusję skoro twoje poglądy nie są ogóle typu wszystkie/większość nauk są wadliwe.
Co do manipulacji, ja wytknąłem Ci ją , więc zacząłeś mnie obrażać. Jak to się mówi złodziej złapany za rękę krzyczy: łapać złodzieja.
Więc czym się różnią od Ciebie te lewaki?
@okiem_inteligenta Nie wiem, czy takie są. Nie wiem, czy to w ogóle prawda. Kierowanie się ideologią powoduje błędy, a katolicy mogą się nią kierować. Przy czym wszyscy się jakąś kierują... Jej siła może powodować większe wypaczenia.
Biorąc pod uwagę, że osoby lewicowe częściej wybierają nauki "nieścisłe", to można wnioskować, że tak. Dowodów nie mam, to tylko wniosek. Natomiast nie wynika to z ich złej woli, ale z faktu, że w naukach mniej ścisłych łatwiej o subiektywne odczucia wypaczające wynik. Jeśli mierzysz długość linijką (jak nauki ścisłe), to ciężko tu o wpływ poglądów, natomiast jeśli oceniasz kolor (jak nauki "nieścisłe"), no to różne osoby różnie to zrobią. Do tego w nauce chyba jest więcej osób o lewicowych poglądach, co ze zwykłego prawdopodobieństwa daje im większe szanse na popełnienie błędu. Także więcej ludzi na stanowiskach ma lewicowe poglądy, więc znowu większe prawdopodobieństwo, że to akurat oni wywierają wpływ.
To są moje wnioski z obserwacji świata i ludzkich zachowań.
Przy czym ma to niewielkie znaczenie w podstawowej kwestii, która jest powodem tej dyskusji.
Jeśli chcesz zrozumieć o co mi chodzi, to na chwilę zapomnij, że jest lewica i prawica. Ludzie mają różne poglądy, po prostu.
"Nienudowodniles mi, że lewackie nauki są z gruntu oszukancze"
Niczego takiego nie miałem na celu. W ogóle to niepotrzebnie wspomniałem o polityce, bo przez to źle się nastawiłeś do tej dyskusji i skoncentrowałeś na rzeczach nieistotnych. Poglądy nie zmieniają faktu Twojej błędnej tezy, a tylko mogą ją uwypuklać, co jest mało istotne, dopóki nie zrozumiesz jej błędności.
Pisałem też od razu, że te poglądy to tylko przykład.
"Nie rozumiem zatem po co wchodziłeś w dyskusję skoro twoje poglądy nie są ogóle typu wszystkie/większość nauk są wadliwe"
Bo Ty napisałeś: "Badania naukowe są obiektywne, niezależne od preferencji badacza i opinii publicznej." co dla mnie jest naiwną bzdurą. Tylko nie znaczy to, że nauka to bzdura.
Badania nie są obiektywne, bo ludzie nie są obiektywni i zawsze czymś w życiu się kierują, zawsze mają jakieś intencje i nawet nieświadomie wpływa to na ich działania. Podałem Ci przykład z sędziami, których wyrok zależy od rzutu kostką.
Badacz będzie choćby wybierał temat zgodny z jego poglądami, będzie udowadniał tezę, która mu pasuje.
Opinia publiczna także wpływa na badania. Np. obecnie na zachodzie wypowiadanie się negatywnie na tematy związane z lgbt powoduje ostre reakcje i nie każdy ma ochotę na spotykanie się z nimi.
Do tego dochodzą różne interesy, korupcja, celowe manipulacje (w różne strony).
Nauka może dążyć do obiektywności, ale na pewno na chwilę obecną taka nie jest. To nie ten poziom ludzkiego umysłu i charakteru.
https://quillette.com/2019/09/17/i-basically-just-made-it-up-confessions-of-a-social-constructionist/
Poczytaj. Ja wiem, że pisałeś, że brak tu metody naukowej, jednak spróbuj zrozumieć ludzkie zachowania, nie szukaj dowodów. Naprawdę ciekawe.
https://nationalpost.com/opinion/christie-blatchford-thought-police-strike-again-as-wilfrid-laurier-grad-student-is-chastised-for-showing-jordan-peterson-video
Z artykułu wyżej, człowiek wyrzucony z uniwersytetu za pokazanie filmiku niezgodnego z przyjętymi standardami.
Twoja wypowiedź sugerowała, że nie zgadzam się z twierdzeniem "Metoda naukowa jest najlepszym sposobem dochodzenia do prawdy". Nie wiem czy zrobiłeś to celowo, czy tak Ci wyszło.
Nie wiem gdzie stosuję sofizmat.