Spoko będzie jeszcze mniej i nie zgadniesz co ma pośredni wpływ na zmniejszenie świetności, jeżeli strzeliłeś zakaz aborcji to masz racje, u znajomych ginekologów zwiększyła się 10x ilość kobiet przechodzących na stałą antykoncepcję hormonalną lub wkładki, wiele par które prowadzili w celu zrobienia potomstwa zrezygnowało z tego że strachu o zdrowie
Tylko, że problem jest zupełnie innej natury. Rząd postanowił w imię ratowania trupa jakim jest służba zdrowia zarżnąć gospodarkę. Nie chce wypłacać różnych dodatków dla firm, które mogłyby uratować miejsca pracy, ale nie ma problemów by płacić madkom na bąbelki 24 mld. A te 24 mld powinny być zawieszone i przesunięte na ratowanie służby zdrowia. No chyba, że rząd coś wie, czego my nie i że nie warto go ratować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 kwietnia 2021 o 14:13
@dncx Oczywiście, że wie. Wie, że utrzymanie władzy po kolejnych wyborach będzie trudne, więc należy nie stracić tego co ma się w tej chwili, bo to oznacza kolejne 2,5 roku paszenie się Misiewiczów, Obajtków i całej "króliczej" rodziny na państwowym skarbcu. To ze potem ich pomysły będzie musiał spłacać ktoś inny... cóż z tego?
Czyli sam Pan minister przyznaje, że podczas rządów PiS inflacja w 5 lat osiągnęła ok. 30 % ( 500 zł w 2016 r., to 700 w 2021 r.). Wenezuela lubi to…Jeszcze nie daj Panie Boże jedna kadencja rządów tych socjalistów i może być naprawdę katastrofalna sytuacja. Dlaczego polski naród lubi mieć ciągle pod górkę i wybiera sobie takie rządy? Ręce opadają jak się widzi, co się w kraju dzieje. Najgorsze jest to, że najbardziej karani są ludzie, którzy chcą sami coś osiągnąć. Ja jak i większość moich znajomych jesteśmy w takiej sytuacji. Wiek ok 30-35 lat, zarobki w przedziale 5-6 tys. netto. Mamy za dużo, żeby liczyć na jakąkolwiek pomoc od „państwa pis”, ale za mało, żeby żyć spokojnie na normalnym poziomie, nie odmawiając sobie od czasu do czasu przyjemności. I do tego ciągle czujemy się okradani coraz to nowszymi podatkami i daninami. Takich ludzi jest w Polsce bardzo dużo, tylko niestety łatwych do omamienia przez media jest o wiele więcej.
Jak ktoś powie, że 5-6 tys. (10-12 tys. na dwie pracujące osoby i 2 dzieci) . to jest dużo na względnie normalne życie, to niech na spokojnie sobie policzy. Mówiąc normalne życie mam na myśli :
1. Codzienne, zwykłe zakupy bez nerwowego liczenia każdego grosza
2. Utrzymanie samochodu (paliwo, ubezpieczenia, naprawy)
3. Utrzymanie mieszkania/domu
4. Opłacenie wszystkich rachunków
5. Zapewnienie dzieciom dobrych warunków życia
6. Wyjazd na wakacje
7. Hobby
8. Odłożenie ok. 30% zarobków, aby nie żyć od wypłaty do wypłaty
Tak wg. mnie wygląda względnie normalne życie, które powinno być standardem dla ludzi, zarabiających trochę więcej niż tzw. średnia krajowa. A niestety tak nie jest. Gdyby Państwo nie zabierało 60% w podatkach, sytuacja wyglądała by zgoła inaczej… Nagle by się okazało, że zakup nowego samochodu wcale nie jest luksusem, tylko czymś normalnym, wyjazd 2-3 razy w roku na wakacje jest całkiem możliwy i wcale nie potrzeba do tego harować na 2 etaty po 16 godzin dziennie… Ale z czego wypłacali by wtedy socjal? Czym przekupili by swoich wyborców? Patologiczna sytuacja.
patologiczna władza, dla patologicznego społeczeństwa tak to widzę.
Żyło mi się dobrze, na zarobki nie narzekałam, mieszkanko, samochód. Chciałam nawet nowy samochód kupić, więc sobie zbierałam, by kredytu nie brać, Przyszedł rok 2020 i wszystko runęło.
Dzięki tym socjalistom. Zarabiam marne grosze, o nowym samochodzie już nawet nie myślę.
Inflacja wyższa niż ekonomiści przewidywali. Płaczliwość miesza mi się z agresją.
Jak przestanę się udzielać, znaczy to, że zamknęli mnie za obrazę jedynie słusznej partii.
10.04 nie odpuszczę tego wydarzenia.
@TomekOKM zgadzam się z Tobą ale efekt jaki chcą osiągnąć jest jeden. Każdy ma mieć po równo i tyle. WTedy wszyscy bedą mieć po równo i nikogo nie bedzie na nic stac.
@niemlody w sumie to nie znam żadnej pato+ rodziny, może i wypiją. Dorżnie się przedsiębiorców i ściągnie na 1000+ i inne, hołota się ucieszy, a chleb naprawdę będzie kosztować 10zl za ten najgorszej jakości... ech, odechciewa się pracować w tym kraju.
@Antypandemik tak to sobie pisobolszewia urządziła, dba tylko o swój elektorat, kto nim jest wiadomo, co do pracy masz rację to nie jest kraj dla chcących pracować i zarabiać
Geniusz. Czyli wystarczy drukować pieniądze jak dziki dzik i rozdawać potencjalnym konsumentom za free; oni będą kupować w sklepach, sklepy będą zarabiać a państwo to co rozdało zedrze jako podatek nakładany na sklepy.
Nie dziwi mnie to, że pan minister nie ma zielonego pojęcia o ekonomii, bo to akurat ostatnimi czasy norma w naszym kraju. Przeraża mnie natomiast u niego brak jakichkolwiek hamulców przed wypowiadaniem publicznie takich bzdur. Może niech go wyślą na jakiś przyspieszony kurs, na którym mu ktoś wytłumaczy co to pieniądz bez pokrycia, inflacja itp. itd. Może wtedy dotrze do niego, że "waloryzacja" świadczenia 500+ nie jest rozwiązaniem problemu, ale pompowaniem kasy w jego źródło?
@Borgman a może by tak przytoczyć całą jego wypowiedź , bez przeinaczania? W TVP/TVN się bawisz?
- "Na 700 plus pieniądze by się znalazły, ale zawsze kosztem czegoś. Tak długo, jak nie podniesiemy podatków, a nie mamy takich planów, trzeba byłoby komuś zabrać, aby innemu dać. To nie są kwoty, które zrujnują budżet, ale utrudnią działanie w innych celach".
Ziobro i Gowin za bardzo podskakują więc chyba na wcześniejsze zaraz po pandemii jak ogłoszą sukces szczepień, możliwe że początek 2022 a teraz z tymi przeciekami o "nowym ładzie" waloryzacji 500+ itp. sondują czy podniesie im to poparcie
Pan minister nie wie, że to droga donikąd i co ciągłego podnoszenia tego rozdawnictwa.. bo sklepy nadal będą podnosić ceny bo to rozdawnictwo + pandemia to napędza inflację? Poza tym nie tylko sklepy płacą podatki... inne branże też... tylko je jakoś pozamykano... poza kościołami, które tych podatków płacą jakoś bardzo malutko.... w przeciwieństwie do finansowania ich z podatków.... których już jest ogrom :)
" Polskę stać na programy socjalne. To poważne wydatki, ale te pieniądze wrócą na rynek. Ważne byśmy nie obniżali liczby pieniędzy, które trafiają do konsumentów. Jeśli będą kupować, sklepy będą miały obroty, zapłacą więc podatki". Skoro tak panie kościnski to po co dawać 700zł? "Dajcie" 10000000000000000000000000000 zł i tak te pieniadze wróca bo patologia będzie kupować, sklepy będą miały obroty, zapłacą więc podatki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 kwietnia 2021 o 22:11
Jak to czytam zastanawiam sie jak taki kretyn zostal ministrem i dochodze do wniosku, ze jedynym stwierdzeniem ktore to wyjasnia jest fakt, ze PiS nie zatrudnia fachowcow bo ci nie chcieliby realizowac ich programu
Wydawać by się mogło że należy sprawdza wiedzę ludzi sprawujących władzę. Ale nie. W PRL bis liczy się "rodzina na swoim" i "nasi". Debile, ale nasi
Urodzenia żywe:
2015 370.383
2016 383.404
2017 403.083
2018 389.455
2019 376.192
2020 poniżej 360.000
Spoko będzie jeszcze mniej i nie zgadniesz co ma pośredni wpływ na zmniejszenie świetności, jeżeli strzeliłeś zakaz aborcji to masz racje, u znajomych ginekologów zwiększyła się 10x ilość kobiet przechodzących na stałą antykoncepcję hormonalną lub wkładki, wiele par które prowadzili w celu zrobienia potomstwa zrezygnowało z tego że strachu o zdrowie
Tylko, że problem jest zupełnie innej natury. Rząd postanowił w imię ratowania trupa jakim jest służba zdrowia zarżnąć gospodarkę. Nie chce wypłacać różnych dodatków dla firm, które mogłyby uratować miejsca pracy, ale nie ma problemów by płacić madkom na bąbelki 24 mld. A te 24 mld powinny być zawieszone i przesunięte na ratowanie służby zdrowia. No chyba, że rząd coś wie, czego my nie i że nie warto go ratować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2021 o 14:13
@dncx Oczywiście, że wie. Wie, że utrzymanie władzy po kolejnych wyborach będzie trudne, więc należy nie stracić tego co ma się w tej chwili, bo to oznacza kolejne 2,5 roku paszenie się Misiewiczów, Obajtków i całej "króliczej" rodziny na państwowym skarbcu. To ze potem ich pomysły będzie musiał spłacać ktoś inny... cóż z tego?
@dncx 40 mld. 24 to może było jak było płacone od 2giego dziecka
A kiedy rząd zamiast "dawać" przestanie nam odbierać? Kiedy rząd na pierwszym miejscu postawi ludzi pracujących, a nie socjalnych naginaczy?
Czyli sam Pan minister przyznaje, że podczas rządów PiS inflacja w 5 lat osiągnęła ok. 30 % ( 500 zł w 2016 r., to 700 w 2021 r.). Wenezuela lubi to…Jeszcze nie daj Panie Boże jedna kadencja rządów tych socjalistów i może być naprawdę katastrofalna sytuacja. Dlaczego polski naród lubi mieć ciągle pod górkę i wybiera sobie takie rządy? Ręce opadają jak się widzi, co się w kraju dzieje. Najgorsze jest to, że najbardziej karani są ludzie, którzy chcą sami coś osiągnąć. Ja jak i większość moich znajomych jesteśmy w takiej sytuacji. Wiek ok 30-35 lat, zarobki w przedziale 5-6 tys. netto. Mamy za dużo, żeby liczyć na jakąkolwiek pomoc od „państwa pis”, ale za mało, żeby żyć spokojnie na normalnym poziomie, nie odmawiając sobie od czasu do czasu przyjemności. I do tego ciągle czujemy się okradani coraz to nowszymi podatkami i daninami. Takich ludzi jest w Polsce bardzo dużo, tylko niestety łatwych do omamienia przez media jest o wiele więcej.
Jak ktoś powie, że 5-6 tys. (10-12 tys. na dwie pracujące osoby i 2 dzieci) . to jest dużo na względnie normalne życie, to niech na spokojnie sobie policzy. Mówiąc normalne życie mam na myśli :
1. Codzienne, zwykłe zakupy bez nerwowego liczenia każdego grosza
2. Utrzymanie samochodu (paliwo, ubezpieczenia, naprawy)
3. Utrzymanie mieszkania/domu
4. Opłacenie wszystkich rachunków
5. Zapewnienie dzieciom dobrych warunków życia
6. Wyjazd na wakacje
7. Hobby
8. Odłożenie ok. 30% zarobków, aby nie żyć od wypłaty do wypłaty
Tak wg. mnie wygląda względnie normalne życie, które powinno być standardem dla ludzi, zarabiających trochę więcej niż tzw. średnia krajowa. A niestety tak nie jest. Gdyby Państwo nie zabierało 60% w podatkach, sytuacja wyglądała by zgoła inaczej… Nagle by się okazało, że zakup nowego samochodu wcale nie jest luksusem, tylko czymś normalnym, wyjazd 2-3 razy w roku na wakacje jest całkiem możliwy i wcale nie potrzeba do tego harować na 2 etaty po 16 godzin dziennie… Ale z czego wypłacali by wtedy socjal? Czym przekupili by swoich wyborców? Patologiczna sytuacja.
patologiczna władza, dla patologicznego społeczeństwa tak to widzę.
Żyło mi się dobrze, na zarobki nie narzekałam, mieszkanko, samochód. Chciałam nawet nowy samochód kupić, więc sobie zbierałam, by kredytu nie brać, Przyszedł rok 2020 i wszystko runęło.
Dzięki tym socjalistom. Zarabiam marne grosze, o nowym samochodzie już nawet nie myślę.
Inflacja wyższa niż ekonomiści przewidywali. Płaczliwość miesza mi się z agresją.
Jak przestanę się udzielać, znaczy to, że zamknęli mnie za obrazę jedynie słusznej partii.
10.04 nie odpuszczę tego wydarzenia.
@TomekOKM musiałbyś swoją wypowiedź skrócić do jednego zdania (i to nie wielokrotnie złożonego), aby była szansa, że ameby głosujące na pis zrozumieją
@TomekOKM zgadzam się z Tobą ale efekt jaki chcą osiągnąć jest jeden. Każdy ma mieć po równo i tyle. WTedy wszyscy bedą mieć po równo i nikogo nie bedzie na nic stac.
Bo kretyn nie rozumie, że NIE ZABIERAJĄC ludziom pieniędzy oni również by je wydali.
idąc drogą "rozumowania" tego pana, dlaczego by nie dać 7tys. na dziecko? Dziecioroby będą jeszcze więcej kupować...
@niemlody nawet oni tyle wódki nie wypiją ;)
@Antypandemik małej wiary jesteś:-)
@niemlody w sumie to nie znam żadnej pato+ rodziny, może i wypiją. Dorżnie się przedsiębiorców i ściągnie na 1000+ i inne, hołota się ucieszy, a chleb naprawdę będzie kosztować 10zl za ten najgorszej jakości... ech, odechciewa się pracować w tym kraju.
@Antypandemik tak to sobie pisobolszewia urządziła, dba tylko o swój elektorat, kto nim jest wiadomo, co do pracy masz rację to nie jest kraj dla chcących pracować i zarabiać
@niemlody chyba że chcą zarabiać pod parasolem partii :)
@Antypandemik ale wtedy "zarabiają" z mojej czyli podatnika kasy
@niemlody kradną, ale się dzielą ;)
@Antypandemik dodaj, ze swoimi:-)
@niemlody cii, bo się wyda ;)
@Antypandemik już się wydało, ale nie jest to oczywiste dla przedstawicieli "lepszego" elektoratu
@niemlody ja do tej gorszej części należę, którą udu...ią zmianami w podatkach w Nowym Ładzie :)
@Antypandemik witaj w klubie)
Oj... Pan minister chyba przespał jakieś wykłady z makroekonomii albo był w tym czasie na wykładach z ekonomii socjalizmu i mu się popierdzieliło
Geniusz. Czyli wystarczy drukować pieniądze jak dziki dzik i rozdawać potencjalnym konsumentom za free; oni będą kupować w sklepach, sklepy będą zarabiać a państwo to co rozdało zedrze jako podatek nakładany na sklepy.
Nie dziwi mnie to, że pan minister nie ma zielonego pojęcia o ekonomii, bo to akurat ostatnimi czasy norma w naszym kraju. Przeraża mnie natomiast u niego brak jakichkolwiek hamulców przed wypowiadaniem publicznie takich bzdur. Może niech go wyślą na jakiś przyspieszony kurs, na którym mu ktoś wytłumaczy co to pieniądz bez pokrycia, inflacja itp. itd. Może wtedy dotrze do niego, że "waloryzacja" świadczenia 500+ nie jest rozwiązaniem problemu, ale pompowaniem kasy w jego źródło?
@Borgman a może by tak przytoczyć całą jego wypowiedź , bez przeinaczania? W TVP/TVN się bawisz?
- "Na 700 plus pieniądze by się znalazły, ale zawsze kosztem czegoś. Tak długo, jak nie podniesiemy podatków, a nie mamy takich planów, trzeba byłoby komuś zabrać, aby innemu dać. To nie są kwoty, które zrujnują budżet, ale utrudnią działanie w innych celach".
https://demotywatory.pl/5058627/Gdy-zapytasz-wyborce-PiS-co-ma-wspolnego-dodrukowywanie
Przygotowują się do korupcji suwerenow na wybory 2023
Ziobro i Gowin za bardzo podskakują więc chyba na wcześniejsze zaraz po pandemii jak ogłoszą sukces szczepień, możliwe że początek 2022 a teraz z tymi przeciekami o "nowym ładzie" waloryzacji 500+ itp. sondują czy podniesie im to poparcie
Pan minister nie wie, że to droga donikąd i co ciągłego podnoszenia tego rozdawnictwa.. bo sklepy nadal będą podnosić ceny bo to rozdawnictwo + pandemia to napędza inflację? Poza tym nie tylko sklepy płacą podatki... inne branże też... tylko je jakoś pozamykano... poza kościołami, które tych podatków płacą jakoś bardzo malutko.... w przeciwieństwie do finansowania ich z podatków.... których już jest ogrom :)
Gdyby socjaliści rozumieli ekonomię - nie byliby socjalistami ...
" Polskę stać na programy socjalne. To poważne wydatki, ale te pieniądze wrócą na rynek. Ważne byśmy nie obniżali liczby pieniędzy, które trafiają do konsumentów. Jeśli będą kupować, sklepy będą miały obroty, zapłacą więc podatki". Skoro tak panie kościnski to po co dawać 700zł? "Dajcie" 10000000000000000000000000000 zł i tak te pieniadze wróca bo patologia będzie kupować, sklepy będą miały obroty, zapłacą więc podatki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2021 o 22:11
Jak to czytam zastanawiam sie jak taki kretyn zostal ministrem i dochodze do wniosku, ze jedynym stwierdzeniem ktore to wyjasnia jest fakt, ze PiS nie zatrudnia fachowcow bo ci nie chcieliby realizowac ich programu
Rozumiem już dlaczego Wałęsa chciał dawać każdemu 100 milionów (ówczesnych).
Geniusz!