Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1221 1243
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Y yoyo2123
+10 / 16

No więc tak, na wsiach czy na szlaku, dzień dobry słyszy się od każdego. W mieście, przeważnie na placu zabaw i od ludzi z Twojego bloku/sąsiadów. Od ludzi mijanych na ulicy raczej nie bo to za dużo :) aczkolwiek wczoraj na spacerze, usłyszałem dzień dobry od dwójki obcych mi dzieci :) (Pewnie przyjezdni ;) ) także nie demonizowałbym :) Z kolei w latach 90 miałem sąsiada, który na dzień dobry nie odpowiadał. Dawno nie spotkałem takiego "buca" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2021 o 10:21

C CzeszkaV
+3 / 9

A kto niby uczy kultury to nowe pokolenie, które nie mówi "dzień dobry" ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 2

@wojekwiesiek to tak jak z twierdzeniem, że gry uczą zabijania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bwieczorek
0 / 2

@wojekwiesiek a kto tworzy media? Czy nie to pokolenie, ktore teraz narzeka na brak kultury u mlodych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sebastos
+7 / 27

Mówiło się "Dzień Dobry" i się nie przeklinało... teraz to szkoda gadać. Widać, że obecni rodzice mają gdzieś wychowywanie swoich dzieci i wolą zająć się czymś z goła innym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 7eonardo
+6 / 8

@sebastos taaa, i nikt się nie bił, nie było wyrzutków, rodzice modelowo siadali z dziećmi i nauczali szacunku, współczucia i koleżeństwa. Wyjmijże głowę z bańki wspomnień i znajdź sobie jakiegoś szczerego seniora, może ci opowie jak wyglądał świat...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MoKaBa
0 / 2

@sebastos A obecni rodzice to dokładnie to pokolenie, o którym mowa w democie. Więc to jest to pokolenie, które zmarnowało obecne, bo oni czuli się często zmuszani do sztucznego szacunku za samo bycie osobą starszą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2021 o 20:08

avatar sebastos
0 / 0

@7eonardo Wiadomo, że nigdy i nigdzie idealnie wszędzie nie było. Zawsze była, jest i będzie patologia w pewnym stopniu. Chodzi jedynie o to, że obecni rodzice przykładają jeszcze mniej wagi do wychowywania swoich dzieci niżeli było to wcześniej. To nie jest akurat moje odosobnione zdanie, bo o tym mówią nawet psycholodzy dziecięcy.
@MoKaBa Jak dobrym wychowaniem możesz nazwać coś sztucznego? Powiedzenie komuś "Dzień Dobry" lub "Do Widzenia" jest przejawem kultury osobistej, czego u obecnych dzieci i nastolatków brakuje. Nie wiem jak u Ciebie, ale za moich szczeniackich lat, zawsze mówiło się dorosłym sąsiadom "Dzień Dobry". Obecnie u mnie na tej samej kamienicy mieszkają ludzie (nowi) z dzieciakami i ani razu nie usłyszałem od nich choćby słowa. Czy tak wiele trzeba?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MoKaBa
0 / 0

@sebastos No widzisz, a ja spotykam bardzo wiele dzieci i młodzieży, którzy mówią "Dzień dobry". Często nawet "Miłego dnia". Nie wszystkie oczywiście, ale wiele z nich mówi. Natomiast z większym chamstwem spotykam się ze strony osób już dorosłych lub nawet starszych. Też jestem pokoleniem czterdziestolatków i pamiętam, jak mnie drażnił nakaz szacunku, bo "starsza osoba", "bo nauczyciel", "bo sąsiad", itp. Teraz wręcz nadużywam form grzecznościowych, ale właśnie w stosunku do dzieci i młodzieży. Robię to, aby nie nakazem, ale przykładem ich tego nauczyć. Nakazy nie są dobre, bo wyzwalają automatyczny bunt. Uczmy przykładem, a nie nakazami, a tego przykładu dla dzieci teraz brakuje. I to dorośli powinni się zastanowić nad swoim zachowaniem, a nie dzieci. One się tego same nie nauczyły. Tu wina leży w zaniedbaniu dorosłych, niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2021 o 21:27

avatar koszmarek66
+14 / 20

A ja pamiętam, że jak zobaczyliśmy z daleka sąsiada, znajomą mamy lub nauczycielkę to przechodziło się na drugą stronę ulicy, szło w inną stronę, przyglądał się wystawie sklepowej lub zawiązywało buta. To były czasy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar melon84
+4 / 6

a jak się widziało sasiadke z zakupami to się brało siatki i zanosilo jej do domu ..to było normalne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkrajnieCentrowy
+3 / 9

Prawda jest taka, że kiedyś na wsi każdy, każdego znał. Podobnie w jakiejś dzielnicy miasta. Dziś sporo ludzi się przeprowadza, z miasta do wsi, z wsi do miasta. Studenci, robotnicy, emigranci. Ludzi jest więcej bo się posprowadzali i też mało kto się zna, stąd takie zachowania.
Ale kiedyś to było, dziś to już ni ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2021 o 10:49

avatar mrajska
+8 / 10

Mam prawie 60 lat i kłaniałam się tylko sasiadom i osobom, które znałam. Co za bzdury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zetar
+1 / 3

@mrajska - dokładnie tak. Do tego "dzień dobry" gdy się wchodzi do kogoś, obojętnie czy do sklepu czy na podwórko. Na ulicy obcym się nie mówiło "dzień dobry".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+1 / 1

Oj dzieci, za moich czasów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robsta76
+1 / 3

Może rodzice teraz uczą swoje bombeli szczerości i nie karzą im kłamać, że dzień jest dobry ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2021 o 13:23

K killerxcartoon
+2 / 8

Za to co robią w Polsce rozmodlone stare dziady młodemu pokoleniu nikt im nie powie dzień dobry a wypierd@laj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+2 / 4

Na co dzień widzę jakie pato-dziady wyrosły z tych idealnych dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 2

Dostęp do informacji pokazał, że król jest nagi. W moich szkolnych czasach "doktor nauk", literaturoznawca, byłby zapraszany na pogadanki w bibliotece i traktowany przez facetkę jak pół-bóg. Dziś każdy dzieciak zna go z listy "top 10 idiotów".

To samo stało się z klerem, z parlamentarzystami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

- dzień dobry mówiło się osobom, które się znało, sąsiadom, osobom mijanym na klatce schodowej i zawsze po wejściu do małego pomieszczenia, zwłaszcza windy.
- mówię do dziś. Pomocna sprawa. Po pewnym czasie mówienia "dzień dobry" okazuje się, że nie ma problemu by ktoś się zajął kotem przez weekend, podlał kwiatki, czy dał znać, że pali się śmietnik. Nie ma też problemu z pożyczeniem tych 20 złotych, bo kurier przyjechał wcześniej niż powinien i sąsiad nie zdążył podejść do bankomatu. Polecam!
- jeżeli jesteś na wodzie, na szlaku, czy w innych sytuacjach w których porusza się dość hermetyczna grupa osób mówisz dzień dobry wszystkim. Jeżeli ktoś o tym nie wie, to czasem (na wodzie) lepiej zmienić kurs, bo na pierwszy rzut oka widać, że ktoś "nowy" i można spodziewać się dziwnych manewrów ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2021 o 8:32

G guzio1986
+1 / 1

Ja cały czas słyszę. Bachory jedne, tylko czekają, żeby sprawić, że człowiek się znów staro poczuje. Małe potwory.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Likeeaa
+1 / 1

A teraz nasuwa się pytanie - kto wychowuje teraz te współczesne dzieci, skoro są "takie niewychowane"? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 6

Mówienie "Dzień dobry" miało jedną dodatkową zaletę. Pozwalało na mówienie "Cześć" każdej spotkanej dziewczynie, żadna nie była tym zdziwiona ani obrażona. Przy którymś kolejnym spotkaniu od "Cześć" łatwiej było przejść do "Co słychać" i w ten sposób można było przełamać pierwsze opory przed zagadaniem do atrakcyjnej laski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
+2 / 2

Czy wy też pochodzicie z pokolenia "Kiedyś to były czasy, dzisiaj nie ma czasów!"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pingwiningwin
+2 / 2

Nie, ja pochodzę z pokolenia w którym dorosłym mówiło się dzień dobry, i prawie od każdego dzieciaka z bloku również dziś słyszę dzień dobry.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hogfather
+1 / 3

Ktoś tu mieszka w słabej okolicy, albo ma charyzmę żula, z podbitym okiem.
Dzieciaki często zachowują się lepiej, niż ich rodzice.

Scenka rodzajowa, ze sklepu:
Jakaś stara pierdoła, podchodzi do młodego pracownika.
- Gdzie jest blablablablablabla i jeszcze blabla.
- Dzień dobry,

Padłem,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MoKaBa
0 / 0

@Hogfather 100% racji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S staryy
-1 / 3

chyba ze wsi jestes

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+1 / 1

Dzisiejsze pokolenia są nauczone okazywać szacunek z racji na zasługi a nie z racji na wiek... Tym bardziej, że starsi tej młodzieży szacunku z racji na wiek również nie okazują...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dinaeel
0 / 0

"Dzień dobry" od dzieci można bez problemu usłyszeć na wsi. Jako całkowicie obca osoba która jest w pracy. Bardzo miły efekt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichooddycham
-1 / 3

Jak chwali czasy komuny bo dzieci mówiły "dzień dobry" to ma nieźle zryty beret.No po prostu w ch@j zajebiście-w lecie gorąco,w zimie zimno i te kolejki ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MisterTonnik
+1 / 1

Ja zostałem wychowany tak, aby witać się z osobami znajomymi. "Dzień dobry" zazwyczaj mówi się do znajomych osób starszych od siebie. Nie wiem jak Ty, ale ja nie znam WSZYSTKICH osób starszych i dlatego witam się tylko z cząstką znanych mi osób lub wtedy, kiedy wchodzę do jakiegoś pomieszczenia, gdzie przywitanie się jest kulturalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elvish_Sunflower
0 / 0

Ja jestem 06 i czasami z zapędu powiem dzień dobry do randomów w autobusie, boomer

Odpowiedz Komentuj obrazkiem