Gruba afera podczas wyborów miss w Kolombo, w Sri Lance. Zeszłoroczna miss, a także miss świata, ogłosiła niespodziewanie, że tegoroczna zwyciężczyni nie może przywdziać korony, gdyż jest rozwódką. Zabrała jej więc koronę z głowy i wręczyła pierwszej wicemiss
Upokorzona kobieta zeszła ze sceny, a po konkursie organizator przyznał, że wcale nie jest rozwódką i z powrotem przyznał jej tytuł miss Sri Lanki
Dobrze że kamienie nie poszły w ruch... Ale wieś.
Sri Lanka to nie sielanka - pamiętaj to i zjedz frytki z keczupem.
Najgorszym wrogiem kobiety jest druga kobieta.