Warto zauważyć, że najwięcej pedofili jest pośród ludzi z niskim wykształceniem. Seminarium duchowne, to studia wyższe. Tu natomiast porównując ilość skazanych lekarzy, nauczycieli do skazanych księży (uwzględniając proporcję liczebności przedstawicieli poszczególnych zawodów) jest dość podobna. Oznacza to nie mniej ni więcej, jak przymykanie oka na pedofilię we wszystkich strukturach i organizacjach zawodowych, oraz w miarę proporcjonalne rozłożenie w podobnych grupach zawodowych.
Natomiast jest tam jeszcze lepszy smaczek: liczba skażanych żołnierzy, policjantów, pracowników służby więziennej i polityków itp. za pedofilię... Nagle zawody wolne od ludzi zboczonych? Cud...
@wwl545a To zestawienie obejmuje KSIĘZY, zwracanie uwagi na inne zawody jest typowym "odwracaniem kota" - nie występują księża w zestawieniu.
Gdyby w losowaniu totolotka od ponad kilku lat sporadycznie wypadała np kula o numerze "12" to nie wydawało by się to dziwne???? Nie budziło by to podejrzeń że jest w losowaniu jakieś oszustwo? statystycznie rozkład powinien być "normalny" a nie jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 kwietnia 2021 o 10:38
@sceptykiem_sie_urodzic To zestawienie obejmuje wszystkie grupy zawodowe. Zwracania uwagi na jedną dogodną ma na celu jej deprecjonowanie.
Mapka obejmuje księży, z czego jest ona prowadzona tak, aby wyglądało bardziej przerażająco. Np. jeden ksiądz, który był pedofilem, w swojej karierze był na 5 parafiach (nawet gdyby skrzywdził jedną ofiarę) wszystkie 5 będzie zaznaczonych. Analogicznie biskup ma zaznaczoną każdą diecezję gdzie urzędował.
No właśnie statystycznie pod względem ilości skazanych do wykonujących zawód, w odniesieniu do innych zawodów o podobnym stopniu wykształcenia wyrażony % skazanych mężczyzn do wykonujących dany zawód mężczyzn (ROZKŁAD!!! jaki i czego rozkład? - tu się nie da stosować rozkładów, czy to namolnego, czy poissona, czy dowolnego innego - zły zbiór danych) jest bardzo podobny.
Nie mamy tu do czynienia z żadną magią, tylko nieznajomością skali.i tego że ludzie nie wiedza ilu jest lekarzy, ilu nauczycieli, ilu księży itp.
@wwl545a I tu jest problem. Jeden PEDOFIL w KOŚCIELE krzywdzi setkę osób w ciągu np 10 lat. To tak jak by notorycznie pijany kierowca ciągle jeździł po drodze zabijając ludzi....
@sceptykiem_sie_urodzic A ile osób krzywdzi pedofil-nauczyciel lub pedofil-trener? Albo ile osób krzywdzi pedofil-dyrygent? Przypomnij sobie historię najbardziej znanego polskiego zespołu dziecięcego z Poznania.
@Darayaharus Tu nie chodzi o ilczbe osób które krzywdzą a liczbę osób osadzonych / ukaranych. Nie ma w tej grupie Księży Pedofilii Kościoła. To tak jak by przez ostatnie 20 lat w totolotku tylko 2 razy wypadała liczba np "12". To statystycznie niemożliwe bez ingerencji z zewnątrz.
@sceptykiem_sie_urodzic popełniłeś pewien błąd który z całą pewnością rzutuje na rozumienie sprawy. Otóż nikt nie siedzi w więzieniu "za pedofilię" bo nie ma w polskim porządku prawnym takiego przestępstwa. Pedofilia to nie jest termin prawny, tylko medyczny (określa skłonności).
W więzieniach siedzą sprawcy przestępstw seksualnych względem nieletnich, z których to sprawców nie wszyscy są pedofilami (jeśli ofiarą była dojrzała płciowo).
Chcąc zatem porównywać skalę problemu pedofilii trzeba wyłuskać spośród tych skazanych murarzy czy nauczycieli osoby o skłonnościach pedofilskich a oddzielić od nich tych, którzy stukali nastoletnie kuwiszony.
@sceptykiem_sie_urodzic Z tego co kojarzę większość przypadków pedofilii w Kościele, które zostały udowodnione odnosiły się raczej do pojedynczych ofiar (1-2 ofiary upatrzone na danej parafii). były pojedyncze przypadki masowej pedofilii. Natomiast tu odnosząc się do tego co robią "świeccy" to księża wypadają blado.
Np. W-Fista o skłonoościściach pedofilskich molestuje seksualnie kilka dziewczyn z klasy którą uczy. Lekarz Medycyny Sportu molestuje i wykorzystuje swoją pozycję średnio względem kilkunastu do kilkudziesięciu pacjentów dziennie. Oczywiście stopień wykorzystania seksualnego jest niższy. Ale takiej sakli księża nie osiągają (bardziej się kryją).
Pomijam kwestie czy jest to pedofilia. Z punktu widzenia prawa Ponieważ prawnie doprowadzenie do stosunku lub innej czynności seksualnej osobę poniżej 15 roku życia jest pedofilią. Ogólnie doprowadza to do sytuacji, ze prawnie 15 latek w dniu urodzin, który by doprowadził swoją dziewczynę o co najmniej 1 dzień młodszą do innej czynności seksualnej jest prawnie "pedofilem".
Z punktu widzenia nazewnictwa to rozróżnia się pedofilię (do lat 10) parafialia (10-14 lat) i efebofilia (15-19 lat).
Osoba notorycznie jeżdżąca po pijaku sporadycznie zabija kogoś. Natomiast statystycznie znacznie częściej niż osoby trzeźwe. Pedofilia z jednej strony jest skłonnością. Penalizacji podlega realizacja seksualna tej słabości. Natomiast co do liczby "ofiar", to prym wiodą pedagodzy i lekarze.
Natomiast obecnie mamy durną sytuacją, gdzie za siedlisko pedofilii jest uznawane tylko jedno miejsce, czyli Kościół Katolicki. W rzeczywistości takie działania medialne są na rękę m.in. środowiskom artystycznym (to już jest dość powszechnie mówione, że tam pedofilia m się bardzo dobrze). Obecnie jeśli ktoś jest pedofilem ma kilka dogodnych dróg kariery zawodowej, które będą bezpieczne. Środowisko artystyczne wydaje się n najbliższych kilka dekad najbezpieczniejsze.Natomiast drogę medyczna ma silną obronę wewnętrzną przed oskarżeniami.
@sceptykiem_sie_urodzic W PL mamy w wieku produkcyjnym i poprodukcyjnym 15,2 mln mężczyzn.
Za pedofilię siedziało 877 osób, czyli jedna na około 17 tys. Dalej w Polsce jest około 30 tys. księży i ponad 10 tys. braci zakonnych. Czyli jedne odsiadujący na około 13,5 tys. reprezentantów populacji.
Dalej wykształcenie niższe ma 22,7% mężczyzn. Co przekłada się na niespełna 3,5 mln osób, z czego siedzi 275 osób. Statystycznie 1 na 12,57 tys. przedstawicieli tej grupy. Jak wyraźnie widać ze statystyki odsetek księży odsiadujących mieści się w granicach między ludźmi niewykształconymi, a średnią dla populacji (gdyby był skazany jeden duchowny mniej, to by był 1 na 20 tys. przedstawicieli - wielkość populacji powoduje duże wahania statystyczne przy skazaniu jednej osoby.)
Reasumując: statystycznie rzecz ujmując duchowni nie odbiegają w swoich skłonnościach do pedofilii od statystyk dla reprezentantów swojej płci.
@wwl545a dlaczego odwracasz uwagę od meritum. Kościół z poparciem rządu i przy zamkniętych oczach prokuratury nie widzi pedofilii w tym środowisku. Udało się wyeliminować ze szkoły nauczycieli "gender" to czemu nie można usunąć kolejnych zagrożeń dla naszych dzieci.???
@sceptykiem_sie_urodzic Ja nie odwracam uwagi od meritum. Ja próbują zdjąć klapki końskie z oczu. Pedofilia i pedofile są wszędzie. Prokuratura widzi i wielu księży jest oskarżanych o pedofilię. Zagadnienie polega na tym, że spora część z tych oskarżeń jest albo poszlakowa, albo wręcz próbą wymuszenia jakiejś korzyści. Z dwa lata temu po 8 latach odsiadki polski duchowny został uwolniony z więzienia, bo okazało się że oskarżenie wymyślone. Trzy lata temu ksiądz uniewinniony (Artykuły o jego oskarżeniu do dziś można znaleźć, ale o uniewinnieniu już ciężko). Co się okazało, dziewczyna miała być niedopuszczona do bierzmowania, bo nie chodziła na spotkania. Więc wpadła na pomysł, że jak oskarży księdza, to go przeniosą, przyjdzie nowy i będzie miała czystą kartę.
W życiu nie spotkałem księdza pedofila, za to słyszałem o jednym lekarzu, WFista który uczył dziewczyny lubił je macać (ba nauczycielki były o tym informowane, więc dziewczyny którym się to nie podobały miały siadać dalej od niego). Instruktor harcerski wywalony za pedofilię na początku latach '80, był WFistą i instruktorem sportu w szkole podstawowej 10 lat później...
Więc dlaczego nie zaczniemy zwalczać pedofilii gdziekolwiek ona jest? Czemu skupiamy się na jednym środowisku, a gdy się udowodni, że statystki się zgadzają i to środowisko jest jak inne, to zamiast walczyć z pedofilią, bawimy się w atakowanie tego środowiska i pisanie historyjek z serii spiskowych?
Albo walczy się z problemem, albo z jakimś środowiskiem. Wybór należy do Ciebie wolisz chronić dzieci, czy bawić się w ataki na te czy inne grupy społeczne?
@sceptykiem_sie_urodzic A może rozszerzmy troszkę temat i tak jak sugerujesz "odwróćmy kota ogonem". Przeczytaj ten wpis na Wikipedii włącznie z fragmentem dotyczącym Europy Zachodniej i Polski i postaraj nam się odpowiedzieć dlaczego wpisujesz się w trend prześladowania chrześcijan. Link na wikipedię: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prześladowania_chrześcijan
Błędne założenia dają błędne wyniki. W dodatku jest to tak bezczelna manipulacja, że aż się rzygać chce.
To, że tak mało księży pedofili siedzi w więzieniach, to nie "zasługa" tego, że wśród księży jest ich mniej niż wśród np. murarzy, tylko dlatego, że są bezkarni.
Ukrywani, przenoszeni z parafii do parafii, ofiary i ich rodziny są zastraszane, presja społeczna (szczególnie w małych miejscowościach i wsiach), sądy są spolegliwe (chociaż to się zmienia), nadal pokutujące przekonanie, że "przecież ksiądz to święty człowiek, nie mógł zrobić czegoś takiego", przedawnienia (wiele osób odważyło się opowiedzieć o molestowaniu czy gwałtach dopiero jako dorośli, gdy się już przedawniło), a ostatnio trendem dominującym jest to, że niewygodne fakty nt. zwyrodnialców wychodzą po ich śmierci. Lub tuż przed.
Bezkarność, zamiatanie pod dywan, systemowe ukrywanie pedofili.
Dlatego.
@Vkandis Problem w tym, że statystycznie księża za bardzo nie dobiegają od reszty populacji męskiej w ilości osadzonych...Mężczyzn w wieku produkcyjnym i po produkcyjnym jest około 15.2 mln. Siedzi 877. Czyli jedne na około 17 tys. Księży jest trochę ponad 30 tys. zakonników trochę ponad 10 tys. siedzą za to trzej. Czyli jeden na około 13,5 tys.
Dlaczego jest znacznie więcej murarzy? Bo murarzy jest więcej...
Systemowe ukrywanie pedofili jak i innych przestępstw dotyczy wszystkich służb mundurowych, palestry, adwokatury, nauczycieli i wszystkich innych grup zawodowych zorganizowanych centralnie, o nikłym poziomie konkurencyjności wzajemnej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 kwietnia 2021 o 17:00
Warto zauważyć, że najwięcej pedofili jest pośród ludzi z niskim wykształceniem. Seminarium duchowne, to studia wyższe. Tu natomiast porównując ilość skazanych lekarzy, nauczycieli do skazanych księży (uwzględniając proporcję liczebności przedstawicieli poszczególnych zawodów) jest dość podobna. Oznacza to nie mniej ni więcej, jak przymykanie oka na pedofilię we wszystkich strukturach i organizacjach zawodowych, oraz w miarę proporcjonalne rozłożenie w podobnych grupach zawodowych.
Natomiast jest tam jeszcze lepszy smaczek: liczba skażanych żołnierzy, policjantów, pracowników służby więziennej i polityków itp. za pedofilię... Nagle zawody wolne od ludzi zboczonych? Cud...
@wwl545a To zestawienie obejmuje KSIĘZY, zwracanie uwagi na inne zawody jest typowym "odwracaniem kota" - nie występują księża w zestawieniu.
Gdyby w losowaniu totolotka od ponad kilku lat sporadycznie wypadała np kula o numerze "12" to nie wydawało by się to dziwne???? Nie budziło by to podejrzeń że jest w losowaniu jakieś oszustwo? statystycznie rozkład powinien być "normalny" a nie jest.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2021 o 10:38
@sceptykiem_sie_urodzic To zestawienie obejmuje wszystkie grupy zawodowe. Zwracania uwagi na jedną dogodną ma na celu jej deprecjonowanie.
Mapka obejmuje księży, z czego jest ona prowadzona tak, aby wyglądało bardziej przerażająco. Np. jeden ksiądz, który był pedofilem, w swojej karierze był na 5 parafiach (nawet gdyby skrzywdził jedną ofiarę) wszystkie 5 będzie zaznaczonych. Analogicznie biskup ma zaznaczoną każdą diecezję gdzie urzędował.
No właśnie statystycznie pod względem ilości skazanych do wykonujących zawód, w odniesieniu do innych zawodów o podobnym stopniu wykształcenia wyrażony % skazanych mężczyzn do wykonujących dany zawód mężczyzn (ROZKŁAD!!! jaki i czego rozkład? - tu się nie da stosować rozkładów, czy to namolnego, czy poissona, czy dowolnego innego - zły zbiór danych) jest bardzo podobny.
Nie mamy tu do czynienia z żadną magią, tylko nieznajomością skali.i tego że ludzie nie wiedza ilu jest lekarzy, ilu nauczycieli, ilu księży itp.
@wwl545a I tu jest problem. Jeden PEDOFIL w KOŚCIELE krzywdzi setkę osób w ciągu np 10 lat. To tak jak by notorycznie pijany kierowca ciągle jeździł po drodze zabijając ludzi....
@sceptykiem_sie_urodzic A ile osób krzywdzi pedofil-nauczyciel lub pedofil-trener? Albo ile osób krzywdzi pedofil-dyrygent? Przypomnij sobie historię najbardziej znanego polskiego zespołu dziecięcego z Poznania.
@Darayaharus Tu nie chodzi o ilczbe osób które krzywdzą a liczbę osób osadzonych / ukaranych. Nie ma w tej grupie Księży Pedofilii Kościoła. To tak jak by przez ostatnie 20 lat w totolotku tylko 2 razy wypadała liczba np "12". To statystycznie niemożliwe bez ingerencji z zewnątrz.
@sceptykiem_sie_urodzic popełniłeś pewien błąd który z całą pewnością rzutuje na rozumienie sprawy. Otóż nikt nie siedzi w więzieniu "za pedofilię" bo nie ma w polskim porządku prawnym takiego przestępstwa. Pedofilia to nie jest termin prawny, tylko medyczny (określa skłonności).
W więzieniach siedzą sprawcy przestępstw seksualnych względem nieletnich, z których to sprawców nie wszyscy są pedofilami (jeśli ofiarą była dojrzała płciowo).
Chcąc zatem porównywać skalę problemu pedofilii trzeba wyłuskać spośród tych skazanych murarzy czy nauczycieli osoby o skłonnościach pedofilskich a oddzielić od nich tych, którzy stukali nastoletnie kuwiszony.
w sumie "masło maślane" bo ładnie nazwane "przestępstwo seksualne względem nieletnich" to po prostu pedofilia.
@sceptykiem_sie_urodzic Z tego co kojarzę większość przypadków pedofilii w Kościele, które zostały udowodnione odnosiły się raczej do pojedynczych ofiar (1-2 ofiary upatrzone na danej parafii). były pojedyncze przypadki masowej pedofilii. Natomiast tu odnosząc się do tego co robią "świeccy" to księża wypadają blado.
Np. W-Fista o skłonoościściach pedofilskich molestuje seksualnie kilka dziewczyn z klasy którą uczy. Lekarz Medycyny Sportu molestuje i wykorzystuje swoją pozycję średnio względem kilkunastu do kilkudziesięciu pacjentów dziennie. Oczywiście stopień wykorzystania seksualnego jest niższy. Ale takiej sakli księża nie osiągają (bardziej się kryją).
Pomijam kwestie czy jest to pedofilia. Z punktu widzenia prawa Ponieważ prawnie doprowadzenie do stosunku lub innej czynności seksualnej osobę poniżej 15 roku życia jest pedofilią. Ogólnie doprowadza to do sytuacji, ze prawnie 15 latek w dniu urodzin, który by doprowadził swoją dziewczynę o co najmniej 1 dzień młodszą do innej czynności seksualnej jest prawnie "pedofilem".
Z punktu widzenia nazewnictwa to rozróżnia się pedofilię (do lat 10) parafialia (10-14 lat) i efebofilia (15-19 lat).
Osoba notorycznie jeżdżąca po pijaku sporadycznie zabija kogoś. Natomiast statystycznie znacznie częściej niż osoby trzeźwe. Pedofilia z jednej strony jest skłonnością. Penalizacji podlega realizacja seksualna tej słabości. Natomiast co do liczby "ofiar", to prym wiodą pedagodzy i lekarze.
Natomiast obecnie mamy durną sytuacją, gdzie za siedlisko pedofilii jest uznawane tylko jedno miejsce, czyli Kościół Katolicki. W rzeczywistości takie działania medialne są na rękę m.in. środowiskom artystycznym (to już jest dość powszechnie mówione, że tam pedofilia m się bardzo dobrze). Obecnie jeśli ktoś jest pedofilem ma kilka dogodnych dróg kariery zawodowej, które będą bezpieczne. Środowisko artystyczne wydaje się n najbliższych kilka dekad najbezpieczniejsze.Natomiast drogę medyczna ma silną obronę wewnętrzną przed oskarżeniami.
@sceptykiem_sie_urodzic W PL mamy w wieku produkcyjnym i poprodukcyjnym 15,2 mln mężczyzn.
Za pedofilię siedziało 877 osób, czyli jedna na około 17 tys. Dalej w Polsce jest około 30 tys. księży i ponad 10 tys. braci zakonnych. Czyli jedne odsiadujący na około 13,5 tys. reprezentantów populacji.
Dalej wykształcenie niższe ma 22,7% mężczyzn. Co przekłada się na niespełna 3,5 mln osób, z czego siedzi 275 osób. Statystycznie 1 na 12,57 tys. przedstawicieli tej grupy. Jak wyraźnie widać ze statystyki odsetek księży odsiadujących mieści się w granicach między ludźmi niewykształconymi, a średnią dla populacji (gdyby był skazany jeden duchowny mniej, to by był 1 na 20 tys. przedstawicieli - wielkość populacji powoduje duże wahania statystyczne przy skazaniu jednej osoby.)
Reasumując: statystycznie rzecz ujmując duchowni nie odbiegają w swoich skłonnościach do pedofilii od statystyk dla reprezentantów swojej płci.
@wwl545a dlaczego odwracasz uwagę od meritum. Kościół z poparciem rządu i przy zamkniętych oczach prokuratury nie widzi pedofilii w tym środowisku. Udało się wyeliminować ze szkoły nauczycieli "gender" to czemu nie można usunąć kolejnych zagrożeń dla naszych dzieci.???
@sceptykiem_sie_urodzic Ja nie odwracam uwagi od meritum. Ja próbują zdjąć klapki końskie z oczu. Pedofilia i pedofile są wszędzie. Prokuratura widzi i wielu księży jest oskarżanych o pedofilię. Zagadnienie polega na tym, że spora część z tych oskarżeń jest albo poszlakowa, albo wręcz próbą wymuszenia jakiejś korzyści. Z dwa lata temu po 8 latach odsiadki polski duchowny został uwolniony z więzienia, bo okazało się że oskarżenie wymyślone. Trzy lata temu ksiądz uniewinniony (Artykuły o jego oskarżeniu do dziś można znaleźć, ale o uniewinnieniu już ciężko). Co się okazało, dziewczyna miała być niedopuszczona do bierzmowania, bo nie chodziła na spotkania. Więc wpadła na pomysł, że jak oskarży księdza, to go przeniosą, przyjdzie nowy i będzie miała czystą kartę.
W życiu nie spotkałem księdza pedofila, za to słyszałem o jednym lekarzu, WFista który uczył dziewczyny lubił je macać (ba nauczycielki były o tym informowane, więc dziewczyny którym się to nie podobały miały siadać dalej od niego). Instruktor harcerski wywalony za pedofilię na początku latach '80, był WFistą i instruktorem sportu w szkole podstawowej 10 lat później...
Więc dlaczego nie zaczniemy zwalczać pedofilii gdziekolwiek ona jest? Czemu skupiamy się na jednym środowisku, a gdy się udowodni, że statystki się zgadzają i to środowisko jest jak inne, to zamiast walczyć z pedofilią, bawimy się w atakowanie tego środowiska i pisanie historyjek z serii spiskowych?
Albo walczy się z problemem, albo z jakimś środowiskiem. Wybór należy do Ciebie wolisz chronić dzieci, czy bawić się w ataki na te czy inne grupy społeczne?
@sceptykiem_sie_urodzic A może rozszerzmy troszkę temat i tak jak sugerujesz "odwróćmy kota ogonem". Przeczytaj ten wpis na Wikipedii włącznie z fragmentem dotyczącym Europy Zachodniej i Polski i postaraj nam się odpowiedzieć dlaczego wpisujesz się w trend prześladowania chrześcijan. Link na wikipedię: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prześladowania_chrześcijan
niestety nie tylko pisiory nic z tym nie robią...wydaje się, że powiązania są znacznie szersze.
Błędne założenia dają błędne wyniki. W dodatku jest to tak bezczelna manipulacja, że aż się rzygać chce.
To, że tak mało księży pedofili siedzi w więzieniach, to nie "zasługa" tego, że wśród księży jest ich mniej niż wśród np. murarzy, tylko dlatego, że są bezkarni.
Ukrywani, przenoszeni z parafii do parafii, ofiary i ich rodziny są zastraszane, presja społeczna (szczególnie w małych miejscowościach i wsiach), sądy są spolegliwe (chociaż to się zmienia), nadal pokutujące przekonanie, że "przecież ksiądz to święty człowiek, nie mógł zrobić czegoś takiego", przedawnienia (wiele osób odważyło się opowiedzieć o molestowaniu czy gwałtach dopiero jako dorośli, gdy się już przedawniło), a ostatnio trendem dominującym jest to, że niewygodne fakty nt. zwyrodnialców wychodzą po ich śmierci. Lub tuż przed.
Bezkarność, zamiatanie pod dywan, systemowe ukrywanie pedofili.
Dlatego.
@Vkandis Problem w tym, że statystycznie księża za bardzo nie dobiegają od reszty populacji męskiej w ilości osadzonych...Mężczyzn w wieku produkcyjnym i po produkcyjnym jest około 15.2 mln. Siedzi 877. Czyli jedne na około 17 tys. Księży jest trochę ponad 30 tys. zakonników trochę ponad 10 tys. siedzą za to trzej. Czyli jeden na około 13,5 tys.
Dlaczego jest znacznie więcej murarzy? Bo murarzy jest więcej...
Systemowe ukrywanie pedofili jak i innych przestępstw dotyczy wszystkich służb mundurowych, palestry, adwokatury, nauczycieli i wszystkich innych grup zawodowych zorganizowanych centralnie, o nikłym poziomie konkurencyjności wzajemnej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2021 o 17:00