Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
284 299
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
V vetulae
+8 / 16

@wichniak2 Widzisz, jak mało wiesz. Trzeba więcej czytać, słyszałeś o splątaniu kwantowym? Dzięki niemu jest możliwość przesyłania informacji w czasie rzeczywistym bez względu na odległość. Choć trzeba poczynić najpierw pewne inwestycje. Nawet jak nadawca nie będzie żył to może jego potomni. Gdyby każdy myślał tak jak ty to, nadal siedzielibyśmy w jaskiniach, nie byłoby odkryć, w końcu, po co płynąć gdzieś gdzie nic nie ma i nikt stamtąd nie wrócił. Tak odbywa się postęp, że następne pokolenia robią to, co poprzednie uważały za niemożliwe. Sądzą po dorobku naukowym profesora Michio Kaku zmarnował mniej czasu w swoim życiu niż Ty.
Ps. Nikt Ci nie każe marnować czasu na demotywatorach. Wszyscy marnujemy go tu dobrowolnie XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
-1 / 3

@vetulae problem w tym, że aby dostarczać te wiadomości to trzeba najpierw splątać cząstki i je bezpiecznie dostarczyć do adresata, także tego :) Może być tak, że odkryjemy jakieś cywilizacje, a właściwie ich historię bo w czasie obserwacji mogą już nie istnieć :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+1 / 5

@vetulae Dobra, może powiem inaczej. Po co człowiek ma zatruwać życie jakimś innym kosmitom, niech sobie żyją tam gdzie są i niech się wystrzegają ludzi dla własnego dobra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YszamanY
+1 / 1

@wichniak2 eee tam, bazujsz na tym co wiemy na ziemi tu i teraz , nie wiesz czy gdzieś nie są pierwiastki pozwalające na to, co teraz jest niby niemożliwe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
0 / 2

@YszamanY Rzeczywiście lubię twardo stąpać po ziemi, czytam też stare, bardzo ciekawe książki popularnonaukowe o tym jak będzie się żyło w latach 2000 i w ogóle w XXI wieku. No normalnie kosmos, loty na Księżyc to już powinien być chleb powszedni jednak mimo wszystko sądzę że idąc trochę w innym kierunku, osiągnęliśmy dużo więcej, dużo bardziej też dewastujemy Ziemię a o tym futurolodzy nie wspominali nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YszamanY
0 / 2

@wichniak2 nie o tym mówię, znamy tylko to co na ziemi, nie wiemy, co jest gdzieś indziej, może coś co od nowa napisze prawa fizyki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@YszamanY może niekoniecznie napisze od nowa... ale coś doda do już istniejących...coś zmieni... ale myślę, że nie obali wszystkiego co my na Ziemi wiemy o fizyce i jej prawach :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YszamanY
0 / 0

@Pasqdnik82 wiesz, jakiś pierwiastek, stawiający pewne prawa fizyki na głowie, coś jak w Avatarze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-4 / 10

Aby sam fakt że gdzieś żyją inteligentne formy życia to jedno ale aby nawiązać z nimi jakikolwiek kontakt to musiałby być względnie blisko. Znacznie bliżej niż 1 rok świetlny. Ba, samo wkroczenie poza nasz układ słoneczny byłoby skrajnie trudne a drugi najbliższy układ jest bodajże 4 lata świetlne.
Więc gdyby było jakiekolwiek inteligentne życia w naszym układzie to już byśmy o tym wiedzieli.

Uważam że ludzkość raczej powinna szukać życia w skali mikro, bakterii itp. bo większe organizmy pozostawia po sobie wyraźne ślady.

Dodatkowo pytanie co uznamy za życie? Czy muszą to być istoty organiczne? A jeśli by były zbudowane np ze stali? Albo mieli formę energii? To oczywiście brzmi głupio ale kto wie?

A nawet jeśli istnieje zaawansowana technologicznie cywilizacja to raczej jest zbyt daleko. Być może poza zasięgiem w ramach fizyki. Bo być może w żaden sposób nie da się przekroczyć prędkości światła.

Myślę że Kaku tego nie powiedział.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
+3 / 9

@rafik54321 życia w skali mikro, bakterii itp. nikt nie szuka, bo już wiemy, że jest powszechne we wszechświecie. Nie da się przekroczyć prędkości światła, ale na szczęście nie trzeba. Poczytaj o sporze Einsteina z Bohrem. Za spoleruje, to Bohr miał rację. Współczesne osiągniecie naukowe, to potwierdzają. Splątanie kwantowe potwierdzono nawet empirycznie, przestając foton.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-4 / 4

@vetulae interesujące, bo jakoś nigdzie nie było słychać o tym że znaleziono bakterię która nie pochodzi z ziemi.
Znajdowano ślady (np metanu) który potrafi występować przy życiu organicznym, ale równie dobrze może pochodzić z działań geologicznych.
Gdyby znaleziono, bezpośrednio, martwą lub żywą bakterię to media by szalały.

Poczytałem o owym sporze i nijak się on ma do podróży kosmicznych. Bo statek kosmiczny NIE JEST obiektem podlegającym fizyce kwantowej, tylko fizyce klasycznej. Jest zwyczajnie zbyt wielki. Pojedynczych atomów nie da się rozpędzić do prędkości większej niż światło, a ty mówisz że to wgl nie potrzebne XD...

Niestety póki co jest tylko jeden (powiedzmy) realny sposób na rozwiązanie tego problemu. Chodzi o skompresowanie czasoprzestrzeni przed statkiem (jak skompresowanie powietrza), pokonywanie z prędkością okołoświetlną właśnie takiej skompresowanej przestrzeni i potem jej rozprężenie za statkiem. Matematycznie jest to możliwe, jest tylko jeden problem. Wymaga to materii o ujemnej masie, a takowej póki co nikt nie znalazł, nie zaobserwował ani nie stworzył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
+3 / 3

@rafik54321 właśnie, że za pomocą splątania kwantowego da się przerzucać większe obiekty, ograniczają nas na razie moce obliczeniowe naszych komputerów. I właśnie tego dotyczył spór Einsteina z Bohrem, że choć nie da się przekroczyć prędkości światła, to jest coś co umożliwia ominiecie tej bariery, właśnie splątanie kwantowe. Możliwość przesyłania za pomocą splątania kwantowego zostało udowodnione empirycznie. https://spidersweb.pl/2017/07/teleportacja-kwantowa.html Jeśli nawet nigdy nie zbudujemy Gwiezdnych wrót to jesteśmy blisko zbudowania komunikatorów za pomocą których będziemy mogli się komunikować w czasie rzeczywistym. Oczywiście na razie nam jeszcze trochę daleko ale kto wie.

Znaleziono martwe bakterie w meteorycie z Marsa. Wszędzie w naszym układzie jest pełno związków białka i kwasów nukleinowych tzw. cegiełek życia, potwierdziła to Cassini. W ogonach komet jest pełno wirusów a wiemy, że te nie rozmnażają się same tylko potrzebują organizmów żywych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@vetulae przeczytałem ten twój artykuł i dalej nijak się to ma do podróży kosmicznych.
Są to przede wszystkim 2 problemy - wielkość obiektów, bo splątanie kwantowe jakoś nie trzyma się kupy z dużymi obiektami.
A po drugie, w uproszczeniu, jest tworzona "kopia" obiektu, więc kij wie jak tu by zareagowały organizmy żywe.

Zupełnie inaczej może to wyglądać z przesyłem informacji. Tutaj, faktycznie ma to prawo działać. Jednak informacje, już teraz potrafimy przesyłać z prędkością światła i to od dekad, bo to umożliwia technologia radiowa.

To już wiem do którego odkrycia pijesz. Znaleziono MATERIĘ organiczną, a nie bakterie. Tylko że właśnie materia organiczna może powstać wskutek działań geologicznych.
"To nie pierwszy meteoryt, w którym naukowcy znaleźli DOMNIEMANE skamieniałe ślady życia."
https://www.tvp.info/42063234/organiczna-materia-w-meteorycie-z-marsa-to-mogly-byc-bakterie

Tu masz to dokładniej wyjaśnione
https://www.youtube.com/watch?v=WvdGIwbgP2k

A to że ślady przypominają bakterie itp, niekoniecznie musi mieć jakikolwiek sens.
Tu można by podać za przykład słynną marjsańską twarz.
https://www.urania.edu.pl/sites/default/files/2020-10/marsjanska-twarz.png
Wtedy też się ludzie podniecali tym odkryciem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
+2 / 2

@rafik54321 Nie słusznie zakładasz, że nie dokonamy już przełomu naukowego czy technologicznego.

Nie chodzi by sygnał leciał całe lata tylko w czasie rzeczywistym a tego nie zapewnia ani fala radiowa ani wiązka laserowa.

Szansa, że życie na ziemi jest ewenementem na skalę wszechświata jest mniejsze niż, że jest powszechne. W końcu wiesz duży ten wszechświat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@vetulae nie chodzi o to że nie damy rady dokonać jakiegoś przełomu, ale po prostu fizyka kwantowa nie sprawdza się na dużych obiektach, a takimi obiektami są ludzie, pojazdy czy towary. Dlatego to wg mnie zupełnie ślepy zaułek.

Tak, do komunikacji, do wysyłania informacji, splątanie kwantowe ma sens i ok, tu ma szansę się sprawdzić. A w zminiaturyzowanej wersji, być może nawet być "internetem" XD.
Jednak przesłanie informacji to sprawa pierdyliard razy łatwiejsza niż wysłanie gdzieś ludzi.

Szansa oczywiście jest, nie mówię że nie należy go szukać. Jednak nie podniecałbym się tym że gdzieś znaleziono białko i "oho mamy dowód".
Trzeba by znaleźć albo martwe albo (lepiej) żywe organizmy. To byłby solidny dowód.
Poza tym, ostatecznie nie wiemy czy teleportacja lub inna forma podróży nadświetlnych jest fizycznie możliwa. Być może nie jest i nigdy nie będzie.
Zapewne jakaś forma życia gdzieś w kosmosie istnieje, tylko że uważam iż jest ono tak daleko, że do póki nie przeskoczymy problemu podróży międzygwiezdnych, to raczej nie ma szans na spotkanie jakiejkolwiek formy życia.

Gdyby istniało życie o wielkości np kota w naszym układzie planetarnym, to raczej już byśmy o nim wiedzieli, zbyt wiele sond poleciało tu czy tam.
Więc dalsze poszukiwanie życia wewnątrz naszego układu, wg mnie mija się z celem.

Jednak uważam że nim nastąpi wielki przełom w transporcie kosmicznym, to musi powstać potrzeba takiego transportu, a taka by była gdyby skolonizować Marsa. Jednak aby tego dokonać, trzeba by opracować technologię terraformacji. A to może być dość trudne i czasochłonne.
Z drugiej strony, jeśli mielibyśmy technologię terraformacji, to zmiany klimatu na ziemi przestają być problemem XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
+1 / 1

@rafik54321 myślę, że w naszym układzie nie ma życia wartego nasze zainteresowania oczywiście jeśli nie liczyć naukowej ciekawości.
Bardziej pilną potrzebą niż kolonizacja Marsa jest eksploracja Psyche, która jest prawdopodobnie jądrem planety i jej surowce są warte niewyobrażalne pieniądze, a to żadna tajemnica, że nam się zasoby kończą.
Poza tym ostatnie dane na temat Marsa pokazują ze atmosfera jest tam gestsza niż myśleliśmy. Myślę,że nie będziemy czekać, aż będziemy potrafili teraformować Marsa założymy kolonię wcześniej. O dziwo obiecująca jest też Wenus, można założyć latające miasta w górnych warstwach atmosfery, ale ją zaklepała sobie Rosja dlatego USA się nie nie interesuje.
Mam nadzieję, że dożyję tych czasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V konto usunięte
-1 / 3

@vetulae , na jakiej podstawie stwierdzenie ze "Szansa, że życie na ziemi jest ewenementem na skalę wszechświata jest mniejsze niż, że jest powszechne. W końcu wiesz duży ten wszechświat." ?

Zaby mowic o jakichkolwiek szansach, terzeba pierw wiedziec dokladnie co sie wydarzylo ze zycie powstalo.
Jezli wydazenia te byly tak unikalne ze szanse byly 1 na 100 kwadrylinow, to miliardy planet to smiesznie mala liczba zeby mowic ze na pewno to samo sie stalo na ktorejs z nich.
Gdyby bylo wiadomo ze szanse na zycie to 1 na 10 miliardow, wtedy mozna powiedziec ze na 100 miliardow planet jest 10 szans, nawet wtedy nie ma gwarancji, bo to tylko szanse.

A tak niewiadomo co sie wydazylo i jekie byly tego szanse ze zycie powstalo na ziemi, wiec nikt na powaznie nie moze stwierdzic ze zycie gdzies indziej na peweno instenije bo to takie duze. Moze byc nie wystarczajaco duze. Miliardy moze byc za mala liczba.
Na ludzkim ciele jest wiecej niz 1 trylion bakterii. Miliardy to nie jest duza liczba w skali universalnej.
Wydazenia i ich sekwencja mogly byc 1 na 100 kwadrylinow, a moze 1 na 100 pierdylionow, wtedy 100 kawdrylionow planet by nie wystarczylo zeby stwierdzic ze napewno sie to samo wydazylo gdzies indziej.

Nawet na ziemi gdzie bylo wszystko do powstania zycia, powstalo ono tylko jeden raz w jednym czasie.
Gdyby moze piorun nie strzelil 10 razy w to samo miejsce, i w to samo miejsce nie spadl meteoryt, dokladnie w odpowiednim rozmiarze i zawartosci, taki fajny nie za duzy i nie za maly, to moze nigdy by zycie tu nie powstalo.
Kazdy element tej skladanki mogl byc 1 na trylion, i tych elementow i sekwencji wydazen bylo trylion, a to ze sie w danym czasie i miejscu spotkaly bylo 1 na 100 pierdylionow. Wtedy 100 trylionow planet to nic zeby stwierdzic ze tam to sie tez wydazylo.

Jak ktos obliczy jakie byly szanse na powstanie zycia, wtedy bedzie mozna stwierdzic czy miliardy to wystarczajaco duza liczba aby byla na to wiecej niz jedna szansa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2021 o 2:27

avatar rafik54321
0 / 2

@vetulae czekaj, czekaj. Przed chwilą twierdziłeś że znajdowano różne "żywe" organizmy a teraz mówisz że nie ma to znaczenia? :P .
Gdyby na prawdę znaleziono, choćby wirusa czy bakterię pochodzenia poza ziemskiego, to byłaby olbrzymia zmiana mentalno-kulturowa na świecie. Niezbyty dowód na istnienie życia pozaziemskiego, a więc dowód na to że prawie na pewno spotkamy jakiś kosmitów. Pytanie tylko kiedy i gdzie?

Poza tym, takie ewentualne pozaziemskie drobnoustroje, mogą być albo zupełnie nieszkodliwe dla ziemskich organizmów, albo być śmiertelnie zabójcze. Dodatkowo nikt nie znałby ich drogi ewolucyjnej, więc cholera wie, czym mogłoby się to stać.

Poza tym znamy organizmy żywe (które występują na ziemi) które względnie dobrze radzą sobie w kosmosie - niesporczaki. Oczywiście nie mogą tam żyć w sposób nieprzerwany, ale wytrzymanie np jednego dnia, poza statkiem kosmicznym, przeżycie tego itp, to dla nich pikuś.

Wg mnie, aby wydobycie na Psyche było sensowne, to łatwiej by było zmienić jej kurs na orbitę okołoziemską. Wtedy masz komfortową odległość, nie masz presji czasu i +- co jeden dzień możesz wysłać transport w dowolne miejsce na ziemi.
Inaczej sobie asteroida odleci gdzieś daleko i będzie trudna do osiągnięcia.

Tylko pamiętaj że na ziemi, też jest masa zasobów nieopłacalnych do wydobycia. Wiedziałeś że Polska ma działkę, a pod nią wyjątkowo bogate złoża miedzi? A jednak nikt tego nie wydobywa, wiesz czemu? Bo jest to na dnie oceany, jakiś kilometr pod wodą XD.
https://tech.wp.pl/biliony-ukryte-na-dnie-oceanu-polska-ma-juz-dzialke-ale-ma-tez-problem-6339487287601281a
Więc koszt wydobycia będzie większy niż zysk z wydobycia.
Więc jakoś nie widzę, kucia metalicznej asteroidy, w locie i to bardzo szybko, bo będzie niewiele czasu nim odleci poza nasz zasięg i to wszystko jeszcze tak aby było opłacalne.

Oczywiście że pewne habitaty mogą powstać wcześniej, ale będą to placówki wyłącznie naukowe, bo będą zbyt drogie w utrzymaniu dla zwykłych kolonizatorów.
Jeśli chciałbyś tam przerzucić np miliard ludzi, to sorka, ale habitaty będą po prostu za drogie, uzdatnianie powietrza dla tylu osób to też olbrzymi koszt, tak jak ogrzewanie i masa innych rzeczy.
Tak na prawdę Mars, ma odpowiednią grawitację, niemal idealny cykl dobowy. Brakuje tylko komfortowej atmosfery i temperatury. Czyli klimatu.

Wenus jest obiecująca tylko na papierze, bo ok, dałoby się zrobić "latające miasta" tylko po co? Powierzchnia Wenus jest skrajnie zabójcza. Deszcz to tam opady kwasu. Na Wenus nie ma niczego wartego większej uwagi. Więc jak dla mnie, na Wenus ma sens wyłącznie placówka naukowa, względnie dziwny hotel dla bogaczy. Przydatność kolonizacyjna jest zerowa.
Bo choć Mars może nie być jakoś super bogaty w zasoby, to przynajmniej ma miejsce, jest spokojny tektonicznie i może być potencjalnie, planetą np produkcyjną.

A jeśli chcemy kolonizować jakiś obiekt pod habitaty, to po co lecieć na Marsa? Księżyc jest bliżej. Na księżycu terraformacja nie ma sensu, jest zbyt mały, aby utrzymać jakąkolwiek atmosferę. Poza tym na Marsie mamy złoża helu-3 które mogą być wydajnym paliwem. A jakby nie patrzeć, założenie takiej "krytej" bazy na księżycu będzie tańsze i łatwiejsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
-1 / 3

@rafik54321 bardzo mądre, wszystko to bardzo mądre, teraz zadzwoń do NASA i opowiedz, że USA, Rosja Japonia i cała międzynarodowa ferajna (a Chiny bez potrzeby się pienią, że nie chcą ich dopuścić do kosmicznego interesu) marnuje kasę, na plany budowy windy, wydobycia rud z Psyche, budowy huty orbitalnej (by w nieważkości wytapiać stopy o parametrach nieosiągalnych na ziemi).

Nikt nie twierdzi, że to się stanie w rok, 2 czy 10, ale poważni ludzie traktują to poważnie, ja mam tylko nadzieję, że będzie to za mojego życia.

Ps. wydobywanie z głębin oceanów nie jest łatwiejsze niż z kosmosu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mafouta
-1 / 3

Dobrze uważa! Niech uważa też koniecznie przy przechodzeniu przez jezdnię i podczas picia gorących napojów.
Oczywiście abstrahując od dziedzin fizyki i astronomii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MEATLOAF
+1 / 1

I wtedy my będziemy jak Majowie lub Indianie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klimech
+1 / 1

nie jestem profesorem i popularyzatorem astronomii ale dokładnie tak samo uważam. Wkrótce odkryjemy coś co nas zaskoczy. Pytanie tylko jak ten niby profesor definiuje słowo "wkrótce" bo z tego co wiem od 30 lat to pipeprzy wkolo - i pewnie jak dożyje będzie to samo jeszcze przez 20 lat opowiadał. Takie baju baju -
P.S - powiem wam jeszcze z większych tajemnic co stanie się "WKRÓTCE" :
1. Nastąpi kryzys światowy
2. wybuchnie wojna na wschodzie
3. Zmieni się sytuacja polityczna w Polsce
4. wszyscy Polacy będą zaszczepieni
5. zdrożeją polskie samochody elektryczne

i tak dalej i tak dalej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mlody1987bydg
0 / 2

Może wreszcie znajdą dom pana Macierewicza, bo najwyraźniej zgubił się trafiając na naszą planetę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekOKM
+1 / 1

Warto zobaczyć na animacji skalę naszego wszechświata :

https://htwins.net/scale2/

Polecam, bo to pokazuje, jaką drobinką w kosmosie jest Ziemia. Aż nie chce się wierzyć, że nie ma nikogo oprócz nas we wszechświecie ( a może i w wieloświecie) :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2021 o 13:02