@JestemRolnik Serial uwielbiałam, dopóki Meghan i Mike nie odeszli, ostatni sezon porażka :)
Wracając do tematu. Moja rodzina nie jest do końca normalna, umarła bliska osoba, miała testament u notariusza, gdzie zapisała 80% na I dziecko, 10 % na fundację z którą była związana, no i 10% na resztę rodziny i zachówki (mniej więcej). Testament ten był spisany na 10 lat przed śmiercią. Jednak drugie dziecię, które zostało z matką dosłownie na kilka dni przed śmiercią "znalazło" 2 testament, podpisany przez 4 świadków (sąsiadów), jak łatwo się domyślać, teraz drugię dziecię dziedziczyło większość, niewiele dla I i prawie nic dla III. Jak drugie przedstawiło swoją wersję, to najmłodszę dziecię stwierdziło, że matka był niepoczytalna w chwili 2 testamentu, ale ono lepiej zna matkę (nie to, że żyło 3 tys km dalej i widywało się na swięta z matką) i matka chciała podzielić dobytek na niego i na pierwszego syna, resztę na fundację.
Dobrze, że fundacja nie stwierdziła, że ciotka była jej w całości oddana i miała zamiar całość tam przekazać XD Sadzili się ponad rok, odwoływali, cudowali. Rzecz się działa z 6 lat temu w Polsce. W amerykańskim prawie jednak kto przekona ławników ten wygrywa, więc chyba jestem w stanie uwierzyć w taką wersję, że i po śmierci rodzina potrzebuje prawnika do spadku :)
Prawnika od spadków wyznacza się przed swoją śmiercią, chyba, że nie ma czego w spadku zostawiać, wtedy w sumie jest on nie potrzebny.
@JestemRolnik Serial uwielbiałam, dopóki Meghan i Mike nie odeszli, ostatni sezon porażka :)
Wracając do tematu. Moja rodzina nie jest do końca normalna, umarła bliska osoba, miała testament u notariusza, gdzie zapisała 80% na I dziecko, 10 % na fundację z którą była związana, no i 10% na resztę rodziny i zachówki (mniej więcej). Testament ten był spisany na 10 lat przed śmiercią. Jednak drugie dziecię, które zostało z matką dosłownie na kilka dni przed śmiercią "znalazło" 2 testament, podpisany przez 4 świadków (sąsiadów), jak łatwo się domyślać, teraz drugię dziecię dziedziczyło większość, niewiele dla I i prawie nic dla III. Jak drugie przedstawiło swoją wersję, to najmłodszę dziecię stwierdziło, że matka był niepoczytalna w chwili 2 testamentu, ale ono lepiej zna matkę (nie to, że żyło 3 tys km dalej i widywało się na swięta z matką) i matka chciała podzielić dobytek na niego i na pierwszego syna, resztę na fundację.
Dobrze, że fundacja nie stwierdziła, że ciotka była jej w całości oddana i miała zamiar całość tam przekazać XD Sadzili się ponad rok, odwoływali, cudowali. Rzecz się działa z 6 lat temu w Polsce. W amerykańskim prawie jednak kto przekona ławników ten wygrywa, więc chyba jestem w stanie uwierzyć w taką wersję, że i po śmierci rodzina potrzebuje prawnika do spadku :)
Harvey Specter ani tym bardziej Jessica Pearson nie zajmują się spadkami. Gdybyś oglądał serial "Suits" to byś to wiedział.