Bez wątpienia wielu, którzy walczyli o zniesienie prohibicji w USA zapiło się potem na śmierć ... wielu niewolników, którzy walczyli o wolność- zmarło z głodu po jej uzyskaniu.
Mam tylko nadzieję, że wielu księży i biskupów skończy w piekle z którym za życia podobno walczyli ...
Zwolennikom aborcji, aborcja nie grozi, ale jak widać los bywa przewrotny. Ktoś mógłby powiedzieć że sprawiedliwości stało się zadość. Dziecko nie żyje i "matka" też nie. W sumie bardzo uczciwie wyszło.
@kranik123 Ponieważ nie znam okoliczności, to nie umiem ocenić, czy było to "dziecko", czy dopiero "embrion".
Według przyrodników to nie był jeszcze człowiek. Podobnie - według części z religii. Niektóre religie uważają to jednak za "człowieka", więc dla nich niech tak to będzie.
Nie wiem, czy i jaką religię wyznawała ta kobieta. Może akurat niekoniecznie z tej ostatniej grupy.
Aborcja to nie malowanie paznokci - ryzyko jest zawsze. Tyle, że przy profesjonalnej aborcji powikłania zdarzają się dużo rzadziej, niż przy pokątnych zabiegach.
@solarize Powikłania nastąpiły po legalnej aborcji... zakładam że legalna aborcja odbywa się w bardziej higienicznych warunkach. Choć podejrzewam że w tych nielegalnych to też nie wygląda to tak że obsługują klientke narzędziami z resztkami ciał płodów po poprzednim płodzie..
Tak więc jak to możliwe że zlepek komórek ją zabił? Jak to możliwe że coś "Ok" ją zabiło?
@Saladyn1 To nie zlepek komórek ją zabił tylko WSZYSTKIE procedury związane z otwarciem jam ciała są obarczone ryzykiem powikłań, zakażeń a nawet śmierci. Równie dobrze mogła się do tego przyczynić cesarka. Ale oczywiście łatwo znaleźć odpowiadające nam przykłady i dorabiać do tego ideologię.
@Saladyn1 "zakładam że legalna aborcja odbywa się w bardziej higienicznych warunkach."
"Tak więc jak to możliwe że zlepek komórek ją zabił?"
Aborcja usuwa tkanki z organizmu, Nie wiemy nic na temat zabiegu ani co dokładnie było przyczyną. Sugerujesz może że człowiek którego zabiła (rozumiem że tak rozwijasz "zlepek komórek") wziął kombinerki i poharatał ją od środka?
@Saladyn1 Nie mam pojęcia jakie zaszły okoliczności. Oczywistym jest tylko, że to nie był ten wyjmowany zlepek komórek. No chyba że naprawdę twierdzisz, że to on był przyczyną śmierci, to wtedy jeszcze gorzej jakby został w ciele taki zabójczy zlepek.
Media podają, że była w trakcie aborcji farmakologicznej. Wzięła leki poronne i w ciągu kilku dni miała się pojawić na badanie i ewentualnie usunięcie resztek. Mówiąc wprost, leki wymuszają poronienie, a lekarz po kilku dniach ma się upewnić, że nic nie zostało. Do szpitala trafiła przed fizycznymi oględzinami z poważną infekcją.
@Saladyn1 Gościu, każdy zabieg wiąże się z ryzykiem, powinno się o tym edukować a nie zabraniać/odbierać prawa!
Moja mama prawie zmarła z powodu powikłań po operacji usunięcia kamieni(której tak strasznie się bała, że poszła na nią tylko dlatego, że już nie mogła wytrzymać z bólu-nikt ze znajomych, którzy to mieli nie miał takich problemów), a to podobno prosty zabieg, który ciężko aż tak schrzanić!
Każdy zabieg to ryzyko, ale po przeanalizowaniu sytuacji może stwierdziła, że jest gotowa je podjąć. Nie znamy całej jej sytuacji!
@Saladyn1 Usunięcie wrzodu z tyłka też niesie za sobą ryzyko, zwłaszcza przy braku higieny. Tak to możliwe.
BTW - powikłania aborcyjne to i tak mały pikuś przy NORMALNYCH urazach okołoporodowych. Widziałeś jak wygląda krocze, rozerwane/przecięte przy porodzie?
Zontar... " resztek " ? Resztek?! Resztek człowieka! Zabitego dziecka!
A ty kim jesteś? Jak można nazwać zabite, nienarodzone dziecko resztką? Jakby coś niedojedzonego na tależu...
Świat się kończy....
@Agnesitka Faktycznie, mój błąd :)
(nie doczytałam wszystkich komentarzy oraz nie znam hiszpańskiego, a na telefonie jak na złość nie mogłam zmienić języka artykułu).
Mimo wszystko, to nic nie zmienia. Jakiekolwiek tabsy, mogą nam zaszkodzić, choć faktycznie śmierć to raczej nie bardzo pożądany rezultat uboczny.
Jeśli zmarła przez tabsy to wina tabsów, jeśli zmarła z powodu powikłań po ich działaniu- no sorry ale większość jest świadoma, że to nie zawsze wyjdzie tak jak powinno, bez żadnych konsekwencji-choć nie zaprzeczam, że raczej się tego nie spodziewała(chociaż myślę, że większość ludzi uważa, że mało prawdopodobne, że akurat trafi na nich).
Decydując się na aborcję(nieważne w jaki sposób) nigdy nie masz 100% pewności, że nie będziesz mieć powikłań i o tym faktycznie powinno się informować, bo mam wrażenie że nieliczni(ale jednak) chcą tego używać jako zamiennik zabezpieczenia i to o nich jest głośno, a nie o tych, którzy po prostu chcą mieć prawo wyboru niezależnie czy z niego skorzystają, czy nie.
EDUKACJA, EDUKACJA i jeszcze raz EDUKACJA zwłaszcza seksualna, która w wielu krajach leży.
@teszwonsz No prawda, nie do końca trafiłem parafrazując głupkowate wypociny swojego przedmówcy. Widać moje sformowania na poziomie kolorowanego drwala okazały się lśnić w porównaniu do bystrości sformułowań rozmówcy na tyle, że oślepiły innych komentujących i nikt o tym nie wspomniał. No, do czasu - Ty wspomniałeś po nieco ponad 3h, co jest dosyć dobrym czasem, mimo wszystko. Niektóre rzeczy okrążają internet latami i nadal funkcjonują, więc chyba jest okay.
@bananaway79 Jak można zlepek komórek nazywać człowiekiem? To ten sam poziom dyskusji. Masz pretensje do mnie, że odrzucony embrion traktuję na równi w miesiączką? To sobie miej i płacz przy każdym okresie, bo to przecież też nienarodzone dziecko.
@AddNull Jeśli dobrze rozumiem, to te tabletki po prostu powodują poronienie. Najprawdopodobniej nie zachowała odpowiedniej higieny i dokładnie to samo by mogło ją spotkać w trakcie porodu czy naturalnego poronienia. Różnica najwyżej taka, że w trakcie porodu ktoś by zadbał o higienę, a przy tabletkach robisz to na własną rękę.
@ZONTAR Nie wydaje mi się, aby problem był tylko w higienie. Jest wiele różnych czynników, z których nawet nie zdajemy sobie sprawy, a mogły do tego doprowadzić
Poza tym ciężko jest zachować higienę wewnątrz organizmu. Szczotką tam nie "posprzątasz", żeby mieć pewność.
Wydaje mi się, że ogólnie zamysł masz dobry, ale też nie jestem na tyle w temacie-możemy oboje się mylić :)
Po lub w czasie porodu(np. w szpitalu, bo nie wszystkie porody odbywają się w odpowiednich warunkach) teoretycznie powinni sprawdzić czy np. nie została część łożyska albo w ogóle czy nic złego się nie dzieje, a w praktyce śmierć również się zdarza, nie wszystko da się przewidzieć.
Higiena choć oczywiście bardzo ważna nie jest wyznacznikiem tego czy przeżyjesz czy nie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2021 o 1:57
@Kitku_ Podobnie przy usuwaniu guza mózgu umiera zawsze jedna osoba. Niepozornie mała, ale jednak. Rakowy guz ma osobne DNA i ma genotyp człowieka, więc jest osobą. :)
@Saladyn1 Ooo, następny który uważa, że godność osoby ludzkiej zależy od posiadania unikalnego DNA. Z pewnością znakomicie uzasadniłeś popularne w niektórych kulturach zabijanie bliźniaków. NB. doczytaj o genetyce nowotworów...
@Saladyn1 No zmartwię Cię. Guz ma inne DNA niż osoba w której rośnie, ma DNA z mutacją, która sprawia właśnie, że jest guzem.
Ba, powiem więcej. Jak chorujesz na jakiś wirus, to już masz w organizmie komórki o innym DNA niż Twoje. Taki miks Ciebie - ojca, i wirusa - matki. ;) Rozumiem, że komórki produkujące wirusa, to też osoby? :) Powinno się zabronić leczenia takich rzeczy, bo takie leczenie ma na celu zabicie tej osoby?
@solarize Ma to samo DNA tylko z mutacją... Jeśli będziesz miał raka i twoja żona będzie miała raka to jak pobierzemy komórki nowotworowe od was to spokojnie będzie można określić które są Twoje a które jej.
Dodatkowo z nowotworu nie wyrośnie nigdy lekarz, inżynier, czy chociażby nawet seba... Więc dochodzi tutaj kwestia potencjału.
@Saladyn1 Ach, kwestia potencjału, to spoko. :D Nie wypalił Ci argument z tym, że inne DNA to osoba, jak twierdziłeś jeszcze przed chwilą, to teraz potencjał. A i jeszcze podobieństwo DNA, że jak podobne do mojego to nie osoba, a jak mniej podobne to tak. Bliźniak przestaje być osobną osobą, ale za to szympans ile zyskał. :D Ciekawe co jeszcze wymyślisz.
Ciekawe też jak zmierzysz potencjał psa, świni, chomika, które też mają DNA. Ale nie, nie zostaną inżynierami. Podobnie jak dziecko z zespołem downa...
Miliardy lat temu na tej planecie nie było komórek bardziej zaawansowanych niż te, które teraz lekką ręką zabijasz wlewając domestos do kibla, albo myjąc ręce. Mimo to ostatecznie wyrosłeś z tego Ty w wyniku ewolucji. Kto by się spodziewał takiego potencjału. W jaki sposób niby chcesz mierzyć potencjał tego co jest, a tego co będzie? Sorki, nie ma czegoś takiego jak "potencjał" w świecie rzeczywistym, tylko w wyobraźni człowieka, który wyobraża sobie jakąś przyszłość. Przyszłości jednak nie ma. Ona się nie wydarzyła. Jakaś przyszłość kiedyś będzie istnieć, nie wiesz jaka. I nie, spuszczając się do kibla, zamiast do waginy, nie marnuje się żadnego potencjału i nie sprawia cierpienia żadnej hipotetycznej istocie, która mogłaby istnieć (albo, hehe "chciałaby istnieć, mimo iż jej nie ma"), bo nie jej nie ma i nie będzie i nikt nie cierpi. Proste.
Odjechałeś zupełnie, niestety.
A ja chyba dałem się wciągnąć w odpowiadanie na płytki trolling...
"Nie wypalił Ci argument z tym, że inne DNA to osoba, jak twierdziłeś jeszcze przed chwilą, to teraz potencjał."
Wypalił przecież osobne dna jest jednym z argumentów nie jedynym.
"Bliźniak przestaje być osobną osobą, ale za to szympans ile zyskał."
Czemu bliźniak nie jest osobą? Również jest. Szympans natomiast nie jest człowiekiem choć podobnie jak w przypadku człowieka osobny organizm powstaje w chwili zapłodnienia z tym że w zarodek szympansa będzie szympansem.
"Ciekawe też jak zmierzysz potencjał psa, świni, chomika, które też mają DNA."
Tak DNA ma też paprotka i kaktus... i przecież nie twierdze że to człowiek. Swoją drogą zabijanie ciężarnych zwierząt jest z jakiegoś powodu zakazane lub przynajmniej niemile widziane.
"I nie, spuszczając się do kibla, zamiast do waginy, nie marnuje się żadnego potencjału i nie sprawia cierpienia żadnej hipotetycznej istocie, która mogłaby istnieć"
Tyko że ja nie piszę że plemnik czy komórka jajowa to człowiek tylko że życie powstaje w trakcie zapłodnienia.Czyli jeśli masz taka ochotę to śmiało możesz się spuszczać do muszli skarpety czy gdzie tam zapragniesz... Ba, jak będziesz to jadł to też nie uznam Cię za kanibala bo plemnik nie jest człowiekiem.
"Sorki, nie ma czegoś takiego jak "potencjał" w świecie rzeczywistym, tylko w wyobraźni człowieka, który wyobraża sobie jakąś przyszłość"
No pewnie że nie ma... ciekawe co się urodzi mojej kotce.. może słoń? Krowa? Mam nadzieję że nie orka bo nie miałbym gdzie jej trzymać.
"W jaki sposób niby chcesz mierzyć potencjał tego co jest, a tego co będzie?"
W żaden... i co ty chcesz mierzyć? Z płodu człowieka bezie człowiek i na ma znaczenia czy będzie on lekarzem czy bezdomnym, czy wynajdzie lek na raka czy utopii świat we krwi...
To według Twojej logiki wielu ludzi żyjących obecnie nie jest ludźmi... bo nie czują bólu nie mają odpowiednie rozwiniętej świadomości czy są nie w tym miejscu gdzie trzeba. Dodatkowo Twoja postawa nam na definiowanie tego co jest człowiekiem a co człowiekiem nie jest, a to może się już niefajnie skończyć.
Obrońcy życia są zachwyceni, że ta pani umarła. Wróć! Im przecież chodzi tylko o to, żeby dostać się do nieba mimo tego, że na co dzień są podli i niemoralni!
@samodzielny68 Raczej chodzi o zwrócenie uwagi że mimo wszystko lepiej zapobiegać, niż potem usuwać. Narracja że aborcja niczym nie grozi i że „może być zabawna” to idiotyzmy zidiociałej radykalnej lewicy która nie potrafi wziąć za nic odpowiedzialności, nawet za własne życie.
@razi Aborcja ma być dostępna wedle wyboru, bo takie badania mające potwierdzić "zły stan psychiczny", napaść lub możliwość kalectwa przez ciąże to cyrk. To poważne łamanie praw człowieka.
Podjęła ryzyko, bo chciała i to jest okay. Ważne tylko aby zbadać, czy nikt jej nie pomógł w komplikacjach po zabiegu, bo mogła narobić sobie wrogów.
Chcesz podjąć ryzyko i palić papierosy i jesteś dorosły? Okay, podejmuj sobie.
Chcesz kupić motocykl wyścigowy i.... itp, itd.
Ja wolę tak, niż żyć w krainie zakazów.
@Saladyn1 Wybór by ewentualnie szkodzić sobie i żyć jak mi się podoba.
Nie: wybór by szkodzić innym dorosłym ludziom i nakazywać żyć jak się komuś innemu podoba. Nakaz to również zakaz.
Podobnie jest z tatuażem. Chcesz tatuaż z żabą i jesteś dorosły, to rób, okay. Zapłaciłeś za żabę, a tatuażysta zrobił krokodyla, bo tak mu się zachciało - oszukał cię i ci zaszkodził, nie okay. Nienajtrudniejsze do zrozumienia.
@Tuminure Czyli podjęła, tylko inne (mniejsze). ;)
@Saladyn1 Nie wiem do czego się odnosisz już. Nieletnim z definicji nie przydziela się wyboru o decydowaniu o sobie, ponieważ się ich wychowuje. Tu nie zachodzi argument nakazywania/zakazywania, o którym pisałem.
@solarize Nie tak działa ten związek frazeologiczny. Nie da się wybrać najbezpieczniejszej opcji i jednocześnie podejmować ryzyka poprzez wybranie tej opcji.
@Tuminure Jasne że tak działa.
- Mamy do wyboru podnieść cenę, które niesie ryzyko spadku zakupów naszych produktów, albo zakredytować teraz firmę, co daje ryzyko niewypłacalności jeśli sprzedaż nie wzrośnie. Które ryzyko podejmujemy szefie?
- A które uważasz za mniejsze w obliczu przetrwania firmy?
- To pierwsze.
- To podejmiemy ryzyko takiej właśnie decyzji biznesowej. Może się mylimy, może to zła decyzja, ale cóż, takie ryzyko.
Zauważ też, że często mówi się, że "podjął mniejsze ryzyko" lub "nie zdecydował się ponosić DODATKOWEGO ryzyka" (czyli i tak jakieś tam ponosił).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2021 o 13:05
@solarize Żadnego ryzyka nie podejmują. Wybierają opcję - wybierając ryzykowniejszą opcję, będą podejmować ryzyko.
No właśnie nie, nie mówi się tak. Google zwraca zaledwie 12 wyników do pierwszego cytatu, co pozwala sugerować, że tak skrajnie rzadkie użycie jest nieprawidłowe. Do drugiego cytatu nie zwraca ani jednego wyniku, co jest dla mnie jednoznaczne z tym, że takie użycie jest nieprawidłowe. Poza tym "ponoszenie dodatkowego ryzyka" to nie to samo co "podejmowanie ryzyka".
Demotywatory zdecydujcie się czy jesteście po stronie PiS czy nie, bo raz żalicie się jak cioty, jak to rząd zły bo lockdown itd. a raz takie ch.... jazdy, ku... przecież można umrzeć w domu, jprd, ostatnio przekraczanie poziom dna przebijając je, raz wspieracie protesty kobiet, a teraz te badziewie wystawiacie jako pożywkę dla upośledzonych ludzi z organizacji pro life, czy wyście z PiSem na mózgi się po zamieniali
@hubert123454 No tak bo musisz się określić i być w 100% po jednej ze stron...
Jak Ci opowiem o moich poglądach to ci windowsa wywali.. słuchaj.
uważam że aborcja to zabójstwo, a mimo to uważam że powinna być dozwolona w niektórych przypadkach. Uważam że Wyrok TK był prawidłowy, ale nie powinni ruszać kompromisu, uważam że ludzie mieli prawo do strajku, ale równocześnie uważam że te strajki nie miały sensu.
A przyczyną śmierci zapalenie otrzewnej i posocznica. Ale o tym się już nie dowiesz z tych wszystkich "chrześcijańskich" "pełnych miłosierdzia" portalików. Zwłaszcza z polskich powielających to co im wygodne.
aborcja jest zła...bo zabija. cywilizacja powinna iść w kierunku jej ograniczenia. oczywiście nie jest to możliwe w każdym przypadku. ale; rozwój medycyny prenatalnej, antykoncepcja oraz świadomość konsekwencji współżycia i aborcji, powinny ograniczać to zjawisko.
Samo państwo powinno być zainteresowane ograniczeniem zabiegów, ale metodami jak powyżej a nie pisowskimi zakazami. Aborcja i powikłania, to też koszt dla służby zdrowia, koszty społeczne i forma depopulacji, jeżeli ktoś nie ma oporów moralnych.
Dlaczego czuję, że celowo zaszła w ciąże, żeby dokonać aborcji, tylko po to żeby pokazać jaka to jest fajna, bo nie wierze, że ktoś walczy o legalizację aborcji a nie ogarnia antykoncepcji...
Dlatego właśnie jestem za aborcją .W sensie za legalnością itp.Oczywiście,nie skrobanie na życzenie na koszt podatnika,jednak temat za rozległy na komentarz chyba,że ktoś chce poznać zdanie to proszę odpisać.
Bo ludzie myślą,że wyskrobiesz i tyle.
Nie.Jednym z powikłań jest niemożność zajścia w ciąże po aborcji-może ,nie musi wystąpić.
@adamblaszczyk93
Od więcej jak 30 lat nie robi się tego skrobaniem.
WHO rekomenduje farmakologicznie do 12 tygodnia. A później np. przy wadach wykonuje się ten zabieg metodą odsysania. Na Słowacji nie ma farmakologicznie tylko od razu do odsysania. Mniej powikłań, w ciąże można zajść znowu.
PS. Te prawackie ciężarówki, wielkie reklamy celowo powielają zdjęcia z lat 80 tych i to czasem nawet takie nie związane z aborcją a sugerującą skrobankę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 kwietnia 2021 o 10:03
Bez wątpienia wielu, którzy walczyli o zniesienie prohibicji w USA zapiło się potem na śmierć ... wielu niewolników, którzy walczyli o wolność- zmarło z głodu po jej uzyskaniu.
Mam tylko nadzieję, że wielu księży i biskupów skończy w piekle z którym za życia podobno walczyli ...
Zwolennikom aborcji, aborcja nie grozi, ale jak widać los bywa przewrotny. Ktoś mógłby powiedzieć że sprawiedliwości stało się zadość. Dziecko nie żyje i "matka" też nie. W sumie bardzo uczciwie wyszło.
@kranik123 Ponieważ nie znam okoliczności, to nie umiem ocenić, czy było to "dziecko", czy dopiero "embrion".
Według przyrodników to nie był jeszcze człowiek. Podobnie - według części z religii. Niektóre religie uważają to jednak za "człowieka", więc dla nich niech tak to będzie.
Nie wiem, czy i jaką religię wyznawała ta kobieta. Może akurat niekoniecznie z tej ostatniej grupy.
Aborcja to nie malowanie paznokci - ryzyko jest zawsze. Tyle, że przy profesjonalnej aborcji powikłania zdarzają się dużo rzadziej, niż przy pokątnych zabiegach.
@niemoja Aż takie ryzyko jest przy usunięciu "zlepka komórek"? Jak to możliwe?
@Saladyn1 Ząb to tylko martwa kość. Wyrywanie go brudnymi kombinerkami z warsztatu może prowadzić do poważnego zakażenia. Jak to możliwe?
@solarize Powikłania nastąpiły po legalnej aborcji... zakładam że legalna aborcja odbywa się w bardziej higienicznych warunkach. Choć podejrzewam że w tych nielegalnych to też nie wygląda to tak że obsługują klientke narzędziami z resztkami ciał płodów po poprzednim płodzie..
Tak więc jak to możliwe że zlepek komórek ją zabił? Jak to możliwe że coś "Ok" ją zabiło?
@Saladyn1 To nie zlepek komórek ją zabił tylko WSZYSTKIE procedury związane z otwarciem jam ciała są obarczone ryzykiem powikłań, zakażeń a nawet śmierci. Równie dobrze mogła się do tego przyczynić cesarka. Ale oczywiście łatwo znaleźć odpowiadające nam przykłady i dorabiać do tego ideologię.
@Saladyn1 "jak to możliwe że zlepek komórek ją zabił"
Otóż spieszę z odpowiedzią: zlepek komórek jej nie zabił.
Dziękuję za uwagę.
@Saladyn1 "zakładam że legalna aborcja odbywa się w bardziej higienicznych warunkach."
"Tak więc jak to możliwe że zlepek komórek ją zabił?"
Aborcja usuwa tkanki z organizmu, Nie wiemy nic na temat zabiegu ani co dokładnie było przyczyną. Sugerujesz może że człowiek którego zabiła (rozumiem że tak rozwijasz "zlepek komórek") wziął kombinerki i poharatał ją od środka?
@Skaterboy13
Tylko że przy aborcji nie robi się cesarki... tzn zakładam że to była aborcja w jakimś wczesnym etapie a nie 9 miesiącu..
@rdaneel Nie, pytam że jak to możliwe że coś co jest super mogło zabić. Jak zlepek komórek mógł się przyczynić do jej śmierci?
@solarize
Czyli umarła śmiercią naturalną i zgon nie był powiązany z aborcją?
@Saladyn1 Zlepek komórek nie wykonał aborcji.
@solarize Czyli zabił ja lekarz?
@Saladyn1 Nie mam pojęcia jakie zaszły okoliczności. Oczywistym jest tylko, że to nie był ten wyjmowany zlepek komórek. No chyba że naprawdę twierdzisz, że to on był przyczyną śmierci, to wtedy jeszcze gorzej jakby został w ciele taki zabójczy zlepek.
Media podają, że była w trakcie aborcji farmakologicznej. Wzięła leki poronne i w ciągu kilku dni miała się pojawić na badanie i ewentualnie usunięcie resztek. Mówiąc wprost, leki wymuszają poronienie, a lekarz po kilku dniach ma się upewnić, że nic nie zostało. Do szpitala trafiła przed fizycznymi oględzinami z poważną infekcją.
@Saladyn1 Wiesz że można umrzeć/mieć ciężkie powikłania po lekach na zwykłe choroby, które są ok?
@Saladyn1 Gościu, każdy zabieg wiąże się z ryzykiem, powinno się o tym edukować a nie zabraniać/odbierać prawa!
Moja mama prawie zmarła z powodu powikłań po operacji usunięcia kamieni(której tak strasznie się bała, że poszła na nią tylko dlatego, że już nie mogła wytrzymać z bólu-nikt ze znajomych, którzy to mieli nie miał takich problemów), a to podobno prosty zabieg, który ciężko aż tak schrzanić!
Każdy zabieg to ryzyko, ale po przeanalizowaniu sytuacji może stwierdziła, że jest gotowa je podjąć. Nie znamy całej jej sytuacji!
@Saladyn1 "Jak zlepek komórek mógł się przyczynić do jej śmierci?"
Stoi jak wół Powikłania poaborcyjne Może jej zostawili grabki w macicy albo nie umyli narzędzi.
Pewnie o coś ci chodzi?
@Saladyn1
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-5-latek-zapadl-w-spiaczke-po-wizycie-u-dentysty-po-kilkunast,nId,2466894
@Saladyn1 Usunięcie wrzodu z tyłka też niesie za sobą ryzyko, zwłaszcza przy braku higieny. Tak to możliwe.
BTW - powikłania aborcyjne to i tak mały pikuś przy NORMALNYCH urazach okołoporodowych. Widziałeś jak wygląda krocze, rozerwane/przecięte przy porodzie?
@AddNull ona nie miała zabiegu. Wziela tabletki poranne.
Zontar... " resztek " ? Resztek?! Resztek człowieka! Zabitego dziecka!
A ty kim jesteś? Jak można nazwać zabite, nienarodzone dziecko resztką? Jakby coś niedojedzonego na tależu...
Świat się kończy....
@Agnesitka Faktycznie, mój błąd :)
(nie doczytałam wszystkich komentarzy oraz nie znam hiszpańskiego, a na telefonie jak na złość nie mogłam zmienić języka artykułu).
Mimo wszystko, to nic nie zmienia. Jakiekolwiek tabsy, mogą nam zaszkodzić, choć faktycznie śmierć to raczej nie bardzo pożądany rezultat uboczny.
Jeśli zmarła przez tabsy to wina tabsów, jeśli zmarła z powodu powikłań po ich działaniu- no sorry ale większość jest świadoma, że to nie zawsze wyjdzie tak jak powinno, bez żadnych konsekwencji-choć nie zaprzeczam, że raczej się tego nie spodziewała(chociaż myślę, że większość ludzi uważa, że mało prawdopodobne, że akurat trafi na nich).
Decydując się na aborcję(nieważne w jaki sposób) nigdy nie masz 100% pewności, że nie będziesz mieć powikłań i o tym faktycznie powinno się informować, bo mam wrażenie że nieliczni(ale jednak) chcą tego używać jako zamiennik zabezpieczenia i to o nich jest głośno, a nie o tych, którzy po prostu chcą mieć prawo wyboru niezależnie czy z niego skorzystają, czy nie.
EDUKACJA, EDUKACJA i jeszcze raz EDUKACJA zwłaszcza seksualna, która w wielu krajach leży.
@teszwonsz No prawda, nie do końca trafiłem parafrazując głupkowate wypociny swojego przedmówcy. Widać moje sformowania na poziomie kolorowanego drwala okazały się lśnić w porównaniu do bystrości sformułowań rozmówcy na tyle, że oślepiły innych komentujących i nikt o tym nie wspomniał. No, do czasu - Ty wspomniałeś po nieco ponad 3h, co jest dosyć dobrym czasem, mimo wszystko. Niektóre rzeczy okrążają internet latami i nadal funkcjonują, więc chyba jest okay.
@Saladyn1 Czyli wyrwanie zęba, albo usunięcie woreczka żółciowego jest według ciebie "cesarką"?
@bananaway79 Jak można zlepek komórek nazywać człowiekiem? To ten sam poziom dyskusji. Masz pretensje do mnie, że odrzucony embrion traktuję na równi w miesiączką? To sobie miej i płacz przy każdym okresie, bo to przecież też nienarodzone dziecko.
@AddNull Jeśli dobrze rozumiem, to te tabletki po prostu powodują poronienie. Najprawdopodobniej nie zachowała odpowiedniej higieny i dokładnie to samo by mogło ją spotkać w trakcie porodu czy naturalnego poronienia. Różnica najwyżej taka, że w trakcie porodu ktoś by zadbał o higienę, a przy tabletkach robisz to na własną rękę.
@ZONTAR Nie wydaje mi się, aby problem był tylko w higienie. Jest wiele różnych czynników, z których nawet nie zdajemy sobie sprawy, a mogły do tego doprowadzić
Poza tym ciężko jest zachować higienę wewnątrz organizmu. Szczotką tam nie "posprzątasz", żeby mieć pewność.
Wydaje mi się, że ogólnie zamysł masz dobry, ale też nie jestem na tyle w temacie-możemy oboje się mylić :)
Po lub w czasie porodu(np. w szpitalu, bo nie wszystkie porody odbywają się w odpowiednich warunkach) teoretycznie powinni sprawdzić czy np. nie została część łożyska albo w ogóle czy nic złego się nie dzieje, a w praktyce śmierć również się zdarza, nie wszystko da się przewidzieć.
Higiena choć oczywiście bardzo ważna nie jest wyznacznikiem tego czy przeżyjesz czy nie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2021 o 1:57
Jakże to? Przecież w Gazecie piszą, że aborcja jest bezpieczna. Musi być fejk.
@Kitku_ Oczywiście wiesz, że poród jest bardziej ryzykowny od aborcji?
@samodzielny68
Cóż, przy aborcji zwykle umiera jedna osoba. Nie wiem, jak jest przy porodzie.....
@samodzielny68 a wiesz jakie życie jest ryzykowne? Jeśli żyjesz to masz 100% pewności, że umrzesz.
@Kitku_ LOL. Lekarz? To chyba już nawet betonowi "obrońcy życia" winni wiedzieć że DNA tam może i jest ale osoby to nie ma...
@Kitku_ Podobnie przy usuwaniu guza mózgu umiera zawsze jedna osoba. Niepozornie mała, ale jednak. Rakowy guz ma osobne DNA i ma genotyp człowieka, więc jest osobą. :)
@solarize Co? Guz nie ma osobnego dna.. ma dna tylko jednej osoby. Zarodek ma natomiast miks dna ojca i matki.
@Saladyn1 Ooo, następny który uważa, że godność osoby ludzkiej zależy od posiadania unikalnego DNA. Z pewnością znakomicie uzasadniłeś popularne w niektórych kulturach zabijanie bliźniaków. NB. doczytaj o genetyce nowotworów...
@rdaneel
Nie chodzi o DNA, tylko o to, że ta osoba za 20-30 lat mogłaby pracować na Twoją emeryturę. Gdyby nie została zabita.
@rdaneel czyli według Ciebie "zlepek komorek" ma DNA ale człowiekiem nie jest? To jakie ma DNA? KAPUSTY? KOTA?
Mniej więcej. Mniej więcej tak jak człowiek ze śmiercią mózgu nie jest już człowiekiem tylko warzywem.
@Kitku_ Gdybyś robiła sobie dzieci to za 10 lat byłoby 10 osób które mogły by pracować na moją emeryturę. Do roboty :/
@Saladyn1 No zmartwię Cię. Guz ma inne DNA niż osoba w której rośnie, ma DNA z mutacją, która sprawia właśnie, że jest guzem.
Ba, powiem więcej. Jak chorujesz na jakiś wirus, to już masz w organizmie komórki o innym DNA niż Twoje. Taki miks Ciebie - ojca, i wirusa - matki. ;) Rozumiem, że komórki produkujące wirusa, to też osoby? :) Powinno się zabronić leczenia takich rzeczy, bo takie leczenie ma na celu zabicie tej osoby?
@solarize Ma to samo DNA tylko z mutacją... Jeśli będziesz miał raka i twoja żona będzie miała raka to jak pobierzemy komórki nowotworowe od was to spokojnie będzie można określić które są Twoje a które jej.
Dodatkowo z nowotworu nie wyrośnie nigdy lekarz, inżynier, czy chociażby nawet seba... Więc dochodzi tutaj kwestia potencjału.
@Saladyn1 Ach, kwestia potencjału, to spoko. :D Nie wypalił Ci argument z tym, że inne DNA to osoba, jak twierdziłeś jeszcze przed chwilą, to teraz potencjał. A i jeszcze podobieństwo DNA, że jak podobne do mojego to nie osoba, a jak mniej podobne to tak. Bliźniak przestaje być osobną osobą, ale za to szympans ile zyskał. :D Ciekawe co jeszcze wymyślisz.
Ciekawe też jak zmierzysz potencjał psa, świni, chomika, które też mają DNA. Ale nie, nie zostaną inżynierami. Podobnie jak dziecko z zespołem downa...
Miliardy lat temu na tej planecie nie było komórek bardziej zaawansowanych niż te, które teraz lekką ręką zabijasz wlewając domestos do kibla, albo myjąc ręce. Mimo to ostatecznie wyrosłeś z tego Ty w wyniku ewolucji. Kto by się spodziewał takiego potencjału. W jaki sposób niby chcesz mierzyć potencjał tego co jest, a tego co będzie? Sorki, nie ma czegoś takiego jak "potencjał" w świecie rzeczywistym, tylko w wyobraźni człowieka, który wyobraża sobie jakąś przyszłość. Przyszłości jednak nie ma. Ona się nie wydarzyła. Jakaś przyszłość kiedyś będzie istnieć, nie wiesz jaka. I nie, spuszczając się do kibla, zamiast do waginy, nie marnuje się żadnego potencjału i nie sprawia cierpienia żadnej hipotetycznej istocie, która mogłaby istnieć (albo, hehe "chciałaby istnieć, mimo iż jej nie ma"), bo nie jej nie ma i nie będzie i nikt nie cierpi. Proste.
Odjechałeś zupełnie, niestety.
A ja chyba dałem się wciągnąć w odpowiadanie na płytki trolling...
@solarize
"Nie wypalił Ci argument z tym, że inne DNA to osoba, jak twierdziłeś jeszcze przed chwilą, to teraz potencjał."
Wypalił przecież osobne dna jest jednym z argumentów nie jedynym.
"Bliźniak przestaje być osobną osobą, ale za to szympans ile zyskał."
Czemu bliźniak nie jest osobą? Również jest. Szympans natomiast nie jest człowiekiem choć podobnie jak w przypadku człowieka osobny organizm powstaje w chwili zapłodnienia z tym że w zarodek szympansa będzie szympansem.
"Ciekawe też jak zmierzysz potencjał psa, świni, chomika, które też mają DNA."
Tak DNA ma też paprotka i kaktus... i przecież nie twierdze że to człowiek. Swoją drogą zabijanie ciężarnych zwierząt jest z jakiegoś powodu zakazane lub przynajmniej niemile widziane.
"I nie, spuszczając się do kibla, zamiast do waginy, nie marnuje się żadnego potencjału i nie sprawia cierpienia żadnej hipotetycznej istocie, która mogłaby istnieć"
Tyko że ja nie piszę że plemnik czy komórka jajowa to człowiek tylko że życie powstaje w trakcie zapłodnienia.Czyli jeśli masz taka ochotę to śmiało możesz się spuszczać do muszli skarpety czy gdzie tam zapragniesz... Ba, jak będziesz to jadł to też nie uznam Cię za kanibala bo plemnik nie jest człowiekiem.
"Sorki, nie ma czegoś takiego jak "potencjał" w świecie rzeczywistym, tylko w wyobraźni człowieka, który wyobraża sobie jakąś przyszłość"
No pewnie że nie ma... ciekawe co się urodzi mojej kotce.. może słoń? Krowa? Mam nadzieję że nie orka bo nie miałbym gdzie jej trzymać.
"W jaki sposób niby chcesz mierzyć potencjał tego co jest, a tego co będzie?"
W żaden... i co ty chcesz mierzyć? Z płodu człowieka bezie człowiek i na ma znaczenia czy będzie on lekarzem czy bezdomnym, czy wynajdzie lek na raka czy utopii świat we krwi...
To według Twojej logiki wielu ludzi żyjących obecnie nie jest ludźmi... bo nie czują bólu nie mają odpowiednie rozwiniętej świadomości czy są nie w tym miejscu gdzie trzeba. Dodatkowo Twoja postawa nam na definiowanie tego co jest człowiekiem a co człowiekiem nie jest, a to może się już niefajnie skończyć.
Obrońcy życia są zachwyceni, że ta pani umarła. Wróć! Im przecież chodzi tylko o to, żeby dostać się do nieba mimo tego, że na co dzień są podli i niemoralni!
@samodzielny68
Akurat ja nie jestem zachwycony, ale pierwsze skojarzenie było z nagrodą Darwina....
@samodzielny68
Czy jestem zachwycony? Nie. Jest mi to obojętne szkoda mi tylko dzieciaka bo on wyboru nie miał.
@samodzielny68 Raczej chodzi o zwrócenie uwagi że mimo wszystko lepiej zapobiegać, niż potem usuwać. Narracja że aborcja niczym nie grozi i że „może być zabawna” to idiotyzmy zidiociałej radykalnej lewicy która nie potrafi wziąć za nic odpowiedzialności, nawet za własne życie.
@razi Aborcja ma być dostępna wedle wyboru, bo takie badania mające potwierdzić "zły stan psychiczny", napaść lub możliwość kalectwa przez ciąże to cyrk. To poważne łamanie praw człowieka.
śmiechłem. nie chwaliła się w mediach społecznościowych która to będzie jej aborcja?
Zbrodnia nie popłaca.
Podjęła ryzyko, bo chciała i to jest okay. Ważne tylko aby zbadać, czy nikt jej nie pomógł w komplikacjach po zabiegu, bo mogła narobić sobie wrogów.
Chcesz podjąć ryzyko i palić papierosy i jesteś dorosły? Okay, podejmuj sobie.
Chcesz kupić motocykl wyścigowy i.... itp, itd.
Ja wolę tak, niż żyć w krainie zakazów.
@solarize
Jeśli się okaże że ktoś jej pomógł to też będzie ok. Podjął ryzyko, bo chciał i to jest okey... :)
@Saladyn1 I zgodnie z prawem pójdzie siedzieć, co jest okay.
@solarize No, nie wie czy jest to okay... wiesz on chce mieć wybór a ty mu go zabierasz w pewnym sensie... nie chcesz żyć przecież w krainie zakazów.
@Saladyn1 Wybór by ewentualnie szkodzić sobie i żyć jak mi się podoba.
Nie: wybór by szkodzić innym dorosłym ludziom i nakazywać żyć jak się komuś innemu podoba. Nakaz to również zakaz.
Podobnie jest z tatuażem. Chcesz tatuaż z żabą i jesteś dorosły, to rób, okay. Zapłaciłeś za żabę, a tatuażysta zrobił krokodyla, bo tak mu się zachciało - oszukał cię i ci zaszkodził, nie okay. Nienajtrudniejsze do zrozumienia.
@solarize
Czyli dorosłych nie można zabijać, a nieletnich można? Trochę głupie bo albo można wszystkich albo nikogo.
@solarize No właśnie nie podjęła ryzyka. Czekała ją jedna z dwóch wizyt w szpitalu - aborcja lub poród. Wybrała mniej ryzykowną opcję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2021 o 14:45
@Tuminure Czyli podjęła, tylko inne (mniejsze). ;)
@Saladyn1 Nie wiem do czego się odnosisz już. Nieletnim z definicji nie przydziela się wyboru o decydowaniu o sobie, ponieważ się ich wychowuje. Tu nie zachodzi argument nakazywania/zakazywania, o którym pisałem.
@solarize Nie tak działa ten związek frazeologiczny. Nie da się wybrać najbezpieczniejszej opcji i jednocześnie podejmować ryzyka poprzez wybranie tej opcji.
@Tuminure Jasne że tak działa.
- Mamy do wyboru podnieść cenę, które niesie ryzyko spadku zakupów naszych produktów, albo zakredytować teraz firmę, co daje ryzyko niewypłacalności jeśli sprzedaż nie wzrośnie. Które ryzyko podejmujemy szefie?
- A które uważasz za mniejsze w obliczu przetrwania firmy?
- To pierwsze.
- To podejmiemy ryzyko takiej właśnie decyzji biznesowej. Może się mylimy, może to zła decyzja, ale cóż, takie ryzyko.
Zauważ też, że często mówi się, że "podjął mniejsze ryzyko" lub "nie zdecydował się ponosić DODATKOWEGO ryzyka" (czyli i tak jakieś tam ponosił).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2021 o 13:05
@solarize Żadnego ryzyka nie podejmują. Wybierają opcję - wybierając ryzykowniejszą opcję, będą podejmować ryzyko.
No właśnie nie, nie mówi się tak. Google zwraca zaledwie 12 wyników do pierwszego cytatu, co pozwala sugerować, że tak skrajnie rzadkie użycie jest nieprawidłowe. Do drugiego cytatu nie zwraca ani jednego wyniku, co jest dla mnie jednoznaczne z tym, że takie użycie jest nieprawidłowe. Poza tym "ponoszenie dodatkowego ryzyka" to nie to samo co "podejmowanie ryzyka".
Tak bywa. Kto mieczem wojuje .......
... ten wyćwiczy sobie biceps.
Demotywatory zdecydujcie się czy jesteście po stronie PiS czy nie, bo raz żalicie się jak cioty, jak to rząd zły bo lockdown itd. a raz takie ch.... jazdy, ku... przecież można umrzeć w domu, jprd, ostatnio przekraczanie poziom dna przebijając je, raz wspieracie protesty kobiet, a teraz te badziewie wystawiacie jako pożywkę dla upośledzonych ludzi z organizacji pro life, czy wyście z PiSem na mózgi się po zamieniali
@hubert123454 No tak bo musisz się określić i być w 100% po jednej ze stron...
Jak Ci opowiem o moich poglądach to ci windowsa wywali.. słuchaj.
uważam że aborcja to zabójstwo, a mimo to uważam że powinna być dozwolona w niektórych przypadkach. Uważam że Wyrok TK był prawidłowy, ale nie powinni ruszać kompromisu, uważam że ludzie mieli prawo do strajku, ale równocześnie uważam że te strajki nie miały sensu.
A przyczyną śmierci zapalenie otrzewnej i posocznica. Ale o tym się już nie dowiesz z tych wszystkich "chrześcijańskich" "pełnych miłosierdzia" portalików. Zwłaszcza z polskich powielających to co im wygodne.
aborcja jest zła...bo zabija. cywilizacja powinna iść w kierunku jej ograniczenia. oczywiście nie jest to możliwe w każdym przypadku. ale; rozwój medycyny prenatalnej, antykoncepcja oraz świadomość konsekwencji współżycia i aborcji, powinny ograniczać to zjawisko.
Samo państwo powinno być zainteresowane ograniczeniem zabiegów, ale metodami jak powyżej a nie pisowskimi zakazami. Aborcja i powikłania, to też koszt dla służby zdrowia, koszty społeczne i forma depopulacji, jeżeli ktoś nie ma oporów moralnych.
Praktycznie każdy zabieg medyczny niesie pewne ryzyko śmierci. Nawet wizyta u dentysty może zakończyć się takimi powikłaniami. Sorry.
to byla kara dla niej
Czyżby specjalnie zaszła w ciążę, żeby się poddać aborcji?
Bo jakoś nie wierzę w przypadkowy związek czasowy.
Powikłania zdarzyć się mogą przy każdym zabiegu, nawet u stomatologa. Czy z tego powodu powinniśmy zdelegalizować stomatologię?
Według ich logiki, powinniśmy.
Tylko dodaj, że aborcja była skutkiem jej stanu zdrowia (nowotworu).
...ale zapewne, gdyby nie aborcja to Jezuz by ją uzdrowił.
Nowotwór nie jest przeciwwskazaniem to urodzenienia zdrowego dziecka. Można w ciąży brać chemioterapię. Są przypadki kobiet, które rodzą pomimo raka.
Dlaczego czuję, że celowo zaszła w ciąże, żeby dokonać aborcji, tylko po to żeby pokazać jaka to jest fajna, bo nie wierze, że ktoś walczy o legalizację aborcji a nie ogarnia antykoncepcji...
Na prawicowych stronach od kilku dni trwa masowa masturbaca wśród czytających ten post.
Śmiej się, sadysto.
Dlatego właśnie jestem za aborcją .W sensie za legalnością itp.Oczywiście,nie skrobanie na życzenie na koszt podatnika,jednak temat za rozległy na komentarz chyba,że ktoś chce poznać zdanie to proszę odpisać.
Bo ludzie myślą,że wyskrobiesz i tyle.
Nie.Jednym z powikłań jest niemożność zajścia w ciąże po aborcji-może ,nie musi wystąpić.
@adamblaszczyk93
Od więcej jak 30 lat nie robi się tego skrobaniem.
WHO rekomenduje farmakologicznie do 12 tygodnia. A później np. przy wadach wykonuje się ten zabieg metodą odsysania. Na Słowacji nie ma farmakologicznie tylko od razu do odsysania. Mniej powikłań, w ciąże można zajść znowu.
PS. Te prawackie ciężarówki, wielkie reklamy celowo powielają zdjęcia z lat 80 tych i to czasem nawet takie nie związane z aborcją a sugerującą skrobankę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2021 o 10:03
Śmierć za śmierć. Szkoda dziecka, szkoda głupiej dziewczyny ale za to sprawiedliwie choć jest.
Ryzyko takiego zdarzenia jest 7x mniejsze od szansy na śmierć w trakcie porodu