Jeden z naszych kurierów rozsmarował takiego czóba. Debil na rowerze ciął expresówką i został zassany przez wir powietrza po minięciu go przez ciężarówkę z przodu prosto pod koła następnej i kolejnej. Darwin Award zdobyty.
@pepper_spray Gdzie mieszkam jest obwodnica do okola miasta. Nie ma na niej ani chodnika ani sciezki rowerowej. Codziennie rano jak jade do pracy widze kolesia jak biega. Po drodze gdzie jezdza samochody. O 6 rano, nie wazne jaka pora roku. Nawet nie ma opaski odblaskowej. Niektorzy uwazaja, ze skoro cos nie jest zabronione to robienie tego jest dobrym pomyslem...
@rafik54321 na autostradzie minimalna prędkość to 40km/h jak dobrze pamiętam. Rowerzyści mimo wszystko się trafiają, tak jak i piesi... 140km/h to jest maksymalna dozwolona przez prawo, nie znaczy, że wszystkie pojazdy poruszające się autostradą taką prędkość są w stanie osiągnąć. Maluch jak najbardziej na prawo korzystać z autostrady, a nawet powinien, gdyż nie zależnie od prędkości z jaką jest w stanie się poruszać to zaoszczędzi sporo czasu jadąc drogą na której brak skrzyżowań, sygnalizacji świetlnej czy przejść dla pieszych co kilkadziesiąt czasem kilkaset metrów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2021 o 15:30
@AIkanaro Źle pamiętasz. Na autostradzie nie ma prędkości minimalnej. Jest zakaz wjazdu dla pojazdów, które nie osiągają prędkości wyższych niż 40km/h. Prędkość minimalna może być ustanowiona innymi znakami i zdarza się to bardzo rzadko.
@aniechcemisie może to być spowodowane czymś takim jak ZAKAZ PORUSZANIA SIĘ POJAZDEM CIĘŻAROWYM PRZEZ CENTRUM MIASTA. Taka ot ciekawostka. Pojazdy ciężarowe nie mogą przejeżdżać przez miasto. Dostawa towaru do sklepu to nie przejazd przez miasto bo jakoś do tego sklepu muszą dojechać. Mieszkam w mieści dość sporo i jak żyję to nie widziałem by jechał taki konwój wozów siodłowych z naczepami przez środek miasta. Prawo im zakazuje i chodzi tu o natężenie ruchu, zmniejszenie emisji spalin oraz by nie uszkodzić nawierzchni. Ale tutaj wystarczy chodź minimum wysiłku by logicznie pomyśleć. Rowerzysta musi jechać ścieżką rowerową, a na załączonym nagraniu ewidentnie takowa istnieje. Nie może też na niej zapier..ać bo jak napisał już tutaj ktoś inny "musi dostosować swoją prędkość by nie spowodować wypadku, a jak chce zapie..ać to na tor wyścigowy". Pracowałem trochę na magazynie i były sytuacje jak dostawcy się spóźniali bo jakiś jełop na drogę wyjechał, a też opowiadali historie swoich kolegów z branży, że rozsmarowali kogoś na jezdni bo nie patrzą jak jeżdżą. Widziałem też sporo nagrań jak taki rowerzysta przecina drogę w poprzek by dostać się na drugą stronę i patrzy tylko w jednym kierunku, a z drogi wyjazdowej nadjeżdża ciężarówka. Na jednym jakiś jełop ma zajebistego anioła stróża bo wyjeżdżająca ciężarówka tylko przednie koło zmiażdżyło, a pajac przeżył.
@AIkanaro w tym przypadku nie o prędkość się rozchodzi - zgodnie z ustawą zarówno z autostrady jak i drogi ekspresowej mogą korzystać wyłącznie "pojazdy samochodowe" (czyt. silnikowe). Zatem nawet jak rowerzysta byłby w stanie jechać 100km/h to nie ma prawa znaleźć się na autostradzie czy ekspresówce.
Autorze - a gdzie widzisz oznakowanie że takowa tam się znajduje? Bo w Polsce też jest wiele takich wynalazków na których żadnego znaku nie ma, więc nie ma ani "ścieżki rowerowej", ani obowiązku
Zastanawiam się jaka jest logika takich kolarzy. Trenuję, uprawiam sport, więc nie muszę przestrzegać przepisów? Więc gdybym chciał przygotować się do jakiegoś wyścigu ulicznego czy rajdu mam prawo przejeżdżać przez jakieś małe miasteczko z prędością ponad 200 kmh?
@miczaw Podejrzewam, że niektórzy mają przepisy w tyłku, bo tak im wygodniej. Czasem też jest sytuacja, że droga dla rowerów jest zrobiona w sposób, który nie nadaje się do jazdy, a na pewno już nie szybkiej. Nieopodal mojego miejsca zamieszkania jest jedna taka, że można na niej urwać koło, stąd nikt po niej nie jeździ. Inna stanowi dla kierowców samochodów zwyczajny parking. Jest też kilka ciągów pieszo-rowerowych, gdzie pieszych jest tak wiele, że dużo bezpieczniej jest pojechać ulicą. Trudno powiedzieć, każdy przypadek trzeba rozpatrywać osobno.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2021 o 22:06
U mnie na wsi zrobili dość szeroki chodnik dla pieszych i rowerzystów. Zwęzili tym samym drogę tak, że samochody mijają się tyle o ile i to wolniutko. Gdzie jeżdżą rowerzyści? Na pewno nie po chodniku.
@egoiste Serio nie rozumiesz, czy udajesz? W 1 zdaniu napisałam, że zrobiono go dla pieszych i rowerzystów. Jest to przedłużenie takiego samego "chodnika", który idzie przy głównej trasie. Powstał specjalnie, żeby piesi i rowerzyści nie poruszali się wąskim poboczem lub po asfalcie. Drogę zwężono znacznie, a oni i tak swoje.
@egoiste Ścieżką rowerową też tego nie nazwę, bo po ścieżce nie powinni chodzić piesi. Szczerze mówią, nie wiem, jak to inaczej nazwać. Chodnik rowerowy? xD
@maggdalena18 Uczestnika ruchu drogowego nie obowiązują intencje zarządców dróg, tylko przepisy. Chyba nie sądzisz, że ktokolwiek przejeżdżając przez daną miejscowość zna historię i cel powstania jakiejś infrastruktury?
Co do bezpieczeństwa - jezdnia jest częścią drogi przeznaczoną dla ruchu pojazdów. Rower jest pojazdem. Nie ma niczego niebezpiecznego w tym, że uczestnicy ruchu poruszają się tak jak przepisy im nakazują.
A zarządca drogi jak coś robi w konkretnym celu to niech zainwestuje w znaki drogowe.
A ja mówię o miejscowych, a nie przyjezdnych ludziach.
Po to zwęzili drogę, żeby zrobić szeroki jak cholera chodnik, utrudniając tym samym życie nam, kierowcom. to jest właśnie niebezpieczne, wyobraź sobie, bo jak jedzie kombajn, to musisz wjechać na ten cholerny chodnik, żeby go wyminąć. A i mijające się samochody osobowe mają ciężko, o tirach nawet nie wspomnę.
Jazda ścieżką rowerową nie jest obowiązkowa no chyba, że ma wyznaczone kierunki. Ścieżka rowerowa jest do rekreacyjnej jazdy rowerem a tacy kolarze pędzą jak szaleni i są zagrożeniem dla innych jadących spokojnie z rodzinką.
@ponurymarcin jest obowiązkowa.
"Rowerem po drodze
Rowerzysta jest obowiązany:
korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić,
zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym, gdy porusza się po drodze dla rowerów i pieszych.
Jeśli nie ma drogi przeznaczonej specjalnie dla rowerzystów lub nie można z niej korzystać np. z powodu robót drogowych, wtedy kierujący rowerem powinien poruszać się poboczem, a jeżeli nie nadaje się ono do jazdy – jezdnią (możliwie blisko prawej krawędzi).
Przepisy zabraniają ruchu rowerów po drogach ekspresowych i autostradach.
Wyjątek
Rowerzysta może korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, gdy:
opiekuje się osobą w wieku do 10 lat kierującą rowerem,
szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 metry i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów,
warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź czy gęsta mgła).
Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."
Załóżmy że mamy drogę między miejscowościami A i B, a ścieżka rowerowa jest po lewej stronie drogi oddzielona od jezdni pasem zieleni i zezwala na ruch rowerem w obu kierunkach to rowerzysta ma z niej korzystać nie ważne czy będzie jechał z A do B (gdzie ścieżka będzie po przeciwnej stronie drogi niż pas ruchu dla samochodów) czy z B do A.
@Kamikadze10001 Jednak w tym wypadku rowerzyści stanowią "kolumnę rowerową" i funkcjonują na zasadach zorganizowanej kolumny (jak żołnierze czy pielgrzymki).
@ponurymarcin Coś słyszałeś ale nie do końca. Pkt. 4 art. 32 prawa o ruchu drogowym - wiec w takim przypadku kolumna powinna korzystać ze ścieżki rowerowej
"Art. 32 Prawa o ruchu drogowym
1. Liczba pojazdów jadących w zorganizowanej kolumnie nie może przekraczać:
1) samochodów osobowych, motorowerów lub motocykli - 10;
2) rowerów jednośladowych - 15;
3) pozostałych pojazdów - 5.
2. Odległość między jadącymi kolumnami nie może być mniejsza niż 500 m dla kolumn pojazdów samochodowych oraz 200 m dla kolumn pozostałych pojazdów.
3. (uchylony)
4. Jazda w kolumnie nie zwalnia kierującego pojazdem od przestrzegania obowiązujących przepisów ruchu drogowego.
5. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do pojazdów uprzywilejowanych oraz do pojazdów jednostek podporządkowanych Ministrowi Obrony Narodowej.
6. Zabrania się wjeżdżania między jadące w kolumnie rowery jednośladowe oraz pojazdy, o których mowa w ust. 5.
7. Minister właściwy do spraw wewnętrznych oraz Minister Obrony Narodowej, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw transportu, kierując się koniecznością zapewnienia porządku oraz zasadą bezpieczeństwa ruchu drogowego, określą, w drodze rozporządzenia, sposób organizacji i oznakowania kolumn pojazdów jednostek podporządkowanych Ministrowi Obrony Narodowej."
@Kamikadze10001 Dzięki za info. Demoty to nie forum prawne i nie trzeba mi ustaw. Celowo napisałem w cudzysłowie i porównałem do kolumn pieszych bo to są przypadki które teoretycznie nie powinny być na drodze (a precyzyjniej "jezdni" :) ). Zapewne jakby poszukać to są do tego jeszcze jakieś rozporządzenia z innych ministerstw - może "Sportu" - czy jak ono teraz się nazywa - odnośnie treningów. Ponadto ten filmik patrząc na znaki nawet nie jest z Polski. Pozdrawiam.
@ponurymarcin czy od nas czy z zachodu jeden pieron, bo rowerzyści zachowują się podobnie ;) osobiście jadąc rowerem po jezdni staram się jak najmniej zawadzać, a jadąc chodnikiem ustępuje pieszym (u mnie w mieście nie ma ścieżek rowerowych)
@Kamikadze10001 A ja z kolei unikam ścieżek rowerowych jak jadę gdzieś z moimi dzieciakami, bo niestety są za wąskie a ludziska myślą, że jak ma górala czy szosówkę to może gnać ile sił w pedałach. Wolę drogi leśne i wiejskie. Cisza, spokój i czyste powietrze :) Pozdrawiam i miłego dnia.
Razem z pijanymi kierowcami to zakała polskich dróg. Idąc ich absurdalnym tokiem myślenia kierowcy rajdowi powinni trenować do rajdów na publicznych drogach. A jednak tak nie robią.
Jeden z naszych kurierów rozsmarował takiego czóba. Debil na rowerze ciął expresówką i został zassany przez wir powietrza po minięciu go przez ciężarówkę z przodu prosto pod koła następnej i kolejnej. Darwin Award zdobyty.
@pepper_spray Gdzie mieszkam jest obwodnica do okola miasta. Nie ma na niej ani chodnika ani sciezki rowerowej. Codziennie rano jak jade do pracy widze kolesia jak biega. Po drodze gdzie jezdza samochody. O 6 rano, nie wazne jaka pora roku. Nawet nie ma opaski odblaskowej. Niektorzy uwazaja, ze skoro cos nie jest zabronione to robienie tego jest dobrym pomyslem...
@polm84 teoretycznie, maluchem też można na autostradę wjechać, ale wjeżdżanie autem które 100km/h osiąga w bólach, nie jest zbyt rozsądne XD.
Owszem, to że coś jest dozwolone nie oznacza że należy tak robić. Zdradzać żonę też wolno, ale czy się powinno? Raczej nie bardzo.
@rafik54321 No kurczę, ciężarówki nawet 100 nie osiągają (bo im ne wolno), a jakoś po autostradach jeżdżą. Czary, panie.
Nie jeżdżą po 100km/h bo mają ogranicznik do 90km/h...
Poza tym autostrada jest ogrodzona.nie ma tam pieszych, rowerów i innych powolnych pojazdów. Dodatkowo na autostradzie jest 140km/h.
Koniec tematu
@rafik54321 na autostradzie minimalna prędkość to 40km/h jak dobrze pamiętam. Rowerzyści mimo wszystko się trafiają, tak jak i piesi... 140km/h to jest maksymalna dozwolona przez prawo, nie znaczy, że wszystkie pojazdy poruszające się autostradą taką prędkość są w stanie osiągnąć. Maluch jak najbardziej na prawo korzystać z autostrady, a nawet powinien, gdyż nie zależnie od prędkości z jaką jest w stanie się poruszać to zaoszczędzi sporo czasu jadąc drogą na której brak skrzyżowań, sygnalizacji świetlnej czy przejść dla pieszych co kilkadziesiąt czasem kilkaset metrów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2021 o 15:30
@AIkanaro Źle pamiętasz. Na autostradzie nie ma prędkości minimalnej. Jest zakaz wjazdu dla pojazdów, które nie osiągają prędkości wyższych niż 40km/h. Prędkość minimalna może być ustanowiona innymi znakami i zdarza się to bardzo rzadko.
@RafcioMocarz na jedno wychodzi bo pojazdy które nie rozwijają prędkości co najmniej 40 km/h nie mogą tam wjeżdżać...
@aniechcemisie może to być spowodowane czymś takim jak ZAKAZ PORUSZANIA SIĘ POJAZDEM CIĘŻAROWYM PRZEZ CENTRUM MIASTA. Taka ot ciekawostka. Pojazdy ciężarowe nie mogą przejeżdżać przez miasto. Dostawa towaru do sklepu to nie przejazd przez miasto bo jakoś do tego sklepu muszą dojechać. Mieszkam w mieści dość sporo i jak żyję to nie widziałem by jechał taki konwój wozów siodłowych z naczepami przez środek miasta. Prawo im zakazuje i chodzi tu o natężenie ruchu, zmniejszenie emisji spalin oraz by nie uszkodzić nawierzchni. Ale tutaj wystarczy chodź minimum wysiłku by logicznie pomyśleć. Rowerzysta musi jechać ścieżką rowerową, a na załączonym nagraniu ewidentnie takowa istnieje. Nie może też na niej zapier..ać bo jak napisał już tutaj ktoś inny "musi dostosować swoją prędkość by nie spowodować wypadku, a jak chce zapie..ać to na tor wyścigowy". Pracowałem trochę na magazynie i były sytuacje jak dostawcy się spóźniali bo jakiś jełop na drogę wyjechał, a też opowiadali historie swoich kolegów z branży, że rozsmarowali kogoś na jezdni bo nie patrzą jak jeżdżą. Widziałem też sporo nagrań jak taki rowerzysta przecina drogę w poprzek by dostać się na drugą stronę i patrzy tylko w jednym kierunku, a z drogi wyjazdowej nadjeżdża ciężarówka. Na jednym jakiś jełop ma zajebistego anioła stróża bo wyjeżdżająca ciężarówka tylko przednie koło zmiażdżyło, a pajac przeżył.
@AIkanaro w tym przypadku nie o prędkość się rozchodzi - zgodnie z ustawą zarówno z autostrady jak i drogi ekspresowej mogą korzystać wyłącznie "pojazdy samochodowe" (czyt. silnikowe). Zatem nawet jak rowerzysta byłby w stanie jechać 100km/h to nie ma prawa znaleźć się na autostradzie czy ekspresówce.
@teszwonsz Bardzo się cieszę, że wyciagnąłeś właściwe wnioski z tego przykrego doświadczenia i właściwie zadbałeś o swoje bezpieczeństwo... ;)))
@Hellvenom pojazd silnikowy i pojazd samochodowy,to są często dwa różne pojazdy.
pedalarze
Przecież to nie jest Polska - jaki to kraj? Jakie przepisy?
Autorze - a gdzie widzisz oznakowanie że takowa tam się znajduje? Bo w Polsce też jest wiele takich wynalazków na których żadnego znaku nie ma, więc nie ma ani "ścieżki rowerowej", ani obowiązku
Też mnie wpieniają. Jeżdżą tymi rowerami na środku drogi i te twarze pełne sportowego zaangażowania.
Przychaczyć lekko pasożytów!
No bo oni uprawiają kolarstwo szosowe ;)
Zastanawiam się jaka jest logika takich kolarzy. Trenuję, uprawiam sport, więc nie muszę przestrzegać przepisów? Więc gdybym chciał przygotować się do jakiegoś wyścigu ulicznego czy rajdu mam prawo przejeżdżać przez jakieś małe miasteczko z prędością ponad 200 kmh?
@miczaw Nie wiemy co to za kraj i jakie tam panują przepisy.
@solarize Ale w Polsce też się tak jeździ.
@miczaw Podejrzewam, że niektórzy mają przepisy w tyłku, bo tak im wygodniej. Czasem też jest sytuacja, że droga dla rowerów jest zrobiona w sposób, który nie nadaje się do jazdy, a na pewno już nie szybkiej. Nieopodal mojego miejsca zamieszkania jest jedna taka, że można na niej urwać koło, stąd nikt po niej nie jeździ. Inna stanowi dla kierowców samochodów zwyczajny parking. Jest też kilka ciągów pieszo-rowerowych, gdzie pieszych jest tak wiele, że dużo bezpieczniej jest pojechać ulicą. Trudno powiedzieć, każdy przypadek trzeba rozpatrywać osobno.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2021 o 22:06
U mnie na wsi zrobili dość szeroki chodnik dla pieszych i rowerzystów. Zwęzili tym samym drogę tak, że samochody mijają się tyle o ile i to wolniutko. Gdzie jeżdżą rowerzyści? Na pewno nie po chodniku.
@maggdalena18 Bo chodnik jest dla pieszych
@egoiste Ten nie.
@maggdalena18 Prawo o ruchu drogowym, art 2 pkt 9
9) chodnik – część drogi przeznaczoną do ruchu pieszych
Nie ma innego chodnika niż przeznaczony do ruchu pieszych.
@egoiste Serio nie rozumiesz, czy udajesz? W 1 zdaniu napisałam, że zrobiono go dla pieszych i rowerzystów. Jest to przedłużenie takiego samego "chodnika", który idzie przy głównej trasie. Powstał specjalnie, żeby piesi i rowerzyści nie poruszali się wąskim poboczem lub po asfalcie. Drogę zwężono znacznie, a oni i tak swoje.
@maggdalena18 Napisałaś " zrobili dość szeroki chodnik dla pieszych i rowerzystów". Nie ma czegoś takiego jak chodnik dla rowerzystów.
@egoiste Ścieżką rowerową też tego nie nazwę, bo po ścieżce nie powinni chodzić piesi. Szczerze mówią, nie wiem, jak to inaczej nazwać. Chodnik rowerowy? xD
@maggdalena18 W ustawie też nie ma czegoś takiego jak "ścieżka rowerowa". Pokaż w google maps to powiem co to jest.
@egoiste No nie, nie będę takich rzeczy tu dawać. Poza tym wygląda to jak chodnik z kostki brukowej.
@maggdalena18 Nie ma znaczenia jak wygląda, tylko jakie są znaki
@egoiste Nie ma żadnych.
@maggdalena18 A więc na pewno rowerzysta nie ma obowiązku korzystania z czegoś takiego, a zapewne nawet prawa.
@egoiste Ale po to to zrobili - dla bezpieczeństwa.
@maggdalena18 Uczestnika ruchu drogowego nie obowiązują intencje zarządców dróg, tylko przepisy. Chyba nie sądzisz, że ktokolwiek przejeżdżając przez daną miejscowość zna historię i cel powstania jakiejś infrastruktury?
Co do bezpieczeństwa - jezdnia jest częścią drogi przeznaczoną dla ruchu pojazdów. Rower jest pojazdem. Nie ma niczego niebezpiecznego w tym, że uczestnicy ruchu poruszają się tak jak przepisy im nakazują.
A zarządca drogi jak coś robi w konkretnym celu to niech zainwestuje w znaki drogowe.
@egoiste Zgadzam się, znaki by się przydały.
A ja mówię o miejscowych, a nie przyjezdnych ludziach.
Po to zwęzili drogę, żeby zrobić szeroki jak cholera chodnik, utrudniając tym samym życie nam, kierowcom. to jest właśnie niebezpieczne, wyobraź sobie, bo jak jedzie kombajn, to musisz wjechać na ten cholerny chodnik, żeby go wyminąć. A i mijające się samochody osobowe mają ciężko, o tirach nawet nie wspomnę.
To NIE rowerzyści. TO "kolarze".
śmieci na drodze
A może durny kierowca wjechał na trasę wyścigu
Jazda ścieżką rowerową nie jest obowiązkowa no chyba, że ma wyznaczone kierunki. Ścieżka rowerowa jest do rekreacyjnej jazdy rowerem a tacy kolarze pędzą jak szaleni i są zagrożeniem dla innych jadących spokojnie z rodzinką.
@ponurymarcin jest obowiązkowa.
"Rowerem po drodze
Rowerzysta jest obowiązany:
korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić,
zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym, gdy porusza się po drodze dla rowerów i pieszych.
Jeśli nie ma drogi przeznaczonej specjalnie dla rowerzystów lub nie można z niej korzystać np. z powodu robót drogowych, wtedy kierujący rowerem powinien poruszać się poboczem, a jeżeli nie nadaje się ono do jazdy – jezdnią (możliwie blisko prawej krawędzi).
Przepisy zabraniają ruchu rowerów po drogach ekspresowych i autostradach.
Wyjątek
Rowerzysta może korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, gdy:
opiekuje się osobą w wieku do 10 lat kierującą rowerem,
szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 metry i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów,
warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź czy gęsta mgła).
Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."
Załóżmy że mamy drogę między miejscowościami A i B, a ścieżka rowerowa jest po lewej stronie drogi oddzielona od jezdni pasem zieleni i zezwala na ruch rowerem w obu kierunkach to rowerzysta ma z niej korzystać nie ważne czy będzie jechał z A do B (gdzie ścieżka będzie po przeciwnej stronie drogi niż pas ruchu dla samochodów) czy z B do A.
@Kamikadze10001 Jednak w tym wypadku rowerzyści stanowią "kolumnę rowerową" i funkcjonują na zasadach zorganizowanej kolumny (jak żołnierze czy pielgrzymki).
@ponurymarcin Coś słyszałeś ale nie do końca. Pkt. 4 art. 32 prawa o ruchu drogowym - wiec w takim przypadku kolumna powinna korzystać ze ścieżki rowerowej
"Art. 32 Prawa o ruchu drogowym
1. Liczba pojazdów jadących w zorganizowanej kolumnie nie może przekraczać:
1) samochodów osobowych, motorowerów lub motocykli - 10;
2) rowerów jednośladowych - 15;
3) pozostałych pojazdów - 5.
2. Odległość między jadącymi kolumnami nie może być mniejsza niż 500 m dla kolumn pojazdów samochodowych oraz 200 m dla kolumn pozostałych pojazdów.
3. (uchylony)
4. Jazda w kolumnie nie zwalnia kierującego pojazdem od przestrzegania obowiązujących przepisów ruchu drogowego.
5. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do pojazdów uprzywilejowanych oraz do pojazdów jednostek podporządkowanych Ministrowi Obrony Narodowej.
6. Zabrania się wjeżdżania między jadące w kolumnie rowery jednośladowe oraz pojazdy, o których mowa w ust. 5.
7. Minister właściwy do spraw wewnętrznych oraz Minister Obrony Narodowej, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw transportu, kierując się koniecznością zapewnienia porządku oraz zasadą bezpieczeństwa ruchu drogowego, określą, w drodze rozporządzenia, sposób organizacji i oznakowania kolumn pojazdów jednostek podporządkowanych Ministrowi Obrony Narodowej."
@Kamikadze10001 Dzięki za info. Demoty to nie forum prawne i nie trzeba mi ustaw. Celowo napisałem w cudzysłowie i porównałem do kolumn pieszych bo to są przypadki które teoretycznie nie powinny być na drodze (a precyzyjniej "jezdni" :) ). Zapewne jakby poszukać to są do tego jeszcze jakieś rozporządzenia z innych ministerstw - może "Sportu" - czy jak ono teraz się nazywa - odnośnie treningów. Ponadto ten filmik patrząc na znaki nawet nie jest z Polski. Pozdrawiam.
@ponurymarcin czy od nas czy z zachodu jeden pieron, bo rowerzyści zachowują się podobnie ;) osobiście jadąc rowerem po jezdni staram się jak najmniej zawadzać, a jadąc chodnikiem ustępuje pieszym (u mnie w mieście nie ma ścieżek rowerowych)
@Kamikadze10001 A ja z kolei unikam ścieżek rowerowych jak jadę gdzieś z moimi dzieciakami, bo niestety są za wąskie a ludziska myślą, że jak ma górala czy szosówkę to może gnać ile sił w pedałach. Wolę drogi leśne i wiejskie. Cisza, spokój i czyste powietrze :) Pozdrawiam i miłego dnia.
Razem z pijanymi kierowcami to zakała polskich dróg. Idąc ich absurdalnym tokiem myślenia kierowcy rajdowi powinni trenować do rajdów na publicznych drogach. A jednak tak nie robią.