Nieustraszony ksiądz Woźnicki
walczy z masonerią w sądzie
Wydalony z zakonu salezjanów Michał Woźnicki domaga się od sądu, aby zwracano się do niego per ksiądz, po czym dzielnie stawia czoła szatanowi, masonerii i posoborowym posoborowcom
Choroby psychiczne mają tak wiele różnych obliczy. Z jednej strony fascynujące a z drugiej przerażające do szpiku kości. Szczególnie gdy pomyśleć o tym ilu chorych psychicznie wpływa i/lub decyduje o życiu ludzi...
Nie do końca rozumiem dlaczego Sąd nie ukarał go karą porządkową. A potem kolejną. I kolejną. Aż do skutku. Nic tak nie wpływa na zachowanie kleru jak potrzeba pożegnania się z pieniędzmi.
@Hornetvip Religia, religia. W normalnych z pozoru dobrych ludziach całkowicie wypatrza pojęcie moralności.
Czy uważasz, że Abraham dobrze chciał zrobić zabijając syna? Wg Boga biblijnego chciał super.
Czy uważasz, że to, że Bóg Biblijny dla zabawy oddał Hioba szatanowi, a ten zabrał mu wszystko było ok?
Czy uważasz, że kamienowanie i mordowanie w imieniu Boga jest ok?
Czy ty utopił byś wszystkich ludzi na ziemi, bo byli nie posłuszni? Bo Bóg to zrobił, ocalał tylko Noe i rodzina.
Czy ty karał Byś dzieci i wnuki Twojego wroga? Bo Bóg Biblijny kara do 10 pokoleń wstecz.
Jesteś bardziej moralny na współczesny świecki sposób niż te biblijne bzdury. Gdybym zapytał bez kontekstu Boga, potępił byś każde ze wspomnianych zachowań.
Ale biedni katolicy muszą się mocno gimnastykować, żeby dostosować swoje naturalne dobro i moralność do tych religijnych pierdół niestety.
@Albert_Einstein czyli fanatyzm bierze się tylko z religii i na pewno nie ma nic wspólnego z psychiką? Btw szkoda, że osoba o jednotorowym myśleniu używa personaliów osoby, od której mocno odbiega intelektualnie.
@Hornetvip Dałem ci 5 przykładów na moralne bagno w Biblii w stosunku do współczesnych standardów moralności. A ty mnie personalnie atakujesz i nic nad to. Gratuluję, uznaje rozmowę za zakończoną.
"Czy uważasz, że Abraham dobrze chciał zrobić zabijając syna? Wg Boga biblijnego chciał super." Jakbyś przeczytał ten fragment, to w wypowiedzi Abrahama jasno widać, że on wiedział, że wróci z synem z tej podróży. Do tego jest to fragment zakazujący ofiar z ludzi (co w tamtym regionie było wtedy powszechne).
"Czy uważasz, że to, że Bóg Biblijny dla zabawy oddał Hioba szatanowi, a ten zabrał mu wszystko było ok?" To jest księga mądrosciowa,a więc przypowieść a nie realne wydarzenia. Są one dyskusją z popularnym wówczas, ale i dzisiaj zagadnieniem: Czy nieszczęścia są karą za grzechy? Odpowiedź tam jest jasne, nie są.
"Czy uważasz, że kamienowanie i mordowanie w imieniu Boga jest ok?" Ależ podobne prawodastwo obowiązywało wtedy wszedzie i nie wszedzie wynikało z religii. Taka forma bardzo surowego prawa była w tamtych czasach konieczna dla przetrwania społęczńości. Dzisiaj nie jest, więc ja odrzuciliśmy.
"Czy ty utopił byś wszystkich ludzi na ziemi, bo byli nie posłuszni? Bo Bóg to zrobił, ocalał tylko Noe i rodzina." Również przypowieść (ogólnie jak wszystko przed Abrahamem) powtarza w celu przekazania konkretnej nauki. Z naszego punktu widzenia skrajna, z tamtejszego już nie. zresztą mit o Gilgameszu jest niemal identyczny.
Po prostu niestety lektura Pisma św. (zwłaszcza starego testamentu) wymaga dośc zaawansowanej umiejętności czytania (trzeba choćby rozumieć ówczesna symbolikę, kontekst kulturowy, historyczny oraz zrozumienie zasad według, ktorych w literaturze rozróżniamy opisy od przypowieści czy alegorii) a o ta dzisiaj trudno.
@Hornetvip fanatyzm to stadium, w którym zaczynasz uświęcać środki. Kiedy zaczynasz uważać, że zachowania niemoralne, niedopuszczalne, zaczynają być akceptowalne "bo walka z naszymi przeciwnikami".
Oczywiście można być fanatykiem niereligijnym, jednakże sama koncepcja religii skrajnie sprzyja fanatyzmowi. Bo chyba tylko w tych strukturach, im większym fanatykiem jesteś, tym bardziej jesteś akceptowany i pochwalany.
No, oprócz tego są jeszcze płaskoziemcy, ale pewna część z nich jest płaskoziemcami religijnymi, więc to też nieco pasuje :P .
Jest jeszcze jedna rzecz. Religie niemalże (a dokładniej niedosłownie) nawołują do fanatyzmu.
Kojarzysz film "kod da vinci"? Jest tam pewna postać, facet, który był tak wierzący, że uważał siebie "za miecz boga" (czy jakoś tak) i zabijał ludzi, których mu wskazał jakiś ksiądz. A potem sam siebie biczował jako pokutę. Oczywiście to tylko film, fikcja, jest to przekoloryzowane, ale czy wielu innych ludzi nie myśli podobnie? Tylko nie mają odwagi wykonać swoich myśli? Z lęku przed więzieniem?
Pewna artystka, pozwoliła kiedyś swoim widzom, robić z sobą co zechcą.
"innym razem dała publiczności do dyspozycji przedmioty, między innymi sznury, noże, farby. Mogli odtąd robić z nią, co chcieli. Ludzie początkowo poczynali sobie nieśmiało, później jednak bierność performerki wzbudziła agresję: widzowie darli na niej ubranie, obcięli jej włosy, napluli w twarz. „Zdałam sobie wówczas sprawę, że jeżeli pozwolisz ludziom zrobić ze sobą wszystko, w końcu cię zabiją – wspomina artystka – kiedy po paru godzinach wreszcie się poruszałam, wszyscy uciekali ode mnie w panice”." https://zwierciadlo.pl/kultura/sztuka/marina-abramovic-tytankahttps://zwierciadlo.pl/kultura/sztuka/marina-abramovic-tytanka
Możesz sobie doczytać konkretów odnośnie tego wydarzenia, ale wniosek jest jeden.
Większość ludzi (strzelam że 90%) jest NIEMORALNYCH. Przestrzegają prawa wyłącznie dlatego że jest za to kara.
Człowiek moralny, nie zrobiłby tej artystce nic przykrego, pomimo że mógł to zrobić. A jednak ludzie mieli niezły ubaw z de facto, krzywdzenia tej artystki. To obrzydliwe, ale tak jest.
A jeśli jeszcze takich ludzi, nakarmisz religią, przeistaczając ich ostatecznie do rangi fanatyków, to co możesz uzyskać?
Przemyśl to sobie.
@rafik54321 wiesz, historia pokazuje nam co innego. Mieliśmy fanatycznych wyznawców komunizmu, nazizmu, faszyzmu, dzisiaj mamy również dużo mniej krwawych ale dalej fanatycznych po stronie SJW, choć to ruchy nie są religijne. Dorzućmy do tego sobie kiboli i choć bywają religijny to jednak ich fanatyzm z reguły nie ma podłoża religijnego a tak niewinne jak sport. Sam pamiętam jak w latach 90-tych u nas umierali oni w swoich potyczkach nawet (w Anglii też wcześniej miało to miejsce).
Każda grupa skoncentrowana na konkretnych wartościach będzie miała cechy jakie przypisujesz wyłącznie religii. Religia jako jedna z nielicznych chociaż w dużej części wypadków (spora cześć dużych religii i tych mniejszych) stara się to jakoś kontrolować za pomocą narzucanych zasad moralnych. Komuniści i naziści tego nie zrobili i efekty widzieliśmy.
Nawet z dzisiaj dość aktywnych ruchów, mamy BLM, mamy z gruntu przecież dobre ruchy ekologiczne, które w swoich szeregach mają jednak ludzi atakujących konwoje przewożące odpady radioaktywne czy sabotujących elektrownie. Mieliśmy walczące z rasizmem Czarne pantery, które się zradykalizowały w zasadzie w ruch terrorystyczny. Mamy fanatyków partii politycznych, mamy...
Tego jest od zatrzęsienia i większość tych grup swoich fanatyków do pewnego momentu wystawia na piedestał. Tj, tak długo jak nie szkodzi to interesom tej grupy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 kwietnia 2021 o 7:01
@Elathir a przeczytałeś coś więcej niż pierwszy akapit mojej wypowiedzi?
"Oczywiście można być fanatykiem niereligijnym" - czyli można być fanatykiem który NIE opiera się o swoje wyznanie.
Mówisz że nie mamy krwawych fanatyków religijnych dziś. Hmm. A może takie ISIS? Dążące do powstania państwa islamskiego, drogą poniekąd terroryzmu? Mi to wygląda na współczesną "wojnę krzyżową" w wykonaniu muzułmanów.
Kibole nie są fanatykami. Bo potrafią obijać mordy każdemu kto nie mieszka na ich osiedlu. Często wręcz wzajemnie się klepiąc po pyskach. Dodatkowo, rzadko spotyka się aby na ustawkach kiboli dochodziło do poważniejszych urazów, wymagających hospitalizacji czy wręcz zgonów.
Dodatkowo, w Toruniu są 2 kluby sportowe (jeden piłkarski, drugi żużlowy). Oczywiście kibole piorą się na bogato, choć już dawno nie słyszałem o jakiejś konkretnej ustawce. Jednak członkowie tych organizacji, zapytani, czy jakby przyjechali kibole z Bydgoszczy, to czy potrafiliby w jednym szeregu stanąć z tym drugim klubem i klepać się przeciw Bydgoszczy. Wszyscy oni równiutko odpowiedzieli że tak.
I tu się cała hipoteza o fanatyzmie rozdmuchuje, bo fanatyk nie przystałby na coś takiego.
Po prostu religia, jako jedyna ukazuje jak najgorliwsze wyznawanie danych wartości, za coś super idealnego. Bo powiedz mi, który z piłkarzy, trenerów itp popiera kiboli? Żaden. Jednak w kościele? Ba, w średniowieczu, sam papież organizował wojny krzyżowe :/ .
Do dziś Watykan posiada prywatną armię (raczej symboliczną, ale zawsze).
Do tego mamy państwa "kibolskie"? Nie. Mamy państwa wyznaniowe - minimum kilka się znajdzie.
Zwróć uwagę, że nie konkretyzuję tu konkretnej religii, bo to nie ma znaczenia. Aktualnie najbardziej "bojowa" religia to islam. Religia katolicka po prostu nieco "wyrosła" z takich zachowań, ale wygląda na to że cofa się w rozwoju.
Twierdzisz jakoby religia była gwarantem moralności, ale nim nie jest. Bo gdyby była, to islamscy terroryści nie byliby terrorystami.
Takim "gwarantem" jest kodeks karny.
Podałem ci przykład artystki, która "wyłączyła" obowiązywanie kodeksu karnego, zapewniając widzów, że nie poniosą odpowiedzialności za to co jej zrobią. Większość osób jest wierząca, tudzież deklaruje siebie jako wierzące i co? Jajco, zrobili jej krzywdę.
Z komunistami i nazistami, problem był taki że to też powoli zaczynało przypominać pewien kult religijny. Kult jednostki (u komunistów partii, u nazisty w osobie samego Hitllera). Też za jedymi i drugimi stała ideologia. U nazistów, chęć stworzenia rasy idealnej. U komunistów, dążenie do nierealnej supremacji.
Wg mnie ruch BLM, jest de facto szkodliwy. Z założenia. Bo brzmi to tak jakby tylko czarne życie miało znaczenie, pomija całą resztę, ba, pomija nawet inne mniejszości. A co z innymi rasami, które nie są ani czarne, ani białe? To już pal sześć.
Dlaczego "rasizm" wobec czarnych występuje chyba wyłącznie w USA, podczas kiedy prawie cała Afryka, jest domem czarnoskórych?
Jednak jak dotąd, żadna grupa fanatyków, nie istniała tak długo i nie miała tylu ofiar co fanatyzm religijny. Bo fanatycy religijni istnieją tak długo, jak istnieje ich wiara.
Naziści nie wytrzymali 100 lat w znaczącej liczebności. Komuniści radzeccy, podobnie (no może trochę dłużej), ale to pikuś przy tysiącach lat religijnych fanatyków.
@zelalem ...albo potrzeba bycia fanatykiem pcha ku religii, jako - można powiedzieć - gotowej propozycji. Równie dobrze, można być fanatykiem politycznym, kibolem albo amigowcem rulezowcem.
@rafik54321 gdzie ja napisałem, że nie ma krwawych fanatyków religijnych?
"Kibole nie są fanatykami." - niby dlaczego? Spełniają większość kryteriów jeżeli mówimy oczywiście o typowych kibolach a nie wrzucamy w tą kategorie wszystkie dresy.
I gdzie niby twierdzę, ze religia jest gwarantem moralności? Napisałem tylko, że w przeciwieństwie do nazizmu czy komunizmu chociaż próbowała wymuszać jakieś zasady moralne. Nie znaczy to, że było to całkowicie skuteczne i udane, ale w tych pozostałych dwóch wypadkach było dużo gorzej i tyle.
Zresztą tez podkreśliłem, że nie każda religia i nie zawsze. Wiadomo, że Islam ma dużo bardziej rozbudowane fundamentalne oblicze niż Chrześcijaństwo, które posiada je na dużo mniejsza skalę.
"Z komunistami i nazistami, problem był taki że to też powoli zaczynało przypominać pewien kult religijny." Nie zgodzę się, bo kult siły, jednostki, idei jest równie stary co religie, czasem się łączyły (np. starożytny Egipt) a czasem nie (nazizm, komunizm). To, że pewne cechy są podobne wynika właśnie z samej definicji fanatyzmu i z religią nie ma za wiele wspólnego. Przykładowo w wielu regionach świata kultem jednostki są też otoczeni sportowcy, głównie piłkarze.
"Oczywiście kibole piorą się na bogato, choć już dawno nie słyszałem o jakiejś konkretnej ustawce. Jednak członkowie tych organizacji, zapytani, czy jakby przyjechali kibole z Bydgoszczy, to czy potrafiliby w jednym szeregu stanąć z tym drugim klubem i klepać się przeciw Bydgoszczy. Wszyscy oni równiutko odpowiedzieli że tak.
I tu się cała hipoteza o fanatyzmie rozdmuchuje, bo fanatyk nie przystałby na coś takiego."
Niezgodę się również, idea większego zła. Naziści tez się z ZSRR dogadali przeciwko Polsce. Nie raz pozornie wrogie sobie fanatyczne siły działały razem przeciwko innej uważanej przez nich za jeszcze gorszą.
A co do problemów z kibolami, patrzysz przez pryzmat Europy, gdzie sobie z tym poradziliśmy (przecież Chrześcijanie u nas też jak sam zauważyłeś się ustatkowali). Jednak spójrz przez pryzmat np. Brazylii, nie mają tam może własnych państw ale dzielnice już tak, gdzie policja boi się wejść.
Fanatyzm jest cechą człowieka, tam gdzie zabrakło religii ludzie znaleźli sobie inne ujścia dla swojego fanatyzmu. W USA widać to doskonale, gdzie obecny konflikt światopoglądowy, gdzie choć jedna strona na religie się powołuje, to już dawno wyszedł poza kwestie religijne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 kwietnia 2021 o 8:39
@Elathir Napisałeś "dzisiaj mamy również dużo mniej krwawych", a wcale nie jest ich dużo mniej niż właśnie podczas wojen krzyżowych, bardzo możliwe że jest ich nawet więcej, bo w średniowieczu, armia to było 10tys chłopa. Dziś tyle wynosi jedna dywizja.
Tylko że każdy kibol, to JEST dresiarz. I w zasadzie każdy dresiarz jest kibolem.
A naziści czy komuniści nie próbowali? To że ty (skądinąd słusznie) uważasz te zasady za niemoralne, nie oznacza że nie próbowali regulacji tych zasad. Bo jeśli uznać że np żydzi to podludzie, którzy szkodzą światu bo są "brudnej krwi" bla bla bla, więc moralnym jest ich eksterminacja XD. Oczywiście to chory pogląd, ale może być uznany za "moralność" w pewnych kręgach.
Dodatkowo, jeśli by gorliwie wyznawać wartości religii, nawet katolickiej, to właśnie zostaniesz wepchnięty w równie obrzydliwe kręgi co naziści. Całe szczęście w tym, że większość ludzi, jest tylko trochę religijna.
"Wiadomo, że Islam ma dużo bardziej rozbudowane fundamentalne oblicze niż Chrześcijaństwo, które posiada je na dużo mniejsza skalę." - teraz. W przeszłości było dokładnie odwrotnie.
Owszem, jednak tamte kulty upadały i ich idee również. Tworzyły się, istniały i upadły. Poza tym Egipt to zły przykład bo też bazuje na religi. W końcu faraon miał być bogiem w ludzkiej skórze.
"Przykładowo w wielu regionach świata kultem jednostki są też otoczeni sportowcy, głównie piłkarze." - teraz to już wymyślasz na siłę. Sugerujesz że bycie fanem oznacza bycie fanatykiem XD. A to przecież zupełnie odrębne rzeczy. Jeśli tak uważasz, że kilkuletnie dzieciaki, mające plakaty piłkarzy w pokojach są złymi fanatykami XD... Kuwa, serio?
Tylko że zestaw kiboli z innego miasta nie jest większym złem, bo są na taką samą skalę.
Raczej po prostu, bardziej nienawidzili innego miasta, niż przeciwny klub. Stąd takie a nie inne podejście.
I tu znowu na bogato mijasz się z sednem. Mówisz o dzielnicach kiboli, a w Polsce takich nie ma? Są. Są to dzielnice dresiarzy i też policja się boi wejść. Jednak z samego dresiarstwa nie wyżyjesz.
W Brazylii mamy po prostu slumsy, a nie fanatyczne dzielnice kiboli.
Jeśli masz takimi pseudoargumentami rzucać, to koniec dyskusji.
@rafik54321 napisałem "dzisiaj mamy również dużo mniej krwawych ale dalej fanatycznych po stronie SJW" postaraj się czytać zdania w całości a nie wybierać sobie losowe fragmenty, które ci pasują.
"Tylko że każdy kibol, to JEST dresiarz. I w zasadzie każdy dresiarz jest kibolem." Nie zgodzę się. Przez kibola rozumiem tutaj agresywną wersje ultrasów i nie każdy dresiarz jest takim.
"Sugerujesz że bycie fanem oznacza bycie fanatykiem XD" Nie, mówię o sytuacji w stylu Argentyny, gdzie za obrażenie Maradony można było wylądować spokojnie w szpitalu o ile nie w kostnicy.
To, że nie wiesz jak wygląda sytuacja w innych zakątkach świata niż własne podwórko to nie znaczy, ze argumenty są złe, tylko, że się zafiksowałeś na swoim światopoglądzie i nie dopuszczasz niczego co do niego nie pasuje. Czy to nie jest fanatyzm? Sam robisz za ostateczny dowód mojej hipotezy, że fanatyzm jest cechą człowieka, i taka osoba będzie fanatykiem niezależnie od okoliczności. Jak mu się zabierze religie to znajdzie inny powód.
Ludzie to tylko potrafia tutaj widze pojechac po klerze w tych komentarzach i tyle. A co niby ma wspolnego trojkat.z dwunastoma promieniami i okiem Hoursa w srodku z polskim wymiarem sadownictwa, to nie mam pojecia, jednak ktos faktycznie nakazal takie cos tam wstawic. Ot architektowi sie tak zachcialo powie sceptyk albo idiota, jednak czulbym sie troche niesprawiedliwie jako wyznawca innej wiary lub po prostu ktos nie powiazany z loza w takim sadzie. A to chyba chodzi o sprawiedliwosc?
@DutchiesHostel Z tym okiem to rozumiesz, trochę pokręcone jest. Bo było używane zarówno przez katolików. Tak czy inaczej nie powinno być w sądach żadnych symboli.
@DutchiesHostel Powiem ci pewną rzecz. Mój teść, ma w domu takie płytki na ścianie, z niemieckimi napisami, stan jest opłakany i oczywiście rozsądek mówiłby "ee tam, skuć to w cholerę". Tylko jest problem - to zabytek :/ . Cała reszta mieszkania nim nie jest i można sobie robić remonty itp, ale akurat tej jednej ścianki ruszyć nie wolno. I co zrobisz?
Dlatego ja, wolałbym się dopytać, jak owy znak tam powstał. Czy przypadkiem to pomieszczenie nie było ową lożą, a znak nie jest właśnie pozostałością, ewentualnym zabytkiem.
W dupach się katolickiej sekcie poprzewracało. Problem w ty, że oni myślą, że faktycznie są z naznaczenia jakiegoś bożka i są ponad resztą świeckiej "hołoty".
Tym większy szacun dla Pana sędziego.
Polska tylko świecka, z poszanowaniem świeckiego prawa. Inaczej ten kraj się skończy, a aż do niego końca będzie tu burdel.
Logika, świeckość, wzajemny szacunek. Młodzieży, do dzieła.
To zwykłe marnowanie czasu przez sąd. Czy nie wystarczyło odczytać protokołu z badania psychiatrycznego i przyklepać orzeczenie o poziomie poczytalności?
Choroby psychiczne mają tak wiele różnych obliczy. Z jednej strony fascynujące a z drugiej przerażające do szpiku kości. Szczególnie gdy pomyśleć o tym ilu chorych psychicznie wpływa i/lub decyduje o życiu ludzi...
Czyżby następca Ojca Dyrektora?
@faraon69 raczej Natanka
Nie do końca rozumiem dlaczego Sąd nie ukarał go karą porządkową. A potem kolejną. I kolejną. Aż do skutku. Nic tak nie wpływa na zachowanie kleru jak potrzeba pożegnania się z pieniędzmi.
@lolo7 I czy w ogóle go przeszukiwali? A gdyby w tej kropielnicy był jakiś kwas, a w krucyfiksie nożyk? Dziwne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2021 o 10:54
Sprytne, jak widać idzie w niepoczytalność i to całkiem przekonująco - niezła linia obrony, oklepana ale skuteczna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2021 o 21:21
https://www.youtube.com/watch?v=p1Efz3mHRcI
Co też religia czyni z człowiekiem....
@zelalem proponuję rozróżnić religię od fanatyzmu.
@Hornetvip Fanatyzm jest formą religijności. To religia czyni z kogoś fanatyka, a nie odwrotnie!
@Hornetvip Religia, religia. W normalnych z pozoru dobrych ludziach całkowicie wypatrza pojęcie moralności.
Czy uważasz, że Abraham dobrze chciał zrobić zabijając syna? Wg Boga biblijnego chciał super.
Czy uważasz, że to, że Bóg Biblijny dla zabawy oddał Hioba szatanowi, a ten zabrał mu wszystko było ok?
Czy uważasz, że kamienowanie i mordowanie w imieniu Boga jest ok?
Czy ty utopił byś wszystkich ludzi na ziemi, bo byli nie posłuszni? Bo Bóg to zrobił, ocalał tylko Noe i rodzina.
Czy ty karał Byś dzieci i wnuki Twojego wroga? Bo Bóg Biblijny kara do 10 pokoleń wstecz.
Jesteś bardziej moralny na współczesny świecki sposób niż te biblijne bzdury. Gdybym zapytał bez kontekstu Boga, potępił byś każde ze wspomnianych zachowań.
Ale biedni katolicy muszą się mocno gimnastykować, żeby dostosować swoje naturalne dobro i moralność do tych religijnych pierdół niestety.
@zelalem nie jestem pewien, bo to nie tłumaczy fanatyków nie religijnych, a takich tez nie brakuje.
@Albert_Einstein czyli fanatyzm bierze się tylko z religii i na pewno nie ma nic wspólnego z psychiką? Btw szkoda, że osoba o jednotorowym myśleniu używa personaliów osoby, od której mocno odbiega intelektualnie.
@Hornetvip Dałem ci 5 przykładów na moralne bagno w Biblii w stosunku do współczesnych standardów moralności. A ty mnie personalnie atakujesz i nic nad to. Gratuluję, uznaje rozmowę za zakończoną.
@Albert_Einstein
"Czy uważasz, że Abraham dobrze chciał zrobić zabijając syna? Wg Boga biblijnego chciał super." Jakbyś przeczytał ten fragment, to w wypowiedzi Abrahama jasno widać, że on wiedział, że wróci z synem z tej podróży. Do tego jest to fragment zakazujący ofiar z ludzi (co w tamtym regionie było wtedy powszechne).
"Czy uważasz, że to, że Bóg Biblijny dla zabawy oddał Hioba szatanowi, a ten zabrał mu wszystko było ok?" To jest księga mądrosciowa,a więc przypowieść a nie realne wydarzenia. Są one dyskusją z popularnym wówczas, ale i dzisiaj zagadnieniem: Czy nieszczęścia są karą za grzechy? Odpowiedź tam jest jasne, nie są.
"Czy uważasz, że kamienowanie i mordowanie w imieniu Boga jest ok?" Ależ podobne prawodastwo obowiązywało wtedy wszedzie i nie wszedzie wynikało z religii. Taka forma bardzo surowego prawa była w tamtych czasach konieczna dla przetrwania społęczńości. Dzisiaj nie jest, więc ja odrzuciliśmy.
"Czy ty utopił byś wszystkich ludzi na ziemi, bo byli nie posłuszni? Bo Bóg to zrobił, ocalał tylko Noe i rodzina." Również przypowieść (ogólnie jak wszystko przed Abrahamem) powtarza w celu przekazania konkretnej nauki. Z naszego punktu widzenia skrajna, z tamtejszego już nie. zresztą mit o Gilgameszu jest niemal identyczny.
Po prostu niestety lektura Pisma św. (zwłaszcza starego testamentu) wymaga dośc zaawansowanej umiejętności czytania (trzeba choćby rozumieć ówczesna symbolikę, kontekst kulturowy, historyczny oraz zrozumienie zasad według, ktorych w literaturze rozróżniamy opisy od przypowieści czy alegorii) a o ta dzisiaj trudno.
@Hornetvip fanatyzm to stadium, w którym zaczynasz uświęcać środki. Kiedy zaczynasz uważać, że zachowania niemoralne, niedopuszczalne, zaczynają być akceptowalne "bo walka z naszymi przeciwnikami".
Oczywiście można być fanatykiem niereligijnym, jednakże sama koncepcja religii skrajnie sprzyja fanatyzmowi. Bo chyba tylko w tych strukturach, im większym fanatykiem jesteś, tym bardziej jesteś akceptowany i pochwalany.
No, oprócz tego są jeszcze płaskoziemcy, ale pewna część z nich jest płaskoziemcami religijnymi, więc to też nieco pasuje :P .
Jest jeszcze jedna rzecz. Religie niemalże (a dokładniej niedosłownie) nawołują do fanatyzmu.
Kojarzysz film "kod da vinci"? Jest tam pewna postać, facet, który był tak wierzący, że uważał siebie "za miecz boga" (czy jakoś tak) i zabijał ludzi, których mu wskazał jakiś ksiądz. A potem sam siebie biczował jako pokutę. Oczywiście to tylko film, fikcja, jest to przekoloryzowane, ale czy wielu innych ludzi nie myśli podobnie? Tylko nie mają odwagi wykonać swoich myśli? Z lęku przed więzieniem?
Pewna artystka, pozwoliła kiedyś swoim widzom, robić z sobą co zechcą.
"innym razem dała publiczności do dyspozycji przedmioty, między innymi sznury, noże, farby. Mogli odtąd robić z nią, co chcieli. Ludzie początkowo poczynali sobie nieśmiało, później jednak bierność performerki wzbudziła agresję: widzowie darli na niej ubranie, obcięli jej włosy, napluli w twarz. „Zdałam sobie wówczas sprawę, że jeżeli pozwolisz ludziom zrobić ze sobą wszystko, w końcu cię zabiją – wspomina artystka – kiedy po paru godzinach wreszcie się poruszałam, wszyscy uciekali ode mnie w panice”."
https://zwierciadlo.pl/kultura/sztuka/marina-abramovic-tytankahttps://zwierciadlo.pl/kultura/sztuka/marina-abramovic-tytanka
Możesz sobie doczytać konkretów odnośnie tego wydarzenia, ale wniosek jest jeden.
Większość ludzi (strzelam że 90%) jest NIEMORALNYCH. Przestrzegają prawa wyłącznie dlatego że jest za to kara.
Człowiek moralny, nie zrobiłby tej artystce nic przykrego, pomimo że mógł to zrobić. A jednak ludzie mieli niezły ubaw z de facto, krzywdzenia tej artystki. To obrzydliwe, ale tak jest.
A jeśli jeszcze takich ludzi, nakarmisz religią, przeistaczając ich ostatecznie do rangi fanatyków, to co możesz uzyskać?
Przemyśl to sobie.
@Hornetvip fanatyzm religijny.... skądś się wziął...
@rafik54321 wiesz, historia pokazuje nam co innego. Mieliśmy fanatycznych wyznawców komunizmu, nazizmu, faszyzmu, dzisiaj mamy również dużo mniej krwawych ale dalej fanatycznych po stronie SJW, choć to ruchy nie są religijne. Dorzućmy do tego sobie kiboli i choć bywają religijny to jednak ich fanatyzm z reguły nie ma podłoża religijnego a tak niewinne jak sport. Sam pamiętam jak w latach 90-tych u nas umierali oni w swoich potyczkach nawet (w Anglii też wcześniej miało to miejsce).
Każda grupa skoncentrowana na konkretnych wartościach będzie miała cechy jakie przypisujesz wyłącznie religii. Religia jako jedna z nielicznych chociaż w dużej części wypadków (spora cześć dużych religii i tych mniejszych) stara się to jakoś kontrolować za pomocą narzucanych zasad moralnych. Komuniści i naziści tego nie zrobili i efekty widzieliśmy.
Nawet z dzisiaj dość aktywnych ruchów, mamy BLM, mamy z gruntu przecież dobre ruchy ekologiczne, które w swoich szeregach mają jednak ludzi atakujących konwoje przewożące odpady radioaktywne czy sabotujących elektrownie. Mieliśmy walczące z rasizmem Czarne pantery, które się zradykalizowały w zasadzie w ruch terrorystyczny. Mamy fanatyków partii politycznych, mamy...
Tego jest od zatrzęsienia i większość tych grup swoich fanatyków do pewnego momentu wystawia na piedestał. Tj, tak długo jak nie szkodzi to interesom tej grupy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2021 o 7:01
@Elathir a przeczytałeś coś więcej niż pierwszy akapit mojej wypowiedzi?
"Oczywiście można być fanatykiem niereligijnym" - czyli można być fanatykiem który NIE opiera się o swoje wyznanie.
Mówisz że nie mamy krwawych fanatyków religijnych dziś. Hmm. A może takie ISIS? Dążące do powstania państwa islamskiego, drogą poniekąd terroryzmu? Mi to wygląda na współczesną "wojnę krzyżową" w wykonaniu muzułmanów.
Kibole nie są fanatykami. Bo potrafią obijać mordy każdemu kto nie mieszka na ich osiedlu. Często wręcz wzajemnie się klepiąc po pyskach. Dodatkowo, rzadko spotyka się aby na ustawkach kiboli dochodziło do poważniejszych urazów, wymagających hospitalizacji czy wręcz zgonów.
Dodatkowo, w Toruniu są 2 kluby sportowe (jeden piłkarski, drugi żużlowy). Oczywiście kibole piorą się na bogato, choć już dawno nie słyszałem o jakiejś konkretnej ustawce. Jednak członkowie tych organizacji, zapytani, czy jakby przyjechali kibole z Bydgoszczy, to czy potrafiliby w jednym szeregu stanąć z tym drugim klubem i klepać się przeciw Bydgoszczy. Wszyscy oni równiutko odpowiedzieli że tak.
I tu się cała hipoteza o fanatyzmie rozdmuchuje, bo fanatyk nie przystałby na coś takiego.
Po prostu religia, jako jedyna ukazuje jak najgorliwsze wyznawanie danych wartości, za coś super idealnego. Bo powiedz mi, który z piłkarzy, trenerów itp popiera kiboli? Żaden. Jednak w kościele? Ba, w średniowieczu, sam papież organizował wojny krzyżowe :/ .
Do dziś Watykan posiada prywatną armię (raczej symboliczną, ale zawsze).
Do tego mamy państwa "kibolskie"? Nie. Mamy państwa wyznaniowe - minimum kilka się znajdzie.
Zwróć uwagę, że nie konkretyzuję tu konkretnej religii, bo to nie ma znaczenia. Aktualnie najbardziej "bojowa" religia to islam. Religia katolicka po prostu nieco "wyrosła" z takich zachowań, ale wygląda na to że cofa się w rozwoju.
Twierdzisz jakoby religia była gwarantem moralności, ale nim nie jest. Bo gdyby była, to islamscy terroryści nie byliby terrorystami.
Takim "gwarantem" jest kodeks karny.
Podałem ci przykład artystki, która "wyłączyła" obowiązywanie kodeksu karnego, zapewniając widzów, że nie poniosą odpowiedzialności za to co jej zrobią. Większość osób jest wierząca, tudzież deklaruje siebie jako wierzące i co? Jajco, zrobili jej krzywdę.
Z komunistami i nazistami, problem był taki że to też powoli zaczynało przypominać pewien kult religijny. Kult jednostki (u komunistów partii, u nazisty w osobie samego Hitllera). Też za jedymi i drugimi stała ideologia. U nazistów, chęć stworzenia rasy idealnej. U komunistów, dążenie do nierealnej supremacji.
Wg mnie ruch BLM, jest de facto szkodliwy. Z założenia. Bo brzmi to tak jakby tylko czarne życie miało znaczenie, pomija całą resztę, ba, pomija nawet inne mniejszości. A co z innymi rasami, które nie są ani czarne, ani białe? To już pal sześć.
Dlaczego "rasizm" wobec czarnych występuje chyba wyłącznie w USA, podczas kiedy prawie cała Afryka, jest domem czarnoskórych?
Jednak jak dotąd, żadna grupa fanatyków, nie istniała tak długo i nie miała tylu ofiar co fanatyzm religijny. Bo fanatycy religijni istnieją tak długo, jak istnieje ich wiara.
Naziści nie wytrzymali 100 lat w znaczącej liczebności. Komuniści radzeccy, podobnie (no może trochę dłużej), ale to pikuś przy tysiącach lat religijnych fanatyków.
@zelalem ...albo potrzeba bycia fanatykiem pcha ku religii, jako - można powiedzieć - gotowej propozycji. Równie dobrze, można być fanatykiem politycznym, kibolem albo amigowcem rulezowcem.
@rafik54321 gdzie ja napisałem, że nie ma krwawych fanatyków religijnych?
"Kibole nie są fanatykami." - niby dlaczego? Spełniają większość kryteriów jeżeli mówimy oczywiście o typowych kibolach a nie wrzucamy w tą kategorie wszystkie dresy.
I gdzie niby twierdzę, ze religia jest gwarantem moralności? Napisałem tylko, że w przeciwieństwie do nazizmu czy komunizmu chociaż próbowała wymuszać jakieś zasady moralne. Nie znaczy to, że było to całkowicie skuteczne i udane, ale w tych pozostałych dwóch wypadkach było dużo gorzej i tyle.
Zresztą tez podkreśliłem, że nie każda religia i nie zawsze. Wiadomo, że Islam ma dużo bardziej rozbudowane fundamentalne oblicze niż Chrześcijaństwo, które posiada je na dużo mniejsza skalę.
"Z komunistami i nazistami, problem był taki że to też powoli zaczynało przypominać pewien kult religijny." Nie zgodzę się, bo kult siły, jednostki, idei jest równie stary co religie, czasem się łączyły (np. starożytny Egipt) a czasem nie (nazizm, komunizm). To, że pewne cechy są podobne wynika właśnie z samej definicji fanatyzmu i z religią nie ma za wiele wspólnego. Przykładowo w wielu regionach świata kultem jednostki są też otoczeni sportowcy, głównie piłkarze.
"Oczywiście kibole piorą się na bogato, choć już dawno nie słyszałem o jakiejś konkretnej ustawce. Jednak członkowie tych organizacji, zapytani, czy jakby przyjechali kibole z Bydgoszczy, to czy potrafiliby w jednym szeregu stanąć z tym drugim klubem i klepać się przeciw Bydgoszczy. Wszyscy oni równiutko odpowiedzieli że tak.
I tu się cała hipoteza o fanatyzmie rozdmuchuje, bo fanatyk nie przystałby na coś takiego."
Niezgodę się również, idea większego zła. Naziści tez się z ZSRR dogadali przeciwko Polsce. Nie raz pozornie wrogie sobie fanatyczne siły działały razem przeciwko innej uważanej przez nich za jeszcze gorszą.
A co do problemów z kibolami, patrzysz przez pryzmat Europy, gdzie sobie z tym poradziliśmy (przecież Chrześcijanie u nas też jak sam zauważyłeś się ustatkowali). Jednak spójrz przez pryzmat np. Brazylii, nie mają tam może własnych państw ale dzielnice już tak, gdzie policja boi się wejść.
Fanatyzm jest cechą człowieka, tam gdzie zabrakło religii ludzie znaleźli sobie inne ujścia dla swojego fanatyzmu. W USA widać to doskonale, gdzie obecny konflikt światopoglądowy, gdzie choć jedna strona na religie się powołuje, to już dawno wyszedł poza kwestie religijne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2021 o 8:39
@Elathir Napisałeś "dzisiaj mamy również dużo mniej krwawych", a wcale nie jest ich dużo mniej niż właśnie podczas wojen krzyżowych, bardzo możliwe że jest ich nawet więcej, bo w średniowieczu, armia to było 10tys chłopa. Dziś tyle wynosi jedna dywizja.
Tylko że każdy kibol, to JEST dresiarz. I w zasadzie każdy dresiarz jest kibolem.
A naziści czy komuniści nie próbowali? To że ty (skądinąd słusznie) uważasz te zasady za niemoralne, nie oznacza że nie próbowali regulacji tych zasad. Bo jeśli uznać że np żydzi to podludzie, którzy szkodzą światu bo są "brudnej krwi" bla bla bla, więc moralnym jest ich eksterminacja XD. Oczywiście to chory pogląd, ale może być uznany za "moralność" w pewnych kręgach.
Dodatkowo, jeśli by gorliwie wyznawać wartości religii, nawet katolickiej, to właśnie zostaniesz wepchnięty w równie obrzydliwe kręgi co naziści. Całe szczęście w tym, że większość ludzi, jest tylko trochę religijna.
"Wiadomo, że Islam ma dużo bardziej rozbudowane fundamentalne oblicze niż Chrześcijaństwo, które posiada je na dużo mniejsza skalę." - teraz. W przeszłości było dokładnie odwrotnie.
Owszem, jednak tamte kulty upadały i ich idee również. Tworzyły się, istniały i upadły. Poza tym Egipt to zły przykład bo też bazuje na religi. W końcu faraon miał być bogiem w ludzkiej skórze.
"Przykładowo w wielu regionach świata kultem jednostki są też otoczeni sportowcy, głównie piłkarze." - teraz to już wymyślasz na siłę. Sugerujesz że bycie fanem oznacza bycie fanatykiem XD. A to przecież zupełnie odrębne rzeczy. Jeśli tak uważasz, że kilkuletnie dzieciaki, mające plakaty piłkarzy w pokojach są złymi fanatykami XD... Kuwa, serio?
Tylko że zestaw kiboli z innego miasta nie jest większym złem, bo są na taką samą skalę.
Raczej po prostu, bardziej nienawidzili innego miasta, niż przeciwny klub. Stąd takie a nie inne podejście.
I tu znowu na bogato mijasz się z sednem. Mówisz o dzielnicach kiboli, a w Polsce takich nie ma? Są. Są to dzielnice dresiarzy i też policja się boi wejść. Jednak z samego dresiarstwa nie wyżyjesz.
W Brazylii mamy po prostu slumsy, a nie fanatyczne dzielnice kiboli.
Jeśli masz takimi pseudoargumentami rzucać, to koniec dyskusji.
@rafik54321 napisałem "dzisiaj mamy również dużo mniej krwawych ale dalej fanatycznych po stronie SJW" postaraj się czytać zdania w całości a nie wybierać sobie losowe fragmenty, które ci pasują.
"Tylko że każdy kibol, to JEST dresiarz. I w zasadzie każdy dresiarz jest kibolem." Nie zgodzę się. Przez kibola rozumiem tutaj agresywną wersje ultrasów i nie każdy dresiarz jest takim.
"Sugerujesz że bycie fanem oznacza bycie fanatykiem XD" Nie, mówię o sytuacji w stylu Argentyny, gdzie za obrażenie Maradony można było wylądować spokojnie w szpitalu o ile nie w kostnicy.
To, że nie wiesz jak wygląda sytuacja w innych zakątkach świata niż własne podwórko to nie znaczy, ze argumenty są złe, tylko, że się zafiksowałeś na swoim światopoglądzie i nie dopuszczasz niczego co do niego nie pasuje. Czy to nie jest fanatyzm? Sam robisz za ostateczny dowód mojej hipotezy, że fanatyzm jest cechą człowieka, i taka osoba będzie fanatykiem niezależnie od okoliczności. Jak mu się zabierze religie to znajdzie inny powód.
Ludzie to tylko potrafia tutaj widze pojechac po klerze w tych komentarzach i tyle. A co niby ma wspolnego trojkat.z dwunastoma promieniami i okiem Hoursa w srodku z polskim wymiarem sadownictwa, to nie mam pojecia, jednak ktos faktycznie nakazal takie cos tam wstawic. Ot architektowi sie tak zachcialo powie sceptyk albo idiota, jednak czulbym sie troche niesprawiedliwie jako wyznawca innej wiary lub po prostu ktos nie powiazany z loza w takim sadzie. A to chyba chodzi o sprawiedliwosc?
@DutchiesHostel Z tym okiem to rozumiesz, trochę pokręcone jest. Bo było używane zarówno przez katolików. Tak czy inaczej nie powinno być w sądach żadnych symboli.
to co burzymy budynek?
to nie swastyka
@DutchiesHostel co ci przeszkadza Oko Opatrzności? Symbol twojej trójcy?
@DutchiesHostel Powiem ci pewną rzecz. Mój teść, ma w domu takie płytki na ścianie, z niemieckimi napisami, stan jest opłakany i oczywiście rozsądek mówiłby "ee tam, skuć to w cholerę". Tylko jest problem - to zabytek :/ . Cała reszta mieszkania nim nie jest i można sobie robić remonty itp, ale akurat tej jednej ścianki ruszyć nie wolno. I co zrobisz?
Dlatego ja, wolałbym się dopytać, jak owy znak tam powstał. Czy przypadkiem to pomieszczenie nie było ową lożą, a znak nie jest właśnie pozostałością, ewentualnym zabytkiem.
Prawie jak mój ulubieniec Natanek!
Dobry wariat nie jest zły. :)
Ale psychol. Nadaje się do rządzenia Polską.
W dupach się katolickiej sekcie poprzewracało. Problem w ty, że oni myślą, że faktycznie są z naznaczenia jakiegoś bożka i są ponad resztą świeckiej "hołoty".
Tym większy szacun dla Pana sędziego.
Polska tylko świecka, z poszanowaniem świeckiego prawa. Inaczej ten kraj się skończy, a aż do niego końca będzie tu burdel.
Logika, świeckość, wzajemny szacunek. Młodzieży, do dzieła.
Zabawny gość - taki nie za bardzo ogarnięty, ale widowiskowy. Zmarnował się - mógł występować w cyrkach całego świata.
Mam pytanie: kto go do wafla wpuścił z metalowym przedmiotem do sądu?
To zwykłe marnowanie czasu przez sąd. Czy nie wystarczyło odczytać protokołu z badania psychiatrycznego i przyklepać orzeczenie o poziomie poczytalności?