Wychodzicie gdzieś zjeść, a ty jesteś na kolejnej diecie. Zamawiasz sałatkę, a po chwili wciągasz większość jego frytek i zerkasz na burgera. To naprawdę denerwujące dla facetów, zwłaszcza jak powrót do domu oznacza litanię „Boże po, co ja to jadłam, spasę się jak świnia…”
Każdemu zdarza się spóźniać, ale jak szykujesz się godzinami do wyjścia, a jeszcze musisz sprawdzić, co nowego na blogach szafirek, to nie zdziw się, że facet będzie wściekły
Akt miłości jest ważną częścią związku, dlatego nie wolno traktować tego jako karty przetargowej i środka do wymuszenia czegoś na partnerze
Zdjęcie jedzenia, otagowanie, komentowanie i selfie… a gdzie rozmowa i wspólne spędzanie czasu. Jeśli żyjesz w świecie wirtualnym i bardziej interesuje cię ile lajków dostało wasze wspólne zdjęcie, niż jak minął mu dzień to nie dziw się, że szybko zostaniesz sama
Pamiętasz każde jego potknięcie, wpadkę i co zrobił kila miesięcy temu. Każdy popełnia błędy, jeśli naprawił to i przeprosił to nie wyciągaj trupów z szafy
Nikt nie czyta w myślach, jeśli coś ci przeszkadza to powiedz. Stwierdzenie domyśl się i nieważne nic nie wyjaśnia
Kiedy na każdy komplement reagujesz litanią swoich wad, pokazywaniem gdzie masz za grubo, a gdzie za chudo to wiedz, że mężczyzna nie będzie cię komplementował. Jeśli mówi ci, że jesteś piękna i zabawna to podziękuj i już
To wszystko działa w dwie strony
Zapomnieliscie o kilku sprawach: nic tak nie rujnuje zwiazku jak baba, ktora kiepsko gotuje, taka ktora uwaza, ze powinna pracowac i jest dumna ze swojej kariery (powinno byc "kariery", bo jakaz to kariere to smieszne nieudaczne glupiutkie stworzonko moze miec), a nic tak nie rujnuje idealnego zwiazku jak taka, ktora patrzy na pana i wladce i widzi zwyklego nieudacznika...
Duzo jeszcze tych poradniczkow austorstwa zachwyconych soba nieudacznych inceli?
@Samoyed nie wiemy ile w Twojej wypowiedzi jest warstw ironii lub sarkazmu więc minusujemy na wszelki wypadek.
@Albiorix Czysta niczym nieskalana ironia. A minusuja na zasadzie uderz w stol a nozyce sie odezwa...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2021 o 9:26
Podstawowy błąd tego demota to zakładanie, że takie zachowania przejawiają kobiety, a tak naprawdę faceci wcale nie są w tyle (wiem z autopsji). Do tego jakieś głupoty w stylu "blogi szafirek", serio? Poradnik dla dzieciarni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2021 o 10:45
@BlueAlien Miałam takiego faceta jak tu opisane... Prawie punkt w punkt wymienione dlaczego został moim ex :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2021 o 11:15
@BlueAlien Dodałabym jeszcze - pewnie to wypisane wady byłej/obecnej autora. I aż chce się zawołać - człowieku, poszukaj sobie normalnej dziewczyny.
Nie poszuka, bo takie lubi, albo lubi sobie narzekać.
@WaKukWaJimor Mój tak samo! :D Do tego obrażanie się o żarty, które brał mocno do siebie, dawanie z siebie więcej na początku, nie proszony, by potem wymagać odwdzięczania się, ale wiecznie mu było mało i traktowanie innych z góry, bo inni to "ameby", tylko nie on :D
Ja tak mam z moim mężem. Jakby tego było mało, nie podoba mu się że ja nie jestem o niego patologicznie zazdrosna i gdy gdzieś wyjdzie nie wydzwaniam do niego co chwilę
A moja mnie po prostu wkur**ia... Nie znalazłem tej kategorii, także chyba zostaniemy razem..
Obok toksycznych zachowań to te "wady" nawet nie stały. Ot zwykłe odpały większości ludzi. Oczywiście jak zbierze się wszystkie do kupy w jednym związku, to fakt - jest źle, może nawet toksycznie. Ale jak jest jedna lub dwie, to łojej, nikt nie jest idealny. Moja żona co jakiś czas jest na jakiejś diecie. I niewiele to zmienia. Nie ma też małżeństw, które się nie kłócą, może zdarzyć się, że na dworze.
Lista faktycznie toksycznych zachowań jest dużo bardziej dołująca. A najprostsze to: psychiczne tłamszenie partnera/partnerki, ciągłe wmawianie drugiej stronie, że jest dnem, niedorajdą, i takie jego/jej traktowanie. Często jest agresja psychiczna i fizyczna, słabo ukrywane zdrady, żeby dodatkowo dokopać drugiej stronie..... itp itd. EX dziewczyna kumpla, była taka podła, że przyprowadziła innego kolesia do mieszkania, które razem wynajmowali i oni spędzili noc w jednym pokoju, a on w drugim.... Dramat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2021 o 19:03
@profix3 Albo obwinianie za wszystko druga osobe...
@profix3 zachowania neutralne lub lekko drażniące w umiarkowanych ilościach mogą być toksyczne w większych dawkach. Z listy z demota głównie podejżliwość i paranoja, ewentialnie manipulacja seksem.
@7177135 Tak! Z pomocą tej psionicznej mocy niektórzy potrafią zdalnie poruszać częściami ciała innych ludzi. Może nie ręką ani nogą, ale zawsze coś!
Wystarczy mnie szacunek do samego siebie i problemów nie ma. Chce się kłócić w miejscu publicznym ? Mówisz "nie tutaj" i tyle, przestajesz reagować. Ona domaga się, żebyś był w domu ? Jest to JEJ problem, nie Twój. Pijesz ze znajomymi ? To powiedz/odpisz, że pijesz ze znajomymi. Co zrobi ? Strzeli focha ? Rzuci Cię ? Jak strzela focha czy zrywa z tak głupiego powodu to lepiej Ci bez niej. Zazdrość ? Wyjaśniasz, że nie zamierzasz żyć w związku bez zaufania - pałeczka należy do niej. Nierealne wymagania ? Wyjaśnienie w democie jest. Ciągła rywalizacja ? Pogadaj z babą, jak nie przestanie to zrywaj. Kontrola ? Nie daj się, co Ci zrobi ? Zerwie ? Dobrze dla Ciebie. Embargo na seks ? Przypomnij delikatnie, że masz swoje potrzeby, więc jak chce szantażować seksem to pójdziesz na prostytutki. Plotkara ? Jak do pewnego stopnia to spoko, jak psuje Ci reputację to zrywaj. Dieta ? Dopóki nie kradnie mi żarcia z talerza to niech sobie narzeka. Spóźnianie ? Przestań na nią czekać - albo się nauczy, albo nie. Manipulacja już była. Wiszenie na telefonie - takie rzeczy raczej szybko wychodzą - przestań się spotykać. Wspominki - zrywaj. Domyśl się - "nie zamierzam się domyślać, przestań wariować". Litania wad - zacznij się z nią zgadzać to przestanie :)
Trochę jaj panowie, trochę jaj. Lepiej być samemu niż dostawać kur**cy. Lepiej być trochę bucem niż skończyć w depresji
Dlaczego ta galeria jest reklamowana zdjęciem Scarlett Leithold, z którą nie ma nic wspólnego?