Medycy są docenieni jako ogół, natomiast można powiedzieć, że najmniej docenieni są ratownicy medyczni.
Jeżeli tekst jest o medykach to po co wkrętka o nauczycielach?
W kontekście opisanego przykładu dołożenie do tego nauczyciela świadczy chyba o frustracji zawodowej autora, trochę oderwanego od rzeczywistości.
Równie dobrze mógłby się tu wpisać pracownik dyskontu spożywczego, który jest niezbędny w zapewnieniu pierwszych potrzeb ale jakby nie za bardzo nimi się ktoś przejmuje.
Można iść dalej niedoceniani to są "śmieciarze" tydzień strajku i giniemy w smrodzie. Według mnie w kontekście tego pracy ratowników medycznych jest niewłaściwe wpisywać rolę nauczycieli i nie oznacza to, że ich zawód nie jest ważny. Bo jest niezmiernie ważny.
Tylko to tak jakbym nagle wybuchły pożary w całym kraju trwające już pół roku, ktoś napisał historię jak to strażacy są nie doceniani i przemęczeni tak samo jak straż graniczna.
Nauczyciele te nieroby? Druga grupa zawodowa po górnikach co tylko dej dej bo mnie się należy. Nie żebym coś miał do nauczycieli z powołania którzy na serio podchodzą do swojej pracy, ale spora większość chyba poszli w tym kierunku bo nigdzie indziej się nie dostali. Zweryfikować to można w prosty sposób, są to osoby które prowadzą styl nauczania zero przygotowania do zajęć a uczniowie mają wszystko sami ogarnąć, a jak nie potrafią to zapraszam na korepetycje. Serio? jeśli w normalnych godzinach nie masz umiejętności przekazać minimalnej wiedzy na zaliczenie to taki nauczyciel powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu.
@janekbro Tak nauczyciele to nieroby... a teraz na nauczaniu online to już w ogóle... bo sobie "bombelki" jaja robią.... i nikt im nic nie może zrobić... a rodzic nie reaguje.. a robią sobie często jaja z nauczyieli już tych starszych... którzy nie za bardzo ogarniają takie programy... i w zasadzie się ich uczą... byłem raz świadkiem takiej lecji online i szczerze nie zazdroszczę nauczycielom... bo to niektórzy robili to porażka rodziców ... takie bydełko hodowane z nie wychowywane.
@Pasqdnik82 Jeżeli nauczyciel zasłużył sobie na szacunek to nawet dzieci hodowane jak bydło nie będą sobie z niego żartować, tylko niestety większość nauczycieli to zwykłe tłumoki którym się robić nie chce.
Ratownicy medyczni mają ciężką pracę, ale lekarze? Czas pandemii to dla nich hossa, wielkie żniwa na jednej chorobie i olewanie wszystkich innych. Oczywiście dla tych co mają pieniądze znajdzie się pomoc ale dodatkowo płatna, prywatnie. Nic tak nie odsłoniło patologii w "służbie" zdrowia jak pandemia.
Nigdy wcześniej nie było bardziej prawdziwe powiedzenie: "dziś trzeba mieć zdrowie żeby chorować".
jakoś nie spotkałam się żeby jakiś nauczyciel miał dyżur nocny czy świąteczny. Dla nich 40 godzin pracy tygodniowo to już za dużo, dziwi mnie zatem stawianie ich na jednym poziomie z ratownikami
Jezeli chodzi o nauczycieli to nie bardzo, powtarzaja brednie profesorow ktorzy powtarzaja brednie profesorow i tak w kolo macieja chodzil wojtek bez portek czesto przy tym nie majac podejscia do ucznia zamykajac mu glowe, ratownicy zawsze props.
Zmęczony to jest budowlaniec tyrajacy po 22 godzin w deszczu, śniegu, mrozie, słońcu, upale. W błocie po kolana, często bez toalety wody nie mający gdzie się ogrzać. Ci pogardzani ludzie budują wam domy, drogi, wszystko ale dla was to pijak oparty o łopatę a jakoś tam pseudo medyk bohater bo do pracy przyszedł. To jego praca. Tak samo jak strażak idzie i gasi, dobrze mi za to płacą i emeryturę ma wysoką po paru latach pracy. Skończcie z tym dziekowaniem że to ktoś do pracy przyszedł
Ja za to pamietam jak ratownicy spieszyli sie do wujka mojego kolegi. Reanimacja w toku od ponad 40 minut, dyspozytorzy przerzucali sie dlugo, ze to nie ich rejon karetki nie wezwa. Jak ratownicy w koncu dojechali to bez pospiechu wyczolgali sie karetki, powyjmowali sprzet, spacerkiem poszli do domu. Wuj zmarl.
Po tym jak widzialam ich tempo, nigdy nie uwierze w slowa „spiesza do kolejnego wezwania”.
Jeżeli mówimy o typowych Ratownikach Medycznych, to faktycznie - 100% Racji !! Jeżeli dodajemy teraz lekarzy głównie na tele pier...u - to sorry ale chyba NIE. A nauczyciele - no to kogoś grubo poniosło !!
Nauczyciele? Naprawdę? Pracowałem naprzeciwko szkoły i nie zauważyłem żeby nauczyciele byli szczególnie zmęczeni kiedy wychodzili do domu koło południa po ciężkich 4-5 godzinach lekcyjnych.
Nauczyciele???? Chyba cie Qrteczka gości ten tego po bało Ni hu Ja robiom a ty ich gloryfikujesz??? Czy ty chcesz poniżyć tych co naprawde coś robią? tj ratownicy medyczni !!! czy siebie podbić nauczycielu ty @@@@@@@@ uju tu za je bhanu ci Lu thy
A kierowcy w transporcie to co? Ja wszyscy siedzieli na lockownnach to kierowcy dowozili towary do sklepów i jeździli po całej Europie eksportując z Polski i importując różne towary dzięki którym reszta społeczeństwa mogła siedzieć w domach. O kierowcach nikt nie pamieta
Brzmi mało wiarygodnie, a w leczeniu nadciśnienia tętniczego stosowanie leków w formie iniekcji domięśniowej (zastrzyk w pośladek), z reguły nie jest wykorzystywane.
Niech to będzie prawdziwa historia, wszystko fajnie i można było podsumować w odniesieniu do ratowników medycznych... ale nie, musieli wtrącić nauczycieli całkowicie spoza kontekstu. W jaki sposób te historia jakkolwiek wskazuje nam na zaangażowanie nauczycieli i ich ważną rolę w tej sytuacji? Ano w żaden. Równie dobrze byśmy mogli tu napisać "najbardziej niedocenione zawody to medycy i elektrycy", bo przecież herbatę trzeba było zagotować, a prąd sam do domu nie popłynie bez utrzymania infrastruktury. Konkluzja zupełnie minęła się z całym postem i pogrzebała jego sens.
A wtrącenie tam nauczycieli ma jakąś własną historię, czy tak na siłę po prostu?
Medycy są docenieni jako ogół, natomiast można powiedzieć, że najmniej docenieni są ratownicy medyczni.
Jeżeli tekst jest o medykach to po co wkrętka o nauczycielach?
W kontekście opisanego przykładu dołożenie do tego nauczyciela świadczy chyba o frustracji zawodowej autora, trochę oderwanego od rzeczywistości.
Równie dobrze mógłby się tu wpisać pracownik dyskontu spożywczego, który jest niezbędny w zapewnieniu pierwszych potrzeb ale jakby nie za bardzo nimi się ktoś przejmuje.
Można iść dalej niedoceniani to są "śmieciarze" tydzień strajku i giniemy w smrodzie. Według mnie w kontekście tego pracy ratowników medycznych jest niewłaściwe wpisywać rolę nauczycieli i nie oznacza to, że ich zawód nie jest ważny. Bo jest niezmiernie ważny.
Tylko to tak jakbym nagle wybuchły pożary w całym kraju trwające już pół roku, ktoś napisał historię jak to strażacy są nie doceniani i przemęczeni tak samo jak straż graniczna.
Nauczyciele te nieroby? Druga grupa zawodowa po górnikach co tylko dej dej bo mnie się należy. Nie żebym coś miał do nauczycieli z powołania którzy na serio podchodzą do swojej pracy, ale spora większość chyba poszli w tym kierunku bo nigdzie indziej się nie dostali. Zweryfikować to można w prosty sposób, są to osoby które prowadzą styl nauczania zero przygotowania do zajęć a uczniowie mają wszystko sami ogarnąć, a jak nie potrafią to zapraszam na korepetycje. Serio? jeśli w normalnych godzinach nie masz umiejętności przekazać minimalnej wiedzy na zaliczenie to taki nauczyciel powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu.
@janekbro Tak nauczyciele to nieroby... a teraz na nauczaniu online to już w ogóle... bo sobie "bombelki" jaja robią.... i nikt im nic nie może zrobić... a rodzic nie reaguje.. a robią sobie często jaja z nauczyieli już tych starszych... którzy nie za bardzo ogarniają takie programy... i w zasadzie się ich uczą... byłem raz świadkiem takiej lecji online i szczerze nie zazdroszczę nauczycielom... bo to niektórzy robili to porażka rodziców ... takie bydełko hodowane z nie wychowywane.
@Pasqdnik82 Jeżeli nauczyciel zasłużył sobie na szacunek to nawet dzieci hodowane jak bydło nie będą sobie z niego żartować, tylko niestety większość nauczycieli to zwykłe tłumoki którym się robić nie chce.
nie
Ratownicy medyczni mają ciężką pracę, ale lekarze? Czas pandemii to dla nich hossa, wielkie żniwa na jednej chorobie i olewanie wszystkich innych. Oczywiście dla tych co mają pieniądze znajdzie się pomoc ale dodatkowo płatna, prywatnie. Nic tak nie odsłoniło patologii w "służbie" zdrowia jak pandemia.
Nigdy wcześniej nie było bardziej prawdziwe powiedzenie: "dziś trzeba mieć zdrowie żeby chorować".
jakoś nie spotkałam się żeby jakiś nauczyciel miał dyżur nocny czy świąteczny. Dla nich 40 godzin pracy tygodniowo to już za dużo, dziwi mnie zatem stawianie ich na jednym poziomie z ratownikami
hahahaha nauczyciele ciężką maja pracę, od 2 lat siedzą na dupach w domach dejta im bo im sie należy.
Jezeli chodzi o nauczycieli to nie bardzo, powtarzaja brednie profesorow ktorzy powtarzaja brednie profesorow i tak w kolo macieja chodzil wojtek bez portek czesto przy tym nie majac podejscia do ucznia zamykajac mu glowe, ratownicy zawsze props.
nauczyciele o ile są niedoceniani to jednak myślę, że pielęgniarki są bardziej niedocenione.
Zmęczony to jest budowlaniec tyrajacy po 22 godzin w deszczu, śniegu, mrozie, słońcu, upale. W błocie po kolana, często bez toalety wody nie mający gdzie się ogrzać. Ci pogardzani ludzie budują wam domy, drogi, wszystko ale dla was to pijak oparty o łopatę a jakoś tam pseudo medyk bohater bo do pracy przyszedł. To jego praca. Tak samo jak strażak idzie i gasi, dobrze mi za to płacą i emeryturę ma wysoką po paru latach pracy. Skończcie z tym dziekowaniem że to ktoś do pracy przyszedł
@rybery "Średnia wysokość wynagrodzenia ratownika medycznego w roku 2021 wynosi od 20 do 25 zł brutto za godzinę pracy."
(źródło https://joblife.pl/ile-zarabia/ratownik-medyczny/#:~:text=%C5%9Arednia%20wysoko%C5%9B%C4%87%20wynagrodzenia%20ratownika%20medycznego,z%C5%82%20brutto%20za%20godzin%C4%99%20pracy.)
Ratownicy medyczni - wybitnie niedoceniona grupa a to oni udzielają pierwszej pomocy
Ja za to pamietam jak ratownicy spieszyli sie do wujka mojego kolegi. Reanimacja w toku od ponad 40 minut, dyspozytorzy przerzucali sie dlugo, ze to nie ich rejon karetki nie wezwa. Jak ratownicy w koncu dojechali to bez pospiechu wyczolgali sie karetki, powyjmowali sprzet, spacerkiem poszli do domu. Wuj zmarl.
Po tym jak widzialam ich tempo, nigdy nie uwierze w slowa „spiesza do kolejnego wezwania”.
@ajajaj2
Procedura kolego. Ratownicy nie biegają. Tak uczą na studiach. Ma to ograniczyć ryzyko upadku i upuszczenia sprzętu.
Kolezko, gdyby ktorys z nich odpalilby papierosa, to skonczylby go palic jeszcze przed furtka.
Nauczyciele? Ta komusza hołota domagająca się szacunku za nic i tresująca dzieci?
Kocham ich jak Jaruzelski górników w 79'.
Hola hola...nauczycieli w jednym rzędzie z ratownikami?
Każdy kto wybierał ścieżkę kariery w tych zawodach musiał się liczyć z konsekwencjami takiego wyboru.
Jeżeli mówimy o typowych Ratownikach Medycznych, to faktycznie - 100% Racji !! Jeżeli dodajemy teraz lekarzy głównie na tele pier...u - to sorry ale chyba NIE. A nauczyciele - no to kogoś grubo poniosło !!
Nauczyciele? Naprawdę? Pracowałem naprzeciwko szkoły i nie zauważyłem żeby nauczyciele byli szczególnie zmęczeni kiedy wychodzili do domu koło południa po ciężkich 4-5 godzinach lekcyjnych.
Nauczyciele???? Chyba cie Qrteczka gości ten tego po bało Ni hu Ja robiom a ty ich gloryfikujesz??? Czy ty chcesz poniżyć tych co naprawde coś robią? tj ratownicy medyczni !!! czy siebie podbić nauczycielu ty @@@@@@@@ uju tu za je bhanu ci Lu thy
ładna bajka. na pewno w czasie covida karetka przyjedzie do nadciśnienia... a po drugie bardziej śmieszna herbatka u Tadka w tych kombinezonach...
A kierowcy w transporcie to co? Ja wszyscy siedzieli na lockownnach to kierowcy dowozili towary do sklepów i jeździli po całej Europie eksportując z Polski i importując różne towary dzięki którym reszta społeczeństwa mogła siedzieć w domach. O kierowcach nikt nie pamieta
Brzmi mało wiarygodnie, a w leczeniu nadciśnienia tętniczego stosowanie leków w formie iniekcji domięśniowej (zastrzyk w pośladek), z reguły nie jest wykorzystywane.
Niech to będzie prawdziwa historia, wszystko fajnie i można było podsumować w odniesieniu do ratowników medycznych... ale nie, musieli wtrącić nauczycieli całkowicie spoza kontekstu. W jaki sposób te historia jakkolwiek wskazuje nam na zaangażowanie nauczycieli i ich ważną rolę w tej sytuacji? Ano w żaden. Równie dobrze byśmy mogli tu napisać "najbardziej niedocenione zawody to medycy i elektrycy", bo przecież herbatę trzeba było zagotować, a prąd sam do domu nie popłynie bez utrzymania infrastruktury. Konkluzja zupełnie minęła się z całym postem i pogrzebała jego sens.
A jakiś qrwa frajer bredzi, że chce zeby wszystko pootwierali, bo on chce do fryzjera albo na piwo.