Nie zgadłeś. Na wszystkich wojnach największa śmiertelność (procentowo) jest wśród podoficerów i oficerów. W potyczce, w której straty pododdziału są na poziomie 50%, najczęściej nie przeżywa nikt z dowódców, straty wśród kadry dowódczej: 100%.
@Fragglesik Patton...George Patton? Uczestnik walk w Meksyku w 1916, I Wojny Światowej (ranny podczas walki, osobiście naprowadzał czołgi na niemieckie gniazda ckm), twórca amerykańskiej broni pancernej, najwybitniejszy aliancki dowódca wojsk pancernych podczas II wojny światowej, preferujący dowodzenie walką z czoła nacierających wojsk? Mówimy o tym samym człowieku? ;) A co do owego policzkowania - pierwszą i najważniejszą rzeczą o której trzeba tu pamiętać jest to, oba incydenty zostały znacząco rozdmuchane przez prasę, przez co w całą sprawę wmieszali się politycy. I nie było to policzkowanie za tchórzostwo, w obu wypadkach chodziło o żołnierzy przyjętych do szpitala z powodu nerwicy frontowej, a Patton (człek bardzo wymagający od siebie i od innych) po prostu nie uznawał takiego schorzenia; w jego oczach trzymanie takich "tchórzy" razem z rannymi w boju było ujmą dla tych drugich. Tu można by pisać i pisać, niemniej napiszę tak - kompresowanie całej historii do jednego zdania, tak jak w powyższym wpisie "Fragglesik", jest po prostu wycinaniem 99% procent całej historii, wykrzywiając przy okazji jej wymowę.
@Meczyk "osobiście naprowadzał czołgi na niemieckie gniazda ckm" - wiesz, ja w czołgu to chętnie się na ckm rzucę. nawet na 4. "najwybitniejszy aliancki dowódca wojsk pancernych podczas II wojny światowej" - pomyliłeś słowo ":najpopularniejszy" z najwybitniejszym". Wcale nie był rewelacyjny, tylko głośny i skandalizujący. MacArthurowi do piet nie dorastał.
@Fragglesik Cóż, zabawy ciąg dalszy. Patton w momencie ranienia nie był w czołgu. Szedł pieszo, narażony na ostrzał wroga, wskazując pancerniakom cele, których po prostu nie mogli dostrzec siedząc w rozhuśtanym stalowym pudle i korzystając z bardzo niedoskonałych przyrządów obserwacyjnych. Idąc dalej - MacArthur nie był dowódcą wojsk pancernych, jakbyś nie zauważył, walczył też na zupełnie innym teatrze działań zbrojnych. A i gafę strzelił o wiele większą od Pattona - podczas wojny w Korei najpierw zlekceważył ostrzeżenia przed zbliżaniem się do granicy z Chinami, a kiedy te wysłały "ochotników" do walki z siłami ONZ, MacArthur żądał użycia broni atomowej przeciwko nim. Po odmowie zaczął ostro marudzić w prasie na przebieg wojny, za co wyleciał ze stanowiska.
@Meczyk Gafę strzelił, bo nadął się swoją (jednak zasłużoną) legendą, ale to już jest rok 50, nie wojna, a o wojnie mówimy. Co do tego zdarzenia z Pattonem - nie wiedziałem, przyznaję Ci rację.
@Fragglesik swoją drogą, odnośnie zdjęcia, Brytyjczycy mieli, nie wiem czy dalej mają (nie)chlubną tradycję ponoszenia jednych z największych strat w kadrze dowódczej. British officers don't duck! W Pierwszej Wojnie Światowej zginęło 60 generałów armii brytyjskiej. Winston Churchill miał mówić, że nie ma sensu uchylać się przed kulami, bo te już obok ciebie przeleciały, a inny brytyjski oficer mówił, że uchylanie się przed kulami źle wpływa na żołnierzy... Pewnie miało to nieco związek z tym, że kadra dowódcza w sporej części wywodziła się tam z elit społecznych i trzeba było się odpowiednio prezentować przed pospólstwem! . W sumie armia niemiecka, nawet w okresie II wojny światowej kładła nacisk na kadrze oficerskiej i podoficerskiej by osobiście dawali przykład żołnierzom... Także takie ogólne stwierdzenie jest krzywdzące dla wielu z nich, że "siedzieli sobie bezpiecznie i popijali szampana".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2021 o 15:59
@Pergamin Ale my nie rozmawiamy o armii WB, ani niemieckiej. Z resztą w czasie II w. św. nie bez powodów mówiło się, że "Anglia walczy do ostatniego żołnierza wosk sojuszniczych".
... a generałowi podali sobie ręce, podpisali pokój i kraje znowu zaczęły ze sobą handlować i żyć w przyjaźni.
Kiedy ludzie zrozumieją, że biją się za zachcianki i chore ambicje kilku wariatów?
Niech zgadnę, wróciła kadra oficerska obwieszona orderami ? :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2021 o 11:52
@prfx Z pewnością. To jak z Pattonem - spoliczkował żołnierza za tchórzostwo, choć sam jakoś na pole walki nie poleciał, a medale odbierał...
@prfx
Nie zgadłeś. Na wszystkich wojnach największa śmiertelność (procentowo) jest wśród podoficerów i oficerów. W potyczce, w której straty pododdziału są na poziomie 50%, najczęściej nie przeżywa nikt z dowódców, straty wśród kadry dowódczej: 100%.
@Fragglesik Patton...George Patton? Uczestnik walk w Meksyku w 1916, I Wojny Światowej (ranny podczas walki, osobiście naprowadzał czołgi na niemieckie gniazda ckm), twórca amerykańskiej broni pancernej, najwybitniejszy aliancki dowódca wojsk pancernych podczas II wojny światowej, preferujący dowodzenie walką z czoła nacierających wojsk? Mówimy o tym samym człowieku? ;) A co do owego policzkowania - pierwszą i najważniejszą rzeczą o której trzeba tu pamiętać jest to, oba incydenty zostały znacząco rozdmuchane przez prasę, przez co w całą sprawę wmieszali się politycy. I nie było to policzkowanie za tchórzostwo, w obu wypadkach chodziło o żołnierzy przyjętych do szpitala z powodu nerwicy frontowej, a Patton (człek bardzo wymagający od siebie i od innych) po prostu nie uznawał takiego schorzenia; w jego oczach trzymanie takich "tchórzy" razem z rannymi w boju było ujmą dla tych drugich. Tu można by pisać i pisać, niemniej napiszę tak - kompresowanie całej historii do jednego zdania, tak jak w powyższym wpisie "Fragglesik", jest po prostu wycinaniem 99% procent całej historii, wykrzywiając przy okazji jej wymowę.
@Meczyk "osobiście naprowadzał czołgi na niemieckie gniazda ckm" - wiesz, ja w czołgu to chętnie się na ckm rzucę. nawet na 4. "najwybitniejszy aliancki dowódca wojsk pancernych podczas II wojny światowej" - pomyliłeś słowo ":najpopularniejszy" z najwybitniejszym". Wcale nie był rewelacyjny, tylko głośny i skandalizujący. MacArthurowi do piet nie dorastał.
@Fragglesik Cóż, zabawy ciąg dalszy. Patton w momencie ranienia nie był w czołgu. Szedł pieszo, narażony na ostrzał wroga, wskazując pancerniakom cele, których po prostu nie mogli dostrzec siedząc w rozhuśtanym stalowym pudle i korzystając z bardzo niedoskonałych przyrządów obserwacyjnych. Idąc dalej - MacArthur nie był dowódcą wojsk pancernych, jakbyś nie zauważył, walczył też na zupełnie innym teatrze działań zbrojnych. A i gafę strzelił o wiele większą od Pattona - podczas wojny w Korei najpierw zlekceważył ostrzeżenia przed zbliżaniem się do granicy z Chinami, a kiedy te wysłały "ochotników" do walki z siłami ONZ, MacArthur żądał użycia broni atomowej przeciwko nim. Po odmowie zaczął ostro marudzić w prasie na przebieg wojny, za co wyleciał ze stanowiska.
@Meczyk Gafę strzelił, bo nadął się swoją (jednak zasłużoną) legendą, ale to już jest rok 50, nie wojna, a o wojnie mówimy. Co do tego zdarzenia z Pattonem - nie wiedziałem, przyznaję Ci rację.
@Meczyk
Widzisz, bo to jest tak:
oszołom rzuci kłamstwem, a człowiek potem traci czas i energię na prostowanie tegoż
@Fragglesik swoją drogą, odnośnie zdjęcia, Brytyjczycy mieli, nie wiem czy dalej mają (nie)chlubną tradycję ponoszenia jednych z największych strat w kadrze dowódczej. British officers don't duck! W Pierwszej Wojnie Światowej zginęło 60 generałów armii brytyjskiej. Winston Churchill miał mówić, że nie ma sensu uchylać się przed kulami, bo te już obok ciebie przeleciały, a inny brytyjski oficer mówił, że uchylanie się przed kulami źle wpływa na żołnierzy... Pewnie miało to nieco związek z tym, że kadra dowódcza w sporej części wywodziła się tam z elit społecznych i trzeba było się odpowiednio prezentować przed pospólstwem! . W sumie armia niemiecka, nawet w okresie II wojny światowej kładła nacisk na kadrze oficerskiej i podoficerskiej by osobiście dawali przykład żołnierzom... Także takie ogólne stwierdzenie jest krzywdzące dla wielu z nich, że "siedzieli sobie bezpiecznie i popijali szampana".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2021 o 15:59
@Pergamin Ale my nie rozmawiamy o armii WB, ani niemieckiej. Z resztą w czasie II w. św. nie bez powodów mówiło się, że "Anglia walczy do ostatniego żołnierza wosk sojuszniczych".
Tja. Tyle, że to bzdurka, a drugie zdjęcie jest efektem pracy grafika https://hoaxeye.com/2018/12/02/cameron-highlanders-1914/
@Meczyk, na to wygląda, że masz rację. Ustawienie oficera i pierwszego szeregu i wzrost żołnierzy, są identyczne na obu zdjęciach.
@Meczyk, co nie zmienia faktu, że straty tego batalionu mogły być tak duże. W tamtej wojnie nie było to czymś niespotykanym.
... a generałowi podali sobie ręce, podpisali pokój i kraje znowu zaczęły ze sobą handlować i żyć w przyjaźni.
Kiedy ludzie zrozumieją, że biją się za zachcianki i chore ambicje kilku wariatów?
@elefun A alternatywą jest bicie się każdego miasta z każdym czy raczej jeden ogólnoświatowy rząd?
Drzewa w tle sa tej samej wysokosci, po 4 latach...
Kto wstawia te demoty? heh
Zgineli w wojnie ktorej sami nie zaczynali, a ci co ją zaczęli sobie siedzieli w wygodnych fotelach
pier*olone wojny i małe tchórzliwe ch*jki które je wywołują