Mam bardzo podobną historię. W Orzyszu, w szkole podstawowej, uczyłem się z chłopakiem który nazywał się Jarosław Gardocki. od małego był fanem kolei. Zbierał dosłownie wszystko co było związane z pociągami, włącznie z izolatorami do linii energetycznych. Bardzo miło było mi zobaczyć że do tej pory, po ponad 30 latach nadal zajmuje się kolejnictwem i o ile dobrze mi się wydaje jest nawet maszynistą w PKP CARGO. Jarku, pozdrawiam Cię. Adam z Orzysza.
Ja w podstawówce kumplowałem się z kolesiem, który uwielbiał tramwaje. Teraz jest motorniczym w Gdańsku.
Tylko weźmy pod uwagę, że to są przyziemne marzenia, w tym sensie, że ich spełnienie jest jak najbardziej realne. A dziecięce marzenia zbyt często takimi nie są.
@egoiste Astronauci, nurkowie, piosenkarze mają trudniej, ale w tych historiach piękna jest ta wierność marzeniom. Zazwyczaj dzieci mają kilka nowych pomysłów na rok, a tu jedno trwałe :)
Mam bardzo podobną historię. W Orzyszu, w szkole podstawowej, uczyłem się z chłopakiem który nazywał się Jarosław Gardocki. od małego był fanem kolei. Zbierał dosłownie wszystko co było związane z pociągami, włącznie z izolatorami do linii energetycznych. Bardzo miło było mi zobaczyć że do tej pory, po ponad 30 latach nadal zajmuje się kolejnictwem i o ile dobrze mi się wydaje jest nawet maszynistą w PKP CARGO. Jarku, pozdrawiam Cię. Adam z Orzysza.
@spleen06660
Od nas również pozdrowienia dla pana Jarka! :)
Ja w podstawówce kumplowałem się z kolesiem, który uwielbiał tramwaje. Teraz jest motorniczym w Gdańsku.
Tylko weźmy pod uwagę, że to są przyziemne marzenia, w tym sensie, że ich spełnienie jest jak najbardziej realne. A dziecięce marzenia zbyt często takimi nie są.
@egoiste Astronauci, nurkowie, piosenkarze mają trudniej, ale w tych historiach piękna jest ta wierność marzeniom. Zazwyczaj dzieci mają kilka nowych pomysłów na rok, a tu jedno trwałe :)