@Rimcem
Tam aktualnie nie ma ani jednej kompetentnej osoby więc można śmiało obniżać. Jak to się zmieni to mogą zarabiać i 100 tyś miesięcznie pod warunkiem, że będą tego warci.
@cichy_desperat
wiesz... jak placisz orzeszkami,, to sie nie dziw ze tylko malpy chca pracowac
owszem pensja ministra robi wrazenie na kowalskim ktory do ambitnych w szkole nie nalezal, ale na wykwalifikowanym specjaliscie ktory potrafi zarzadzac wieksza organizacja, juz nie
@loukas5 taaa już to widzę. Popatrz sobie co się stało z ruchem Kukiza gdzie był niedobór pieniędzy i ilu ideowców zostało co to dla dobra Polski poświęcać się chcieli.
@mieteknapletek
Po pierwsze, nikt nie idzie do rządu dla wypłaty
Po drugie, jaka praca taka płaca. Za koszenie trawnika też nikt Ci nie zaoferuje fortuny. Ci przestępcy mają tylko dwa zadania do wykonania: słuchanie ludzi (z czym całkowicie sobie nie radzą) i naciskanie jednego z trzech przycisków. Za taką pracę to nawet te "orzeszki" o których wspomniałeś to i tak zdecydowanie za dużo. Tresowane małpy znacznie lepiej poradziły sobie z ich zadaniami.
@cichy_desperat jak zaoferować 100 tys zł od następnej kadencji sejmu to przyjdą osoby kompetentne. Obecnie specjaliści mają gdzieś taką robotę, bo zarabiają więcej.
@loukas5 nie, wtedy przyjdą jeszcze gorsi, którym mniejsza pensja wciąż styka, bo to łatwy pieniądz.
@Rimcem
Naprawdę w to wierzysz? Sądzisz, że osoba kompetentna z doświadczeniem, umiejętnościami i renomą w swojej dziedzinie, sprzeda się za marne 100 tyś i wejdzie po uszy do tego bagna? Poza tym, wyobraź sobie jak zajadle będą walczyć Ci, którzy obecnie są przy korycie. Zwiększając wynagrodzenie przyciągniesz tylko więcej karierowiczów łasych na łatwy zarobek
@mieteknapletek Kluczowym stwierdzeniem jest "wykwalifikowanym specjaliście". Ja mam lepszy pomysł. Zrównajmy nasze podatki! Firmy odżyją, Kowalski będzie miał co jeść, a oni wreszcie zastanowią się, jak zarządzać finansami. Dla niewtajemniczonych, poselskie stawki różnią się od naszych.
@cichy_desperat
"Po pierwsze, nikt nie idzie do rządu dla wypłaty"
czy ja wiem, legalne zarobki sa niskie, ale mozna sie dorobi na przekretach
"Po drugie, jaka praca taka płaca. Za koszenie trawnika też nikt Ci nie zaoferuje fortuny."
tylko podejmowanie decyzji ktore maja wplyw na 36mln osob nie jest koszeniem trawnika
@jasiokoz
"Zrównajmy nasze podatki! Firmy odżyją, Kowalski będzie miał co jeść, a oni wreszcie zastanowią się, jak zarządzać finansami. Dla niewtajemniczonych, poselskie stawki różnią się od naszych."
pomysl dobry, z tym ze nie wiem czy pomoze to az tak gospodarce, wielu ekonomistow twierdzi ze wplyw podatkow na gospodarke wcale nie jest az tak duzy jak niektorym sie wydaje
@7177135
"Nieważne ile płacisz jeśli na stanowisko za które płacisz trafi nieodpowiedni człowiek."
oczywiscie, ale jak nie zaoferujesz odpowiedniej stawki, to odpowiedni czlowiek nawet nie rozwazy stanowiska.
"Z tego co zauważyłem to ludzie zazwyczaj są chciwi. Nieważne ile mają to zawsze chcą więcej i więcej i ile by im nie dać to zawsze mają za mało."
taka nasza natura, nie mow ze nie chcialbys miec wlasnej wyspy:)
"Do tego dochodzą jeszcze wybory."
niestety, ale musze sie z toba w tej kwestii zgodzic. nie ma gwarancji ze ludzie wybiora kogos sensownego zamiast kogos kto ladnie gada. z drugiej strony cala nadzieja w ludziach ktorzy nie glosuja twierdzac ze nie ma odpowiednich kandydatow i w negatywnym elektoracie
@mieteknapletek
A co ma wysokość zarobków do przekrętów? Idąc Twoim tokiem rozumowania, jeżeli ktoś idzie do rządu, żeby robić przekręty to równie dobrze może pracować za darmo.
Masz całkowitą racje, koszenie trawnika jednak wymaga jakiś umiejętności, a zabawa w rządzie już niekoniecznie. Trzeba pamiętać, że to są nasi podwładni, a my jesteśmy ich przełożonymi. Kto w takim razie ponosi odpowiedzialność za błędne decyzje, które doprowadziły do upadku firmę, szeregowy pracownik czy przełożeni? To nie na nich spoczywa odpowiedzialność za te decyzje tylko na tych 36 mln.
Bardzo przyjemny pomysł, ale gdyby nawet zabrać całość pensji zawodowym politykom to nie na wiele by starczyło. Główne szkody które wyrządzają nam rządzący populiści to nie drobne kwoty które zarabiają, a ogromne pieniądze które marnują.
@Tomasz3652 - ale to nawet nie chodzi o obecnie rządzących, lecz o wszystkich. Ja uważam, że politycy powinni zarabiać max. dwukrotność średniej krajowej. Im lepiej będą rządzić, tym wyższa ona będzie, a co za tym idzie, oni będą więcej zarabiać. Żadnych premii i dodatków. Za łapówkarstwo (prawomocny wyrok sądowy) - bezwzględne dożywocie. Wtedy do polityki szliby tylko ci, którzy rzeczywiście coś chcą zrobić.
@Tomasz3652 Polecam nie głosować na nikogo kto rządził w ciągu ostatnich 30stu latach i do tego na nikogo kto jawnie mówi o podnoszeniu podatków szczególnie podatku dochodowego. @trusty za łapówkarstwo mam lepszy pomysł - zamiast dożywocia to konfiskata całego posiadanego przez delikwenta majątku. Tylko tutaj trzeba by jeszcze zmienić trochę prawo w Polsce bo obecnie nie pozwala ono na doprowadzenie kogoś do bankructwa żeby zapłacić jakąś kare czy odszkodowanie za wyrządzone szkody. Można by się tutaj też pokusić o uniemożliwienie pełnienia funkcji polityka osobom które nie posiadają żadnego majątku.
raczej sugerowałbym znaczące podniesienie wynagrodzeń. Dobry glazurnik w Warszawie zarabia znacznie więcej niż minister czy premier.
Potem trudno się dziwić, że do władzy pchają się złodzieje, psychopaci lub idioci.
Tracenie miliardów na durnych decyzjach aby zaoszczędzić miliony na pensjach jest na prawdę słabym biznesem.
Przypadek elektrowni Opole, czy wyborów Sasina to pierwszy z brzegu przykład .
chyba w sejmie już był podobny projekt, co prawda chodziło o zredukowanie wynagrodzenia rady ministrów, a że przypadkiem przy przepisywaniu wpisano zwiększenia, to już inna sprawa. Szkoda tylko, że nie weszło w oryginalnej postaci i bardzo dobrze, że w "ulepszonej" też nie.
@arokub według mnie tu nie chodziłoby faktycznie o pieniądze, ale bardziej o gest i symbol solidarności z ludźmi, którzy ucierpieli wskutek decyzji rządu. W innych krajach czasem politycy tak robią, żeby zyskać w oczach wyborców. Ale bezczelny szmonc nigdy nie zrezygnuje z jednej złotówki, bo to pazerne z pochodzenia.
@rainboweyes80 prawda jest taka że to tylko pokazówka i czymś takim gardzę... obniżę sobie pensję o 50%, a swojego syna ulokuję w spółce skarbu państwa na pensji 3 razy większej niż sam zarabiam obecnie.
Problem nie jest w wysokości wynagrodzeń, ale w tym, że polityków i urzędników jest za dużo i zajmują się sprawami, które powinny być zostawione wolnemu rynkowi. Tradycyjnie jako przykład podam Jana Zamoyskiego. Był doradcą na dworze królów: Zygmunta II Augusta i Stefana Batorego. Za swoje urzędnicze uposażenie zbudował miasto - i to nie byle jakie, ale jedno z najpiękniejszych w ówczesnej Europie, Zamość. Czy lud miał coś przeciwko temu - nie, bo był postacią wybitną i dzięki niemu ludowi też żyło się lepiej.
Inna sprawa, że Autor demota nie proponuje obniżki podatków, a jedynie przeniesienie środków z wypłat polityków do bankrutujących firm. Pomysł chwytliwy, populistyczny, ale w gruncie rzeczy tak samo dobry, jak 500+ i opierający się na tym samym, ale wymagający jeszcze większej rzeszy urzędników, którzy by rozdzielali pieniądze, kontrolowali, sprawdzali autentyczność powodów bankructwa itp. A na końcu pieniądze i ta dostałby właściciel firmy, a nie jej pracownicy.
Pomysł jest kompletnie debilny. W jakiś sposób obniżenie pensji Kaczyńskiego spowodowało że jest lepiej. Kradną na potęgę, umieszczają swoich w spółkach państwowych gdzie ich matki, żony o kochanki zarabiają po 50tys zł miesięcznie. Nie ma żadnej ustawy zakazującej pchania rodziny do ważnych instytucji, które są przez nich niszczone i okradane, bo to debile są. I po co nam 460 posłów jak w USA łącznie senat kongres mają 400 członków, przy populacji 10 razy większej od polski.
Po pierwsze, poniższe tezy dotyczą wszystkich polityków, niezależnie od partii czy stronnictwa.
po drugie: prawo tworzą politycy. Sami sobie nie zabiorą.
Po trzecie - nie mamy na nich żadnego wpływu, chyba, że zaczęliby się bać o swoją skórę. Nie utrata majątku, nie straszenie wiezieniem. Politycy boją się tylko latarni.
Po czwarte - tak naprawdę możemy sobie tylko tutaj poszczekać.
Nawet jakby pracowali za darmo to z tych zaoszczędzonych pieniędzy przedsiębiorcy dostaliby ile? 1zł, 10zł, 100zł każdy? Nawet gdyby 1000zł chocaż to absolutnie nierealne. No faktycznie majątek, który zmieni wszystko.
@revel problem w tym, że posłowie nawet sumarycznie jakoś specjalnie dużo nie zarabiają (przynajmniej czystej pensji poselskiej plus dieta) bo to wychodzi około 12 tysięcy miesięcznie brutto. to jest raptem 5 520 000. Problem stanowi ogromna liczba urzędników których liczbę moglibyśmy spokojnie zredukować PRZYNAJMNIEJ o połowę.
jest to populizm, nic wiecej, zarobki politykow wcale nie sa wysokie, i gdyby im wszystkim zabrac roczna pensje i rozdzielic miedzy tych ktorzy zbankrutowali przez covida, wcale nie byla by to imponujaca suma
@mieteknapletek a do tego większa zachęta do korupcji. Posłów powinno być po prostu mniej a dostawać powinni tyle żeby ŻADEN prezes z ŻADNEJ partii nie mieli na nich wpływu. Czyli kadencja powinna ustawiać do końca życia. Albo ordynacja mieszana gdzie pojedyncza osoba bez partii mogłaby wejść do sejmu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2021 o 19:51
Pensje samych polityków to za mało. Dorzućmy do tego pensje prezesów, członków zarządu, dyrektorów, kierowników od spraw nieistotnych i nieważnych ze spółek skarbu państwa, to rzeczywiście zebrałaby się spora kwota pieniędzy... Umiejętne i racjonalne wpompowanie tychże pieniędzy w pomoc firmom, które zbankrutowały lub prawie upadły w erze pandemii, to szybko wyszlibyśmy na prostą. Wiem-utopia-gdyż są to osoby nietykalne przez obecny rząd, bo siedzą tam ich ludzie, pociotki, krewni, kuzyni, sąsiedzi itd.
Bzdura. Żądajcie sobie. Szczerze mówiąc to nie obchodzi mnie bankructwo firm typu "podkręcanie rzęs" czy "robienie tandetnej biżuterii z plasteliny". Upadnie to, co jest zbędne, utrzyma się biznes na który jest popyt. To jest infantylne żądanie typu "10 miesięcy wakacji i 2 miesiące szkoły" - też tak miałam, jak byłam dzieckiem:)
Jestem przeciwny obniżce wynagrodzeń. Ale redukcji ilości polityków o połowę oraz całkowitej likwidacji wynagrodzeń dla nich. Rozwiąże to 2 problemy. Znajdą się pieniądze oraz usuniemy menty z polityki.
Jeśli taki projekt obywatelski trafiłby do sejmu, mielibyśmy 2 precedensy:
- wszyscy posłowie byli by obecni na obradach
- wszyscy zgodnie zagłosowaliby przeciw :D
Ilość plusów pod tym demotem świadczy jedynie o tym, że Polacy kochają populizm i takimi bezsensownymi hasłami można im wcisnąć co tylko się chce.... 460 posłów zarabiających po 8000 zł (bo mowa tutaj o pensji) to koszt utrzymania pracowników z jednej większej korporacji..... ale Polacy są za bardzo niemądrzy, żeby to zrozumieć. W tle polityki kręci się machina spółek skarbu Państwa skąd można wyprowadzać pieniądze na lewo i prawo przy pomocy faktur na usługi widma, sponsoringi, utrzymywanie niepotrzebnych stanowisk i tak dalej i tak dalej, ale wystarczy powiedzieć, że zmniejszymy politykom pensje, a już słychać wrzask tłumoków. Ehhhh co za kraj. Można wami manipulować jak się tylko chce...
@loloskolos Tak sobie właśnie pomyślałem, że to jest dokładnie ten sam rodzaj populizmu, który wyniósł PiS do władzy. Jak wyszła w praktyce walka z ośmiorniczkami pokazuje casus Obajtka. Kwestia efektu skali to osobna rzecz - wielu nadal nie rozumie, że zabranie złotówki każdemu emerytowi da nieporównywalnie większe pieniądze niż tysiąc zabrany każdemu finansowanemu przez państwo politykowi. Takie gesty są fajne w wymiarze symbolicznym i solidarnościowym (choć częściej stoi za nimi chęć osiągnięcia korzyści politycznej niż przyzwoitość), ale przynoszą niemal niezauważalne w skali budżetu oszczędności.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2021 o 8:40
Możesz sobie żądać ile chcesz. W tym bagnie jakim jest Polska nie masz tak naprawdę wpływu na to ile ci ludzie zarabiają i co robią. Mogą sobie poprzyznawać premię po 100 tyś. na osobę miesięcznie i nikt im nic nie zrobi. Po prostu trzeba czekać aż to wszystko je*nie i załamie się pod własnym ciężarem tak jak 230 lat temu, 82 lata temu, 32 lata temu.
Wystarczy wywalić wszystkie sztuczne ministerstwa, które powstały tylko po to by upchnąć tam polityków którzy nie mają kompetencji nawet do dojenia krowy
Wystaw to samo tylko jako petycje.
Wydrukuje to i wyślę jako wniosek
PS.NIE RÓBCIE KONTA EPUAP JEŚLI NIE MACIE. DOMNIEMANIE DORĘCZENIA W TERMINIE NATYCHMIASTOWYM W WYPADKU WIELU WAŻNYCH PISM!
Możemy tu gadać bzdet na śmieszko albo wysłać taką petycje.
Na Boga-wysłanie przesyłki to jest 6 zł.Więcej wydajesz na papier do wycierania dupy.
A nie lepiej ograniczyć ich liczbę, zmniejszyć ilość ministerstw, zlikwidować dodatek na biura poselskie i co najważniejsze:
WYMIENIĆ ICH NA KOMPETENTE OSOBY?
Tak poza tym to jestem za :)
W końcu od czegoś trzeba zacząć
@cichy_desperat Jak ograniczysz im pensje to raczej ciężko będzie o kompetentne osoby
@Rimcem
Tam aktualnie nie ma ani jednej kompetentnej osoby więc można śmiało obniżać. Jak to się zmieni to mogą zarabiać i 100 tyś miesięcznie pod warunkiem, że będą tego warci.
@cichy_desperat
wiesz... jak placisz orzeszkami,, to sie nie dziw ze tylko malpy chca pracowac
owszem pensja ministra robi wrazenie na kowalskim ktory do ambitnych w szkole nie nalezal, ale na wykwalifikowanym specjaliscie ktory potrafi zarzadzac wieksza organizacja, juz nie
@Rimcem Wtedy pozostaną ci, którym zależy, anie karierowicze.
@loukas5 taaa już to widzę. Popatrz sobie co się stało z ruchem Kukiza gdzie był niedobór pieniędzy i ilu ideowców zostało co to dla dobra Polski poświęcać się chcieli.
@mieteknapletek
Po pierwsze, nikt nie idzie do rządu dla wypłaty
Po drugie, jaka praca taka płaca. Za koszenie trawnika też nikt Ci nie zaoferuje fortuny. Ci przestępcy mają tylko dwa zadania do wykonania: słuchanie ludzi (z czym całkowicie sobie nie radzą) i naciskanie jednego z trzech przycisków. Za taką pracę to nawet te "orzeszki" o których wspomniałeś to i tak zdecydowanie za dużo. Tresowane małpy znacznie lepiej poradziły sobie z ich zadaniami.
@cichy_desperat jak zaoferować 100 tys zł od następnej kadencji sejmu to przyjdą osoby kompetentne. Obecnie specjaliści mają gdzieś taką robotę, bo zarabiają więcej.
@loukas5 nie, wtedy przyjdą jeszcze gorsi, którym mniejsza pensja wciąż styka, bo to łatwy pieniądz.
@Rimcem
Naprawdę w to wierzysz? Sądzisz, że osoba kompetentna z doświadczeniem, umiejętnościami i renomą w swojej dziedzinie, sprzeda się za marne 100 tyś i wejdzie po uszy do tego bagna? Poza tym, wyobraź sobie jak zajadle będą walczyć Ci, którzy obecnie są przy korycie. Zwiększając wynagrodzenie przyciągniesz tylko więcej karierowiczów łasych na łatwy zarobek
@mieteknapletek Kluczowym stwierdzeniem jest "wykwalifikowanym specjaliście". Ja mam lepszy pomysł. Zrównajmy nasze podatki! Firmy odżyją, Kowalski będzie miał co jeść, a oni wreszcie zastanowią się, jak zarządzać finansami. Dla niewtajemniczonych, poselskie stawki różnią się od naszych.
@pikardil Niedobór pieniędzy mieli chyba podczas kampanii wyborczej, a nie z powodu diety poselskiej.
@Rimcem To im więcej zarabiają tym lepsi i uczciwszymi są ludźmi? Kurka to wszyscy bogaci to dobrzy ludzie.
@cichy_desperat
"Po pierwsze, nikt nie idzie do rządu dla wypłaty"
czy ja wiem, legalne zarobki sa niskie, ale mozna sie dorobi na przekretach
"Po drugie, jaka praca taka płaca. Za koszenie trawnika też nikt Ci nie zaoferuje fortuny."
tylko podejmowanie decyzji ktore maja wplyw na 36mln osob nie jest koszeniem trawnika
@jasiokoz
"Zrównajmy nasze podatki! Firmy odżyją, Kowalski będzie miał co jeść, a oni wreszcie zastanowią się, jak zarządzać finansami. Dla niewtajemniczonych, poselskie stawki różnią się od naszych."
pomysl dobry, z tym ze nie wiem czy pomoze to az tak gospodarce, wielu ekonomistow twierdzi ze wplyw podatkow na gospodarke wcale nie jest az tak duzy jak niektorym sie wydaje
@7177135
"Nieważne ile płacisz jeśli na stanowisko za które płacisz trafi nieodpowiedni człowiek."
oczywiscie, ale jak nie zaoferujesz odpowiedniej stawki, to odpowiedni czlowiek nawet nie rozwazy stanowiska.
"Z tego co zauważyłem to ludzie zazwyczaj są chciwi. Nieważne ile mają to zawsze chcą więcej i więcej i ile by im nie dać to zawsze mają za mało."
taka nasza natura, nie mow ze nie chcialbys miec wlasnej wyspy:)
"Do tego dochodzą jeszcze wybory."
niestety, ale musze sie z toba w tej kwestii zgodzic. nie ma gwarancji ze ludzie wybiora kogos sensownego zamiast kogos kto ladnie gada. z drugiej strony cala nadzieja w ludziach ktorzy nie glosuja twierdzac ze nie ma odpowiednich kandydatow i w negatywnym elektoracie
@mieteknapletek
A co ma wysokość zarobków do przekrętów? Idąc Twoim tokiem rozumowania, jeżeli ktoś idzie do rządu, żeby robić przekręty to równie dobrze może pracować za darmo.
Masz całkowitą racje, koszenie trawnika jednak wymaga jakiś umiejętności, a zabawa w rządzie już niekoniecznie. Trzeba pamiętać, że to są nasi podwładni, a my jesteśmy ich przełożonymi. Kto w takim razie ponosi odpowiedzialność za błędne decyzje, które doprowadziły do upadku firmę, szeregowy pracownik czy przełożeni? To nie na nich spoczywa odpowiedzialność za te decyzje tylko na tych 36 mln.
Bardzo przyjemny pomysł, ale gdyby nawet zabrać całość pensji zawodowym politykom to nie na wiele by starczyło. Główne szkody które wyrządzają nam rządzący populiści to nie drobne kwoty które zarabiają, a ogromne pieniądze które marnują.
Po prostu następnym razem nie głosuj na tych co obecnie rządzą.
@Tomasz3652 - ale to nawet nie chodzi o obecnie rządzących, lecz o wszystkich. Ja uważam, że politycy powinni zarabiać max. dwukrotność średniej krajowej. Im lepiej będą rządzić, tym wyższa ona będzie, a co za tym idzie, oni będą więcej zarabiać. Żadnych premii i dodatków. Za łapówkarstwo (prawomocny wyrok sądowy) - bezwzględne dożywocie. Wtedy do polityki szliby tylko ci, którzy rzeczywiście coś chcą zrobić.
@Tomasz3652 Polecam nie głosować na nikogo kto rządził w ciągu ostatnich 30stu latach i do tego na nikogo kto jawnie mówi o podnoszeniu podatków szczególnie podatku dochodowego. @trusty za łapówkarstwo mam lepszy pomysł - zamiast dożywocia to konfiskata całego posiadanego przez delikwenta majątku. Tylko tutaj trzeba by jeszcze zmienić trochę prawo w Polsce bo obecnie nie pozwala ono na doprowadzenie kogoś do bankructwa żeby zapłacić jakąś kare czy odszkodowanie za wyrządzone szkody. Można by się tutaj też pokusić o uniemożliwienie pełnienia funkcji polityka osobom które nie posiadają żadnego majątku.
@trusty obecnie zarabiają coś koło tego 8000 pensji i 2500 diet, średnia pensja wynosi 5000 brutto.
raczej sugerowałbym znaczące podniesienie wynagrodzeń. Dobry glazurnik w Warszawie zarabia znacznie więcej niż minister czy premier.
Potem trudno się dziwić, że do władzy pchają się złodzieje, psychopaci lub idioci.
Tracenie miliardów na durnych decyzjach aby zaoszczędzić miliony na pensjach jest na prawdę słabym biznesem.
Przypadek elektrowni Opole, czy wyborów Sasina to pierwszy z brzegu przykład .
chyba w sejmie już był podobny projekt, co prawda chodziło o zredukowanie wynagrodzenia rady ministrów, a że przypadkiem przy przepisywaniu wpisano zwiększenia, to już inna sprawa. Szkoda tylko, że nie weszło w oryginalnej postaci i bardzo dobrze, że w "ulepszonej" też nie.
To stanowczo za mało.
Ja proponuję dół z wapnem.
Po wyniku głosowania widzę tu 4 polityków na stronie.
W skali państwa, nawet ucięcie wszystkich pensji to będzie kropla w morzu :( .
Lepiej by było zlikwidować część podatków, umorzyć część składek itp.
Wielkie korporacje lubią to. Dzięki temu będzie łatwiej kupić takich polityków.
Pewnie i tak nic bym nie dostał, podobnie zresztą jak z tych wcześniejszych pomocy rządowych. Za każdym razem wniosek był odrzucany.
Jestem przeciw. Jak się to policzy to ile wyjdzie na jednego przedsiębiorcę? Nie tędy droga.
@arokub według mnie tu nie chodziłoby faktycznie o pieniądze, ale bardziej o gest i symbol solidarności z ludźmi, którzy ucierpieli wskutek decyzji rządu. W innych krajach czasem politycy tak robią, żeby zyskać w oczach wyborców. Ale bezczelny szmonc nigdy nie zrezygnuje z jednej złotówki, bo to pazerne z pochodzenia.
@rainboweyes80 prawda jest taka że to tylko pokazówka i czymś takim gardzę... obniżę sobie pensję o 50%, a swojego syna ulokuję w spółce skarbu państwa na pensji 3 razy większej niż sam zarabiam obecnie.
Problem nie jest w wysokości wynagrodzeń, ale w tym, że polityków i urzędników jest za dużo i zajmują się sprawami, które powinny być zostawione wolnemu rynkowi. Tradycyjnie jako przykład podam Jana Zamoyskiego. Był doradcą na dworze królów: Zygmunta II Augusta i Stefana Batorego. Za swoje urzędnicze uposażenie zbudował miasto - i to nie byle jakie, ale jedno z najpiękniejszych w ówczesnej Europie, Zamość. Czy lud miał coś przeciwko temu - nie, bo był postacią wybitną i dzięki niemu ludowi też żyło się lepiej.
Inna sprawa, że Autor demota nie proponuje obniżki podatków, a jedynie przeniesienie środków z wypłat polityków do bankrutujących firm. Pomysł chwytliwy, populistyczny, ale w gruncie rzeczy tak samo dobry, jak 500+ i opierający się na tym samym, ale wymagający jeszcze większej rzeszy urzędników, którzy by rozdzielali pieniądze, kontrolowali, sprawdzali autentyczność powodów bankructwa itp. A na końcu pieniądze i ta dostałby właściciel firmy, a nie jej pracownicy.
@Fahrmass już miałem dać plusa, ale po ostatnim zdaniu nie dam nic.
Zróbcie to!!
Te pieniądze im się po prostu należą!
Haahahahhahhahahahhahahahhahahaahahha
Hahahahhahahahahahahahahahahhahahhahahha
Pomysł jest kompletnie debilny. W jakiś sposób obniżenie pensji Kaczyńskiego spowodowało że jest lepiej. Kradną na potęgę, umieszczają swoich w spółkach państwowych gdzie ich matki, żony o kochanki zarabiają po 50tys zł miesięcznie. Nie ma żadnej ustawy zakazującej pchania rodziny do ważnych instytucji, które są przez nich niszczone i okradane, bo to debile są. I po co nam 460 posłów jak w USA łącznie senat kongres mają 400 członków, przy populacji 10 razy większej od polski.
Możliwe, że niewiele by to pomogło. Co to jest kilka milinów zł?
Przegłosowane! A teraz leć i to wprowadź!
O, ambitnie. jak zmniejszymy uposażenie np. o 2000 dla 460 posłów to mamy niecały 1mln zł. Faktycznie. Hoho.
Po pierwsze, poniższe tezy dotyczą wszystkich polityków, niezależnie od partii czy stronnictwa.
po drugie: prawo tworzą politycy. Sami sobie nie zabiorą.
Po trzecie - nie mamy na nich żadnego wpływu, chyba, że zaczęliby się bać o swoją skórę. Nie utrata majątku, nie straszenie wiezieniem. Politycy boją się tylko latarni.
Po czwarte - tak naprawdę możemy sobie tylko tutaj poszczekać.
@LUPUS1962 na drzewach zamiast liści będą wisieć socjaliści...
Parafrazując znane powiedzonko, nieważne kto jest za, ważne kto jest przeciw.
Nawet jakby pracowali za darmo to z tych zaoszczędzonych pieniędzy przedsiębiorcy dostaliby ile? 1zł, 10zł, 100zł każdy? Nawet gdyby 1000zł chocaż to absolutnie nierealne. No faktycznie majątek, który zmieni wszystko.
@revel problem w tym, że posłowie nawet sumarycznie jakoś specjalnie dużo nie zarabiają (przynajmniej czystej pensji poselskiej plus dieta) bo to wychodzi około 12 tysięcy miesięcznie brutto. to jest raptem 5 520 000. Problem stanowi ogromna liczba urzędników których liczbę moglibyśmy spokojnie zredukować PRZYNAJMNIEJ o połowę.
Przecież politycy i tak nic nie mają, są na utrzymaniu swoich styranych żon.
Jeżeli myślicie, że politycy są w polityce dla tych oficjalnych nędznych 12 tysięcy to jesteście naiwni.
jest to populizm, nic wiecej, zarobki politykow wcale nie sa wysokie, i gdyby im wszystkim zabrac roczna pensje i rozdzielic miedzy tych ktorzy zbankrutowali przez covida, wcale nie byla by to imponujaca suma
@mieteknapletek a do tego większa zachęta do korupcji. Posłów powinno być po prostu mniej a dostawać powinni tyle żeby ŻADEN prezes z ŻADNEJ partii nie mieli na nich wpływu. Czyli kadencja powinna ustawiać do końca życia. Albo ordynacja mieszana gdzie pojedyncza osoba bez partii mogłaby wejść do sejmu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2021 o 19:51
Uch, następny socjalista wpadł na pomysł komu tu zabrać a komu podarować... Lenin wiecznie żywy.
Ps
Przeznaczyć można dla kogoś lub na coś. Czyli NA FIRMY lub DLA FIRM, a nie "przeznaczyć firmom". Firmom można dać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2021 o 19:52
Ja jestem przeciw bo to czysty populizm nie mający nic wspólnego z poprawą sytuacji w kraju.
Pensje samych polityków to za mało. Dorzućmy do tego pensje prezesów, członków zarządu, dyrektorów, kierowników od spraw nieistotnych i nieważnych ze spółek skarbu państwa, to rzeczywiście zebrałaby się spora kwota pieniędzy... Umiejętne i racjonalne wpompowanie tychże pieniędzy w pomoc firmom, które zbankrutowały lub prawie upadły w erze pandemii, to szybko wyszlibyśmy na prostą. Wiem-utopia-gdyż są to osoby nietykalne przez obecny rząd, bo siedzą tam ich ludzie, pociotki, krewni, kuzyni, sąsiedzi itd.
Bzdura. Żądajcie sobie. Szczerze mówiąc to nie obchodzi mnie bankructwo firm typu "podkręcanie rzęs" czy "robienie tandetnej biżuterii z plasteliny". Upadnie to, co jest zbędne, utrzyma się biznes na który jest popyt. To jest infantylne żądanie typu "10 miesięcy wakacji i 2 miesiące szkoły" - też tak miałam, jak byłam dzieckiem:)
I dziwnym trafem się nagle okaże, że wszystkie wsparte firmy będą należeć do rodzin polityków jedynej słusznej partii ?
Sprytne, populistyczna ściema a kasiorka pod siebie.
Mozesz sobie pomarzyc jeden z drugim
Jestem przeciwny obniżce wynagrodzeń. Ale redukcji ilości polityków o połowę oraz całkowitej likwidacji wynagrodzeń dla nich. Rozwiąże to 2 problemy. Znajdą się pieniądze oraz usuniemy menty z polityki.
Jeśli taki projekt obywatelski trafiłby do sejmu, mielibyśmy 2 precedensy:
- wszyscy posłowie byli by obecni na obradach
- wszyscy zgodnie zagłosowaliby przeciw :D
I wprowadzić egalitaryzm
Ilość plusów pod tym demotem świadczy jedynie o tym, że Polacy kochają populizm i takimi bezsensownymi hasłami można im wcisnąć co tylko się chce.... 460 posłów zarabiających po 8000 zł (bo mowa tutaj o pensji) to koszt utrzymania pracowników z jednej większej korporacji..... ale Polacy są za bardzo niemądrzy, żeby to zrozumieć. W tle polityki kręci się machina spółek skarbu Państwa skąd można wyprowadzać pieniądze na lewo i prawo przy pomocy faktur na usługi widma, sponsoringi, utrzymywanie niepotrzebnych stanowisk i tak dalej i tak dalej, ale wystarczy powiedzieć, że zmniejszymy politykom pensje, a już słychać wrzask tłumoków. Ehhhh co za kraj. Można wami manipulować jak się tylko chce...
@loloskolos Tak sobie właśnie pomyślałem, że to jest dokładnie ten sam rodzaj populizmu, który wyniósł PiS do władzy. Jak wyszła w praktyce walka z ośmiorniczkami pokazuje casus Obajtka. Kwestia efektu skali to osobna rzecz - wielu nadal nie rozumie, że zabranie złotówki każdemu emerytowi da nieporównywalnie większe pieniądze niż tysiąc zabrany każdemu finansowanemu przez państwo politykowi. Takie gesty są fajne w wymiarze symbolicznym i solidarnościowym (choć częściej stoi za nimi chęć osiągnięcia korzyści politycznej niż przyzwoitość), ale przynoszą niemal niezauważalne w skali budżetu oszczędności.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 8:40
Możesz sobie żądać ile chcesz. W tym bagnie jakim jest Polska nie masz tak naprawdę wpływu na to ile ci ludzie zarabiają i co robią. Mogą sobie poprzyznawać premię po 100 tyś. na osobę miesięcznie i nikt im nic nie zrobi. Po prostu trzeba czekać aż to wszystko je*nie i załamie się pod własnym ciężarem tak jak 230 lat temu, 82 lata temu, 32 lata temu.
Wystarczy wywalić wszystkie sztuczne ministerstwa, które powstały tylko po to by upchnąć tam polityków którzy nie mają kompetencji nawet do dojenia krowy
Dzieki ale nie jestem Komunistą.
Wystaw to samo tylko jako petycje.
Wydrukuje to i wyślę jako wniosek
PS.NIE RÓBCIE KONTA EPUAP JEŚLI NIE MACIE. DOMNIEMANIE DORĘCZENIA W TERMINIE NATYCHMIASTOWYM W WYPADKU WIELU WAŻNYCH PISM!
Możemy tu gadać bzdet na śmieszko albo wysłać taką petycje.
Na Boga-wysłanie przesyłki to jest 6 zł.Więcej wydajesz na papier do wycierania dupy.
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/page.xsp/jak_zlozyc
Rozsyłajcie po komentach. Jutro nad tym siadam i zapraszam do mnie na demoty
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2021 o 22:51
Nic z tego, nawet jakby obniżyć ich zarobki to płacy minimalnej to tych oszczędności będzie praktycznie zero w skali potrzeb kraju.