Jeżeli biznesmen pokroju tego pana twierdzi, że musi pracować na budowie, aby zarobić, to albo po prostu się lansuje albo jest skończonym kretynem, skoro nie odłożył przez 30 lat żadnej poduszki finansowej.
Ogólnie tzw. artyści lubią się lansować na Biedzie, Niskich Emeryturach itp. Tylko że tak, emerytury ZUSowskie mają małe, bo całe życie pracowali na nieozusowanych umowach. Tylko że nie wspominają o dochodach z tantiem itp. Taki śp. Romuald Lipko miał około 2 mln rocznie z samych praw autorskich. Nie wierzę, że jego marudny kolega z zespołu, Krzysztof C. żyje z gołej emerytury. Ich płyty sprzedają się cały czas. Ale można się wylansować na Zły Zus Mało Daje pomijając inne dane.
Do pracy na budowie „bo pandemia” to się może zgłosić Zespół Weselny lub grywający na Ogródkach Działkowych. Dla biznesmena pokroju Krzywego to byłaby niesamowita strata czasu i stawką budowlańca nie zyskałby nic. Tak więc ewidentna ściema i lansowanie się.
Najwięcej zarabiają autorzy tekstów oraz muzyki (to jest przykład Romualda Lipko). Poza tym muzycy idą na budowę po to aby nie przejadać oszczędności na stare lata odłożonych. Jeżeli zarobią 2 tys. to o te 2 tys. mniej z oszczędności zjedzą.
Swoją drogą, coś z tym lansowaniem musi być, bo znam osobiście gitarzystę jednego z czołowych zespołów polskiej sceny muzycznej, też od miesięcy robi na budowie (jeden z jego kolegów ma taką firmę), żeby nie wydawać tego co zaoszczędził (pieniądze zarobione przeznaczył na inwestycje) i jakoś się nie lansuje z tym w mediach od miesięcy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2021 o 10:32
@BOFH Faktycznie. Przepraszam za błąd i poprawiam. Natomiast zaraz za nim w tantiemach jest Cygan - ten już teksty. Swoją drogą wychodzi na to że lepiej tworzyć utwory dla innych, niż samemu je wykonywać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2021 o 10:33
@wwl545a Ja rozumiem, że Lipko to klasa światowa i że napisał przeboje dla największych gwiazd, ale nie wierzę też, że tak znany artysta i biznesman jak Krzywy, musi dorabiać na budowie, bo przez rok mu spadły dochody ze śpiewania w terenie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2021 o 12:36
@Koszowy Nie jest kretynem. Wie ile pracy kosztowało go odkladanie pienieniędzy na starość i nie zamierza ich przejadać już teraz.
Robiłem podobnie. Firma w której byłem inżynierem padła. Kasy miałem na pół roku+ trzymiesięczna odprawa (na szczęście wypłacili) w sumie mogłem siedzieć na bezroboci i szukać pracy na luzie bo przecież mam kasę.
Zamiast tego dwa tygodnie później pracowałem w innej firmie na stanowisku technika - pomiarowaca bo akurat taka fucha była. Zarabiałem 40% tego co wcześniej ale dzięki temu poducha starczyłaby na półtorej roku, gdyby kryzys potrwał.
Kryzys się skończył wcześniej i 3 miesiące później pracowałem już na etacie inżyniera za lepszą kasę niż w pierwszej firmie.
To nie jest bycie kretynem tylko dorosłość i przewidywanie.
@Kotek_psotek w młodości robiłem to samo. Najlepsze, że idąc na rozmowę wcale nie trzeba wspominać o tym, że pracujesz. Dyscyplinarkę Ci wstawią za porzucenie pracy. No i co z tego.
Jak już masz kolejną robotę.
Nie wiadomo, co on robi na budowie. Nie każdy muzyk jest z zawodu muzykiem, wielu artystów ma inny zawód i go nie wykonuje, ale zawsze mogą. Nie ma tu informacji, czy pracuje z biedy, czy po prostu nie może wykonywać pracy artysty i wrócił do innego zawodu. Chyba lepiej, że osoby zdolne do pracy chcą pracować niż przejadać oszczędności bez potrzeby.
Jakby mnie jakaś tego typu sytuacja dotknęła na dłużej, to też bym wolał uniknąć zużywania oszczędności i zająłbym się chociażby elektryką czy spawalnictwem. Robota jak robota, mam w tym kierunku trochę doświadczenia i nie robię tego teraz, bo mam lepsze zajęcie.
Później mamy grono wykształconych, którzy nie zniża się do wykonywania tańszej i bardziej prymitywnej pracy, bo oni przecież mogą więcej. Tylko nie mogą, bo nie ma popytu lub rynek jest zamrożony.
Nie rozumiem jak to jest, że wielu artystów, którzy już są na scenie kilkanaście lat narzekaja jak to maja ciężko... Naprawde przez tyle lat nic sie nie udało odłożyć?
@Mlody1987bydg jak są siły, to niektórzy nie chcą siedzieć na d.., tylko coś robić, aby zbyt wcześnie nie przejadać tych oszczędności. Jedni pravcują na budowie, inni piszą książki, a jeszcze inni bawią w reklamowanie różnych produktów.
Co za bzdura. Jak nie mogli liczyć na zarobek? Przecież usługi streamingowe przeżywają największy boom. Tylko, żeby ktoś słuchał tam piosenek to muszą sobą coś reprezentować, a "artystom" chodzi o to, żeby wcisnąć byle co do radia, zareklamować i kasa ma płynąć. A tutaj się okazuje, że nie ma tak łatwo.
Nie którzy chyba nie do końca wiedzą o co tutaj chodzi.
Tu chodzi o PODATEK reprograficzny o który "pokrzywdzeni" artyści domagają się wprowadzenia (chociaż bardziej powinienem powiedzieć uaktualnienia), bo obecnie są tacy biedni, że należy im się jakaś zapomoga i nie potrafią sobie poradzić w życiu.
Ten Pan powyżej nie płaszczy się o pieniądze, tylko wziął sprawy w swoje ręce.
Polecam zainteresować się filmikami na youtube (zwłaszcza niejakiego Stanowskiego) odnośnie ich tłumaczeń, dlaczego tak bardzo im na tym zależy. Ci ludzie są odrealnieni od rzeczywistości i ich domysły typu "jak odtwarzasz muzykę w telefonie przez np. Spotify, to dokonujesz kopii, bo do pamięci telefonu zgrywa się ta muzyka", albo niektórzy uważają, że "telefon w abonamencie jest za darmo".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2021 o 22:30
Szacunek za ściemnianie czy za bycie kretynem?
Jeżeli biznesmen pokroju tego pana twierdzi, że musi pracować na budowie, aby zarobić, to albo po prostu się lansuje albo jest skończonym kretynem, skoro nie odłożył przez 30 lat żadnej poduszki finansowej.
Ogólnie tzw. artyści lubią się lansować na Biedzie, Niskich Emeryturach itp. Tylko że tak, emerytury ZUSowskie mają małe, bo całe życie pracowali na nieozusowanych umowach. Tylko że nie wspominają o dochodach z tantiem itp. Taki śp. Romuald Lipko miał około 2 mln rocznie z samych praw autorskich. Nie wierzę, że jego marudny kolega z zespołu, Krzysztof C. żyje z gołej emerytury. Ich płyty sprzedają się cały czas. Ale można się wylansować na Zły Zus Mało Daje pomijając inne dane.
Do pracy na budowie „bo pandemia” to się może zgłosić Zespół Weselny lub grywający na Ogródkach Działkowych. Dla biznesmena pokroju Krzywego to byłaby niesamowita strata czasu i stawką budowlańca nie zyskałby nic. Tak więc ewidentna ściema i lansowanie się.
Najwięcej zarabiają autorzy tekstów oraz muzyki (to jest przykład Romualda Lipko). Poza tym muzycy idą na budowę po to aby nie przejadać oszczędności na stare lata odłożonych. Jeżeli zarobią 2 tys. to o te 2 tys. mniej z oszczędności zjedzą.
Swoją drogą, coś z tym lansowaniem musi być, bo znam osobiście gitarzystę jednego z czołowych zespołów polskiej sceny muzycznej, też od miesięcy robi na budowie (jeden z jego kolegów ma taką firmę), żeby nie wydawać tego co zaoszczędził (pieniądze zarobione przeznaczył na inwestycje) i jakoś się nie lansuje z tym w mediach od miesięcy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 10:32
@wwl545a
Akurat Lipko to nie jest przykład autora tekstu, tylko muzyki.
@BOFH Faktycznie. Przepraszam za błąd i poprawiam. Natomiast zaraz za nim w tantiemach jest Cygan - ten już teksty. Swoją drogą wychodzi na to że lepiej tworzyć utwory dla innych, niż samemu je wykonywać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 10:33
@wwl545a Ja rozumiem, że Lipko to klasa światowa i że napisał przeboje dla największych gwiazd, ale nie wierzę też, że tak znany artysta i biznesman jak Krzywy, musi dorabiać na budowie, bo przez rok mu spadły dochody ze śpiewania w terenie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 12:36
On pracuje u szwagra, który ma firmę budowlaną, która robi domy z bali. Szwagier i tym razem nie zawodzi.
@Koszowy to przecież reklama firmy jego szwagra.
@Koszowy Pewnie myśli, że za chwile jakaś składka na niego ruszy i zarobi za darmola parę setek tysięcy.
@Koszowy Nie jest kretynem. Wie ile pracy kosztowało go odkladanie pienieniędzy na starość i nie zamierza ich przejadać już teraz.
Robiłem podobnie. Firma w której byłem inżynierem padła. Kasy miałem na pół roku+ trzymiesięczna odprawa (na szczęście wypłacili) w sumie mogłem siedzieć na bezroboci i szukać pracy na luzie bo przecież mam kasę.
Zamiast tego dwa tygodnie później pracowałem w innej firmie na stanowisku technika - pomiarowaca bo akurat taka fucha była. Zarabiałem 40% tego co wcześniej ale dzięki temu poducha starczyłaby na półtorej roku, gdyby kryzys potrwał.
Kryzys się skończył wcześniej i 3 miesiące później pracowałem już na etacie inżyniera za lepszą kasę niż w pierwszej firmie.
To nie jest bycie kretynem tylko dorosłość i przewidywanie.
@Kotek_psotek w młodości robiłem to samo. Najlepsze, że idąc na rozmowę wcale nie trzeba wspominać o tym, że pracujesz. Dyscyplinarkę Ci wstawią za porzucenie pracy. No i co z tego.
Jak już masz kolejną robotę.
Nie wiadomo, co on robi na budowie. Nie każdy muzyk jest z zawodu muzykiem, wielu artystów ma inny zawód i go nie wykonuje, ale zawsze mogą. Nie ma tu informacji, czy pracuje z biedy, czy po prostu nie może wykonywać pracy artysty i wrócił do innego zawodu. Chyba lepiej, że osoby zdolne do pracy chcą pracować niż przejadać oszczędności bez potrzeby.
Jakby mnie jakaś tego typu sytuacja dotknęła na dłużej, to też bym wolał uniknąć zużywania oszczędności i zająłbym się chociażby elektryką czy spawalnictwem. Robota jak robota, mam w tym kierunku trochę doświadczenia i nie robię tego teraz, bo mam lepsze zajęcie.
Później mamy grono wykształconych, którzy nie zniża się do wykonywania tańszej i bardziej prymitywnej pracy, bo oni przecież mogą więcej. Tylko nie mogą, bo nie ma popytu lub rynek jest zamrożony.
Nie rozumiem jak to jest, że wielu artystów, którzy już są na scenie kilkanaście lat narzekaja jak to maja ciężko... Naprawde przez tyle lat nic sie nie udało odłożyć?
@Mlody1987bydg widać filozofia zastaw się a postaw się dotyczy wszystkich szczebli społecznych
@Mlody1987bydg jak są siły, to niektórzy nie chcą siedzieć na d.., tylko coś robić, aby zbyt wcześnie nie przejadać tych oszczędności. Jedni pravcują na budowie, inni piszą książki, a jeszcze inni bawią w reklamowanie różnych produktów.
Potrafię sobie wyobrazić, że, zamiast siedzieć zamknięty w domu z upierdliwą żoną i drącymi bachoram, ktoś woli sobie popracować, choćby na budowie.
Raczej o to chodzi, a nie o pieniądze.
mam uwierzyc,ze koles ktory zarabial latami setki tysiecy teraz tyra na budowie?
@QnikQsy A dlaczego nie? Chociażby dla drobnych "na piwo" luib dla utrzymania formy fizycznej.
szacunek
Mój dom stawiał Krzywy i dlatego jest krzywy.
Co za bzdura. Jak nie mogli liczyć na zarobek? Przecież usługi streamingowe przeżywają największy boom. Tylko, żeby ktoś słuchał tam piosenek to muszą sobą coś reprezentować, a "artystom" chodzi o to, żeby wcisnąć byle co do radia, zareklamować i kasa ma płynąć. A tutaj się okazuje, że nie ma tak łatwo.
Markowski kupe lat wczesniej tak tyral
"A kto słucha jakiegoś De Mono?", autor NIEznany xD
kogo to obchodzi kogo to interesuje... budowlancow?
Nie którzy chyba nie do końca wiedzą o co tutaj chodzi.
Tu chodzi o PODATEK reprograficzny o który "pokrzywdzeni" artyści domagają się wprowadzenia (chociaż bardziej powinienem powiedzieć uaktualnienia), bo obecnie są tacy biedni, że należy im się jakaś zapomoga i nie potrafią sobie poradzić w życiu.
Ten Pan powyżej nie płaszczy się o pieniądze, tylko wziął sprawy w swoje ręce.
Polecam zainteresować się filmikami na youtube (zwłaszcza niejakiego Stanowskiego) odnośnie ich tłumaczeń, dlaczego tak bardzo im na tym zależy. Ci ludzie są odrealnieni od rzeczywistości i ich domysły typu "jak odtwarzasz muzykę w telefonie przez np. Spotify, to dokonujesz kopii, bo do pamięci telefonu zgrywa się ta muzyka", albo niektórzy uważają, że "telefon w abonamencie jest za darmo".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 22:30
Do dzisiaj nie przepadałem za De Mono,od dzisiaj ich nienawidzę
Chyba na swojej....budowie.