@Hesher Ja rozumiem, że opuszczałeś lekcje biologii i wagarowałeś, ale powinieneś zdawać sobie sprawę, że na opisane przez Ciebie owoce jeszcze przyjdzie kilka miesięcy w Polsce poczekać, a te które są, są z południa, więc cena transportu z Włoch, Hiszpanii itp. ma silny wpływ na cenę owoców i brak rodzimych na rynku?
Najlepiej mieć działkę na weekendy i można posadzić co się chce. Łącznie na rok poświęcam około 22h pracy(koszenie trawy, 3x do roku sypię nawóz a do borówek zakwaszam ziemię, przycinam gałęzie, zrywanie owoców) i w 2020 zebrałem 19kg borówek, czereśni około 42kg, malin 22kg, śliw około 60kg, jabłek różnych rodzajów około 70kg w tym szara reneta która jest idealna na szarlotkę, 18kg porzeczek czerwonych, 4kg agrestu.
@Gorinobu Mam też borówki na działce. posadziłem parę lat temu, jestem mega zadowolony z nich ,praktycznie bezobsługowe (w porównaniu do innych darów ziemi)
@sancz79 Ja nawożę na wiosnę saletrą amonową i jesiennym "czymś" z fosforem. Nawozy kupiłem w dwóch workach po 10kg za łącznie 35zl i starcza na lata. Borówki tylko po takim nawożeniu i czasami po weekendowym podlewaniu rosną jak szalone, aż łodygi się uginają :)
@immo Słyszałem, że z kwaskiem to lipna pracochłonna praca, bo szybko podnosi się ph. Saletrną sypnę pół garści na wiosnę, forsforowym na jesień i mam robotę z głowy :)
eee??? Cena standardowa na początek sezony i tak już od kilku lat. Nie ma to jak zachwycać się wysoką ceną borówki amerykańskiej przed sezonem na ten owoc.
Tak samo jest z truskawką, obecnie cena w okolicach 20zł, bo naszych z pola jeszcze nie ma. Albo import albo szklarniowe / tunelowe. Tym bardziej że pogoda w tym roku nie pomaga roślinom.
Ceny nie mogą być droższe. Droższe mogą być borówki. Ceny mogą być wyższe.
@Hesher Ja rozumiem, że opuszczałeś lekcje biologii i wagarowałeś, ale powinieneś zdawać sobie sprawę, że na opisane przez Ciebie owoce jeszcze przyjdzie kilka miesięcy w Polsce poczekać, a te które są, są z południa, więc cena transportu z Włoch, Hiszpanii itp. ma silny wpływ na cenę owoców i brak rodzimych na rynku?
Najlepiej mieć działkę na weekendy i można posadzić co się chce. Łącznie na rok poświęcam około 22h pracy(koszenie trawy, 3x do roku sypię nawóz a do borówek zakwaszam ziemię, przycinam gałęzie, zrywanie owoców) i w 2020 zebrałem 19kg borówek, czereśni około 42kg, malin 22kg, śliw około 60kg, jabłek różnych rodzajów około 70kg w tym szara reneta która jest idealna na szarlotkę, 18kg porzeczek czerwonych, 4kg agrestu.
@Gorinobu Mam też borówki na działce. posadziłem parę lat temu, jestem mega zadowolony z nich ,praktycznie bezobsługowe (w porównaniu do innych darów ziemi)
@sancz79 Ja nawożę na wiosnę saletrą amonową i jesiennym "czymś" z fosforem. Nawozy kupiłem w dwóch workach po 10kg za łącznie 35zl i starcza na lata. Borówki tylko po takim nawożeniu i czasami po weekendowym podlewaniu rosną jak szalone, aż łodygi się uginają :)
@Gorinobu Wystarczy co jakiś czas podlewać wodą z kwaskiem cytrynowym.... Ale co ja tam wiem, mam tylko kilka ha borówek amerykańskich :P
@immo Słyszałem, że z kwaskiem to lipna pracochłonna praca, bo szybko podnosi się ph. Saletrną sypnę pół garści na wiosnę, forsforowym na jesień i mam robotę z głowy :)
@Gorinobu dzięki .Zasze to coś nowego .Ja nawoziłem zakupionym "nawozem do borówek" Dzięki
Jak to mówią politycy pisu "Polacy zarabiają więcej to nawet nie zauważą podwyżek".
Na pewno wina PIS :)
Nawet szczaw znacząco podrożał.
eee??? Cena standardowa na początek sezony i tak już od kilku lat. Nie ma to jak zachwycać się wysoką ceną borówki amerykańskiej przed sezonem na ten owoc.
Tak samo jest z truskawką, obecnie cena w okolicach 20zł, bo naszych z pola jeszcze nie ma. Albo import albo szklarniowe / tunelowe. Tym bardziej że pogoda w tym roku nie pomaga roślinom.
Poczekajcie na prawdziwe ogórki gruntowe.będą po 10zł/kg
W maju to normalne. I czereśnie i borówki dopiero w Polsce kwitną. Kto oczekuje w maju ich owoców, musi płacić. Proste i logiczne.