Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
692 726
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A adamis62
+3 / 7

Np. które?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H holtrum
+1 / 23

@adamis62
paszporty kowidowe? w ubiegłym roku wiele osób śmiało się i pukało w głowę gdy była mowa o segregacji ludzi na podstawie stanu zdrowia, to właśnie się dzieje a Polska przystępuje do programu.
w tej chwili mówi się o przymusie szczepień, coś co jeszcze niedawno było nie do pojęcia, już pojawiają się artykuły które mają nas do tego przygotować, a wydaje mi się że temat wróci z wielką siłą na jesieni (gdy osoby które nie zaszczepiły się - często ze względów zdrowotnych - zostaną medialnie oskarżone o wywołanie nowej fali zachorowań).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2021 o 7:34

M MG02
+3 / 15

@holtrum
Paszporty szczepień nie są żadną teorią spiskową. Funkcjonują już od dobrych kilkunastu lat. Podnie jak obowiązkowe szczepienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2021 o 7:45

H holtrum
0 / 14

@MG02
to ciekawe bo do tej pory nie potrzebowałem żadnych paszportów szczepień by latać po świecie, może żyję w jakiejś innej rzeczywistości?
obowiązkowe szczepienia owszem są, ale nigdy nie były wprowadzane w takim trybie: przypominam że szczepionki którymi jesteśmy szczepieni jako dzieci są bardzo dobrze znane i przebadane, w przeciwieństwie do tego co nam się teraz proponuje - tu efekty uboczne mogą być znane dopiero po latach.
w dodatku polskie prawodawstwo nadal traktuje szczepienia jako "eksperyment medyczny" stąd problem gdyby ktoś chciał się ubezpieczyć od ewentualnych powikłań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
-5 / 13

@holtrum Choroby, na które byłeś szczepiony jako dziecko, są znane od lat. A teraz mamy sytuację wyjątkową i podbramkową. Idiotyzmem jest porównywanie jedno do drugiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H holtrum
0 / 12

@andyk77
dlaczego idiotyzmem? czy idiotyzmem jest zastanawianie się czy lekarstwo może być gorsze od choroby? czy idiotyzmem jest zastanawianie się nad szczepieniem na kowid dzieci (co już jest zapowiadane) gdzie śmiertelność wynosi 0% (jakieś ułamki promila). czy idotyzmem nie jest zmuszanie do szczepnienia ludzi którzy mają odporność komórkową? czy może idiotyzmem jest wogóle dyskusja na ten temat? mam wrażenie że wszystkie osoby które starają się zadać takie zasadnicze pytania próbuje się wrzucać do jednego worka z prawdziwymi miłośnikami teorii spiskowych, to pachnie totalitaryzmem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2021 o 8:26

M MG02
-1 / 7

@holtrum
Może zamiast żyć w innej rzeczywistości po prostu nie jeździsz do krajów w których jest zagrożenie epidemiologiczne. Mi strona MZS mówi że na przykład podróżując np. do Libi i Gambi i Arabii Saudyjskiej obowiązkowe jest szczepienie przeciw zakarzeniu meningokokami. W większości krajów Afryki obowiązkowe są szczepienia przeciw żółtej febrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2021 o 8:41

H holtrum
-2 / 12

@MG02
mówisz o zupełnie czymś innym - obowiązku szczepień przy wjeździe do pewnych krajów gdzie jest zagrożenie epidemiologiczne, ja pisałem o PASZPORCIE SZCZEPIONKOWYM. Czy przy wjeździe do tamtych krajów potrzebowałeś ekstra pasportu czy tylko zaświadczenia o zaszczepieniu? To są chyba różne rzeczy, prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdzideuko
-1 / 9

@holtrum paszport szczepionkowy to nic innego niż zaświadczenie o szczepieniu, gdzie się wybierasz bo to ci może nie wystarczyć potrzebne mogą być dodatkowe badania i lub kwarantanna po przyjeździe, różne kraje sobie to różnie ustawiają w trosce o swoich obywateli. Stawianie pytań o których piszesz nie jest idiotyzmem, powielanie tez antyszczepionkowych i innej pseudonauki już tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
-3 / 11

@holtrum "czy idiotyzmem jest zastanawianie się czy lekarstwo może być gorsze od choroby?" Jeśli Tobie się wydaje, że szczepionka jest gorsza od choroby no to sorry, ale o czym my gadamy? Na świece już masz zaszczepioną dostateczną ilość osób przeciwko covid abyś mógł sobie porównać czy lepiej przejść covid czy jednak się zaszczepić no i wychodzi na to, że jednak lepiej się zaszczepić.

"czy idiotyzmem jest zastanawianie się nad szczepieniem na kowid dzieci" Rzadko zdarzały się tu śmiertelne przypadki, ale jednak miały miejsce no i w tej grupie pojawiał się tzw zespół pocovidowy. Obecnie chcą szczepić dzieci o to one najczęściej rozprzestrzeniały wirusa.

"czy idotyzmem nie jest zmuszanie do szczepnienia ludzi którzy mają odporność komórkową?" W tym miejscu nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Jeśli o ozdrowieńców to faktycznie, można się zastanawiać nad tym kiedy i czy w ogóle ich szczepić, bo przecież do pół roku powinni mieć przeciwciała po przechorowaniu covida.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H holtrum
-4 / 10

@JohnLilly
Jeśli nie wiesz o co mi chodzi to faktycznie "dyskusja" może być idiotyzmem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H holtrum
-1 / 7

@Azheal
naprawdę nie ma czegoś takiego jak skutki uboczne po latach? jesteś w stanie to zagwarantować w przypadku tej szczepionki która była opracowana i wdrożona błyskawicznie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H holtrum
-1 / 7

@Pierdzideuko
nie, zaświadczenie i paszport to dwie różne rzeczy tak jak dowód osobisty i prawo jazdy - mimo że tu i tu mamy dane osobowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
-2 / 6

@holtrum, paszporty covidowe, to nie była żadna teoria spiskową, tylko normalnie i jawnie zapowiadana możliwość. Poza tym jaki to spisek, takie paszporty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 4

@andyk77 Koronawirusy również są znane od lat. Dokładnie od lat 60 ubiegłego wieku. Próbuj dalej. @Azheal Która szczepionka jest badana 20 lat? jak już to technologia mRNA jest badana od 20 lat, a nie szczepionka przeciw Covid19...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2021 o 19:13

Z zdemotorerk
+2 / 4

@JohnLilly
"Obecnie chcą szczepić dzieci o to one najczęściej rozprzestrzeniały wirusa" Tylko jest mały problem. Z tego co obecnie wiemy szczepionka najprawdopodobniej chroni tylko przed chorobą, ale nie zapobiega możliwości roznoszenia wirusa przez osoby zaszczepione. Więc jaki jest sens szczepić w takim celu? Dalej, dlaczego tak mało się o tym mówi? Potem zaszczepieni beztrosko podchodzą do tematu, "bo oni już wszystko mogą". Dlaczego nie ma większej edukacji w tym kierunku, żeby dalej uważać i śledzić wyniki badań, a nie żyć jakby się było "nietykalnym" Rozumiem względy psychologiczne ( tyle czasu ograniczenia, było tylko do szczepionki, itd., ale takie decyzje rzutują na zachowania ), ale daje to większe szanse na czwartą falę do której rękę przyłożą zaszczepieni. No chyba że o to chodzi... Koronawirusie trwaj?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
-2 / 4

@holtrum No jeśli myślisz, że błysnąłeś to nie był to przebłysk ani kultury, ani inteligencji. A jak na pytania nie potrafisz odpowiadać to wcale nie powinieneś zawierać głosu w dyskusji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
-2 / 4

@zdemotorerk Z tego co ja wiem to szczepionka nie jest 100% ochroną przed zakażeniem i zapadnięciem na chorobę, ale jednak daje dużo i co najmniej ogranicza rozprzestrzenianie się wirusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdemotorerk
+3 / 3

@JohnLilly
Powiedzmy, że ufamy w te 95% średnio, ale jest to ochrona zaszczepionego. Problem jest, że on nie zachoruje, ale wirusa i tak przeniesie, a o tym się mówi zbyt mało. Potem taki zaczepiony nie nosi maseczki w skupisku, nie zachowuje dystansu, a jakby mógł to by i może nakaszlał na innych, bo on jest już "bezpieczny". Sam nie zachoruje, ale wirusa może komuś niestety przekazać. Oczywiście im więcej zaszczepionych tym mniej ciężkich przypadków i do tego dążymy, ale jaki jest sens szczepić dzieci, żeby nie roznosiły wirusa, skoro szczepionka tak nie działa? Może dowiedzmy się dokładnie jak jest, jakie są efekty, bo może naukowcy się mylą, a potem róbmy. Bo aktualnie jest prykaz szczepić i już, a jak ktoś pyta czy zastanawia się to antyszczepionkowiec, na stos z nim! Jest coraz mniej refleksji, a mądre głosy, które zadają mądre pytania się zakrzykuje. Może zbyt duże pieniążki są w szczepieniach, a dzieci trochę jest? Jakby nie patrzeć to mądra dyskusja może te pieniążki zabrać, więc najłatwiej od razu zdusić taki pomysł w zarodku. Warto rozmawiać, drążyć temat, szukać za i przeciw, pytać, zastanawiać się, żeby później nie iść jak baranki... A jak na razie to widzę, że takich ludzi (nawet w opinii publicznej się szybko pozbywa wrzucając ich do worka skrajności - bo komu uwierzą inni? nam czy temu wariatowi?)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdemotorerk
+3 / 3

@kierowcazetora
Chciałbym bredzić. Kwestia jest taka, że nie opieram się na teoriach spiskowych, tylko na tym co mówią naukowcy i lekarze. Sam nie jestem specjalistą w tym zakresie, ale ogólnie chodzi o to, że przeciwciała produkujemy, owszem, ale po wewnętrznej stronie organizmu, a ową granicą są błony śluzowe. Sam koronawirus może znajdować się po zewnętrznej stronie, a przeciwciała nie mają zdolności zwalczania go po tamtej stronie. Wystarczy więc jego odpowiednia ilość i o ile dla nas nie stanowi większego zagrożenia, bo przeciwciała nas obronią, to jesteśmy już w stanie rozsiewać go w otoczeniu przez np. kichanie. Oczywiście sprawa jest cały czas badana, ale aktualna wersja jest taka. Stąd apel do zaszczepionych, żeby nadal w skupiskach ludzi zachowywali dystans chociażby. Już nie mówię o takiej sprawie, że można go przenosić na rękach chociażby, a niestety nie wszyscy myją ręce tak często jak powinni (niezależnie czy jest korona czy nie ...). A co do ponownego zachorowania to każdy organizm jest inny. Jeden bardziej odporny, drugi mniej, aczkolwiek błędne testy także się zdarzają. Mam informacje z pierwszej ręki od lekarza, że raz przechorowany koronoawirus wcale nie uchronił przed ponowną infekcją (szczególnie, że po chorobie możemy być zwyczajnie osłabieni).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 1

@kierowcazetora Ludzie mieli fałszywie pozytywny test stąd ponownie zachorowania? Chcesz przez to powiedzieć, że objawy też były fałszywe mimo, że były? Ludzie nie szli sobie na ponownie testy na Covid19 bo mieli taki kaprys tylko dlatego, że znów mieli objawy choroby...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdemotorerk
+1 / 1

@Azheal
Oczywiście, że tak i ja się z tym zgadzam! Co do słowa! Może nie zostałem do końca zrozumiany, bo kwestie są takie: Po co narażać najmłodszych i szczepić ich, jeżeli nic to formalnie nie zmieni, a za pół roku potrzebna będzie nowa dawka? Zamiast tego sprawdźmy efekty. Nie narażajmy niepotrzebnie. Dwa - informujmy lepiej, że szczepionka to nie magia i zgodnie z obecną wiedzą zaczepiony dalej MOŻE zarażać, więc dystans nadal wskazany (o higienie nie mówię). Trzy - pytajmy, drążmy i rozmawiajmy. Im mniej wątpliwości tym lepiej. Obecnie jest linia szczepmy, a kto o cokolwiek zapyta ten wróg (pytanie czy nie dlatego, że uciekają zyski? UE już kontraktuje dostawy do 2023 jak dobrze pamiętam, a im młodszych szczepimy tym więcej pieniążków za szczepionki) , a jak wróg to radykał. To nie jest zdrowe podejście. Łatwo potem dojść do stanu, że nikt o nic nie pyta i góra (władza, korporacje, bogacze) robi co chce. Wraca Średniowiecze, gdzie Pan może wszystko, a lud jest niewolnikiem. Sam oczywiście mówię szczepmy, szczególnie tych zagrożonych, ale niech ludzie mają świadomość (dzięki za piękne wtrącenie o skutkach ubocznych i piękne wytłumaczenie niektórych spraw, o których faktycznie ludzie nie zawsze wiedzą). A mówię szczepmy, bo mam kolegę lekarza pulmonologa, który wiele mi tłumaczy jak sprawy się mają. Sam mówił, że warto, że bez tego nie osiągniemy sukcesu, ale i że powikłania się zdarzają i wiele innych rzeczy, ale to nieważne teraz. Dążmy do odporności zbiorowiskowej. Trochę to potrwa, ale warto. Tylko nie cieszmy się zbyt wcześnie. Zaszczepiłeś się? Super! Ale chroń dalej innych dystansem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
-2 / 2

@holtrum Bzdury waść prawisz... Może latałeś po świecie w obrębie Europy? Czym, jak nie "paszportem" jest tzw żółta książeczka, w której masz odnotowane przebyte szczepienia, a bez której jest niemożliwy wjazd do sporej ilości krajów egzotycznych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H holtrum
0 / 4

@MG02
nawet w tym co podlinkowałeś wyraźnie pisze: "Przed niektórymi wyjazdami musimy wyposażyć się w Międzynarodową Książeczkę Szczepień, zwaną potocznie "żółtą książeczką". "
Ta "Miedzynarodowa Książeczka" to nie PASZPORT który będzie teraz obowiązywał do WSZYSTKICH krajów a nie tylko tych objętych tropikalnymi chorobami. PASZPORT ma zawierać informacje nie tylko o szczepieniach, będzie także w formie elektronicznej.
Porozumienie z Schengen można więc wyrzucić do kosza...
Dla mnie EOT bo nie lubię w kólko powtarzać tego samego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2021 o 14:26

A konto usunięte
-1 / 1

@kierowcazetora ludzie mieli objawy covidowe, poszli zrobić test i wyszedł pozytywny... To jak mieli pomylić objawy? Brak węchu czy smaku to są najbardziej jednoznaczne, ale bóle mięśni czy podwyższona temperatura to też objawy Covid19. Poza tym dziwnym trafem odkąd jest pandemia Covid19 to nagle grypy prawie wcale nie diagnozują tylko cały czas covid19

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
-2 / 2

@holtrum
A "paszport covidowy" to nie jest paszport. To jest dokładnie to samo, co ta żółta książeczka tylko w wersji elektronicznej i zamiast żółtego ma kolor zielony. Nie wiem czemu się przyczepiłeś do słowa paszport, ale jak Ci to pomoże to nie używaj potocznej nazwy paszport, tylko używaj oficjalnej nazwy "zielone zaświadczenie cyfrowe". I zamiast bredzić bzdury o tym że to oznacza koniec schengen I niewiadomo jakie informacje będą potrzebne do przekroczenia granicy poczytaj najpierw o czym jest mowa. https://ec.europa.eu/info/live-work-travel-eu/coronavirus-response/safe-covid-19-vaccines-europeans/covid-19-digital-green-certificates_pl#czym-jest-zielone-zawiadczenie-cyfrowe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdemotorerk
0 / 2

@AIkanaro @kierowcazetora
Od kolegi pulmonologa wiem, że teraz wszystkie choroby układu oddechowego to covid tak z założenia. I oni mają 100% obłożenia, łóżka na korytarzach i gdzie tylko się da, a chorych nie tylko z covidem, ale coraz częściej z równie niebezpiecznym zapaleniem płuc. Błędne diagnozy, złe leczenie, nakierunkowanie tylko na covid. Testy oczywiście mogą być fałszywe (błędy w pobraniach, wadliwe testy, złe przechowywanie materiału pobranego). Niejednokrotnie zamiast wyniku było wezwanie na drugi wymaz, bo ktoś odpowiedzialny nie przyklepał jednej wersji, tylko rozwiewał wątpliwości. A ile osób dostało losowy wynik? Ostatnio czytałem artykuł, że pielęgniarka rozbiła fiolkę ze szczepionką, nie przyznała się i szczepiła solami. Człowiek jest zawsze najsłabszym ogniwem, a to człowiek pobiera próbki, bada je i produkuje testy. Co by nie dywagować, to korona zdominowała nasze życie i wręcz je zatruła. Realny problem z samym covidem jest mniejszy niż wynikające z jego obecności problemy (brak leczenia innych chorób, orientowanie wszystkiego na covid, osłabienie gospodarki, wpływ całej sytuacji na ludzką psychikę). Schengen (czyli podstawa istnienia UE) też ma szansę upaść. Ale są jakieś plusy - ludzie bardziej dbają o higienę, mają świadomość, że kichając rozsiewają zarazki (kiedyś kichali i nikt nawet nie pomyślał, żeby się odpowiednio zasłonić), praca i nauka zdalna jest jednak możliwa ( nie mówię, że w 100%, ale po co codziennie rano przerzucać tysiące studentów na wykłady jak można zrobić im np. dwa dni w tygodniu laborek czy ćwiczeń, a wykłady zdalne. Po co tworzyć niepotrzebne korki, zatruwać środowisko spalinami, zabierać czas na dojazdy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
-5 / 5

@zdemotorerk "Sam koronawirus może znajdować się po zewnętrznej stronie, a przeciwciała nie mają zdolności zwalczania go po tamtej stronie." Aaa, to chodziło Ci o roznoszenie wirusa na ciele/ubraniu. No istnieje taka możliwość, tylko zakażenie tą drogą jest o wiele trudniejsze. Weź poprawkę na to, że wirus poza ciałem człowieka nie może zbyt długo istnieć. Tak więc nawet biorąc poprawkę na istnienie tej drogi zakażenia to nie możesz pisać, że szczepionki nie maja sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdemotorerk
0 / 0

@JohnLilly
Ja tylko powtarzam to co przekazują nam naukowcy. Sami też się ciągle uczą tego tematu, pomimo że same koronawirusy nie są nowym tworem. Ubrania czy ręce są mniej niebezpieczne, ryzyko jest na błonach śluzowych. Tam są dobre warunki, a nasze przeciwciała nic nie mogą zrobić, dopóki wirus nie wejdzie do środka. My za to łatwo możemy koronę rozsiewać np. kichając. W ten sposób osoba zaszczepiona może być źródłem kolejnych zakażeń.
Co do szczepień nie piszę, że nie mają sensu. Oczywiście, że należy się szczepić, tylko jaki jest sens szczepić teraz dzieci? Nie ma pewności czy będzie to dla nich bezpieczne, a one i tak w większości przypadków tylko roznoszą wirusa. Równie dobrze możemy szczepić je wodą, a osiągniemy ten sam efekt. Czy nie lepiej poczekać na lepsze dane? Przecież i tak najprawdopodobniej za pół roku zaczniemy od nowa akcję. A już czuć hur dur szczepmy wszystkich. Wszystko musi być robione z głową, a nie bo tak...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
-5 / 5

@zdemotorerk "Ja tylko powtarzam to co przekazują nam naukowcy." To przekazuj, ale od początku do końca, bo taka możliwość zakażenia oczywiście istnieje, ale jak już wspominałem, dzieje się tak bardzo rzadko.
"tylko jaki jest sens szczepić teraz dzieci?" Jak już wspominałem wyżej, sens jest taki, że nie będą one roznosić wirusa, tak wiem przenoszenie na ciele/ubraniu, ale jeszcze raz powtórzę, zakażenie tą drogą jest naprawdę rzadkie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdemotorerk
0 / 0

@JohnLilly
To jest od początku do końca. Szczepienia są potrzebne, a wręcz niezbędne. Ale! SZCZEPIONKA CHRONI ZASZCZEPIONEGO!!! A jak takich osób będzie bardzo dużo, to wirus z czasem sam straci na impecie. W przypadku chorób ukł. oddechowego widzimy, że na grypę trzeba szczepić się co roku i tak zapewne będzie z koronawirusem. Ale szczepimy się, by nie zachorować. A zakazić możemy nie tylko przez przenoszenie wirusa na ubraniu, rękach czy ustach. Wirus może wniknąć do organizmu przez błony śluzowe i zanim nasz organizm rozpocznie akcję zwalczania go, zanim wyprze z organizmu, człowiek może zarażać innych. Na samym początku było wielkie zdziwienie jak to jest, że covid to choroba bezobjawowa. Jest to uproszczenie, ponieważ wirus wnikał w nasz organizm, mógł się namnażać, ale nie powodował szkód, bo nasz system odpornościowy dawał sobie z nim radę. Był jednak wydalany z kichaniem, kaszlaniem czy pluciem - stąd maseczki. Zaszczepiony człowiek dostaje informacje, że tak wygląda koronawirus i tak należy go zwalczać, ale nie dostaje magicznej bariery. Nadal wirus może wnikać, ale nie stanowi dla nas w ~90% zagrożenia zachorowania. Zniszczenia naszych płuc.Więc mówienie, że zaszczepiony nie zaraża jest błędem. On dalej może replikować wirusa. Sam jest chroniony i tylko tyle. Ale jak ja jestem chroniony i przekażę wirusa Tobie, a Ty też jesteś zaszczepiony, itd. to nie ma po prostu komu chorować i tak ma wyglądać ochrona przed covid. Dlatego warto mieć tą świadomość, a nie po szczepieniu żyć beztrosko. Więc druga rzecz, czyli zarażanie przez dzieci. Dzieci w większości zachowują się jak zaszczepione. Świetnie sobie radzą z wirusem, ale mogą go roznosić. Po szczepieniu będzie to samo... Na ubraniu wirus żyje naprawdę krótko. Po za tym on nie lata. Trzeba by wytrzeć rękę o skażoną strefę i wetrzeć w nos np. Dlatego myjemy ręce po powrocie do domu. Dalej podtrzymuję, że szczepienia ok, ale z sensem, a po szczepieniu też z głową. Warto też poczytać, żeby lepiej poznać obraz, bo w tv są ogromne uproszczenia. Ma być tylko główny przekaż, żeby raz ktoś nie wyrwał czegoś z kontekstu, a dwa media nie są od tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darkwitcher
+3 / 7

Zwłaszcza płaska Ziemia. Żyroskop w cylindrze dalej uparcie wykazuje, że Ziemia jest kulą. Laser też trzeba przekrzywiać pod kątem, bo ustawiony w poziomie jakoś "nie chce" przez kilkadziesiąt kilometrów utrzymywać wiązki światła na tej samej wysokości. Teoria płaskiej Ziemi miała nawet jakieś podstawy, ale została obalona przez te dwa eksperymenty naukowe, Jeśli ktoś dalej uparcie wierzy, że Ziemia jest płaska, to jest to wiara, a nie teoria.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+3 / 7

Chyba coś przegapiłem. Która teoria spiskowa ostatnio stała się prawdą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-2 / 8

@Quant wychodzi na to, że segregacja ludzi na szczepionych i nie szczepionych... Wraca segregacja z czasów WW2

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdzideuko
-1 / 5

@Alkanaro to była inna segregacja, tutaj dzieli się ludzi na tych którzy przenoszą i nie przenoszą wirusa, ci którzy przenoszą zostają w domu, obowiązku szczepienia nie ma ale są konsekwencje aspołecznej postawy. Pozostań przy swoich uprzedzeniach ale w domku. Na działce nie ma obowiązku latania samolotem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdzideuko
-1 / 5

@AIkanaro to była inna segregacja, pitolisz. Możesz pozostać przy swoich przekonaniach w domu na działce nie ma obowiązku szczepień na covid ani latania samolotem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
0 / 2

@AIkanaro - to zapowiedź segregacji na szczepionych nie nieszczepionych była teorią spiskową? Z tego, co kojarzę, to w zeszłym roku dziennikarze w wielu krajach pytało rządzących czy taka segregacja będzie miała miejsce, a rządzący odpowiadali, że nie mają takich planów, nie przewidują takich działań i tym podobne. I na tamten czas w sumie była to prawda. Nie przypominam sobie natomiast aby takie podejrzenia ktokolwiek nazywał teoriami spiskowymi. To było całkiem prawdopodobne i stąd pytania dziennikarzy, natomiast wśród polityków jedni faktycznie nic takiego nie planowali, więc mówili prawdę, a inni planowali i kłamali, że nie planują. Zupełnie normalna rzecz w polityce. Gdzie tu teoria spiskowa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdzideuko
0 / 2

@Quant żadna nigdy nie stała się prawdą taki już ich urok, ale zawsze znajdują wyznawców, prawie całe Niemcy uwierzyły w spisek Żydowski, 30-40% Amerykanów w skradzione wybory, nie wiem ilu w zamach smoleński. Wydaje mi się że skłonności są nie zależne od samej treści teorii. Mój wujek antysemita wierzy też w Trumpa Macierewicza i spisek szczepionkowy i to jest wykształcony człowiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 2

@Pierdzideuko W jaki sposób była inna? Segregacja to segregacja, od niej się zaczęło... No i te "konsekwencje aspołeczne" o których piszesz to jest właśnie zwyczajna dyskryminacja która zgodnie z zapisami w konstytucji nie powinna mieć miejsca. Żydzi też mieli "konsekwencje aspołeczne" jak to ładnie określiłeś... Jak chcesz to się szczep, droga wolna. Nie zmuszaj natomiast do szczepienia innych którzy nie chcą. Ja wolę poczekać z rok przynajmniej, może dwa lata zanim zdecyduje się przyjąć jakąkolwiek szczepionkę przeciw Covid19. Kolejna sprawa jest taka, że nawet jak przyjmiesz szczepionkę to nie masz gwarancji bycia uodpornionym na zachorowanie ponieważ ludzie którzy przechodzili Covid19 po miesiącu czasu potrafili zachorować na niego ponownie, a podobno powinni mieć przeciw ciała i być odporni. Wg lekarzy odporność na covid19 uzyskuje się na maksymalnie pół roku (z naciskiem na maksymalnie), równie dobrze możesz nabyć odporność na miesiąc, dwa lub wcale jej nie nabyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2021 o 0:58

avatar Pierdzideuko
-1 / 1

@kierowcazetora jasne gdyby to było takie proste, problem z koronawirusami jest taki że sobie mutują, nie mutują sobie w powietrzu tylko w organizmach ludzkich i ci którzy się nie zaszczepili ryzukują nie tylko swoim zdrowiem i innych niezaszczepionych ale całej populacji bo może powstać szczep odporny na szczepionkę tzn odporny na ludzki układ odpornościowy bo szczepionka go jedynie aktywuje, wtedy durny covid o stosunkowo małej śmiertelności (nie mniej podwajający umieralność w szczytach zachorowan) zamieni sie w apokaliptyczną hiszpankę 2.0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdzideuko
-1 / 1

@AIkanaro porównujesz holokaust z ograniczeniami w podróżach za granicę na wakację? Pogieło cię? Nikt nikogo nie zmusza do szczepienia. Wszystkie badania a zwłaszcza zakrojone na wielką skalę w Izraelu (skoro już na Żydów zeszło) potwierdziły skuteczność szczepionki w zatrzymaniu przenoszenia wirusa. Pojedyncze przypadki nie mają żadnego znaczenia. A i jeszcze pieprzysz od rzeczy o odporności mieszając z premedytacją zapewne pojęcia. Zarówno odporność nabyta jak i ta od szczepionek będzie sprawą indywidualną o jakimś tam rozkładzie gaussa jak wszystko, w przypadku przechorowania znaczenie ma zarówno wiek jak i intensywność choroby co zwiększa rostrzał bo wiele osób przeszło bezobjawowo. Szczepionki eliminują część tego rozrzutu (aktywacja odporności jest jak przy ciężkim przechorowaniu) i dają odporność tak długą że 12 miesięcy po pierwszych szczepieniach nikt jeszcze nie oznaczył jej czasu. Problemem są mutacje i tu istotne jest zatrzymanie mutacji wirusa przez szczepienia (wirus nie mutuje w powietrzu) i to na całym świecie (czarno to widzę). Odbędzie się to bez Ciebie, trudno włączyłeś myślenie szkoda że nie zaufasz specjalistom, auto pewnie też sam sobie naprawiasz. Tylko zlituj się i nie mieszaj holokaustu z paszportami kowidowymi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+1 / 1

@Pierdzideuko - o tu się nie zgodzę. Były przypadki teorii spiskowych, które okazały się prawdą. Pamiętam przynajmniej dwa takie przypadki, oba dotyczące USA i eksperymentów na ludziach. Pierwszy to informacje, które pojawiły się w amerykańskiej prasie brukowej w latach 50-tych XX wieku, a dotyczyły rzekomego celowego poddawania ludzi promieniowaniu radioaktywnemu. Doniesienia te były bezlitośnie wyśmiewane nie tylko przez władze USA, ale i przez większość dziennikarzy. Senator McCarthy nawet ścigał ludzi rozpowszechniających te informacje twierdząc, że cała historia jest prowokacją komunistów. A co się okazało? Okazało się, że nie tylko była to prawda, ale w dodatku prawda była jeszcze bardziej szokująca. Trzeba było czekać kilkadziesiąt lat na odtajnienie dokumentów, ale w latach 90-tych prezydent Clinton oficjalnie przeprosił obywateli USA za eksperymenty z promieniowaniem prowadzone na ludziach w latach 50-tych. Ujawniono wówczas, że nie tylko napromieniowywano ludzi w celu zbadania skutków i przebiegu choroby popromiennej, ale nawet podawano dożylnie roztwory izotopów promieniotwórczych kobietom w ciąży aby obserwować degradację płodów. W latach 50-tych czegoś takiego nie pisali nawet najodważniejsi zwolennicy teorii spiskowych - prawda nawet ich by przerosła.
Drugi przypadek jaki znam to program MK-Ultra. Mniej więcej w połowie lat 70-tych Xx wieku w mało poważnej prasie pojawiły się informacje o programie kontroli umysłu, jaki miały realizować służby USA. Oczywiście zostało to wyśmiane jako niedorzeczne teorie spiskowe. Sprawą jednak zainteresował się The New York Times, który zdobył dowody i je opublikował. Powołano dwie komisje do zbadania sprawy (prezydencka komisja Rockefellera i komisja Churcha powołana przez Kongres USA). Obie komisje ustaliły, że CIA przez dwa dziesięciolecia prowadziła program pod kryptonimem MK-Ultra, w ramach których prowadzono zakrojone na ogromną skalę eksperymenty na ludziach w celu opracowania skutecznych metod prania mózgu. Setkom ludzi podawano rozmaite narkotyki, poddawano hipnozie, podczas której wpajano fikcyjne wspomnienia, próbowano różnych form oddziaływania na mózg promieniowaniem i tak dalej. Wnioski obu komisji zostały tylko częściowo ujawnione, większość wyników jest tajna do dnia dzisiejszego. Oczywiście nikogo nie pociągnięto do żadnej odpowiedzialności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2021 o 20:00

A konto usunięte
0 / 2

@Quant Z tego co pamiętam, to "tajne więzienia CIA" w Polsce to też była tylko "teoria spiskowa" - a bardzo szybko okazała się jednak prawdą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdzideuko
0 / 0

@Quant +++

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdzideuko
0 / 0

@AIkanaro nie to od początku było raczej oczywiste że idą w zaparte ale nikt w to nie wierzył, ja w każdym razie ani przez chwilę. To jak Sobolewski opowiadający że nie ustawił swojej prostackiej żonki w 4 spółkach skarbu panstwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slawawa
0 / 2

Jeden Ch.j. Po co ta dyskusja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem